Ewakuowano dwa budynki przy ul. Grudziądzkiej w Gdańsku. To efekt odnalezienia we wtorek wieczorem niewybuchu, pochodzącego najprawdopodobniej z okresu II wojny światowej. Na miejsce wezwano saperów a teren zabezpieczyła policja.
Aktualizacja, godz. 19:51 Mariusz Chrzanowski z KMP w Gdańsku poinformował, że akcja została zakończona. Ewakuowane osoby wracają do mieszkań. Saperzy odjechali wraz z zabezpieczonym ładunkiem, który zostanie zneutralizowany.
Aktualizacja, godz. 19:30 Gdańscy policjanci wyliczają, że od początku trwania akcji z obu budynków ewakuowano w sumie około 80 osób.
O wydarzeniach poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta. Mieszkańcy bloku przy ul. Grudziądzkiej 6A na terenie osiedla Zajezdnia Wrzeszcz zostali ewakuowani ze swoich mieszkań.
- Na miejscu jest policja i straż pożarna. Pracownicy budowy i służby mundurowe chodzą po mieszkaniach i proszą wszystkich o opuszczenie mieszkań i udanie się na zewnątrz budynku. Na pobliskim placu budowy, gdzie do niedawna znajdował się salon samochodowy Hondy, znaleziono bombę. Pobliski teren został wygrodzony taśmą - relacjonowała nasza czytelniczka. Stróże prawa potwierdzili te informacje. Zgłoszenie o zagrożeniu wpłynęło do nich tuż przed godz. 16. Powodem zamieszania jest niewybuch, odnaleziony przez pracowników budowy w wykopie przy ul. Grudziądzkiej. Kłopotliwe znalezisko pochodzi najprawdopodobniej z okresu II wojny światowej.
Niewybuch odnaleziony został przez pracowników budowy w wykopie przy ul. Grudziądzkiej
- Nasi funkcjonariusze zabezpieczyli już miejsce odnalezienia niewybuchu i wezwali na miejsce saperów z jednostki w Elblągu. Nasz pirotechnik ocenił, że ze względów bezpieczeństwa konieczna jest ewakuacja okolicznych mieszkańców. Z moich informacji wynika, że saperzy pojawią się niezwłocznie i podejmą działania po zakończeniu ewakuacji, która wciąż trwa - informował asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Saperzy na miejscu znalezienia niewybuchu
Około godz. 19 zapadała decyzja o ewakuacji kolejnego budynku. Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że najprawdopodobniej ma to związek z procedurami bezpieczeństwa, obowiązującymi przy przenoszeniu niewybuchu.
Tak saperzy wysadzają niewybuchy. Materiał archiwalny
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
