• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nocne ćwiczenia załadunku rakiet

Jakub Gilewicz
11 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 

Są trudne do wykrycia, potrafią lecieć nisko nad wodą i mają zasięg 200 km. Przeciwokrętowe pociski RBS15 Mk3 to główne uzbrojenie trzech polskich okrętów rakietowych. W Porcie Wojennym Gdynia marynarze trenowali załadunek kontenerów z tą kluczową dla Marynarki Wojennej bronią.



Jakie nowe okręty przydałyby się najbardziej Marynarce Wojennej?

Konwój pojazdów wjechał do portu pod osłoną nocy. Na nabrzeżu stanęły ciężarówki, żuraw samojezdny, wóz straży pożarnej i sanitarka. O umówionej godzinie w ciemności, od strony wody, pojawiły się światła.

ORP "Grom" szybko zbliżał się w kierunku konwoju. Mimo że okręt rakietowy ma prawie 50 metrów długości, podpłynął do nabrzeża i wyhamował ze swobodą niczym niewielka łódź motorowa.

- Wymaga to czucia okrętu, umiejętności przewidywania, jak zachowa się za chwilę i odpowiedniej, wyprzedzającej reakcji całej obsady sterówki, w szczególności dowódcy. Po prostu trzeba wiedzieć, jak bezpiecznie zatrzymać go w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie - opowiadał po zejściu na ląd kpt. mar. Andrzej Turkowski, dowódca okrętu rakietowego ORP "Grom".
Wystrzelić, uzupełnić rakiety i ponownie ruszyć w morze

Nieopodal zacumowanej jednostki stanął żuraw samojezdny, a obok niego pojawiła się ciężarówka. Po zdjęciu plandeki oczom ukazały się spoczywające na naczepie długie szare kontenery. Standardowo we wnętrzach takich zasobników znajdują się rakiety RBS15 Mk3. Są to wyprodukowane przez Saab Bofors Dynamics szwedzkie pociski typu woda-woda.

- RBS15 Mk3 to rakieta bardzo inteligentna, nisko lecąca i trudna do wykrycia. Jej przeznaczeniem jest zwalczanie okrętów potencjalnego przeciwnika - wyjaśniał kpt. mar. Turkowski.
Szwedzkie pociski są głównym uzbrojeniem trzech polskich okrętów rakietowych: ORP "Grom", ORP "Orkan"ORP "Piorun". Na pokład każdy z nich może zabrać maksymalnie osiem kontenerów. Taktyka działania niewielkich okrętów rakietowych jest natomiast taka:

- Okręt ma szybko wyjść na pozycję do wykonania swojego zadania ogniowego, a po wystrzeleniu rakiet, szybko przenieść się we wskazane miejsce, uzupełnić zapasy bojowe i ponownie ruszyć w morze - wyjaśnia dowódca ORP "Grom".
Dlatego żołnierze i marynarze muszą umieć sprawnie i bezpiecznie prowadzić załadunek kontenerów z rakietami. Organizowane są więc cykliczne treningi, podczas których wykorzystuje się kontenery ćwiczebne, czyli bez rakiet. Mimo to nie ma taryfy ulgowej.

Żuraw, nawyki i marynarze

- Celem takiego przedsięwzięcia jest wyrobienie nawyków, doskonalenie umiejętności i wypracowanie optymalnego czasu załadunku rakiet - wylicza kpt. mar. Turowski.
I tak żuraw samojezdny ostrożnie podnosi kontener z naczepy, a żołnierze za pomocą lin obracają go w powietrzu. Po czym operator żurawia kieruje ładunek o długości ponad sześciu metrów nad pokład okrętu. Tam liny przejmują już członkowie załogi. Następnie kontener ostrożnie opuszczany jest na pokład - pusty waży 840 kilogramów, pełny prawie dwukrotnie więcej. Podczas akcji niezwykle ważna jest więc komunikacja.

- Dobry kontakt z dowódcą punktu załadunku, z żołnierzami, którzy są na lądzie i z marynarzami, którzy znajdują się na okręcie - przekonuje mat Dariusz Perski, operator żurawia samojezdnego.
- Współpraca to klucz do tego, aby szybko uzbroić okręt i uczynić go zdolnym do powrotu na morze, żeby wykonywał dalszą część swoich zadań - dodaje dowódca ORP "Grom".

Zobacz też norweskie pociski przeciwokrętowe NSM

Miejsca

Opinie (133) 3 zablokowane

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Nocne ćwiczenia załadunku rakiet

    mięso armatnie

    kiedyś wojny w większości wybuchały spontanicznie i były efektem czystej chęci zagarnięcia ziemi lub ograbienia z dóbr inny naród, dziś to globalne interesy, precyzyjnie zaplanowane i oszacowane zabiegi polityczno-ekonomiczne a żołnierze to mięso armatnie, któremu wydaje się że bronią ojczyzny a tak na prawdę oddają życie dla czyjejś kasy bo ktoś tak zaplanował, siła odstraszania ma duży sens a wojna go głupota, dlatego propaganda medialna szczuje nas np. na Rosję żeby naiwni głupcy chętnie oddawali swoje życie na wypadek wojny, której Rosja wcale nie chce.

    • 0 0

  • Okręty obrony wybrzeża.

    Dziwne, że nie ma ich w ankiecie to bo to takie miały być ewentualnie budowane. Nie są to ani korwety ani fregaty.

    • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Nocne ćwiczenia załadunku rakiet

    ...

    Osoba, która na to pozwoliła powinna juz siedzieć

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane