• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nocny lot ratowniczej "Anakondy"

ms
21 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Sopot i Zatoka Gdańska zostaną bez karetki wodnej
Śmigłowiec ratowniczy Marynarki Wojennej W-3RM "Anakonda". Śmigłowiec ratowniczy Marynarki Wojennej W-3RM "Anakonda".

W nocy z soboty na niedzielę załoga śmigłowca Anakonda udzieliła pomocy kobiecie, która podczas rejsu promem doznała urazu ręki. Poszkodowana została podjęta z promu Stena Spirit znajdującego się około 40 kilometrów na północny zachód od Władysławowa i bezpiecznie przetransportowana na ląd.



Czy wzywała(e)ś kiedyś pomoc, będąc poza domem?

Dwie minuty po godzinie 2.00 w nocy załoga śmigłowca W-3RM "Anakonda" pełniąca dyżur na lotnisku 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni Babich Dołach została zaalarmowana, że pasażerka promu Stena Spirit znajdującego się około 40 kilometrów na północny - zachód od Władysławowa doznała poważnego urazu lewej ręki i wymaga natychmiastowego transportu do szpitala.

Maszyna pod dowództwem kmdr ppor. pil. Adama Sołopy wystartowała do akcji ratowniczej o godzinie 2.19. Po 26 minutach lotu znajdowała się już nad promem, na pokład którego został opuszczony ratownik chor. Grzegorz Burakowski. Udzielił on poszkodowanej pierwszej pomocy i przygotował do podjęcia z jednostki do śmigłowca za pomocą noszy. O godzinie 2.55 kobieta znajdowała się już na pokładzie "Anakondy". Dwadzieścia minut później śmigłowiec wylądował na lotnisku w Gdyni gdzie poszkodowana została przekazana obsadzie karetki pogotowia ratunkowego.

Skład załogi śmigłowca W-3RM "Anakonda": kmdr ppor. pil. Adam Sołopa - dowódca załogi; kpt. pil. Artur Kasprzak - drugi pilot; mł. chor. Mirosław Ochtera - technik; chor. Grzegorz Burakowski - ratownik.
 
Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej jest jedyną w kraju formacją lotniczą utrzymującą ciągłą gotowość do prowadzenia działań ratowniczych z powietrza nad obszarami morskimi. Całodobowe dyżury w systemie ratownictwa morskiego i lotniczego pełnią załogi śmigłowców typu W-3RM "Anakonda" i Mi-14PŁ/R na lotniskach w Gdyni Babich Dołach i Darłowie oraz załoga samolotu patrolowego Bryza dyżurująca na lotnisku w Siemirowicach.

To już 11. w tym roku akcja ratownicza na morzu udziałem lotników z BLMW. Zaledwie trzy dni temu załoga "Anakondy" udzieliła pomocy mężczyźnie znajdującym się na jednostce turystycznej "Admirał III". Z przekazanych wówczas informacji wynikało, że utracił on przytomność i ma objawy padaczki.

Od początku lat 90. załogi samolotów i śmigłowców lotnictwa morskiego uczestniczyły w 553 akcjach ratowniczych udzielając pomocy 291 osobom.
Śmigłowiec ratowniczy W-3RM "Anakonda"
ms

Opinie (60) 2 zablokowane

  • Brawo

    Na zachodzie to standart a u nas sensacja ale z calego serca gratuluje zalodze

    • 6 0

  • Anakonda ciągle lata do Spiryta bądź Skandynawii (1)

    Czyli do promów, na których w większości pływają Polacy.
    Jakoś na szwedzkim promie jest spokojnie. Nikt się nie bije, nikt nic nie podpala, nikt nie doznaje żadnych urazów.

    • 7 2

    • bo Szwedzi kalkuluja koszty.

      i wola poczekac jak statek przyplynie do portu i wtedy czeka karetka wporcie.

      • 1 0

  • Polisz Nejwi gut

    • 4 0

  • Nie wiem, czy uraz ręki może być tak poważny, żeby była potrzebna tak natychmiastowa pomoc. Wiem za to, że 1 godzina lotu śmigłowca to są straszliwe pieniądze!

    • 3 5

  • No jak ci rękę urwie, lub otwarte złamanie z paskudnym przemieszczeniem, do tego zagrożenie powstania skrzepu to raczej tak.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane