• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nocny pożar zabytkowego młyna

ms
18 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
aktualizacja: godz. 14:53 (18 lipca 2012)

Sześć zastępów, czyli ponad 20 strażaków, gasiło pożar, który tuż po północy wybuchł w zabytkowym budynku młyna przy ul. Pomorskiej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku.



Aktualizacja, godz. 14:50. - Zabytkowy młyn ponownie się pali! - donosi nasz czytelnik, pan Łukasz. Uspokajamy, na miejscu są już strażacy, którzy opanowali sytację. - Było tylko troszkę dymu. To przez silny wiatr, który "rozhuśtał" trochę gorące zgliszcza - informuje dyżurny z Wojewódzkiej Stacji Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku.

***

Ok. 15 minut po północy strażacy dostali zgłoszenie, że pali się dach i poddasze budynku dawnego młyna.

- Akcja gaśnicza trwała do godz. 2.30, paliły się dachy i całe poddasze. Budynek nie był użytkowany, nikt nie ucierpiał w pożarze - informuje dyżurny Miejskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku.

Konstrukcja budynku ocalała, specjaliści będą sprawdzać, czy budynek trzeba będzie rozebrać, czy nadaje się do odbudowy.

Pierwsze zapiski na temat przemysłowego wykorzystywania wody płynącej potokiem Oliwskim w tym miejscu pochodzą z XVI wieku. Teren ten został przekazany w 1591 roku Janowi Doręgowskiemu. Wtedy to powstał tu duży dwór i kuźnica żelaza (potem - miedzi) czynna do połowy XVIII wieku.

W 1672 roku właścicielem posiadłości został Gottfried Günter i to od jego nazwiska tutejszy dwór nazwano Güntershof.

W 1736 funkcjonowała tu kuźnica miedzi, w drugiej połowie XVIII wieku przekształcona w kaszarnię, później w olejarnię, a następnie w zakład, w którym odlewano żeliwo do produkcji karabinów i maszyn (do 1860 roku).

W 1863 roku powstał tu młyn zbożowy, z racji swojego umiejscowienia na potoku Oliwskim zwany czwartym (licząc od ujścia potoku do Zatoki Gdańskiej) czynny do pożaru w latach 80. XX w.

Czytaj więcej:

Poznaj historię zabytkowych młynów i kuźnic na potoku Oliwskim

Zobacz relację z wycieczki rowerowej szlakiem dawnych młynów przy potoku Oliwskim
ms

Opinie (108) 2 zablokowane

  • nie ma problemu.... (8)

    postawi się w tym miejscu punktowiec albo falowiec i będzie git malina!

    • 252 8

    • Warto by się zastanowić nad jakimś bankiem. (3)

      • 28 3

      • ...

        Glettkauer, dobry tok myślenia. Niestety

        • 17 2

      • Market! Tam koniecznie musi być market!

        • 18 2

      • nie, tylko pionowy falowiec,

        czyli jak hossa, 20 pieter w gore i 15 tys luda w nim !!! w koncu teren otoczony samymi wysokosciowcami :) wiec ich pionowy falwowiec sie idealnie wkomponuje w otoczenie, a u dolu maja od razu sciek w postaci stawku

        • 4 0

    • Nazwa osiedla MłynGate (1)

      • 16 1

      • teraz w modzie jest PARK. Młyn Park!

        • 8 0

    • i jeszcze odszkodowanko za poniesione straty!

      no bo przeciez NIK i konserwator stwierdza samozaplon self combustion auto da fe

      • 2 0

    • jakoś te pożary w Oliwie nocą wybuchają... zwłaszcza obiektów zabytkowych... raz płonie zajezdnia tramwajowa, to znów młyn oba obiekty na ul. Pomorskiej...

      • 1 0

  • Chleb i tak bez maki prawie robia... (3)

    .

    • 124 1

    • Waldek chłopom już wytłumaczył po co wam krowy,przecież mleko jest w supermarketach. (2)

      Tak i Donek wytłumaczy lemingom ....chleb to przeżytek ,marycha to życie.

      • 7 8

      • Donek i marycha? To znaczy, że gdzie to tłumaczy?

        Zresztą lepiej ludziom pozwolić na marychę niż podjudzać ich na innych i w każdym widzieć przestępcę.

        • 5 3

      • jakim k... lemingom ??? I co ma Donek do tego ???

        W Niemczech czy innej Anglii taki g ... chleb robią już od dawna. Jest też oczywiście "normalny" czy tam "ekologiczny" ale po 6 razy droższy.

        • 7 0

  • Ten młyn nie jest zabytkowy - obecny budynek powstał bodajże w latacj 90-tych, na zgliszczach oryginalnego młyna. (14)

    • 25 41

    • tak

      niewiele jest w tym budynku zabytkowego, ale coś tam jeszcze pozostało ;)
      poprzedni był mocno zapuszczony

      • 8 1

    • tak (2)

      pamiętam jak dziecięciem będąc zwiedzałem zgliszcza poprzedniego młyna. mieli to rozebrać i zbudować taki sam na nowo :) i chyba to zrobili, ale znowu się spalił :(

      • 4 0

      • (1)

        dobrze powiedziane- SIĘ SPALIŁ

        • 11 0

        • No na Zabiance sporo "się" pali... Dwa razy kościół polowy, którego już 3 raz nie odbudowano. Dwa razy za moich czasów płonęła zabytkowa zajezdnia, teraz młyn....

          • 0 0

    • (5)

      kolego halewicz mało wiesz bo pewnie sam się urodziłeś w latach 90 i sie publicznie nie wypowiadaj bo to nie jest forum praca ,kto w temacie to ma swoje zdanie na twój temat panie halewicz

      • 3 9

      • (4)

        To wnieś coś do wątku kkk, a nie tylko bzdury klepiesz żeby klepać

        • 10 1

        • (3)

          na ul.Pomorskiej mieszkam od początku lat 70 i odkąd sięgam pamięciom to młyn tam stał co prawda był w stanie opłakanym (ruina) ale był a nie jak to pisze halewicz ze powstał w latach 90,w 90 został odrestaurowany i doprowadzony do stanu obecnego aż do wczoraj

          • 7 2

          • kkk ma racje

            w 1996 roku zakończono prace mające na celu przywrócenie pierwotnego kształtu ............btw kładłem dach na tym młynie w listopadzie 96. Paskudna robota :)

            • 1 0

          • Nie masz racji "kkk" - słaba pamięć....

            ...za komuny aby dostać mieszkanie w Spółdzielni Mieszkaniowej nie wystarczyło mieć tylko wkład 10 lub 20 %. Trzeba było jeszcze odpracować 200 godzin społecznie na rzecz Spółdzielni. I w ramach tych prac ja wykonywałem inwentaryzacje budowlaną tego młyna. Wówczas tam mieścił się zakład który produkował płyty i doniczki ze styropianu. Jak zakończyli swoją działalność w tym młynie, tak obiekt ten popadał w ruinę. I tak tym razem Halewicz ma rację bo w pewny okresie czasu nic tam nie było, tylko rzeczka płynęła. Ten obecny Młyn był postawiony od podstaw calutki nowy. Miał może ze 25 lat. I naprawdę szkoda że takie nowe cacko doprowadzono znowu do ruiny. Koś powinien za to odpowiedzieć.

            • 2 1

          • Urodziłam się w 1979 i jeszcze pamietam z dziecinstwa, że tam był młyn. Potem go ładnie odrestaurowano.

            • 1 0

    • Żaden zabytek (3)

      ... taka prawda. Oczywiście szkoda budynku, ale nazywajmy rzeczy po imieniu, rekonstrukcja zabytkowego młyna nie jest zabytkiem w świetle prawa, a najwyżej w znaczeniu potocznym, choć i to byłoby przykładem niedbałości. Aktualny wykaz zabytków województwa pomorskiego znajduje się na stronie Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku

      • 3 3

      • jak sama nazwa wskazuje zabytkiem jest obiekt dajacy swiadectwo o przeszlosci a nie wyłącznie pozycja na urzedniczej liscie. Pozdrowienia dla Urzedu.

        • 2 1

      • Wronka nie piernicz... to nie rekonstrukcja tylko odnowiony budynek zabytkowy.

        • 1 0

      • ...czyli Gdańsk nie ma zabytków, bo został całkowicie zburzony przez ruskich i odbudowany przez Polaków. Tak jak ten młyn.

        • 1 0

  • Młyn Apartmens (4)

    Taki tam postawię.

    • 161 3

    • Millhouse (2)

      • 8 0

      • Old Mill Business Center Arena Park (1)

        tak będzie bardziej na czasie

        • 23 0

        • I koniecznie trzeba wprowadzić tam bank, najlepiej Millennium.

          • 2 0

    • MILF Apartments

      • 11 0

  • A kto jest właścicielem? (2)

    To wiele wyjaśni co mogło być przyczyną:D

    • 136 0

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Takie komentarze są oburzające. To prawie tak jak byś napisał, że właściciel zabytkowej zajezdni tramwajowej już 3 razy ją podpalał a policji nigdy nie udało się znaleźć sprawców. Prawie.

      • 3 0

  • A kto go ostatnio kupił..

    może znów "miłośnik" zabytków.

    • 142 0

  • toż typowa gdańska rewitalizacja

    • 124 3

  • Najwazniejsze...fundamenty uratowane. (4)

    W latach 70-tych byłem na wsi u ciotki.Zapaliła sie stodoła i zaczęło sie gaszenie.A pali się jak jasny pieron.Pobiegliśmy po motopompę do OSP a tam siedzi naczelnik i je zupę.To my w krzyk,że pożar i gasić trzeba.Na to on Jadzka daj klucyki.Ona na to ,pompy nie wydam,pompa świeżo malowana w straży pożarnej porządek musi być.

    • 69 2

    • (3)

      znam to znam, niestety w osp często się takie rzeczy dzieją. W tam tym roku u mojej babci na wsi piorun w dom sąsiadów walną i dom zaczą się palić. Niestety akcja gaszenia trwała barzo długo bo w wozie strażackim w lato nie było wody

      • 8 2

      • (1)

        a co było? Bimber?

        • 1 1

        • Najważniejsze,że strażacy zowodowi to prawdziwi fachowcy.Podziwiam ich.Zobaczcie,pożar,wypadek drogowy,

          kot na drzewie,osy,powodz....itd.Wszedzie strażacy.Policje sprowadzono do łapania kolarzy na bańce.Smutne.Teraz policjant to głupem,ale to nie oni tylko politycy.

          • 10 4

      • Ludzie! Jak pioruny dopiero "walną", to przecie jeszcze czas się przygotować, ubezpieczyć, cysternę postawić...

        • 0 0

  • łatwopalni (5)

    Toż to ze smiechu aż boli, jak Trojmiejskie zabytki płoną! Co to ma być? Dlaczego wszystkie zabytkowe punkty na żabiance idą z dymem? Kogoś kuszą hektary trawy na osiedlu które tylko czeka na deweloperke i centra handlowe?

    Larum grają, a wy spicie! Tak samo jak na Zaspie: wszyscy posiedzenia spółdzielni omijali dopoki sie nie okazało że za chwile sielskie parki i łąki na zaspie to bedzie historia na której da sie postawic 9 bloków! Wtedy lud na ulice i wywija flagą że prezes pejs.

    Na miejscu mieszkańców żabianki zczałbym uczęszczać na posiedzenia, może dowiedzą się o planach zarządu :)

    • 139 1

    • @karczoch

      bo na tych powiedzeniach tej spółdzielni wytrzymać nie idzie po prostu... zgraja cwaniaków i awanturników, wszystkie spółdzielnie dawno się zmieniły w nomenklaturowe spółki, gdzie się jeden z drugim uwłaszczyli, odwołać te ich zarządy po prostu... najgorsze że to my sami, spółdzielcy, ich wybieramy :/

      • 12 2

    • zebrania są za wcześnie (1)

      nie wiem, jak na Żabiance, ale na Zaspie zebrania grup członkowskich są za wcześnie, zaczynają się o 17. Jest to dobra pora dla emerytów i bezrobotnych. Teraz nie pracuje się jak kiedys w stoczniach, od 7 do 15.

      • 9 5

      • oczadzieli? :)

        zebrania sa o takich porach wlasnie przez to ze interesuja sie nimi tylko emeryci i oni ustalaja godziny zbiorek :) gdyby polowa uczestnikow byla w produkcyjnym wieku to by zebrania byly z rana albo poznym popoludniem - proste.

        krotko mowiac kazdy chce zeby bylo spoko ale nikomu nie chce sie partycypowac w dzialaniach organow ktore maja wplyw. smutna prawda ale prawda - ja tez na te posiedzenia specjalnie nie chodze.

        emeryci tam cisna bo nie maja po prostu co robic. czyli jednym slowem cenzurka dla naszego rozwoju obywatelskiego: zajme sie sprawami dzielnicy jak juz nawet w tv nic nie grają :D

        a ze awanturnicy? a czego sie spodziewac po emerytach jak oni (i mowie teraz serio) ledwo słyszą i seplenią, to sie wydzierają i tupia nogami :)
        tym bardziej ze zaraz i tak sie przenoszą do sw piotra to dla nich ta dyskusja to sztuka dla sztuki

        • 7 1

    • mowisz, ze zabytki plona?

      a Twoje auto jeszcze stoi cale !

      • 5 3

    • Zebrania Spółdzielcze

      Tak, to prawda, na zebraniach mnoży się od "kolesiostwa". Aby to ukrócić, społeczność osiedlowa powinna zacząć się udzielać na spotkaniach dla nich, czyli dla zwykłych żabiankowiczów, organizowanych. Fakt, że zebrania zwykle od 17 do 23 trwają, ale należy wytrwać na nich do końca ( szczerze mówiąc,przyjście na godzinę 19.00 nie umniejszy naszej wiedzy na tematy omawiane, gdyż o wczesnych porach jest zwykłe "lanie wody" dla uśpienia czujności i zmęczenia "gawiedzi". Wszystkie istotne wątki i decyzje podejmowane są bliżej 21-23).
      O wcześniejszych godzinach można obserwować scenki rodem z filmu "Rejs", jak np. pracownica spółdzielni kandydująca do rady osiedla wyrażająca się na forum w takim oto tonie: " pracuję w tej spółdzielni od lat i jestem bardzo szczęśliwa i dumna, że mogę obserwować pracę obecnego Pana Prezesa i pracować za jego kadencji." (swoją drogą, toż to przysłowiowy nóż się w kieszeni otwiera, gdy słyszy się takie nie owiane nawet w bawełnę, WAZELINOWANIE). Na Żabiance niestety nic nie idzie naprzód, tak jak powinno. Sąsiednia spółdzielnia "Wejhera" ewidentnie przegania Żabiankę w działaniach na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców (np. monitoring nad klatkami) oraz na rzecz ich wygody i ekonomii (ekspresowy remont parkingów, odnowienie placów zabaw).

      Próba zachwalania przez Pana Prezesa swoich działań i zapewnianie, że to osiedle ma jedne z najtańszych opłat może się sprawdzić tylko przed emerytami, którzy nie myślą już o wyprowadzeniu się z tego rejonu i nie mają ani czasu, ani chęci na prześledzenie cen opłat za eksploatację lokali na innych osiedlach. Żabianka niestety ma ceny z kosmosu, a rosną one niebotycznie szybko. Na wytłumaczenie tego faktu stosuje się ściemę za ściemą.
      Ludzie, zechciejcie zobaczyć co NAPRAWDĘ się dzieje na tym osiedlu i gdzie znikają Wasze ciężko wypracowane pieniądze! Zachęcamy do uczestnictwa w zebraniach ażeby wykruszyć stadko klakierów.

      TRZEBA DZIAŁAĆ !

      • 2 0

  • No to kolejny deweloper (3)

    zadbał o swoje interesy ;-)

    • 126 2

    • (2)

      uwielbiam jak komentują ludzie którzy nic o sprawie nie wiedzą

      • 3 6

      • cóż, to nie ich(nasza) wina, że polska przekrętem stoi ...

        • 9 0

      • kolejny malkontent?

        No to jak wiesz więcej to się konkretniej wypowiedz.. bo jak nie, to robisz to samo co inni i jeszcze ich krytykujesz.

        • 0 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane