- 1 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (225 opinii)
- 2 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (40 opinii)
- 3 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (174 opinie)
- 4 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (133 opinie)
- 5 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (106 opinii)
- 6 Plany dla okolic Ergo Areny na ostatniej sesji obecnej rady (48 opinii)
Nowa era trolejbusów w Gdyni?
Postęp techniczny wymusza weryfikację założeń w rozwoju komunikacji miejskiej w Gdyni. Miasto rezygnuje z rozwoju infrastruktury trolejbusowej, dążąc do maksymalnego wykorzystania trolejbusów z dodatkowym napędem, zdolnych poruszać się na akumulatorach.
Tzw. duobusy, poruszające się dzięki poborowi prądu z napowietrznej sieci oraz w oparciu o energię zgromadzoną w akumulatorach, nie są niczym nowym w Gdyni. Już od dawna posiada je Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej, aczkolwiek dotychczas jazda na akumulatorach była wykorzystywana główne podczas tymczasowych zmian trasy lub sytuacji awaryjnych. Teraz taka forma stać się ma normą w codziennych kursach trolejbusów.
Czytaj też: Trolejbusy, które nie potrzebują trakcji (przez jakiś czas), będą wozić gdynian
- Myśląc o dalszym rozwoju trolejbusów w Gdyni trzeba rozróżnić dwie rzeczy - infrastrukturę techniczną, w tym sieciową, oraz same pojazdy. Ta pierwsza raczej nie będzie już rozwijana, natomiast nie wycofujemy się z trolejbusów, jako pojazdów - zapowiada Olgierd Wyszomirski, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni.
Dotychczas w wykorzystaniu jazdy w oparciu o akumulatory przeszkodą był brak odpowiednio dużej liczby pojazdów, długość dystansu możliwego do pokonania na dodatkowym napędzie oraz niewielka żywotność akumulatorów. W ostatnich latach producenci taboru autobusowego i trolejbusowego poczynili jednak ogromny postęp. W ofertach wielu firm pojawiły się już autobusy z napędem wyłącznie elektrycznym.
Czytaj też: Plany transportowe Gdyni: więcej trolejbusów i integracja z PKM
Jedną z najnowszych innowacji w tym segmencie jest najnowszy produkt Solarisa, zbudowany dla przewoźnika Hochbahn z Hamburga. W elektrobusach zastosowano baterię, którą ładuje się za pośrednictwem zasilanego wodorem ogniwa paliwowego. Pojazdy w ten sposób są zdolne pokonać codziennie 300 km na jednym ładowaniu i to mimo faktu, że są to aż 18-metrowe przegubowce.
Także Warszawa inwestuje już w tego typu środek transportu. Zaledwie kilka dni temu podpisano umowę na dostawę dziesięciu elektrycznych 12-metrowych Solarisów Urbino 12 electric.
- Autobusy elektryczne nie emitują spalin i są bardzo ciche. Chcemy, aby stanowiły o nowoczesnym obliczu Miejskich Zakładów Autobusowych. W pierwszej kolejności skierujemy je do obsługi reprezentacyjnego Traktu Królewskiego - mówi Jan Kuźmiński, prezes zarządu MZA Warszawa.
Czytaj też: Elektryczny autobus na testach w Gdańsku
Solaris to także producent, który dostarczył do Gdyni ponad 30 trolejbusów z dodatkowym zasobnikiem energii. Póki co, ich zdolność do jazdy ze złożonymi "szelkami" to 5-15 km, w zależności od pojazdu i trasy. Podobny dystans trzeba pokonać "pod siecią", aby naładować ponownie baterię. Istnieje też kilka autobusów przebudowanych własnym sumptem przez Gdynię na trolejbusy z bateriami do jazdy awaryjnej i zasięgu kilku kilometrów.
- Większa liczba tego typu trolejbusów pozwoli nam docelowo na uruchomienie linii trolejbusowych bez budowy infrastruktury np. na Fikakowo , do Demptowa czy być może nawet do Gdańska, w rejon skrzyżowania z ul. Pomorską-Chłopską i liniami tramwajowymi - dodaje Wyszomirski.
Czytaj też: Trolejbusy przegubowe do Jelitkowa? "Na razie to pomysł"
A może w związku z dynamicznym rozwojem autobusów elektrycznych, warto wziąć pod uwagę całkowitą rezygnację z trolejbusów?
- Budowa infrastruktury może w niektórych miejscach być nadal bardziej efektywna energetycznie lub ekonomicznie - przekonuje dyrektor ZKM Gdynia.
Mimo tych rozważań, obecnie nie trwają żadne prace koncepcyjno-planistyczne nad budową zupełnie nowej infrastruktury trolejbusowej. Największym testem trolejbusów z drugim napędem będzie natomiast uruchomienie stałego połączenia komunikacyjnego z Fikakowem, najpóźniej w 2016 r.
Trolejbusy od napowietrznej sieci będą odłączały się przypuszczalnie już na ul. Chwaszczyńskiej, a dalszą część kursu wykonają już w oparciu o baterię. Wracając z osiedla, będą się podłączały do sieci dzięki montażowi tzw. daszków, czyli konstrukcji pozwalającej na odpowiednie nakierowanie pantografu bez potrzeby opuszczania pojazdu przez kierowcę.
Miejsca
Opinie (114) 7 zablokowanych
-
2014-12-22 13:50
trzeba doprowadzić
linię trolejbusową na Chwarzno, żeby stępie żyło się lepiej
- 6 4
-
2014-12-22 14:33
Po co trolejbusy?
Niczego to nie rozwiązuje. Stoi w korkach jak zwykły autobus. WPROWADŹCIE TRAMWAJE!!!
- 7 4
-
2014-12-22 15:37
"dalszą część kursu wykonają już w oparciu o baterię".
w znaczeniu "akumulator"
- 3 0
-
2014-12-22 16:19
To jest artykuł o planach inwestycyjnych gdyńskiego ZKM,
czy o tym, że znowu "Gdynia je gupia", bo uparła się na swoje trolejbusy, zamiast kupować elektryczne autobusy, które mają już Niemcy (i zapewne będzie miał Gdańsk)?
- 6 1
-
2014-12-22 17:39
Gdynia XXI w.
Na szczęście Fikakowo nie chce by na takim kameralnym osiedlu Trajtek się panoszył.
- 5 2
-
2014-12-22 17:54
No nie wiem, nie wiem
Cała Szwajcaria, jej wszystkie większe miasta, korzystają z klasycznych rozwiązań trolejbusowych.
Za to intensywnie inwestują w wielo- !!! -przegubowe trolejbusy.
3-,4-, 5 - członowe. Ach co to jest za widok :) Bajka..........
I nikt w tym bogatym kraju chyba nie myśli o akumulatorach do jazdy bez szelek.- 5 2
-
2014-12-22 18:40
Gdynia
Zamiast propagandy sukcesu w stylu gierka, warto byłoby zastanowić się, dlaczego ZKM toleruje przepełnione autobusy linii 152, będąc głuchym na prośby mieszkańców miasta.
- 10 1
-
2014-12-22 19:54
Las stalowych lub betonowych słupów w mieście Gdynia
Projekt rozszerzania i modernizacji sieci trolejbusowej już od samego początku był dużym błędem, należało myśleć przyszłościowo i postawić na tabor elektryczny bez sieci, który okazuje się być o prawie połowę tańszy za wozokilometr i bez niebezpiecznych słupów i sieci pod napięciem. P/s. młodzi twierdzą że po imprezie nie można bezpiecznie wrócić samochodem do domu bo co 50 m. słup stoi przy drodze.
- 6 4
-
2014-12-22 21:06
artykuł sponsorowany?
czy aby w Warszawie nie jeżdża juz chińskie autobusy elektryczne? z tekstu wynika ze Solarisy będą pierwsze
- 1 1
-
2014-12-22 21:34
Nieprzypadkowo nowe gdyńskie trolejbusy zajęły 1-miejsce w Europie ! ! ! (3)
w konkursie na najlepszy transport ekologiczny itd. , Taki trolejbus podłączając się z powrotem do trakcji, podczas jazdy na nowo ładuje baterie! Trolejbus Solaris jest poza tym cichy, płynnie j.b.dobre przyspieszenie, jest szybki i bez problemów pokonuje każde wzniesienie. Dlatego w Szwajcarii i Austrii stawiają głownie na trolejbusy, mniej na autobusy, a na tramwaje wcale.
(iterki mi zjadło)- 4 6
-
2014-12-22 23:43
(1)
Tak tak i dlatego np. w takiej Genewie od połowy lat 90-tych przywracają sukcesywnie i budują nowe linie tramwajowe.
Z austriackich miast tramwaje mają: Graz, Innsbruck, Linz i Wiedeń a system tramwajów w Wiedniu jest jednym z największych na świecie.
W Szwajcarii oprócz wspominanej już Genewy, tramwaje mają też takie miasta jak: Bazylea (dla porównania Bazylea ma jedną linię trolejbusową i 8 trolejbusów oraz 12 linii tramwajowych i 129 tramwai, co byś nie miał wątpliwości co jest bardziej popularne), Berno czy Zurich. W każdym ze szwajcarskich miast gdzie są tramwaje, linie tramwajowe są rozbudowywane w ostatnich latach i planuje się dalszą ekspansję, więc przestań bredzić śledziu.- 1 1
-
2014-12-26 00:45
129 tramwajów - nie tramwai! Litości nad j. polskim!
- 0 0
-
2014-12-28 20:43
Kolego co bys nie pisal o Gdyni zawsze to bedzie bee europa potrafi to docenic ale flustraci z wolnego miasta beda to negowac wiec szkoda pisac
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.