- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (171 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (191 opinii)
- 3 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (53 opinie)
- 4 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (154 opinie)
- 5 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (485 opinii)
- 6 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (100 opinii)
Nowa sygnalizacja lekarstwem na trójmiejskie korki?
Wrocław jako pierwsze miasto w Polsce wprowadził na sygnalizatorach odliczanie czasu do zmiany świateł ulicznych. Czy ten pomysł warto wprowadzić w Trójmieście?
Jednak zupełnie inne zdanie na temat wrocławskiej innowacji mają specjaliści od ruchu drogowego.
- Umieszczenie liczników zmiany świateł na drogach nie ma większego sensu. Kierowcy nie zyskują nawet pół sekundy przy ruszaniu spod świateł. O od korkowaniu dróg nie ma mowy. Licznik będzie jedynie odciągał uwagę kierowców - przekonuje dr Kazimierz Jamroz z Wydział Inżynierii Lądowej i Środowiska w Politechnice Gdańskiej.
Ministerialni urzędnicy przypominają, że obowiązujące przepisy Kodeksu Ruchu Drogowego nie wspominają o licznikach czasu zmiany świateł na skrzyżowaniach. Przekonują, że stosowanie takich niekonwencjonalnych sygnalizatorów jest niezgodne z prawem.
- Nie wiadomo, czy sygnalizacja ma odliczać czas do zmiany świateł na kolor żółty czy zielony. Brak regulacji prawnej może sprawić, iż forma i zasady działania instalowanych liczników będą niejednolite na terenie całego kraju. To wymaga nowelizacji prawa, działań ustawodawcy. Przestrzegam drogowców przed stosowaniem tego typu rozwiązań na skrzyżowaniach - zaznacza Tomasz Wiśniowiecki z Departamentu Transportu Drogowego w Ministerstwie Infrastruktury.
W Gdańsku działają sygnalizacje prezentujące czas do zmiany świateł, ale obowiązują one wyłącznie... tramwaje. Światła w postaci cyfr umieszczono tuż przed skrzyżowaniami, gdzie zlokalizowane są przystanki. Dzięki temu motorniczy może do ostatniej sekundy pozostawiać otwarte drzwi w tramwaju i czekać na wejście pasażerów.
W Polsce odmawia się wydania prawa jazdy osobom cierpiącym na daltonizm. Kanada, jako jeden z nielicznych krajów na świecie, rozwiązała ten problem. Przy lampach sterujących ruchem zastosowano figury geometryczne. I tak: światło czerwone ma kształt kwadratu, pomarańczowe trójkąta lub rombu, a zielone jest w formie koła. Na szczęście w naszym kraju nie zapomniano o pieszych cierpiących na daltonizm, bowiem na światłach umieszczono zarys stojącego lub idącego człowieka. Dla osób niewidomych umieszczono na licznych przejściach przez jezdnie sygnalizatory dźwiękowe.
Kilka lat temu z euforią został przyjęty pomysł sygnalizacji, w której światło emitują diody elektroluminescencyjne (LED). Zapewniają one oszczędność energii elektrycznej. Jednak sygnalizacja wykonana przy użyciu diod nie spełnia swojej roli w zimowych warunkach. Diody LED wytwarzają niewielką energię cieplną i nie są w stanie rozpuścić zalegającego śniegu na sygnalizatorze. W efekcie kierowcy nie widzą świateł obowiązujących na skrzyżowaniu. W stolicy Kanady, Ottawie, problem był na tyle poważny, że powołano grupę drogowców, trudniących się wyłącznie usuwaniem zalegającego śniegu na sygnalizatorach.
Opinie (305) ponad 10 zablokowanych
-
2010-01-08 22:44
no to bedzie ladnie pachniec
do tego nie bedzie krepowac innych
- 0 2
-
2010-01-08 22:45
dla mnie nowa swiatła to besen poniewaz jest duzo samochodów i dlatego tworza sie korki zamiast na switła inwestowac to by mozna drogi remontowac a nie jak mamy łata na łacie dziura na dzidze
- 1 2
-
2010-01-08 22:49
fajny bajer
taka sygnalizacje to naet w Kaliningradzie maja
- 5 1
-
2010-01-08 22:50
Już wiele krajów nauczyło się, że nie da rady wpuścić wszystkich samochodów do centrum. Receptą na odkorkowanie jest sprawna komunikacja miejska!
Często kursująca SKMka do Pruszcza Gd. do Wejherowa i konkretny punkt przesiadkowy z samochodów na komunikację miejską, poza miastem oczywiście. Inaczej nie da rady po prostu, ale Polacy jak zawsze nie potrafią się uczyć na błędach i doświadczeniach innych.- 4 1
-
2010-01-08 22:54
Jaki sens??
Kosztowny zabieg, który nijak ma się do usprawniania ruchu na drogach i zniwelowania korków. Są inne, pilniejsze potrzeby naszych dróg na które warto by przeznaczyć te środki finansowe. A kierowcy jak świat światem i tak będą marudzić :)
- 3 2
-
2010-01-08 22:55
BUDOWAĆ NOWE DROGI zamiast SYGNALIZACJI
Zgadzam się, pomysł jest dobry ale są ważniejsze rzeczy niż usprawnianie sygnalizacji. Najpierw DROGI poznoiej SYGNALIZACJA.
- 2 3
-
2010-01-08 22:55
do dupy z takimi swiatlami (2)
zbedna rzecz, lepsze by byly inteligentne swiatla, ktore rozladowywaly by korki
i tyle w tym temacie- 7 2
-
2010-01-09 00:47
(1)
żadne inteligentne światła nie pomogą bo to są tylko maszyny za ludzi myśleć nie będą.
- 0 0
-
2010-01-09 01:58
inteligętne światła to tylko wszystkich spowalniają
bo im sie zachciewa nagłego czerwonego jak ktoś deko za szybko jedzie.
I później cała kolumna aut stoi bo jakieś durnowatoligętne światą tak zdecydowały.- 2 0
-
2010-01-08 23:00
ŚWIATŁA .. (2)
powinny mieć odbiornik /czujnik laserowy bądź na podczerwień,
który liczyłby ile aut jest przed sygnalizatorem i analizując dane z innych
sygnalizatorów na skrzyżowaniu, "otwierałby" zielone lub czerwone
w zależności od potrzeb.- 3 2
-
2010-01-08 23:17
takie rozwiązania już są stosowane w Trójmieście (1)
nawet tego nie widzisz, mają jednak wadę - w korkach nic nie dają, sprawdzają się tylko, gdy natężenie ruchu z różnych kierunków jest bardzo zmienne.
- 3 1
-
2010-01-09 00:48
W Trójmieście zastosowane są gówno warte pętle indukcyjne które nie wykrywają np jednośladów.Jest to rozwiązanie najtańsze i najbardziej archaiczne
- 0 0
-
2010-01-08 23:00
jak najbardziej
wprowadzic !
- 1 1
-
2010-01-08 23:01
nieprawda (1)
w Toruniu jest już wiele takich sygnalizatorów
- 1 1
-
2010-01-09 00:51
I w Opolu też, jest dużo miast w Polsce że nie wspomnę o innych krajach np bałkańskich ale nasi durnowaci inżynierowie oczywiście nie łapią nowinek.W Europie tworzy się nagie skrzyżowania bez znaków i świateł i jako terapia szokowa daje świetne rezultaty ale gdzie taki jamroz czy inny komunistyczny inżynierek słyszeli o takich rzeczach.Oni żyją w latach 70 i 80 intelektualnie.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.