- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (231 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (107 opinii)
- 3 Napad na bank czy głupi żart? (88 opinii)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (712 opinii)
- 5 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (65 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Nowe oblicze Parku Oliwskiego. Hotel w Pałacu, kawiarnia w palmiarni
Nowa palmiarnia już bez 180-letniego daktylowca, za to z kawiarnią, Pałac Opatów bez oddziału Sztuki Nowoczesnej, ale z restauracją i hotelem, nowy budynek obok zabytkowej wozowni - zmiany, które planują urzędnicy w Parku Oliwskim są na tyle kosztowne, że do ich realizacji muszą dołożyć się partnerzy prywatni.
Jeden z projektów dotyczy zmian, jakie mają zajść w Parku Oliwskim. Jest ich naprawdę sporo. Miasto podkreśla, że jest to wstęp do dyskusji z mieszkańcami o przyszłości tego miejsca.
Nowa palmiarnia
Gdańscy urzędnicy niedawno odwiedzili Wiedeń, w którym znajdują się trzy palmiarnie. Sposób zarządzania nimi wydał się im na tyle interesujący, że postanowili go zaadaptować do gdańskich realiów.
- W Wiedniu są trzy obiekty o podobnym charakterze. W każdym z nich prowadzona jest także działalność komercyjna. Dlatego my też pomyśleliśmy o wyłonieniu prywatnego partnera, któremu przekazalibyśmy palmiarnię. On by ją przebudował, a następnie udostępniał zwiedzającym przez siedem dni w tygodniu, przez 24-godziny na dobę - zapowiada Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska.
Daktylowiec będzie zmumifikowany?
Nowa palmiarnia oznaczałaby nowe gatunki roślin, ale także koniec palmy w takim kształcie, jaki znamy dziś. Przypomnijmy, że ponad 17-metrowy daktylowiec w 2012 roku przebił szklany dach obecnej palmiarni i ciągle rośnie. Palma ma około 180 lat, a sama palmiarnia jedynie ok. 50 lat. Można ją rozebrać, gdyż ochrona konserwatorska obejmuje jedynie obrys budynku w formie rotundy.
Czytaj też: Co z obiecanym ratunkiem dla daktylowca?
- Rosnąca palma to problem, z którym nie tylko my się mierzymy. W Wiedniu jest palma cesarzowej Sisi. Gdy drzewo urosło na tyle, że przestało się mieścić w palmiarni, ścięto je, a następnie poddano mumifikacji. Dziś prezentowane jest przy budynku, a w jego miejsce posadzono nową palmę. W każdej z wiedeńskich palmiarni, które odwiedziliśmy, tak się postępuje. Gdy drzewa dojdą do sufitu są wymieniane, bo nikt nie wydaje milionów euro na podwyższanie budynków - argumentuje wiceprezydent.
Kilka lat temu miasto zaplanowało podwyższenie oliwskiej palmiarni dla 17-metrowego daktylowca za ponad 2 mln zł. Jednak inwestycja jest ciągle odwlekana.
Jeżeli pomysłu z partnerstwem publiczno-prywatnym nie udałoby się przeprowadzić, to zakłada się jeszcze jeden wariant. W tej wersji w palmiarni miałaby powstać filia ZOO i pojawiłyby się w niej egzotyczne ptaki.
Wozownia bis i Pałac Opatów z restauracją
Kolejne zmiany dotyczą przejęcia zabytkowej wozowni od pomorskiego konserwatora zabytków.
- Po przeciwległej stronie ścieżki, od ul. Opackiej, chcielibyśmy zbudować symetryczny budynek. Konserwator już się zgodził, by taki obiekt powstał. W pomieszczeniach nowego budynku odbywały się spotkania edukacyjne i dyskusje o ochronie środowiska, botanice czy ekologii - zapowiada Bojanowski.
Prezydent Gdańska prowadzi wstępne rozmowy na temat wydzierżawienia od Urzędu Marszałkowskiego i Muzeum Narodowego w Gdańsku Pałacu Opatów, w którym mieści się oddział Sztuki Nowoczesnej Muzeum Narodowego. Wystawy w dalekiej przyszłości miałyby trafić do planowanego Muzeum Sztuki Współczesnej, które ma powstać na terenie Młodego Miasta.
- Jednym z wariantów jest to, że w Pałacu Opatów mógłby powstać butikowy hotel, w jego ogromnych piwnicach - restauracja. W Sali Bankietowej w dalszym ciągu będą wystawy. Zakładamy, że budynek pozostałby własnością marszałka, my byśmy go dzierżawili, a planowane inwestycje przeprowadziłby partner prywatny- zapowiada Bojanowski.
Z kolei do udziału w utrzymaniu parkowej zieleni miasto chciało zaprosić lokalne firmy ogrodnicze. Miałyby one objąć swoją opieką poszczególne części parku.
Na realizację tych pomysłów Gdańsk wstępnie zabezpieczył ok. 10 mln zł. Poza pozyskaniem partnerów w ramach PPP, myśli też o zdobyciu środków finansowych z narodowych i wojewódzkich funduszy ochrony środowiska. Zmiany miałyby być wprowadzone do 2020 roku.
Park Oliwski jesienią
Miejsca
Opinie (240) 5 zablokowanych
-
2015-11-03 15:31
hotel w pałacu (1)
mam wrażenie, że ktoś ostatnio mocno się stuknął w głowę i mózg mu się obił....nie, to nie tak....ktoś mózgu nie miał i mieć nie będzie w tej sprawie....bo wszystko już przecież przesądzone jest....a gdzie konsultacje społeczne???
Hotel w pałacu skończy się ogrodzeniem tego budynku bo przecież goście muszą mieć spokój i ciszę, nie wiem którędy mieliby wjeżdżać i gdzie zostawiać samochody??? Przez starą wiekową bramę????
Owszem jestem za fajną klimatyczną kawiarenką.....restauracja, która jest w budynku pałacu na rogu nie jest raczej na przeciętną kieszeń. Mała klimatyczna kawiarnia-cukiernia ze stolikami na zewnątrz latem to byłaby rewelacja. Nowa wozownia???? A po co ????skoro starej nikt w żadnym celu nie wykorzystuje.
Jestem "oliwianką" i park dla mnie to miejsce odpoczynku wśród zieleni a nie wśród budynków.- 43 6
-
2015-11-03 15:39
Kawiarenek jest wokół dużo, kawiarenki szybko zamieniają się w budy z burgerami i tanim piwem. Do tego będą stoliki z parasolami z napisem Żubr, lub Okocim Absolutnie się nie zgadzam na kawiarnię w parku. Niech zostanie wszystko jak jest
- 11 2
-
2015-11-03 15:40
(4)
Z kawiarnią w palmiarni jeszcze się zgodzę ale hotel i nowy budynek naprzeciw wozowni to już kompletnie poroniony pomysł. Nowa wozownia całkowicie zmąci wizerunek parku, będzie to oznaczało likwidację zieleni i starodrzewu. Hotel jest równoznaczny z korowodem taksówek oraz potrzebą stworzenia parkingu. Jak i gdzie ma to być wkomponowane w tym miejscu? Jestem jak najbardziej za modernizacją i postępem ale nie każdym kosztem i nie wszędzie. Są miejsca, które powinny zostać nietknięte aby zachować ich urok. Park cieszy się ogromną popularnością i robienie z niego wesołego miasteczka to wielka pomyłka.
- 39 4
-
2015-11-03 15:49
(3)
Budynek na przeciwko wozowni to rekonstrukcja historycznego budynku (elizjum) który tam stał. To tak jakby powiedzieć że odbudowa katedry nie miała sensu bo przecież można tam zrobić fajny plac na potańcówki i wiece i trawnik bo zieleń jest super.
- 3 10
-
2015-11-03 17:03
Rekonstrukcja? Tam nie ma żadnego budynku. To że kiedyś był nie jest pretekstem do postawienia nowego. Skoro upierasz się przy rekonstrukcji historycznego wyglądu parku to bądźmy konsekwentni; żadnych kawiarni, odrestaurujmy palmiarni i wstawmy ławki pasujące wyglądem do danej epoki. Niech cały park jest tym objęty. Również porównanie zabudowy parku obiektami komercyjnymi z "odbudową" katedry jest użyte niewłaściwie. Ja protestuję przeciw zmianom na terenie który z założenia i przeznaczenia jest terenem zielonym i takim powinien pozostać. Ty piszesz o sianiu trawy na gruzach budowli.
- 6 2
-
2015-11-03 19:23
no to moze sprawdżmy dalej i okaze sie na przykład, ze za czasów bitwy pod Oliwą były tam działa.Ustawmy ze dwa przy wejściu i
- 5 1
-
2015-11-12 22:03
"Elizium"
Tak, to prawda, tam było "Elizium". Odtworzenie tylko w postaci pierwotnej zabudowy ogrodowej.
- 0 0
-
2015-11-03 15:57
Prywaciarz twój wróg (2)
Tak sobie czytam te opinie i widzę jedno - tzw. prywaciarz to nasz wróg nr 1.
Strach mnie ogarnia bo kurcze sam byłem prywaciarzem, śmiałem zarabiać jakieś pieniądze ... zgroza
Patrząc na wizje magistratu i potencjalne koszty wersus możliwe przychody śmiem twierdzić ze to będzie przedsięwzięcia raczej trudne, bo z czego tu czerpać zyski uzasadniające wpakowanie milionów zł. w odbudowę budynków, palmiarni czy remont Pałacu ...
Uspokoję więc piewców zasuszonej palmy i zrujnowanej palmiarni - Panowie jest taka możliwość że nikt się tym nie zainteresuje i nadal będziemy sobie chodzić w spokoju po ciemnym parku z termosem (bo nie ma gdzie się napić w chłodny dzień kawy) podziwiać podniszczoną roślinność i napawać się faktem że to miejsce darmowe a co najważniejsze na wskroś publiczne finansowane z podatków w 100%.- 8 31
-
2015-11-03 20:00
Zachłanne buraki
Nie jest moim wrogiem, jesli nie chce mnie wywłaszczac z przestrzeni publicznej, z zabytków któr są bogactwem narodu. Niech taki prywaciarz kupi sobie kawałek pola i stawia tam hotel, jezeli chce miec palac niech kupi aki zrujnowany , ktorego byt jest zagrozony, a nie przejmuje to co jest i ma się dobrze ku porzytkowi całego społeczeństwa.
- 13 2
-
2015-12-25 22:44
Miasto powinno o to dbać samo, mało kasy z podatków wpływa do miasta ??? Nie można niszczyć tak cennych zabytków. Ten pomysł jest tragiczny. Już kiedyś w Twierdzy Wisłoujście były chyba magazyny dżemów...., a teraz taki piękny Pałac Opatów miałby być wydzierżawiony prywatnemu przedsiębiorcy na hotel? Odbieram to jako kompletny brak szacunku do mieszkańców Gdańska
- 0 0
-
2015-11-03 15:58
Gratulacje za odwazna decyzje (1)
Swiat sie zmienia idziemy do przodu i rozwijamy sie
Panie Prezydencie gratuluje odwaznej decyzji ktora ja oceniam jako trafna !
Powodzenia w realizacji
Trzymam kciuki- 9 50
-
2015-11-04 12:23
Panie urzędasie, wstyd tak sie podlizywać w godzinach pracy
- 9 0
-
2015-11-03 16:10
(2)
Gdańska palmiarnia to miniaturka . Nie trzeba jechać za granicę np. palmiarnia w Poznaniu jest chyba z 20 razy większa .
- 22 0
-
2015-11-03 21:23
CO TY przecie wszysko NAJ to w warszawce
- 1 0
-
2015-11-12 22:10
Największa palmiarnia ?
Czy byłeś w palmiarni w Gliwicach ?
- 0 0
-
2015-11-03 16:18
Szkoda, że w Pałacu Opatów nie udzielają już ślubów :(
- 21 0
-
2015-11-03 16:30
Stara Oliwa
Metodycznie zabijają Starą Oliwę.
I tak :
1.Dogęszczają zabudowę.
2.Komercjalizują co się tylko da.
3.Zabudowują tereny przyległe do miejsc tradycyjnie rekreacyjnych-Park Oliwski.
4.Godzą się od lat na terror kierowców i dewastację z powodu tranzytu przez Starą Oliwę.
Czas na zmiany !- 37 2
-
2015-11-03 16:42
Park Oliwski.
Nostalgia - za miastem?
- 2 4
-
2015-11-03 16:43
(1)
Łeb sobie obetnij Bojanowski. Wara od palmy! W tym miescie wszystko co sprzed 1945r powinno byc objete wtjatkowa ochrona. To z uwagi na straty wojenne, ktorych doswiadczylismy. W Wiedniu niech sobie robia co chca. Podejscie wladz miasta do problemu to czyste barbarzynstwo. W Wielkiej Brytani wsystko co stare jest otoczone wyjatkowa opieka, dlaczego u nas panuje taka obojetnosc i znieczulica?
- 37 4
-
2015-11-04 22:31
Wiedeński przykład
Przypuszczam, że przykład Wiednia ma mały haczyk, o którym panowie z Miasta nie mówią. Prawdopodobnie budynki te są zabytkowe i nie ma mowy o ich podwyższaniu. W takiej sytuacji palmiarnia ma pierwszeństwo przed drzewem. Tak w ogóle strasznie barbarzyńsko wyglądają te wszystkie plany. Zostawcie w spokoju Park Oliwski. Tak w ogóle czy nie podlega on przypadkiem ochronie konserwatorskiej? Myślę, że powinien.
- 7 0
-
2015-11-03 17:26
park....
zasr.urzędasom kolejny raz odbija palma w łebie
- 31 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.