- 1 Kupujemy pociągi za ponad 1,1 mld zł (85 opinii)
- 2 "Wydrapał" pół mln zł w Lotto (78 opinii)
- 3 Zorza polarna widoczna nie dla każdego (38 opinii)
- 4 Wiosenne remonty gdańskich ulic (41 opinii)
- 5 Jak udrożnić Dąbrowę? Pomysły kierowców (79 opinii)
- 6 Kończą się ważne inwestycje kolejowe (90 opinii)
Nowe pociągi SKM oceniamy na 4 z plusem
Nowe pociągi SKM, które dotarły do Trójmiasta kilka dni temu, to pojazdy nowoczesne, ale nie do końca przemyślane. Skonstruowano je z myślą o ruchu regionalnym i miejskim, łącząc jednocześnie zarówno zalety, jak i wady obu tych rozwiązań. Pociągom wystawiamy czwórkę z plusem z zastrzeżeniem, by eksploatować je jako jeden skład w godzinach szczytu.


- W programie mieliśmy przekazać klucze władzom spółki, ale musieliśmy je oddać wcześniej, by tutaj przyjechać. Zostało nam więc przekazać model pojazdu - żartował Zbigniew Konieczek, prezes Newagu. - Poza obsługą bieżącą nie będziecie mieli państwo problemów z tymi pociągami. Ok. 100-procentowa dostępność techniczna jest gwarantowana. Ten pociąg ma jeździć, a nie być serwisowany. Myślę, że dzięki naszemu doświadczeniu, nabytemu przez 140 lat, będzie on służył bezawaryjnie.
Pociąg z zewnątrz prezentuje się niezwykle nowocześnie. Opływowa sylweta, pomalowana zgodnie ze wzorem wybranym we wspólnie zorganizowanym przez Trojmiasto.pl i SKM plebiscycie, przyciąga wzrok i sprawia, że wiele osób robi zdjęcia nowym jednostkom. Jedyne zastrzeżenia można mieć do braku ukrytego sprzęgu (elementu do łączenia wagonów), który nieco psuje wygląd czoła pociągu, ale taka jest "uroda" całej serii Impulsów.
Pierwsze i chyba największe rozczarowanie czeka nas, gdy chcemy wsiąść do pojazdu. Przy okazji zamawiania pierwszych od lat fabrycznie nowych pociągów, wielokrotnie podkreślano, że zostanie wyeliminowany problem odstępu pociągu do peronu. Zastosowano jednak rozwiązane, które sprawia, że dziura nadal jest, ale zostaje zasłonięta wysuwanym stopniem poniżej poziomu standardowego peronu SKM.
Wsiadając do pociągu nadal będziemy musieli pokonać kilkucentymetrowy odstęp. Dla osoby w pełni sprawnej ruchowo nie powinno sprawić to problemu, ale już przy wózku dziecięcym czy inwalidzkim może okazać się potrzebna dodatkowa pomoc współpasażerów lub skorzystanie z ręcznie rozkładanej rampy.
Tu warto dodać, że pociąg posiada jeszcze jeden, nieco dłuższy stopień, zamontowany z myślą o niskich peronach. Takie rozwiązanie ma zapewnić uniwersalność w stosowaniu taboru na trasach typowo miejskich z wysokimi peronami, jak i z dala od aglomeracji, gdzie perony są niskie.
Prezentacja działania podnośnika. Nie opuszcza się on do poziomu posadzki hali technicznej, ponieważ producent zakłada korzystanie z niego na peronie o wysokości co najmniej kilkunastu centymetrów.
Dodatkowo, w przypadku bardzo niskich peronów (550 mm i niższe) istnieje możliwość uruchomienia podnośnika-windy dla osób, które mają problem z pokonaniem różnicy wysokości peron-podłoga pociągu. Skorzystać z niej mogą osoby na wózku inwalidzkim, jak i nieco mniej sprawne ruchowo, ale poruszające się bez wózka (producent przewidział uchwyt, którego należy się trzymać w trakcie pracy podnośnika).
Montaż podnośnika, który na miejskim odcinku z wysokimi peronami nie będzie używany, sprawia jednak, że szerokość wejścia/wyjścia, przy których się on znajduje, zostaje znacznie zawężona, utrudniając tym samym szybkie wsiadanie i wysiadanie.
Drobnym minusem w obrębie wejścia do pociągu jest także brak doświetlenia jego dolnej części, gdzie z racji dodatkowego stopnia skupiony będzie wzrok i uwaga pasażera. Takie wspomagające oświetlenie spotkamy m.in. w tramwajach Pesy czy pociągach Pendolino.
Miłym akcentem wizualnym jest natomiast oświetlenie przegród między drzwiami a fotelami. Pozostaje mieć nadzieję, że w toku eksploatacji kolejarze będą wymieniali zużyte listwy LED.
We wnętrzu pociągu panuje ciasnota. Duża liczba foteli, która jest jak najbardziej pożądana przy przewozach regionalnych, sprawia, że pasażerowie podróżujący na stojąco mają niewiele miejsca między siedziskami. Dodatkowo brakuje uchwytów w górnych, dość wysoko usytuowanych poręczach. W fotelach wmontowano niewielkie uchwyty, z których skorzystać może co najwyżej jeden pasażer podróżujący na stojąco.
Podróż Impulsem, który ma tylko cztery wagony, w godzinach szczytu przy takim wnętrzu może okazać się udręką. Należy poważnie rozważyć łączenie dwóch pociągów w skład w godzinach największego ruchu lub wypuszczać pojazdy w trasę tylko w godzinach poza szczytem.
Wnętrze pociągu utrzymane jest w dość ciemnych barwach. Niewyróżniające się kolorystycznie poręcze mogą sprawić problemy osobom niedowidzącym, które preferują malowanie ich na jaskrawy kolor (tu warto zwrócić uwagę na ciekawe rozwiązanie z Krakowa, gdzie pogodzono problem estetyki wnętrza z potrzebami osób niedowidzących, montując ledy w poręczach w każdym nowym pojeździe oraz z Olsztyna, gdzie poręczę są tylko częściowo żółte).
Fotele są dość wąskie i niezbyt komfortowe. W trakcie przejazdu część pasażerów musiała trzymać nogi w i tak dość wąskim przejściu. Duży plus należy przyznać producentowi za przemyślany montaż ogrzewania w taki sposób, by móc zmieścić pod nimi stopy. Osoby siedzące przy oknie nie będą więc musiały trzymać jednej nogi na grzejniku.
Pod fotelami znajdziemy gniazdka elektryczne. W trakcie przejazdu sprawdziliśmy kilka z nich - wszystkie działały. Działał też dostęp do Internetu przez wifi, dzięki któremu testowo weszliśmy na kilka stron internetowych. Ciekawostką jest fakt, że istnieje kilka punktów dostępu - odpowiednio dla każdego wagonu jednostki.
Nad głowami pasażerów zainstalowano półki na niewielki bagaż. Wykonano je z przezroczystego tworzywa, a nie metalowych szczebli, przez co będzie to miejsce trudne w utrzymaniu czystości.
W pojeździe zainstalowano kilka ekranów informacji pasażerskiej. Wyświetlane na nich informacje są bardziej czytelne niż w dotychczas modernizowanych składach. Wciąż jednak czcionka jest zbyt mała, by odczytać trasę z nieco większej odległości.
W trakcie przejazdu nie było jeszcze zamontowanych dwóch biletomatów. Zarezerwowano dla nich miejsce w pobliżu kabin maszynisty. W pobliżu kabin należy także uważać na niewielki stopień i podwyższenie podłogi.
Czytaj też: W SKM-ce kupisz bilet w biletomacie
Toaleta z obiegiem zamkniętym nie wyróżnia się specjalnie żadnymi innowacjami poza maluteńkimi okienkami zamiast jednej dużej szyby. Jest ona oczywiście przystosowana dla potrzeb osób niepełnosprawnych.
Atutem pociągu jest dobre wyciszenie wnętrza. Swobodnie można rozmawiać, podróżując nawet w obrębie przegubów. Wydaje się też, że wszystkie elementy zostały dość staranie zmontowane i spasowane. Nie zauważyliśmy niedokręconych elementów, co było i jest wciąż zmorą gdańskich tramwajów Pesa.
Nasza ocena końcowa dwóch nowych pociągów Newag Impuls 31WE dla SKM Trójmiasto to cztery z plusem w skali ocen szkolnych 1-6. Plusa dajemy mocno na wyrost, doceniając starania SKM o odmłodzenie taboru kolejowego.
Punktujemy też producenta, który podjął się trudnego zadania przygotowania pociągu maksymalnie uniwersalnego. Poradził sobie z tym nienajgorzej - szczególnie, że niemożliwe jest wyprodukowanie idealnej hybrydy miejsko-regionalnej. Zawsze któreś rozwiązanie będzie atutem przy podróży na jednej trasie, by być wadą na innej.
Niestety, o ile łatwo będzie jeszcze uzupełnić wnętrze o brakujące poręcze czy uchwyty, to wiele pozostałych rozwiązań nie da się już poprawić.
Wydaje się koniecznie, by przed kolejnym zakupem pociągów podjąć ostateczną decyzję w zakresie maksymalnej trasy kursowania pociągów SKM i standardów przystanków, z jakich ma korzystać (szczególnie pod kątem wysokości peronów).
Pociągi do liniowej eksploatacji powinny wejść w drugiej połowie marca. Wstępnie planuje się ich wykorzystanie na trasie Gdańsk - Wejherowo, ale w przyszłości nie wyklucza skierowania ich na trasie aż do Słupska. SKM za dwa Impulsy zapłaciła ok. 35,6 mln zł.
- Będziemy starali się pozyskiwać w przyszłości nowe pojazdy. Zapotrzebowanie w aglomeracji na komunikację szynową rośnie i będzie rosło. Zmodernizowaliśmy 22 EZT-y, ale pasażerowie oczekuje nowego taboru, ponieważ gdzieś następuje kres możliwości modernizacji. Nasi pasażerowie oczekują nowych rozwiązań, nowoczesnej podróży, a my staramy się być przewoźnikiem, który wpisuje w nowoczesną, funkcjonalną metropolię Zatoki Gdańskiej - mówi Bartłomiej Buczek, dyrektor ds. przewozów i członek zarządu PKP SKM w Trójmieście.
Zobacz wnętrze nowego pociągu.
Miejsca
Opinie (205) 2 zablokowane
-
2017-04-30 11:53
Gniazdka elektryczne 230V
Moim zdaniem nieporozumieniem są gniazdka elektryczne 230V montowane pod siedziskami foteli i o zgrozo bez żadnych osłon przed dziećmi, młodymi wynalazcami, wodą czy rozlanym napojem. Proponuję SKM dokupić naprawdę dobre OC od porażenia pasażerów prądem.
- 0 1
-
2017-01-12 19:42
"kilkucentymetrowy odstęp"
Jak ten odstęp jest kilkucentymetrowy, to ja jeżdżę papamobilem do roboty. Panie redachtor, złap pan miarkę i zmierz na ile cm zieje jama między peronem a wejściem do En57. Potem odczekaj pan 50 lat - tak do 75-80 lat na karku i zmierz pan ten odstęp jeszcze raz - dla pańskich dolnych narządów ruchu, słabosilnych w tym wieku, "kilkucentymetrowy" odstęp może się okazać kanionem Kolorado, ktorego bez pomocy wnucząt nie przebędziesz pan sam.
- 0 0
-
2016-03-05 09:07
Peowcy miliardy unijne przpuscili i tylko jeden nowy pociag kupili (10)
Haha banda kolesi
- 83 126
-
2016-10-06 22:50
nie PO
jak to teraz PIS rządzi
- 0 0
-
2016-03-07 17:07
Szkoda, że to ze środków własnych było robione...
- 0 0
-
2016-03-05 10:43
Pendolino, Darty, Elfy, Impulsy (3)
setki szynobusów z różnych firm. A ty piszesz, że jeden pociąg...
- 18 9
-
2016-03-05 11:32
Jeden dla SKM !!! (2)
Pendolino przepłacone, polskie pociągi są tańsze i jadą z prędkością 160-180 km/h - mam nadzieję, że ktoś za to odpowie przed sądem
- 9 24
-
2016-03-07 01:01
rozumiem, ze tez wolisz jezdzic polonezem, a nie Mercedesem
Od razu mowie - Mercedes nie jest najlepszym mozliwym samochodem.
Jednak z pewnoscia lepszym niz polonez.- 0 0
-
2016-03-05 11:58
lecz się pieniaczu
lecz się pieniaczu
- 15 9
-
2016-03-05 20:52
(1)
Chciałbym tylko przypomnieć, że PiS zrobił mniej dla pomorskiej infrastruktury transportowej niż NSDAP.
Nie wychwalam nazistów (ani jednych ani drugich), ale takie są fakty.- 4 4
-
2016-03-06 06:04
Polskość to nienormalność powiedział Tusk, opinia podobna do poglądów Hitlera.
nie wychwalam nazistów...- 3 4
-
2016-03-05 09:10
dwa
Analfabeto. Wyborca PiS i wszystko jasne.
- 22 18
-
2016-03-05 09:09
Jesteś tłukiem jak podkład kolejowy.
- 22 22
-
2016-05-08 19:23
Pasażer PKP/SKM od lat.
Pamiętam z młodości dawne składy berlińskiego metra (8 wagonów), zamienione w latach 70-tych na niewiele nowsze EN 57... (projekt początek lat 50-tych) i najnowsze EW 58.... (po 6 wagonów lub ostatnio tylko po 4) takie płaskie z przodu, pomarańczowe. I już wtedy, 40 lat temu zaczął się kłopot z dziurą między wagonem, a peronem niwelowany na szybko dorabianym stałym stopniem z siatki. Ten stopień miał sens w Trójmieście i tylko do momentu wyjazdu składów kolejki poza Gdańsk Główny i Gdynię Stocznia. Wtedy nagle okazało się też, że perony w małych wioskach są dużo niższe, stopień przeszkadzał więc go zlikwidowano i dziura pozostała - to dziura problem, z którym walczy się do dzisiaj.
Teraz znów ktoś bez większego pojęcia o tym jak powinni przemieszczać się pasażerowie w wagonie SKM kupił składy, które z koncepcją "trójmiejskiego metra" nie mają nic wspólnego, a raczej pasują do InterRegio, bo to nie są składy na tę trasę. Powinno być dużo drzwi i szerokie wnętrze, te kilka przystanków od biedy można postać - liczy się przepustowość i czas wymiany pasażerów. Po co komu WiFi i gniazdo 230 V pod siedzeniem (uwaga na dzieci), i bez tego ludzie klepią przez telefon bez sensu na cały wagon, siedzenia z plastiku i szersze wagony także z zewnątrz.
Kolejny problem to docelowe puszczanie takiego składu między Tczewem, a Lęborkiem po torach SKM i do tego w godzinach trójmiejskiego szczytu przewozowego to jakaś paranoja. Już dzisiaj w tej kolejce są problemy z nogami w przejściach, tłok i czasem jazda na glonojada.
WNIOSEK na tory SKM Trójmiasto te wagony się po prostu nie nadają - moja ocena to 3 w skali 1-6.- 0 0
-
2016-03-05 09:10
Przy tylu składach SKM w Trójmieście (2)
Prawdopodobieństwo że trafię na któryś z tych dwóch to prawie jak wygrana w totka :D
- 125 6
-
2016-05-08 18:33
Trafisz spoko.
6,25 - godziny szczytu, 4 wagony GDYNIA kierunek GDAŃSK. Przed 15,29 we WRZESZCZU kierunek GDYNIA godziny szczytu - MASAKRA i znów 4 wagony w składzie.
- 0 0
-
2016-03-07 01:22
5 z rachunku pradopodobienstwa
- 0 0
-
2016-05-06 13:04
co za maruda pisała ten artykuł?
pociąg płynie, nie jedzie, konmfort bez porównania ze starszymi modelami, jedyny minus - za krótki skład
- 3 0
-
2016-05-05 23:20
Za rzadko jezdzą kolejki
Za mało kursów jezdzi kolejka skm, w pociągu tłok ani rusz zeby chociaz usiąc.
A nowy pociąg juz wogóle ciasniej :(- 3 0
-
2016-05-05 22:32
Ciasno - puszczanie czterowagonowych składów na linii, na których kursują składy 8 wagonowe
powoduje tłok nawet poza godzinami szczytu.
Albo trzeba zwiększyć częstotliwość albo zwiększyć długość tych pociągów.
Inaczej zamiast poprawy komfortu jazdy mamy krok wstecz.- 3 0
-
2016-05-05 13:46
Ciasnooooo
wąsko, ciemno, krótkie składy, brak uchwytów...dobry pociąg dla przewozów regionalnych ale nie dla skm!! Cóż z tego jak ładny nowy i pachnący jeśli komfort jazdy w godzinach szczytu gorszy niż w starej skmce? Na pochwałę zasługuje działająca klimatyzacja i zrównanie poziomu podłogi z peronami.
P.S.
Guziki do otwierania drzwi przez pasażerów na drzwiach to porażka.- 2 0
-
2016-03-07 10:30
mało miejsca na rowery (2)
Tu nie jest napisane, ale w radio Gdańsk mówili, że mają być "aż 4 miejsca na rowery". Jeśli to prawda, to nie wiem, kto coś takiego mógł wymyślić, ale to totalna porażka. W weekendy sporo osób z rowerami jeździ SKMką, a ponoć w tygodniu również jest pełno.
- 2 0
-
2016-03-25 10:10
a po co ci rower w SKM (1)
albo jedziesz SKM albo rowerem , wybór należy do ciebie
- 0 2
-
2016-04-17 12:49
tam nie ma miejsca nawet na 4 rowery. może dwa-trzy
nie warto wsiadać w Impuls w miejscach oznaczonych obrazkiem roweru, bo jest zonk, na szczęście pasażerowie rozumieją, że to nie nasza wina. ciekawe, czy kontrolerzy też rozumieją
trzeba wsiadać gdzie indziej niż na końcu i ustawiać rowery w korytarzyku w poprzek, przy drzwiach. żeby sie zmieściły, nie mogą być za długie, kola 26", średnia rama. trzeba sie tego uczyć- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.