- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (78 opinii)
- 2 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (181 opinii)
- 3 Dwóch 29-latków z narkotykami (80 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (256 opinii)
- 5 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (41 opinii)
- 6 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (416 opinii)
Nowe zasady korzystania z komunikacji miejskiej w Trójmieście
Organizatorzy transportu z Gdyni i Gdańska starają się wcielić w życie wytyczne rządu w sprawie ograniczania liczby pasażerów w pojazdach komunikacji miejskiej. Z różnym skutkiem.
W godzinach, w których zapotrzebowanie na przewozy jest mniejsze, jak również w weekendy, wprowadzone zostaną ograniczenia. Niektóre linie mogą zostać zawieszone.
- Potrzebujemy rezerw, aby móc zapewnić optymalną ofertę w tym czasie, w którym z komunikacji miejskiej korzysta najwięcej osób - mówi Sebastian Zomkowski, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.
Natomiast już od jutra (czwartek, 26.03.2020 r.) wybrane kursy linii 115 (dojazdy do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego) oraz 111 i linii nocnej N8 (dojazdy do stoczni w Górkach Zachodnich i ze Stogów do Centrum) realizowane będą autobusami przegubowymi.
Przypomnijmy: zgodnie z zaleceniami przekazanymi przez premiera Mateusza Morawieckiego we wtorek w pojazdach komunikacji miejskiej zajęta może być tylko połowa miejsc siedzących, by zachować odpowiednią odległość pomiędzy pasażerami.
W środę rano nowe zasady w praktyce wyglądały różnie.
W gdańskich tramwajach rano był tłok
W Raporcie z Trójmiasta czytelnicy znów informowali o zatłoczonych autobusach, zwracając uwagę, że ograniczenie liczby pasażerów w pojazdach nie jest stosowane.
Poranne zatłoczenie w tramwajach i autobusach (108 opinii)
Jak mówi w rozmowie z naszym portalem Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska odpowiadający za komunikację miejską, urzędnicy i pracownicy Zarządu Transportu Miejskiego do późnych godzin nocnych pracowali nad nowymi regulacjami.
Zaapelował też o cierpliwość, bo zmian na taką skalę w krótkim czasie nie da się przeprowadzić.
- Każdego dnia dokonujemy przeglądów, by dokładać kursów tam, gdzie to możliwe i konieczne - mówi Borawski. - Sytuacja zmienia się praktycznie z godziny na godzinę, a planowanie np. grafiku kierowców trudno zrobić w kilka godzin. Choćby wczoraj pracownicy ZTM do północy siedzieli nad nowymi rozkładami jazdy, współpracujemy też z Gdańskim Zarządem Dróg i Zieleni, by w kilku lokalizacjach, np. przy GUM-edzie czy na Toruńskiej, wprowadzić ułatwienia dla komunikacji, aby można było obsługiwać te lokalizacje autobusami przegubowymi.
Od środy na wszystkich przystankach, tramwajach, autobusach i tablicach systemu informacji pasażerskiej ZTM informuje o nowych wytycznych rządu co do liczby pasażerów mogących znajdować się w jednym czasie w danym pojeździe.
- Na razie pasażerowie muszą liczyć się sami, dlatego apelujemy, by stosowali się do nowych zasad. Kierowcy i motorniczowie muszą skupić się na prowadzeniu pojazdów. Nie mogą zajmować się liczeniem pasażerów, bo jak by to miało wyglądać np. w przypadku tramwaju z dwoma wagonami. Nie chcemy dopuszczać do konfliktowych sytuacji, by motorniczy czy kierowca musiał wypraszać nadliczbowych pasażerów - dodaje Borawski.
Jak mówi wiceprezydent Gdańska, przyjęty współczynnik miejsc siedzących do ograniczenia liczby pasażerów w przypadku Gdańska jest krzywdzący, bo od kilku lat miasto inwestuje w nowe tramwaje, w których siedzeń jest niewiele. Dlatego - podobnie jak w Gdyni - zdecydowano, by od środy na wybranych kursach, głównie w godzinach porannego szczytu, tramwaje kursowały parami na tzw. bisowych kursach.
Obecnie największe obłożenie ZTM odnotowuje w ciągu dwóch godzin porannego szczytu. Poza nim obłożenie w pojazdach wynosi ok. 10 proc. Podobnie było w innych dużych miastach w kraju. W środę ZTM w Warszawie zdecydował o przywróceniu rozkładów jazdy obowiązujących w dni powszednie. Czy w Gdańsku też możemy na to liczyć?
- Pracujemy nad tym. Obecnie mamy ok. 15-16 proc. wakatów wśród kierowców i motorniczych, którzy przebywają na zwolnieniach, urlopach czy zasiłkach wychowawczych. Więcej wolnych miejsc jest wśród motorniczych, mniej wśród kierowców autobusów - wyjaśnia Borawski i liczy, że w najbliższych dniach obłożenie w tramwajach i autobusach spadnie ze względu na szybsze, niż planowano, wprowadzenie wspólnego biletu.
Specjalne nakładki na siedzenia w Gdyni
W Gdyni pierwsze oznakowanie wyłączonych z użytku miejsc siedzących pojawiły się w środę rano, o czym poinformowała Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni. Jak dodała, wdrożony został też system monitorowania napełnień pojazdów komunikacji miejskiej - poprzez własne służby ZKM oraz sygnały od kierowców do pracującej całodobowo Centrali Ruchu ZKM. Na tej też podstawie dostosowywane są rozkłady jazdy i uruchamiane kursy bisowe.
- Poleciłam, by od wczesnych godzin porannych utrzymywać w dyspozycji ponad 30 pojazdów, które zostaną włączone jako tzw. bisowe - na kursy, w których dzisiaj wystąpiło więcej pasażerów, niż wynika z limitów wprowadzanych przepisami związanymi z walką z koronawirusem. Zaangażowanie 30 dodatkowych autobusów wyczerpuje wszelkie dostępne na środę rezerwy kierowców - mówi Gruszecka-Spychała.
Jak dodaje, monitoring liczby pasażerów będzie prowadzony przez kierowców - w miarę ich możliwości - i przez służby Nadzoru Ruchu ZKM. W razie potrzeby prośby o interwencję będą kierowane do Straży Miejskiej i Policji.
- Kierowcy mogą w uzasadnionych przypadkach odmówić dalszej jazdy, prosząc pasażerów o zastosowanie się do obowiązujących przepisów, a w razie wystąpienia takiej konieczności - mogą zwrócić się też o pomoc do Straży Miejskiej i Policji. Spodziewamy się jednak, że popyt gwałtownie spadnie i takie sytuacje zwyczajnie nie będą się zdarzać lub będą incydentalne - dodaje wiceprezydent Gdyni.
Sytuacja pod stałą kontrolą jest także w pociągach SKM i PKM
- Monitorujemy zapełnienie naszych pojazdów i jeżeli okaże się, że w jakimś pociągu zapełnienie będzie większe od zalecanego (do 50 proc. zajętych miejsc siedzących) zostanie on wydłużony - zapewnia Tomasz Złotoś, rzecznik prasowy SKM.
Miejsca
Opinie (345) ponad 10 zablokowanych
-
2020-03-25 15:14
na jednym zdjęciu twarze widoczne, na drugim, tym samym, juz nie
ktoś to ogarnia?
- 13 0
-
2020-03-25 15:15
Może tak wrócić choć rano do powszechnych rozkładów jazdy .
Witam, ja mam problem z dotarciem do pracy na 530 nic nie nama jeździłam 122 super teraz wypadł sobotni rozkład SKM też nie łączy się z 110 tym o 446 z pod dworca . Dobrze ,W koleżanka zabiera ale w kwietniu mamy inne dni pracy
- 7 3
-
2020-03-25 15:19
Ale czemu kłamiecie i narzekacie? Przecież Pani Prezydent na fejbuku pisze, że wszystko działa idealnie,
a ludzie w odpowiedzi na jej posty to potwierdzają i chwalą ją za podejmowane działania.
- 18 5
-
2020-03-25 15:23
(1)
Wystarczy by kazdy pasazer wzial ze soba dwa taborety i juz! Problem rozwiazany.
- 11 2
-
2020-03-26 11:35
Tych co dali lapki w dol bardzo przepraszam, ale nie chcialem ich obrazic. Mialem na mysli takie mebelki do siedzenia.
- 1 0
-
2020-03-25 15:26
Sami zrobili sobie pod gorke
Zadam jrdno pyt. Dlaczego jak jest pandemia a wiele os tak czy siak musi jechac do pracy (a nie posiada samochodu) komunikacja zaczela jezdzic jak w soboty tj. zostala ograniczona
Czy to jest logiczne teraz nagle trzeba wszystko przeorganizowac. Szkoda ze nie pomysleli o tym od poczatku- 18 3
-
2020-03-25 15:30
Skąd te dane (1)
Skąd te dane o 10% obłożenia poza godzinami szczytu???Wyssane z palca chyba
- 14 8
-
2020-03-25 17:40
A oni kiedyś prawdę powiedzieli ? Chyba jak się pomylili.
- 0 2
-
2020-03-25 15:31
Patrząc po ilości komentarzy temat mało chwytliwy.
Bo tymi tramwajami jeździ plebs a państwo albo sobie siedzą w domu albo autami. Niestety tak to jest Urząd miejski się zamknął a Straż Miejska w Gdańsku nie wpuszcza swoich pracowników do siedziby, natomiast ekspedientki w sklepach zostały na "posterunku". O pracy tzw. medyków nie piszę bo oni ryzyko podobno mają wpisane w swój zawód. Takie życie niestety.
- 15 3
-
2020-03-25 15:36
Pomoc? (1)
Wsadzić P. Dulkiewicz do tramwaju niech jeździ cały dzień A potem na kwarantanne z nią. Problem się rozwiąże
- 22 8
-
2020-03-25 15:43
Taka prawda jakby urzędnik jeden z drugim się przejechali w godzinach szczytu to inaczej by na problem spojrzeli.
- 4 2
-
2020-03-25 15:47
Dajcie
spokój Prezydent Dulkiwiecz z tymi tramwajami, ludzie:-). Kobieta się przyczaiła i zbiera siły do obrony demokracji a gdzie tam jakiś wirus
- 20 4
-
2020-03-25 15:54
"Na razie pasażerowie muszą liczyć się sami" (5)
Jak pójdzie tak dalej to za chwilę będziemy wam sprzątać autobusy ! Dyrekcja do wymiany za nieudolność!
- 21 7
-
2020-03-25 16:23
(2)
Raczej rzad za durne rozporzadzenie
- 3 6
-
2020-03-25 19:12
A dlaczego dojeżdżając do pracy mam narażać siebie i moich bliskich ? (1)
Dzieci potrzebują ojca a zgadnij co się stanie jak w takim tłumie kaszlnie osoba zarażona.
- 2 0
-
2020-03-25 20:44
Co sie stanie?
Bedzie smierdzialo, bo reszta sie ze**a
- 1 0
-
2020-03-25 20:50
"Za chwilę pasażerowie mogą policzyć się z wami" (1)
Panienki z GAIT i ZTM, tak też może być.
- 1 2
-
2020-03-25 21:07
Radzę zmienić psychiatrę.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.