- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (171 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (192 opinie)
- 3 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (53 opinie)
- 4 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (154 opinie)
- 5 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (485 opinii)
- 6 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (100 opinii)
Nowoczesne toalety straszą brudem
8 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Aplikacja wskaże drogę do najbliższej toalety
Miały być wizytówką i symbolem postępu Gdańska w podejściu do najbardziej prozaicznych potrzeb człowieka. Za ultra-nowoczesną obudową szaletów miejskich kryje się jednak obraz rozpaczy.
Toaleta na Placu Kobzdeja to jeden z dwóch (docelowo mają być trzy) nowoczesnych, samoobsługowych szaletów, które stanęły na przełomie maja i czerwca br. na terenie Śródmieścia. Niestety, ich sprzątanie wymaga udziału człowieka, a z tym - jak wynika ze zdjęcia naszego czytelnika - nie jest najlepiej.
Toalety kosztem 300 tys. zł za sztukę postawiła gdańska spółka InvestGda, specjalizująca się w... pozyskiwaniu dużych koncernów międzynarodowych, które chciałyby ulokować swoje oddziały w Gdańsku. Jej zarząd tłumaczył, że chciano w ten sposób wspomóc organizację Euro 2012 w zakresie obsługi ruchu turystycznego.
- Toalety na początku czerwca przekazaliśmy w administrację Gdańskiemu Zarządowi Nieruchomości Komunalnych. Od tej pory to pracownicy GZNK odpowiadają za ich stan i czystość - tłumaczy Piotr Grzelak z miejskiej spółki InvestGda.
GZNK zlecił natomiast dbanie o stan toalet firmie Kleopatra, która odpowiada za wszystkie miejskie szalety. - Szalety samoobsługowe przy ul. Bogusławskiego i na Placu Kobzdeja zostały włączone do umowy z tą firmą aneksem w czerwcu br. na okres czasowy z terminem obowiązywania do 30 września br. - dodaje Agnieszka Kukiełczak, rzecznik prasowy GZNK.
Problem w tym, że umowa w żaden sposób nie określa jak często pracownicy zewnętrznej firmy powinni zaglądać do samoobsługowych toalet i je sprzątać. Mają tego dokonywać "na bieżąco" lub ewentualnie na sygnały przekazane przez GZNK oraz bezpośrednio od użytkowników.
- Najemca zobowiązany jest do bieżącego uzupełniania środków czystości oraz do regularnego sprzątania szaletów, celem utrzymania ich w należytym stanie sanitarno-porządkowym - mówi Kukiełczak.
Nie wiadomo też kto będzie zajmował się szaletami po 30 września, kiedy wygaśnie obecnie obowiązujący aneks. W tej sprawie nie zapadły jeszcze żadne decyzje.