• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy Port - jedyna taka dzielnica

Marek Gotard
12 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Nowy Port, dzielnica przy dawnym ujściu Wisły. Nowy Port, dzielnica przy dawnym ujściu Wisły.

Nieustannie cieszy się - obecnie całkowicie niesłuszną - "sławą" jednej z najgorszych gdańskich dzielnic. Wciśnięty w kąt Gdańska, z dala od betonowych blokowisk i nowobogackich osiedli. Przez stulecia nabierający własnego smaku i zapachu portowej enklawy. Z niesamowitymi tajemnicami i historiami, które nie mogłyby zdarzyć się nigdzie indziej. To właśnie Nowy Port.



Dziś supersam, niegdyś "Wiking"- dom uciech, nie tylko gastronomicznych. Ulica Wolności. Dziś supersam, niegdyś "Wiking"- dom uciech, nie tylko gastronomicznych. Ulica Wolności.
Gdyby podróżnik cofnął się w czasie kilka wieków i stanął w miejscu dzisiejszej ulicy Kasztanowej, nogi zapadłyby mu się w piasku wydm i miałby zaledwie kilka kroków do morza. Przebijając się wśród wydmowej roślinności, podróżnik dotarłby do zaledwie kilku domków stojących naprzeciwko Wisłoujścia. Nowy Port zawsze żył w cieniu Twierdzy. Przez dziesięciolecia najbardziej charakterystycznym punktem osady był młyn. Stał w kwartale dzisiejszych ulic Władysława IV, na Zaspę, Strajku Dokerów i Mylnej zobacz na mapie Gdańska.

Nawiedzające Gdańsk powodzie zmieniały nadmorski teren. Po jednej z nich zostało duże jezioro, nazwane później jeziorem Zaspa. Pośród gęstych szuwarów z jeziora wypływała mała rzeczka - Warzywód - prowadząca wprost do portowego kanału.

Słynna pijalnia piwa "Szkwał" przy ul. Władysława IV, obecnie pizzeria. Słynna pijalnia piwa "Szkwał" przy ul. Władysława IV, obecnie pizzeria.
Gdy przeminęła już świetność Cesarza, za rozbudowę portowego siedliska zabrał się pruski król Frederyk II. Za jego czasów narodził się Neufahrwasser - Nowy Tor Wodny, w zamierzeniu konkurencyjny port dla Gdańska.

Powstawały nowe ulice, nowe domy i wielkie budynki z czerwonej cegły, tak charakterystyczne dla pruskiego budownictwa. Dzielnica rozwijała się i tętniła życiem. W przeciwieństwie do wybitnie kuracyjnego charakteru Brzeźna z tłumami sezonowych wczasowiczów, Neufahrwasser tętnił portowym życiem. Wśród zaułków ulic, obok rybackich chat i monumentalnych kamienic, lokowały się knajpy, wśród których można było znaleźć wszelkie możliwe uciechy. Nikt już nie pamięta słynnych niegdyś karczm - Wielkiej i Małej "Balastowej", "Gwiazdy", "Łabędzia", "Pod Złotą Kotwicą", "Przy Trzech Lipach", "Pod Lśniącym Antałkiem" czy "Hotelu de la Concordia".

Znak dawnej świetności dzielnicy - eklektyczna kamienica przy ul. Rybołowców. Znak dawnej świetności dzielnicy - eklektyczna kamienica przy ul. Rybołowców.
Nowy Port był bezpośrednim świadkiem początku II wojny, a gdy ta się kończyła w ogniu walk legło ponad 60 proc. budynków. Wielu dawnych mieszkańców postanowiło nie opuszczać jednak swych domów, zasymilowali i zżyli się z nowymi przybyszami. Przetrwał też klimat dzielnicy. Portowe interesy, porachunki, zemsty i ciemne przyjaźnie zawiązywały się w mrocznych zaułkach coraz bardziej niszczejących kamienic.

Nowy Port kochał swoich mieszkańców, a oni wiedzieli, że to ich miejsce.
- W latach sześćdziesiątych kupa chłopaków, nawet nastolatków handlowała walutą - opowiada pan Mirosław, dziś szef wydawnictwa. - Wielu marynarzy, duża konkurencja to i czasami krew się lała. Obcy, którzy chcieli z nami konkurować, nie mieli czego tu szukać.

Pierwsze od kilkudziesięciu lat nowe mieszkania w dzielnicy. Kamienice "Magelana" przy ul. Wyzwolenia. Pierwsze od kilkudziesięciu lat nowe mieszkania w dzielnicy. Kamienice "Magelana" przy ul. Wyzwolenia.
Komunistyczna władza postanowiła skanalizować nocne życie Nowego Portu i w miejscu, gdzie dziś stoi sklep "Zatoka", powstał prawdziwy kombinat rozrywkowy - "Wiking". "Disco music, striptease show, beautiful girls", reklamował się dwupoziomowy lokal. Na talerzach gości stygły kotlety schabowe, a portowe dziewczyny wabiły marynarzy w ciemne ulice i do stęchłych mieszkań w gasnących kamienicach. Wśród nich prym wiodła słynna Irena, nazywana "królową portu".

Na "patelni", placu obok Wikinga, jeszcze w latach osiemdziesiątych można było spotkać równie słynnego "Białego Murzyna", o czerwonej cerze i długich jasnych blond włosach. To on najbardziej wyróżniał się pośród ferajny z dzielnicy. Kto szukał wrażeń naprawdę mocnych, szedł do pijalni piwa "Szkwał". To tam niepisaną zasadą było, że w nieznajomego najpierw rzucało się kuflem, a potem musiał postawić parę kolejek.

- Już pod koniec lat 80. stereotyp bandyckiego Nowego Portu powoli zaczął się kruszyć - opowiada emerytowany policjant pracujący wiele lat w Nowym Porcie. - Wymierali starzy złodzieje i cinkciarze. Włamań i pobić było tyle, co wszędzie. Może więcej było przestępstw powiedzmy, spektakularnych. A to pewnej nocy zniknął cały kiosk ruchu, a to po dachu supersamu grasował podpalacz, który chciał puścić cały sklep z dymem.

Nowy Port inspirował nie tylko amatorów mocnego życia. Popadające w ruinę resztki dostojnych niegdyś kamienic, brukowane kocimi łbami uliczki, krzywe latarnie i twardzi ludzie z niepisanymi zasadami, inspirowały pisarzy. "Mewy" Stanisława Goszczurnego czy "Szczur" Andrzeja Zaniewskiego, niegdyś mieszkańca dzielnicy, doskonale opisują jedyny w swoim rodzaju portowy nastrój i folklor.

Końcówka lat 70. przyniosła Nowemu Portowi nowe bloki, w tym słynny falowiec przy ul. Wyzwolenia, który idealnie zepsuł widok na Gdańsk z Westerplatte. Jezioro Zaspa zasypały odpady z elektrociepłowni EC, które przy każdym większym wietrze pokrywały czarnym pyłem budynki i mieszkańców dzielnicy. Tuż obok nowych bloków jeździły pociągi towarowe po torach pamiętających jeszcze przedwojenne czasy. Nikt nie pamiętał za to o remontach i rozwoju infrastruktury dzielnicy.

Mieszkańcy wciąż lubili jednak swoją enklawę. Pasjonaci historii zaczęli na nowo odkrywać coraz to nowsze sekrety z bliższej i dalszej historii dzielnicy. Stary browar i dom Richarda Fischera, unikatową rzeźbę ryby na gzymsie kamienicy przy ul. Rybołowców, latarnię morską, która zyskała prywatnego właściciela, zajezdnię tramwajową, nieistniejący już cmentarz, ślady po dawnych pomnikach, łaźnię czy modernistyczno-socrealistyczny Dom Kultury. Każde z tych miejsc czy rzeczy przez lata w milczeniu świadczyło bogatej historii, wpisującej się dzieje Gdańska. Historii, którą wciąż można było dotknąć, zobaczyć, która nie zginęła.

Miłośnicy Nowego Portu na nowo odkryli jego drugie oblicze, znacznie bogatsze i prawdziwsze od ciemnych stereotypów. Do Portu powoli zaczynało też wkraczać nowe życie. Zniknął pociąg towarowy i przestało dymić jezioro-wysypisko. Pojawiły się pierwsze nieśmiałe programy naprawcze, dzielnica otworzyła się na Gdańsk. Doczekała się nawet apartamentowca. Dziś z Nowego Portu widać dźwigi budującej się Baltic Areny. Czy wraz z prestiżową inwestycją i mającą w związku z tym nastąpić rewitalizacją, znikną resztki specyficznego klimatu, którego nie poczuje nikt, kto nie potrafił na dłużej zapuścić korzeni w tym jedynym takim miejscu Gdańska?

Opinie (373) ponad 10 zablokowanych

  • co za bzdety (19)

    przecież tam jest syf na maksa !!!

    • 171 290

    • (1)

      Zgadzam się. Mógł je wypocić co najwyżej ktoś kto obejrzał sobie Nowy Port z okien samochodu, szybko przejeżdżając w ładny dzień i dodał trochę ideologii.

      • 35 45

      • ?!

        Piękny artykuł!!!

        • 37 12

    • debillll

      ty sam masz syf w głowie przyjeź i zobacz... a nie klikasz ćwieku przed kompem

      • 55 25

    • albo właściciel nowej kamienicy, o ile mieszkania są tam wciąż na sprzedaż

      • 14 5

    • Ej ej !! (1)

      choć tam nie mieszkam bardzo ludzie tak przyjezdzać podoba mi sie tam i klimacik jest takie gdzie nigdzie indziej sie go nie zazna:)

      • 30 2

      • Złota karczma !

        • 2 2

    • BB Ty masz coś z głową (1)

      Niezła ksywka, kojarzy mi się z baranem. Nie wiesz nic o dzielnicy, a się odzywasz. Od razu czuję po Twojej wypowiedzi, że do najinteligentniejszych nie należysz. Taka jest moja odpowiedż, jaka Twoja wypowiedź.

      • 18 6

      • co za krzywdząca opinia ;) ,

        • 10 1

    • Posluchaj szczochu

      Jest wiele miejsc w NP, gdzie jest "staro" jakby czas stanal w miejscu i to wlasnie ogrze z gimnazjum jest ten klimat, ktorego niestety nie zrozumiesz, gdyz dla ciebie najwazniejsze w zyciu, to czy mamusia kupi nowego iPod'a. Jak za 15 lat przeniesiesz sie z wirtualnego swiata gier i zrezygnujesz z Neostrady to moze zrozumiesz o czym "mowil" M.Gotard

      • 36 4

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • To są biedni ludzie... (5)

      Na pewno mieszkają pośród tych meneli, narkomanów, złodziei, kryminalistów też normalni biedni ludzie co nie mają pieniędzy, aby z tego slumsu uciec, więc nie oceniaj wszystkich jedną miarą, to są po prostu ludzie mało zaradni, żyjący jeszcze w mentalnym komunizmie i należy im pomóc.

      • 13 16

      • Biednę to jesteś Ty dziewczę, ale mentalnie...

        Żal mi Ciebie :|

        • 13 6

      • Nie no...

        ...ten komentarz mnie rozbroił:) Teraz pytanie. Bogato wyszłaś za mąż czy masz bogatego tatę? MYŚLENIE NIE BOLI! Cóż to za wyznacznik? Mieszkaniec Nowego Portu = Biedak? Więc zapewne mieszkaniec wsi = Biedak, mieszkaniec warszawskiej Pragi = Biedak, mieszkaniec przedmieść też = Biedak, tak? Ograniczona dziewczyno. Zastanów się dwa razy zanim coś palniesz...

        • 16 2

      • spokojnie wszystkie Anie tak maja ze inteligencja nie grzesza....

        • 10 5

      • Ja zamieszkuje w NP inteligentna Aniu. Skoro przemawia przez Ciebie taki artystyczny altruizm (jak nie zrozumialas, mam slownik...) , to moglabys mi pomoc tak bezinteresownie, np moglabys mi zrobic l....da, tak zaradnie, ze az w mgnieniu chwili przeszedlby mi "mentalny komunizm"

        • 5 4

      • mało zaradna to ty jestes tylko prosze bez urazy,ale to co wypisujesz to jest poprostu wielka kupa,
        jestem mieszkancem N.P i jakos niewydaje mi sie zebym był menelem,biedakiem itp,
        a zreszta co bede wiecej pisał dobrze mi jest na tej dzielnicy i niemam zamiaru w najblizszej przyszlosci wyprowadzac sie z niej:

        pozdrawiam

        • 6 2

  • (5)

    probuja zrobic z Nowego Port ..Prage albo Kazimierz? :))

    • 97 48

    • byłoby fajnie

      • 15 1

    • hehe beka

      • 3 6

    • Powinien być tu dopisek

      Artykuł sponsorowany...

      • 4 3

    • w kazimierzu nic nie ma - sztucznie wypompowane miasto (1)

      słabe porównanie dałeś, Czesiu!

      • 0 1

      • Kazimierz jako dzielnica w Krakowie a nie Kazimierz miasto - co za czosnek!
        Krakowski Kazimierz był jedną z najniebezpieczniejszych dzielnic - teraz jest atrakcją turystyczną Krakowa.

        • 3 0

  • Gdyby dzielnica ta była gdzieś na w zachodnej europie wyglądałaby zupełnie inaczej (5)

    niektóre z budynków w NP to prawdziwe perełki, ale strasznie zaniedbane, a jedyne co miasto robi dla tej dzielnicy to cuci kolejnymi projektami rewitalizacji i tak od lat...szkoda

    • 257 3

    • (2)

      cuci projektami? po jakiemu to, "nowoportowemu"?

      • 2 21

      • (1)

        podejrzewam że miało być "nęci" lub "mami", ale kto chciał to zrozumiał panie purysto językowy od siedmiu boleści.

        • 10 2

        • A może jednak cucenie nieprzytomnego, co?

          • 1 0

    • gdyby..

      • 0 0

    • jakie perełki?

      wymień chociaż jedną perełkę, budynki nie róznią sie tam niczym od standardowych ktore budowano w kazdej dzielnicy kazdego miasta!
      Nie doszukujmy się nie wiadomo czego w niczym.

      • 1 10

  • NIeznane... (3)

    i to jest wlasnie artykul mowiacy o nieznanej historii NP. ;]

    • 96 2

    • bardzo przyjemnie się czyta ten artyluł (2)

      a dodać też muszę, że faktycznie NP niczym nie odbiega od innych dzielnic pod względem bezpieczeństwa. Może jest kilka niezbyt przyjemnych zakątków, ale gdzie ich nie ma ? A po starym menelskobandyckim Nowym Porcie została tylko legenda.

      • 18 1

      • Ktoś się kiedyś mnie pytał skąd ja właściwie jestem ... (1)

        Nowy Port .... Jak na morderce na mnie patrzyli. W tym momencie uświadomiłem sobie że jest coś co wyróżnia miejsce w którym się wychowałem, może nie na plus ale zawsze. Mimo że czasy się zmieniły, lata 90 dawno za nami to mogę z dumą stwierdzić że wyrosłem w swoistym polskim Hell's Kitchen. Z podniesioną głową możemy chodzić po wschodnim Londynie i wszczynać bójki z pianym brytolami na Wembley :D

        • 4 4

        • Fantasta z NP

          fantazja, fantazja bo fantazja jest od tego... hahaha

          • 0 1

  • Jedyna i niepowtarzalna. (2)

    • 77 11

    • Jedynie wejdziesz i nie powtórzysz tego już więcej (1)

      Nowy Port zrównać z ziemią i zalać betonem, zrobić lotnisko lub eleganckie baseny portowe dla wycieczkowców.

      • 5 25

      • Nygus Nygus...powiedziales co wiedziales ale moze juz skonczysz i zajmiesz sie nauka? :]bo nie rozumiem po co ci to lotnisko czy jakies baseny portowe skoro sam pewnie nie bylbys w stanie za nie zaplacic? :P''wycieczkowicze''tzw turysci wola pochodzic po Gdansku,wczytac sie w nasza historie,zwiedzic nasze stare miasto,kamienice a nie szlajac sie po eleganckich basenach :]lotnisko?o Rebiechowie chyba zapomniales-co mnie wcale nie dziwi ;)

        • 8 2

  • Jakie miasto takie dzielnice (16)

    Syf, kiła i mogiła. I ci kibice lechijki - tam ich miejsce.

    • 54 167

    • ah zazdrość cię bierze chyba jak patrzysz na tabelę ekstraklasy i tak postanawiasz leczyć swe kompleksy? (5)

      • 23 5

      • Hehe, faktycznie jest czego zazdrościć.
        Szczególnie biorąc pod uwagę poziom polskiej piłki. ;]

        • 7 9

      • Napisałem stan faktyczny. (3)

        A co do tabeli - poziom polskiej "ekstraligi" jest na tyle żenujący, że nie jest o wyznacznikiem moich opinii.

        • 3 7

        • (2)

          Skoro nasze 6 miejsce w tabeli jest dla Ciebie zenujace to co powiesz o 14-tym? :P:P:P

          • 6 0

          • widzę, że nic nie zrozumiałeś z treści mojej wypowiedzi tumanie (1)

            więc wytłumaczę jeszcze raz - żenujący jest dla mnie poziom polskiej piłki nożnej, więc i miejsce jakiegokolwiek klubu w tabeli nie jest dla mnie wyznacznikiem jeśli chodzi o moje opinie - kapisz?

            • 4 4

            • no to po co mówisz o Lechii? co ma Lechia do NP? kolejny dureń typu 'galuks'

              • 6 3

    • (3)

      a co z wasza piekna ulicą żelazną w gdyni?

      • 8 2

      • zelazna to juz od dawna nie to samo co kiedy :))

        • 1 3

      • Chłopcze - piszesz o jednej ulicy, a ja o całej dzielnicy (1)

        • 1 6

        • Znasz tę dzielnicę czy tak tylko piszesz bo coś gdzieś się mówi na każdej dzielnicy mój drogi są ludzie których lepiej żeby tam nie było bo złą sławę przynoszą dzielnicy ale są też ludzie porządni wykształceni i to mieszkają w dzielnicy która nie cieszy się dobrą opinią na to chyba nie ma się wpływu więc nie pisz głupot bo nie masz pojęcia .

          • 2 0

    • a mówią że Gdynia to wioska (5)

      Ale to ty wychodki są na podwórkach a latem cuchnie jak z murzyńskich czwóraków

      • 4 16

      • Niech sobie mówią co chcę, ważny jest stan faktyczny (4)

        Gdynia - Gdańśk - bez porównania

        • 2 7

        • (1)

          Faktycznie-Gdynia-GdańŚk-bez porownania,

          za to Gdynia przy Gdańsku moze sobie bączka tylko puscic :P

          • 4 6

          • Lepszy bąk niż ten smród szczególnie w New Port

            Taki polski odpowiednik bronxu

            • 3 9

        • smród śledziowych łbów?

          i przestań trollowac w temacie o którym nie masz pojęcia;/

          • 5 2

        • Bez porównania...

          Masz racje, bez porównania. Szczególnie jeśli chodzi o gdyńskie Leszczynki... Nowy Port przy tym to luksusowe osiedle.

          • 3 1

  • Nowy Port obok dolnej Oruni - idealne dzielnice dla miłośników survivalu. (1)

    • 116 38

    • To jest dobry pomysł na biznes!

      Tak jak w Szklanej Pułapce - wypuścić kogoś z takim napisem - Nie cierpię slumsów i Tylko Arka Gdynia. I kasować po 100 za łebka

      • 18 5

  • (4)

    "Popijalnia piwa" co za oryginalna nazwa dla speluny pelnej zachlanych stoczniowcow i "piwa" ktore smakuje jak szczochy. Mamy wiecej takich elegankich "popijalni piwa" ktore ostaly sie do dzisiaj. Stanczyk na przymorzu, Pod rurami przy skm politechnika. Moze i o nich zrobmy artykul.

    • 54 34

    • pijalnia analfabeto

      najpierw naucz się czytać a potem komentuj analfabeto kozi

      • 4 1

    • STOCZNIOWCY

      odwalcie sie od stoczniowców, tam pracowało kiedyś 13800 ludzi i nie wszyscy to pijacy, piją tak jak inni w innych firmach, a że ludzie mieszkaja w porcie, a gdzie maja iść , nie wszyscy maja kasę żeby kupić mieszkania na ekskluzywnych osiedlach, tak jak nowobogaccy , którzy dorobili się na grzbietach stoczniowców

      • 3 1

    • P I J A L N I A

      gdzie ty do szkoły chodziłeś?

      • 0 0

    • Haha kawał czasu;)

      Bar pod Rurami działa do dziś.

      • 0 0

  • Bzdety jakieś. Przecież wiadomo że New Port to PATOLLA !!!! :):):):) (12)

    Patologia patologią poganiana he he.....
    Prawda jest okrutna :D

    • 66 152

    • więcej tych minek.. (3)

      jw.

      • 7 2

      • (2)

        I za mało wykrzykników!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

        • 5 0

        • Adik (1)

          adik wez idz dalej zmywac naczynia

          • 10 1

          • No tak...jakas goraca 13-stka sie wypowiedziala na temat dzielnicy w ktorej w ogole jeszcze nie byl :P

            • 9 1

    • pewnie mówisz o sobie

      • 3 2

    • przyjedż tu

      to pogadamy o patologi siusiaku

      • 4 3

    • Ty z tą ksywą jesteś Patol .

      • 3 0

    • przykro mi to słyszeć

      patologia jest wszędzie a dzielnice takie jak nowy port są piękne na swój sposób ... tylko nie każdy to widzi

      • 9 1

    • patologia - fakt. Ale ładnie opowiedziana...

      • 1 2

    • do adika

      sam jesteś PATOLOGIA-KRETYNIE co ty wiesz o wspaniałych i wartościowych mieszkańcach tej zapomnianej przez tzw władzę dzielnicy.mam 65 lat urodziłam się w gdańskim szpitalu na klinicznej całe życie spędziłam w Nowym Porcie i wyrosłam na wartościowego człowieka jak wiele moich koleżanek i kolegów szkolnych patologia jest wszędzie- to nie dzielnica ,a ludzie

      • 2 1

    • ogolnie tak patola

      a zmina ulic z gronkiewicza na inna nic nie da mieszkaly dzi*ki i jej dzieci potem ze szkoly 32 zrobil;i szkole nr 5 bo byly bojki itd. z patolami
      pozniej nawet mieslismy zakaz w zime wychodzernia bo te barany w sniezki okladali kamienie.

      • 1 0

    • Ty to dopiro musisz być dopiero patol

      • 1 0

  • Dajcie spokoj (6)

    Sa gorsze dzielnice np;Dolne Miasto(Lakowa) Orunia Dolna,Przerobka,Stogi,a Nowy Port to jest duzo bezpieczniejsza dzielnica heh.

    • 120 27

    • Nieprawda (1)

      Nowy Port jest bardzo niebezpieczny. Proszę wejść po godzinie 20 miedzy te stare budynki i nie wieże żeby nikt nie zaczepił. Bójki non stop i kradzieże.

      • 6 19

      • Nie raz przechodzilam i co....?i ZYJE :Dwow :D :P

        • 13 1

    • no bdz polemizował.. (3)

      Dolne Miasto, Orunia Dolna- zgodze się
      Przeróbka- nie wiem, nie mieszkam tam, ale jakoś o jej ciemnej stronie mocy nie słyszałem, typowa dzielnica przemysłowa, z osiedlem mieszkaniowym
      Stogi- owszem, jest patolia tam, owszem, wyglądają jak zapomniana dzielnica, o której pamięta się, gdy tempetatura wzrośnie powyżej 25 st. ale na nie też zaczyna docierać światło cywilizacji, oczywiście nic nie zmienia się z dnia na dzień, ale naprawde, jakby spojrzeć przez te 10 lat, to naprawde wiele się zmieniło, jest coraz lepiej, ale cóż, niektórzy wolą żyć stereotypami. szczerze, patrząc na inne dzielnice gdanska, to gdybym misał do wyboru zostać na stogach, albo zamieszkać na jednym z nowowybudanych osiedli z "bogatą" infrastrukturą, albo przenieść się na inne blokowisko niczym się nie różniące to wolałbym zostać. a co do nowych osiedli: patrząc na to że np. do szkoły dzieciaki mają pare km, do przedszkola się wozi malucha 40 min, do sklepu 20 min, a do przychodni, parku (nie pola dzikiej trawy!) czy jakiegoś miejsca rozrywkowego, ma się autobus jeżdżący w korkach 1 h, i jedyne co jest blisko to śmietnik, to mam pytanie: czy to nie jest idealne miejsce na narodzenie się patologi?

      • 12 3

      • Zgadzam się

        Zobaczymy za 20 lat jak będą wyglądać nowobogackie dzielnice, gdzie okno zagląda w okno i nic poza tym...
        Niech tylko podrosną dzieci robiących karierę rodziców, tam dopiero będzie strach się pokazać w nocy!!!

        • 11 0

      • Orunia DOLNA.... (1)

        a co wy chcecie tak samo zaniedbana dzielnica jak port wrzeszcz lakowa... to wina miasta... tam sa przepiekne kamienice jedyne pozostalosci swietnosci Gdańka z przed wojny... a co miasto robi?? Orunia Dolna.... postawili 3 stacje benzynowe,,,, czy to ma poprawic bezpieczenstwo na dzielnicy??? czy to ze rozpadajace sie rudery na Trakcie Sw Wojciecha dalej strasza ... to nie wina urzednikow miejskich?? Wjazd do Gdańka to wstyd.. ale powiem jedno.... Najwieksza patologia to obecnie ORUNIA GORNA!!!! non stop straz pozarna jezdzi bo dzieci sie nudza i smietniki podpalaja.... non stop policja,,,, nawet posterunek policji tam przeniesli... wiec jak chcecie pisac o patologiach to rozejrzyjcie sie w kolo siebie... a dopiero dziwne rzeczy zobaczycie....
        Na Oruni Dolnej teraz zaczynaja mieszkac zupelnie inni ludzie... stara kadra wymarla lub w Angli . Nastomiast myslenie ludzi "tych lepszych" jest poprostu porazajace jak i ich glupota

        • 3 1

        • Orunia

          Mieszkałem przez 6 lat na Górnej i zawsze, jak przejeżdżałem przez Dolną, to jedno tylko słowo przychodziło mi na myśl: "slumsy". Non-stop widziałem zachlanych meneli, stare i młode dziwki, gówniarzy, którzy myślą, że są pępkiem świata, a wystarczy tylko na takiego krzyknąć i od razu podkula ogon. Więc z tą zmianą mieszkańców to bym nie przesadzał, a pisanie o Górnej, że tam jest patologia uznam w kategoriach żartu..., bo nazywanie patologią li tylko gówniarzy, którzy nie mają co ze sobą zrobić w porównaniu z prawdziwym menelstwem jest grubym nadużyciem.

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane