- 1 Tam z Gdańska jeszcze nie lataliśmy (139 opinii)
- 2 Ruszył remont, którego nikt nie chciał robić (21 opinii)
- 3 1 tys. za przywiązanie psa przed sklepem (436 opinii)
- 4 Dał popis przed policjantami. Zatrzymali go (84 opinie)
- 5 25 lat więzienia za zabójstwo 84-latki (109 opinii)
- 6 Czy były problemy z pociągami Newagu? (87 opinii)
Nowy autobus elektryczny na holu. Miasto: to błąd kierowcy
Zwykły pech czy zapowiedź większych problemów z utrzymaniem nowych miniautobusów elektrycznych? Zaledwie kilka dni po prezentacji Raport z Trójmiasta obiegły zdjęcia i nagrania zepsutego autobusu, który oficjalnie na trasę miał wyjechać 5 września. Kierowcy GAiT wskazują na problemy nowej floty, ale miasto przekonuje, że to nie awaria, a błąd kierowcy sprawił, że autobus trzeba było odholować.
I był to widok niecodzienny, bo autobus uległ awarii i był holowany przez auto techniczne Gdańskich Autobusów i Tramwajów.
Po tym, jak zdjęcia i film z holowania pojazdu pojawiły się w Raporcie z Trójmiasta, z naszą redakcją skontaktował się jeden z kierowców GAiT.
- Autobusy zostały przedpremierowo wypuszczone na linię 195 - mówi nam. - I jest z nimi pełna klęska. Baterie wyczerpały się w autobusie w połowie drugiej zmiany, więc producent chyba przesadził mówiąc, że bateria ma zasięg 200 km. W jednym z autobusów doszło do awarii drzwi, w drugim coś odpadło. A to dopiero dwa dni użytkowania. Poza tym na linii 195 w roku szkolnym jest sporo pasażerów. Już poprzednie autobusy Iveco było ciasne. Nowe autobusy są mniejsze i pewnie wszyscy się nie zmieszczą.
Nietypowe holowanie i zbyt niskie zawieszenie?
Ale to nie wszystko. Jak mówi nasz rozmówca, nowe autobusy nie są przystosowane do normalnego holowania (stąd niecodzienny widok holowanego pojazdu tylko na tylnej osi) i nie posiadają pneumatycznego zawieszenia, które w razie dużej liczby pasażerów można unieść, co pozwala w bezpieczny i bezproblemowy sposób przejeżdżać np. przez progi zwalniające.
Docelowo nowe Karsany mają w ciągu najbliższych lat całkowicie zastąpić dotychczas użytkowane minibusy Iveco Kapena. Z nimi też są problemy.
- Ze wszystkich Kapen, jakie są na stanie, trzy są niesprawne i brakuje ludzi, by je naprawić, więc nie wiadomo, kiedy wrócą do ruchu liniowego. Jakiś czas temu jeden z autobusów miał kolizję. Poszedł na złom, bo okazało się, że nie ma do nich części zamiennych i elementów karoserii - dodaje nasz rozmówca.
Miasto: to nie awaria autobusu, a błąd kierowcy
Usterki w nowych pojazdach to nic zaskakującego. Zdarzają się nie tylko w nowych autobusach, ale też w zwykłych samochodach kupionych i odebranych chwilę wcześniej z salonu. W takich przypadkach ubezpieczony pojazd wraca do producenta, a ten na swój koszt jest zobowiązany do usunięcia awarii. Podobnie będzie także w tym przypadku.
Jak wyjaśnia Paulina Chełmińska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku, przyczyną utrudnień nie była usterka mechaniczna, a błąd kierowcy w obsłudze pojazdu.
- Elektryczne autobusy Karsan są na gwarancji i w związku z wczorajszymi wydarzeniami został dziś poddany pełnej diagnostyce przeprowadzonej przez serwis dostawcy, który wykazał pełną sprawność autobusu. Przyczyną wczorajszego zdarzenia był błąd w obsłudze pojazdu przez prowadzącego, wskutek którego doszło do spadku napięcia w akumulatorze. Kierowcy prowadzący nowe, pierwsze w gdańskiej flocie pojazdy elektryczne, zostali przeszkoleni z ich obsługi, niemniej są to pierwsze dni nowych elektrycznych pojazdów na gdańskich trasach i pierwsze dni kierowców za ich sterami. Jak dotychczas obsługa pojazdów przez prowadzących odbywa się bez zakłóceń, powyższy przypadek był jednostkowy - podkreśla Chełmińska.
Jednocześnie miasto dementuje informacje, jakie płyną od samych pracowników GAiT, że nowe autobusy nie są przystosowane do holowania czy przewożenia pasażerów bez obaw o uszkodzenie niskiego zawieszenia.
- Zgodnie z zapewnieniami dostawcy, autobus jest przystosowany do holowania zarówno na lince, jak i przy pomocy holownika, co jest widoczne na filmie. Niezależne zawieszenie mechaniczne w autobusie przystosowane jest do obciążeń, jakim jest poddawane i bez obaw można nim przejeżdżać po progach zwalniających - zapewnia Chełmińska.
Nowe miniautobusy Karsan e-Jest zostały dostarczone przez spółkę MMI ze Zbyszewa. Spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje za dostawę trzech minibusów wraz z trzema ładowarkami, komputerem do diagnostyki i specjalnymi narzędziami do napraw i serwisu zapłaciła wykonawcy 4,9 mln zł (średnio 1,6 mln za jeden pojazd).
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-09-02 07:40
Usuńcie progi zwalniające z osiedla Mickiewicza
Na Wzgórzu Mickiewicza te progi zwalniające to jakaś masakra, nie tylko autobus, ale i normalny samochód ma problem z przejechaniem, widać zdartą powierzchnię progów. Po co w ogóle ktoś to montuje, skoro są na osiedlu skrzyżowania równorzędne, które wymuszają wolniejszą jazdę i zwalnianie przed każdym skrzyżowaniem :)
- 15 0
-
2022-08-31 23:07
(2)
Tak to jest jak się kupuje chińska zabawkę a nie autobus porzadny.Kasa wyrzucona w błoto jak zwykle Ale jak to w UM i ZTM to norma od lat a kasy dla kierowców niema jutro będzie kupa śmiechu od rana a bardziej od poniedziałku jak zobaczymy lub nie zobaczymy autobusu na swoim przystanku
- 56 4
-
2022-09-01 15:56
(1)
Ten minibus jest akurat produkcji tureckiej więc jest wyprodukowany w Turcji a nie w Chinach
- 0 2
-
2022-09-01 20:08
Ale różnica.
- 4 1
-
2022-08-31 21:17
Karsena (1)
Szczerze Mówiąc to te elektryki są do bani Nie przejeżdża dnia na linii Nawet producent nie potrafił ich złożyć bo już w jednym drzwi odpadły A to nie wina kierowcy Tylko tego kto to zamówił i firmy która to wyprodukowała Te Ala busy to zasięg mają na 100km ale po prostej a nie po górkach jeździć Brawo
- 199 7
-
2022-09-02 06:27
Jakieś kropki, przecinki potrafisz wstawiać?
Chodziłeś gdzieś do szkoły jakiejś? Czy to strumień świadomości nastąpił?
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.