• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

O co BIEG-a w tej "aferze"?

Michał Sielski
24 lipca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
60 tys. zł premii rocznej, jaką prezydent Paweł Adamowicz przyznał prezesowi BIEG-u Ryszardowi Trykosko, wywołało burzę. Czy słusznie? 60 tys. zł premii rocznej, jaką prezydent Paweł Adamowicz przyznał prezesowi BIEG-u Ryszardowi Trykosko, wywołało burzę. Czy słusznie?

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz przyznał prezesom spółki BIEG 2012, która buduje gdański stadion na Euro 2012, finansowe premie. I wszyscy protestują, jakby dodatkowe tysiące mieli otrzymać nieudolni managerowie z politycznego nadania.



Adam Giersz, który prezesem spółki był przez trzy miesiące dostał 25 tys. zł. Ryszard Trykosko, który jest jego następcą - 60 tys. zł. Dla wielu mieszkańców Trójmiasta to kwota, której nie zarobią przez rok. Ale czy to naprawdę tak wiele dla fachowców, którzy nadzorowali i organizowali pracę spółki, budującej jeden z najnowocześniejszych obiektów sportowych na świecie?

Pieniądze zawsze wzbudzały w Polsce ogromne emocje, głównie dlatego, że większość z nas ma ich znacznie mniej, niż byśmy chcieli. Stąd złość na prezesa, który nie dość, że kasuje 20 tys. zł co miesiąc, to jeszcze jest nagradzany za to, że po prostu wykonuje swoją pracę.

Pierwsza reakcja nasuwa się sama - to skandal, marnowanie publicznych pieniędzy. Nic dziwnego, że tak właśnie zareagowali opozycyjni radni - takie ich prawo.

My na szczęście nie musimy zbierać głosów w kolejnych wyborach, więc spokojnie coś sprawdźmy. W 2008 roku najlepiej zarabiającym prezesem polskiej spółki giełdowej (tylko te muszą podawać oficjalne dane na temat wynagrodzeń) był prezes Stalprodukt S.A. Piotr Janeczek. W ciągu roku zarobił 7 mln 733 tys. zł, z czego prawie 5,5 mln zł stanowiła premia. Z pewnością na swoją sytuację finansową nie narzeka również Sławomir Lachowski, były już prezes BRE Bank S.A. - zarobił przez rok 6 mln 955 tys. zł, w tym 4 mln 300 tys. zł premii.

No tak, ale spółka BIEG 2012 powinna być traktowana jak deweloper. Sprawdźmy: w 2008 roku członkowie zarządu firmy Budimex zarabiali nawet ponad 1 mln zł rocznie, prezes i wiceprezesi Dom Development - grubo ponad milion, członkowie zarządu GTC - od 1,6 do 2,8 mln zł i to już po obniżkach z powodu kryzysu. Należy przy tym pamiętać, że mówimy tylko o pensjach, a zdecydowana większość zarządzających co roku dostaje spore pakiety akcji firm, którymi kierują.

Oczywiście - BIEG 2012 jest spółką o wiele mniejszą, niż wszystkie wymienione wyżej, ale też dlatego premie dla jej prezesów są kilkudziesięciokrotnie niższe. Jeśli mimo to wciąż ktoś uważa, że to i tak za dużo, proponuję sprawdzić co można zbudować za 85 tys. zł, które "zgarnęli" obaj prezesi.

Pierwszy przykład z brzegu: Trasa Kaszubska, która ma połączyć Trójmiasto ze Słupskiem i Lęborkiem to koszt od 69 do 84 mln zł za kilometr. Gdyby prezesi oddali premie, moglibyśmy za nie mieć od 1 do 1,3 metra drogi. Ile stracilibyśmy, gdyby stadion nie powstał w terminie? Z całą pewnością miliony.

Dlatego jeśli budowa stadionu idzie zgodnie z harmonogramem (a idzie), oszczędzamy na niej (na razie prace są tańsze od założeń) i nic nie zapowiada katastrofy, to bez zbędnych emocji można powiedzieć, że zarządzający spółką na te premie po prostu zasłużyli.

Opinie (273) ponad 20 zablokowanych

  • (4)

    nie zarobili na nie, a Sielski do domu.

    • 76 54

    • Hej! ja tez bym chcial premie za swoja normalnie wykonywana prace... (3)

      moze byc nawet 1,3 metra tej Trasy Kaszubskiej... nie pogardze...

      • 22 4

      • gdybyś nie był sprzedawcą śrubek (2)

        to byś dostał

        • 12 14

        • Odezwal sie zwykly cham i prostak

          • 12 6

        • tak , prezesi stoczni gdynia pokazali jak się zarządza firmą .

          • 0 0

  • Hmm, tuba Adamowicza się odezwała? (2)

    A co Ci panowie zrobili specjalnego? Ani spadek kosztów nie jest ich zasługą, ani to że wszystko idzie zgodnie z harmonogramem, bo to czysty przypadek (lub łapóweczki).

    • 113 46

    • (1)

      zazdrość ludzka rzecz.... baca na pewno by premii nie przyjął...

      • 12 10

      • to czemu bacy nie zatrudnili

        jak każdy głupi by pokierował taką spółką?

        • 6 3

  • oplulem monitor za smiechu (13)

    Pierwszy przykład z brzegu: Trasa Kaszubska, która ma połączyć Trójmiasto ze Słupskiem i Lęborkiem to koszt od 69 do 84 mln zł za kilometr. Gdyby prezesi oddali premie, moglibyśmy za nie mieć od 1 do 1,3 metra drogi. Ile stracilibyśmy, gdyby stadion nie powstał w terminie? Z całą pewnością miliony.

    a ile biednych dzieci można za to wykarmić i przez ile tygodni ???

    • 124 43

    • (8)

      a ile żurków mogło by się wziąć do roboty i dać dzieciom na jedzenie zamiast chlać wino za dwa złote? A powiedz takiemu, ze mu dasz pracę za 4 złote na godzinę, to odpowie zaraz "za darmo to ja pracować nie będę"... no to i dzieci chodzą głodne.

      • 23 12

      • (6)

        ale to nie znaczy ze prezydent maista moze szastac na prawo i lewo pieniedzmi podatnikow, ...
        bo lepeij by bylo gdyby te kilkadzisiat tys przeznaczyl na glodne dzieci a nie na rozpasionych grubasow ktorzy zarabiaja w miesiacu tyle co w/w przez ciebie żurki przez raok albo i wiecej...

        • 29 5

        • (4)

          Pieniadze czesciowo podatnikow - czesciowo unijne

          • 6 14

          • (2)

            no to co?

            więc skoro udało się zaoszczędzić, bo np. ceny materiałów spadły to można przyznawać sobie nagrody i premie ???

            a co będzie gdy materiały budowlane nagle zaczną drożeć ???
            czy prezesi BIEG-u dołożą z własnej kieszeni?

            • 34 2

            • (1)

              oddaj swoje na te biedne dzieci ,obłudny zasdrośniku

              • 3 17

              • oddaję swoje tak samo jak i ty...
                szkoda tylko że władza ich nie szanuje i rozdaje nie tym którzy naprawdę potrzebują

                • 20 1

          • Unijne pieniądze

            Unia hojnie rozdaje. A skąd bierze?

            • 4 0

        • Wynagradzanie pracowników to nie szastanie kasą. Źle opłacani pracownicy zmieniają pracę na lepiej płatną więc jeśli się chce dobrej pracy to trzeba z kasy wyskoczyć. Chyba że jest się prezesem biedronki...

          Widać że tylko burki co do niczego nie doszły i nic juz nie zrobią ze swoim życiem napinają się że ktoś dostał premię.

          • 4 6

      • kretyn z Ciebie

        co Ty porównujesz? Co to ma wspólnego? A Ty pracując powiedzmy za 20zł na godzine czemu nie oddajesz tych 10zł na godzine biednym dzieciom? no to i dzieci chodzą głodne.

        • 2 2

    • (2)

      Przestańcie z tymi dziećmi. Gdziekolwiek napiszą o pieniądzach, to zaraz wszyscy przeliczają ile dzieci można za to wyżywić. W tym kraju głodni chodzą tylko ci, którzy na prawdę chcą być głodni. Jest tysiące instytucji, które codziennie oferują za darmo posiłki. Również przysłowiowa bułka czy bochenek chleba nie jest na tyle drogi, by było trzeba na niego pracować trzy dni. Jeżeli już chcecie na coś przeliczać, to przyjmijcie jakiś bardziej życiowy "przelicznik", tak jak ten zapropnowany w artykule - pensja+premia/praca wykonywana przez daną osobę+odpowiedzialność.

      • 16 13

      • "Jest tysiące instytucji, które codziennie oferują za darmo posiłki"

        proszę wymień chociaż 10 w Gdańsku ...

        • 11 4

      • "Gdziekolwiek napiszą o pieniądzach, to zaraz wszyscy przeliczają ile dzieci można za to wyżywić"

        Dlatego ja przeliczam - ile moje panienki muszą na taką sumę pracować.

        • 1 0

    • Biedny jesteś

      a jeszcze biedniejszy twój monitor...

      • 1 1

  • (11)

    na czym to polega?
    Spółki , które pan wymienił sa spółkami prywatnymi, a więc hulaj dusza piekła nie ma , moga dawać premia jakie sie zywnie podoba.
    Tutaj Pan Adamowicz hojna reka daje z budzetu, czy z naszych podatków.
    Nie twierdze, ze za dobrze wykonana , skonczona na czas inwestycje + oszczędności należy sie premia.
    Problem polega na tym ,ze do zakonczenia jeszcze daleka droga, wiele moze sie zdarzyc.
    Więc może z tak hojnym wynagradzaniem niech sie pan prezydent wstrzyma do 2011 roku.
    jeszcze na te premie nie zasłuzyli, póki co po prostu dobrze wykonuja swoje obowiazki, a więc zasługuja na te 20 tysięcy wynagrodzenia.

    • 144 13

    • (1)

      1. Jeżeli w spółce prywatnej fachowcy zarabiają kasę na jakimś poziomie to nie można zakładać, ze fachowców do tej samej pracy w publicznym interesie znajdzie się ludzi za kilkukrotnie niższą kase. Jak zależy nam na przyzwoitej jakości to oferta finansowa powinna być dla tych ludzi na średnim rynkowym poziomie. Dajemy takie same zarobki, albo niższe plus premie za wykonaną prace. W tym przypadku premia jak rozumiem to nie jest jakaś nagroda "niespodzianka", tylko premia wynikająca z umowy czyli: jest ok - jest premia, sa zaległości - nie ma premii.

      2. To jest zbyt duża inwestycja, żeby czekać na końcowy efekt. Jedni przygotowują teren, inni robia fundamenty jeszcze inni będą montowali krzesełka - to co wszyscy maja czekać na tych ostatnich? Zresztą jeżeli swoją cześć wykonali dobrze to dlaczego mają czekać?

      • 7 9

      • wszyscy? mowa o dwóch panach, jeden z reszta "były' którzy odpowiadaja za całośc inwestycji

        • 2 1

    • prywatnymi? (3)

      lepiej sprawdz zanim coś napiszesz

      • 1 4

      • (2)

        co nie jest spółka prywatna?
        Budimex?
        GTC?
        Dom Dewelopment?

        a jakie to sa spółki?
        państwowe?

        • 5 0

        • (1)

          ciekawe , swoja droga, dlaczego manager takiej klasy jak Trykosko nie poszedł za te grube miliony do innych firm budownictwa?
          Na rynku firm w bród.I Budimex, i Dromex i Strabag i Skanska.
          Taka gwiazda nie powinna sie zadawalac , jak widac marnym 20 tysiecy.
          Pytanie gdzie pan trykosko pracował wczesniej i ile zarabiał?
          że taki układ był dla niego dobry.
          bo :

          " Nowy prezes spółki BIEG 2012 Ryszard Trykosko, który ma postawić stadion Baltic Arena, trzy lata temu sprzedał spółkę budowlaną zadłużoną na ponad pięć milionów złotych - dowiedziała się "Gazeta". Wierzyciele do dziś nie odzyskali pieniędzy

          Chodzi o gdyńskie przedsiębiorstwo Polnord-Bud S.A, a po zmianie nazwy - Nordbud SA. Trykosko był prezesem, założycielem i większościowym udziałowcem.

          W 2002 r. Polnord-Bud podjął się budowy hoteliku w Sopocie. Trykosko rozpoczął inwestycję wiedząc, że zleceniodawca nie uzyskał jeszcze kredytu. - Wniosek trafił do banku, a tam zapewniono mnie, że kredyt raczej zostanie udzielony - tłumaczy Ryszard Trykosko. - Wtedy sytuacja na rynku była inna. Trzeba było walczyć o każde zlecenie, chuchać na każdego inwestora.
          Inwestycja ruszyła. Minął rok, a na konto Polnord-Budu nie trafiły żadne pieniądze. Hotelik stał już niemal ukończony, gdy Trykosko przerwał prace. Jego długi u 140 podwykonawców sięgnęły ponad pięciu milionów złotych.

          - Sytuacja była beznadziejna, więc złożyłem do sądu wniosek o przeprowadzenie postępowania układowego - kontynuuje nowy prezes BIEG 2012.

          W lutym 2004 r. sąd zatwierdził układ Trykosko z wierzycielami na następujących warunkach: redukcja wierzytelności o 40 proc., spłata reszty w pięciu równych ratach rocznych, brak naliczenia odsetek oraz spłata wierzytelności drobnych (do 10 tys. zł) w terminie jednego roku. Trykosko oddał kilkadziesiąt tysięcy złotych i nagle sprzedał firmę krakowskiemu przedsiębiorcy, który przez lata dostarczał mu materiały budowlane. Węglostal Kraków kupił firmę (już pod nazwą Nordbud S.A) z długami. Pierwsza rata miała wpłynąć na konto wierzycieli w grudniu 2005 r. Nic takiego się nie stało. Sąd układ anulował. Tymczasem Węglostal Kraków sprzedał Nordbud SA biznesmenowi z Nowej Huty, a komornicy mają kłopoty z namierzeniem nowego właściciela.

          - Liczyłem na wiele zamówień, pan Trykosko obiecał nawet zdobyć kilka m.in. od Polnordu S.A . Okazało się, że interes idzie fatalnie - tłumaczy Andrzej Leman, szef krakowskiego przedsiębiorstwa. - Dlatego sprzedałem firmę, a za nowego właściciela nie odpowiadam.

          Ryszard Trykosko otrzymał tymczasem fotel dyrektora biura obsługi inwestorów Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

          - Za Nordbud SA nie wziąłem od Lemana nawet złotówki, choć akt notarialny opiewał na 8 tys. - zapewnia Trykosko. -

          Gdybym wyprowadził majątek, a potem ogłosił upadłość, należałby mi się prokurator. A tak? Niczego złego przecież nie zrobiłem. To Leman zachował się niehonorowo.

          Leman: - To kłamstwo. Trykosko za swój Nordbud otrzymał pieniądze. Kwoty nie zdradzę.

          Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz (PO) wiedział o przeszłości Trykosko, czyniąc go odpowiedzialnym za budowę stadionu piłkarskiego na Euro 2012: - Sprawa wydaje się czysta, nie widziałem więc żadnych przeciwwskazań, by powierzyć panu Trykosko tę funkcję - skomentował prezydent. - To fachowiec z dużym doświadczeniem budowlanym.

          • 16 0

          • a niektórzy nie wierzą w układ

            jurek, rysiu, itp a ciemny lud boi się pisu zamiast odwrotnie. diabeł rzęzi ze śmiechu...

            • 1 0

    • Czyli o co Ci chodzi? (3)

      "Nie twierdze, ze za dobrze wykonana , skonczona na czas inwestycje + oszczędności należy sie premia."
      Czyli twierdzisz, że za to nie należy się premia.
      Ale "jeszcze na te premie nie zasłuzyli, póki co po prostu dobrze wykonuja swoje obowiazki, a więc zasługuja na te 20 tysięcy wynagrodzenia."
      Czyli jednak uważasz, że zasługują na tą premię.
      Zatem, zdecydowałeś się, czy nie? A może ty jesteś Lechu "jestem za a nawet przeciw" Wałęsa?

      • 1 4

      • (2)

        zasłużą jesli dobrze dokoncza inwestycje, teraz jest za wcześnie na premie, ile to raptem trwa?

        • 3 0

        • No, teraz rozumiem. (1)

          Pytałem, bo w poprzednim poście jedno zdanie przeczyło drugiemu.

          • 0 1

          • oj tam

            pomyliło się, ale z kontekstu wiadomo o co chodzi.

            nagroda, owszem, ale po robocie!!!

            • 1 0

    • a co z odpowiedzialnymi za halę w Sopocie???

      rozumiem, że płacą za każdy dzień spóźnienia i za każdą złotówkę powyżej budżetu????? czy tylko za karę dostają mniejsze nagrody???????????????

      • 2 0

  • ...

    Zgadzam Się :)

    • 32 4

  • SŁUSZNIE!!! (2)

    Zamiast sprawnych managerów mamy na takich stanowiskach zazwyczaj przypadkowych ludzi którzy są zbyt dobrze opłacani. Takie stanowisko powinien zajmować człowiek który ma weryfikowalny dorobek w organizowaniu i zarządzaniu dokładnie takimi inwestycjami. I wtedy gdy ten zweryfikowany człowiek doprowadzi do finału sprawę można mu wypłacać premie i go wynagradzać.
    A tak to mamy jak zwykle. Mierne efekty za duże pieniądze.
    Równie dobrze taką pracę może wykonać absolewnt zarządzania tegoroczny z tym że można mu dać 5kzł i będzie szczęscily oraz będzie przykładał się do pracy pilnował nie tylko terminów ale też racjonalności podejmowanych decyzji

    • 76 8

    • (1)

      Edek ty idź na prezesa.

      • 0 0

      • gUpi by był jak by sie na tego ministra zrobił!
        a źle mu tu?

        • 0 0

  • Premie - chyba kiepska nazwa

    W potocznym rozumieniu premia kojarzy się przeważnie z nagrodą za ponadprzeciętne wyniki, czyli za coś, co wykroczyło (na plus) poza stawiane wymagania. Tymczasem w wielu umowach premia jest to po prostu element "dynamiczny" płacy, na zasadzie: idzie zgodnie z planem - premia jest, są "obsuwy" - premii nie ma. Czyli premia jest to po prostu zwyczajna pensja za dobrze wykonaną pracę, brak premii - kara za źle wykonaną. Może w takim razie ten element nazywać inaczej, tak aby się ludziom kojarzył bardziej adekwatnie?

    • 48 1

  • A co ma piernik do wiatraka... (2)

    Czy prace idą szybciej niż było założone czy zgodnie z harmonogramem? Czy prezesi znaleźli jakieś korzystne rozwiązania?

    Felieton byłby ciekawszy, gdyby zawierał jakieś argumenty za tym, że się Panom premia należała. Porównywanie do spółek giełdowych jest co najmniej nie na miejscu. Spółki giełdowe będące w rękach prywatnych mogą przydzielać premie jak im się podoba, to ich pieniądze. Włodarze miasta dysponują jedynie pieniędzmi podatników i powinni się rozliczać z każdej złotówki...

    • 77 7

    • nie bądź śmieszny

      masa spółek giełdowych jest w częsci własnością państwa. A budują bloki, nie stadion

      • 0 2

    • hmmm to za pracę ci panowie nie dostają pensji? Przecież robią to, za co im (słono zapewne) płacą. To tak, jakbym dostał premię za przyjście do pracy i popracowanie.
      Teraz może co metr wysokości stadionu Adamowicz będzie robił święto narodowe i przyznawał premię za dobrą pracę :D

      • 3 0

  • (11)

    "Stąd złość na prezesa, który nie dość, że kasuje 20 tys. zł co miesiąc, to jeszcze jest nagradzany za to, że po prostu wykonuje swoją pracę"

    No faktycznie panie redaktorze, jest nagradzany za to, ze po prostu wykonuje swoja prace.
    O rety, myslałam ze za to ,ze po prostu wykonuje się swoja prace otrzymuje sie wynagrodzenie, a premie otrzymuje sie za coś EXTRA.
    Co tu jest EXTRA?

    • 54 2

    • (3)

      Nie wiem chłopie w jakiej firmie pracujesz, ale ja od zawsze premię kojarzę jako okresowy dodatek niezależnie od wyprzedzenia planu robót czy zadań. I tak jest wszędzie. W budżetówce dostają 13stkę, u mnie w firmie co kwartał dostajemy 50% miesięcznego wynagrodzenia extra, moja żona ma kwartalną i roczną premię "z urzędu". Tak jest praktycznie wszędzie. Jeżeli o tym nie wiedziałeś, to po prostu albo ktoś Cię dyma, albo zmień sobie pracę, na taką z premią. :)

      • 1 10

      • Co innego premia wliczona do wynagrodzenia, a co innego premia ekstra.

        Czy może chcesz powiedzieć, że to bedzie stała kwartalna premia ?????????

        • 3 0

      • (1)

        tak, tak drogi premiowany.
        szczególnie ciekawe sa te premie w budzetówce-13 pensja kazdemu jak leci, dobrze wykonuje swoja pracę, czy źle premia sie nalezy.
        z rak podatników (wszak to budzetówka)
        słuszne to ?
        no nie wiem.
        mam watpliwości

        • 5 0

        • a może by tak zlikwidowac "13" a zwiekszyć normalna pensję?
          N

          • 1 0

    • Jano. (4)

      Proponuję jeszcze raz, powoli, przeczytać całość. Bo nie zrozumiałaś tego fragmentu.

      • 0 0

      • (3)

        Chętnie wysłucham tłumaczenia tego fragmentu, jesli źle zrozumiałam.

        • 0 0

        • Proszę bardzo. (2)

          "Stąd złość na prezesa, który nie dość, że kasuje 20 tys. zł co miesiąc, to jeszcze jest nagradzany za to, że po prostu wykonuje swoją pracę".
          W tym zdaniu jest zawarte to, co oburza również Ciebie: ludzi złości, że facet, za swoją normalną pracę, oprócz pensji, dostaje premię. Zatem wyrzuty do redaktora, za ten konkretny fragment, są bezpodstawne.
          Co innego, że ostatecznie dziennikarz przyznaje słuszność decyzji o premiach.

          • 0 0

          • (1)

            nie o to chodziło.moja logika skupiła sie na "to jeszcze jest wynagradzany ze wykonuje swoja prace"
            za wykonanie swojej pracy jest wynagradzany zwykłym co miesiecznym wynagrodzeniem.
            premia jest za prace extra. z tego fragmentu wynika że jest wynagradzany za to, ze wykonuje swoja prace zarówno co miesiecznym wynagrodzeniem ale równiez premią.
            za to ze po prostu wykonuje swoja prace.

            • 0 0

            • No i o to mi chodzi, gdy mówię, że nie zrozumiałaś.

              Tak jak piszesz Twoja logika skupiła się na "to jeszcze jest wynagradzany za to, ze wykonuje swoja prace". Ale to jest wyrwane z kontekstu zakończenie zdania, które w całości inaczej możnaby zapisć np. tak: "Fakt, że za wykonywnie swojej pracy prezes, oprócz comiesięcznej pensj, jest (dodatkowo) nagradzany (premią) powoduje złość". Zatem nie chodzi tu o to (jak sugerujesz), że nagradzanie za wykonywanie swojej pracy pensją i premią jest normalne, ale o to, że to budzi złość! Czy teraz to jasne?

              • 1 0

    • ekstra .... dycja - coś ekstra, taka tradycja :)

      • 1 0

    • zawód: PREZES

      i wszystko jasne.....

      • 0 0

  • I jakby ktoś jeszcze miał jakieś wątpliwości (9)

    co do tego, po co Adamowicz organizuje te igrzyska, to ma w tym felietonie odpowiedź na wyciągnięcie kursora. Zarobią ci, co mają zarobić - krewni i znajomi Budynia. Miasto będzie spłacać kredyty przez wiele lat i okupi to zastojem inwestycyjnym wieloletnim. Ale to już nie będzie brocha Adamowicza, bo jego nie wybiorą na następną kadencję. A może by tak zrobić budyniowi niespodziankę i wybrać go na następną kadencję, a potem szybko WSADZIĆ DO PAKI za przekręty?

    • 62 5

    • to jest pomysł

      • 4 1

    • Poprosze o dane liczbowe, ile lat, jakie kredyty? (4)

      • 1 6

      • np. te, których jeszcze nie dostał, bo mu wbijają nóz w plecy

        • 4 1

      • Do anonima: proszę oto dane:

        23 mln na tramwaje

        http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=33797

        1 MILIARD (sic!) na drogi

        http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=33782

        mało?

        • 8 0

      • 2034 rok - koniec splacania kredytow ktore Adamowicz teraz zaciaga. (1)

        • 8 0

        • terminy

          No i co w tych terminach dziwnego? Biorę kredyt na mieszkanie, kończę spłacać za 30 lat -> 2039. Akurat tutaj możecie sobie narzekać, ale organizacja EURO i inwestycje w drogi, obwodnice, hotele, stadion, generalnie rzecz biorąc infrastrukturę to inwestycja w przyszłość. I ktoś kto mówi że lepiej byłoby bez tych inwestycji, no to nie ma zielonego pojęcia o czym mówi i lepiej niech nie zabiera głosu.

          • 0 0

    • Zgadzam sie!!

      Od razu wiedziałem że z tymi spółkami będą jaja... I że nie powstają tylko dla dobra inwestycji. Najlepsze jest to że to nie jedyna spółka. Są jeszcze inne które też zapewne będą hojnie obdarowane z naszych podatków. A co do tego felietonu to jest strasznie stronniczy. Pisany jakby na zamówienie. Oto przykład orginalnego artykułu : (...)

      • 6 0

    • Baco (1)

      powiem Ci z mojej strony. nie jestem specjalnym fanem piłki noznej, ale rozgrywki typu Liga Mistrzów, Mistrzostwa Europy czy swiata chetnie ogladam.
      I cieszyłam sie kiedy otrymalismy te mistrzostwa.
      niestety, z czasem mój entuzjazm zaczał sie kurczyc
      -stadion juz nie kosztował 500 milionow ale prawie miliard,
      -rzad dał pare marnych groszy
      -okazalo sie ,że żeby podjąc te inwestycje trzeba zadłuzyc miasto (czyli nas bo to my bedziemy ponosic tego koszty, miasto nie jest jednostka samofinansujaca sie)
      na wiele lat na duze pieniadze,
      -okazało sie że trzeba wstrzymac inne, pilne inwestycje miejskie.
      i przestało mi sie to podobac.
      Przyszedł kryzys, nadal blokuje sie wazne projekty społeczne, bo brak kasy, ale na niektóre "zadęcia" wizerunkowe miasta jakoś pieniedzy nie brakuje.
      no i ostatnio , przeczytałam tutaj sobie, ze współwłasciciel lechii moze na otwarcie sfinansowac mecz Brazylia-Polska-za co ? za mozliwosc uzytkowania stadionu.
      niezły "deal"
      wychodzi na to, ze za pieniadze miasta zbudujemy stadion prywatnie finansowanej druzynie piłkarskiej.
      Nie wiem jak to jest na swiecie, ale wiem, ze taki Emirate Stadion arsenalu został całkowicie sfinansowany ze srodków Arsenalu.
      u nas jak widac jest inaczej,
      Mysle,ze te mistrzostwa to o 4 lata za wczesnie, bo najpierw nalezy posprzatac dom, a potem zapraszac gości.
      tym bardziej , ze gro inwestycji drogowych planowanych na Euro powstanie po... Euro

      • 11 2

      • pewnie i masz rację

        Ale dzięki EURO inwestycje są i pewnie rzeczywiście niektóre zakończą się po EURO tylko że dla mnie ważne że będą zrealizowane. A że kolejką będę na lotnisko jeździł w 2013 roku, a nie w 2012, to mnie aż tak bardzo różnicy nie robi. Oczywiście fajnie byłoby się pochwalić wszystkim co najlepsze na EURO no ale niestety mieszkamy w Polsce.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane