• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Animowany dokument o obrońcach Poczty Polskiej w Gdańsku

Michał Stąporek
15 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Obecne w filmie "Obrońcy poczty" fragmenty animowane mają dwa cele: pokazać te momenty historii, które nie zostały w żaden sposób uwiecznione oraz sprawić, by film chętniej był oglądany przez młodych ludzi.
  • Obecne w filmie "Obrońcy poczty" fragmenty animowane mają dwa cele: pokazać te momenty historii, które nie zostały w żaden sposób uwiecznione oraz sprawić, by film chętniej był oglądany przez młodych ludzi.
  • Obecne w filmie "Obrońcy poczty" fragmenty animowane mają dwa cele: pokazać te momenty historii, które nie zostały w żaden sposób uwiecznione oraz sprawić, by film chętniej był oglądany przez młodych ludzi.
  • Obecne w filmie "Obrońcy poczty" fragmenty animowane mają dwa cele: pokazać te momenty historii, które nie zostały w żaden sposób uwiecznione oraz sprawić, by film chętniej był oglądany przez młodych ludzi.
  • Obecne w filmie "Obrońcy poczty" fragmenty animowane mają dwa cele: pokazać te momenty historii, które nie zostały w żaden sposób uwiecznione oraz sprawić, by film chętniej był oglądany przez młodych ludzi.
  • Obecne w filmie "Obrońcy poczty" fragmenty animowane mają dwa cele: pokazać te momenty historii, które nie zostały w żaden sposób uwiecznione oraz sprawić, by film chętniej był oglądany przez młodych ludzi.

Są w nim nagrania archiwalne sprzed 80 lat, zdjęcia z epoki ożywione techniką 3D oraz współczesne animacje. - To film o wielkiej manifestacji praw Polaków w przedwojennym Gdańsku, którzy walczyli, choć nie mieli szans na zwycięstwo - mówi autor filmu "Obrońcy Poczty", Damian Wenta. 77-minutowy film o obronie Poczty Polskiej w Gdańsku zostanie przedpremierowo pokazany 31 sierpnia w Dworze Artusa .



Czy znasz dobrze historię walk o Pocztę Polską w Gdańsku?

Ponad setka archiwalnych zdjęć, z których część została ożywiona metodą paralaksy, nadającą efekt trójwymiarowości. Historyczne nagrania, zarówno z walk toczonych 1 września 1939 r., jak i powojenne wywiady przeprowadzone w latach 60. i 70. z ocalałymi obrońcami. Do tego współczesne rozmowy z rodzinami pocztowców, historykami oraz człowiekiem, który zaangażował się w rehabilitację zamordowanych w niemieckim procesie sądowym.

Z kamerą pokonali szlak pocztowców



To wszystko składa się na wyjątkowy, bo pierwszy dokumentalno-animowany materiał o losie pocztowców, którzy 1 września bronili budynku Poczty Polskiej w Gdańsku, atakowanej przez 14 godzin przez policję oraz oddziały SS.

Nowe tablice upamiętniają polskich pocztowców z Gdańska



- Nie bazujemy wyłącznie na archiwaliach. Z kamerą przeszliśmy cały szlak, który pokonali polscy pocztowcy we wrześniu 1939 roku. Byliśmy na poczcie, w miejscach, gdzie istniały mieszkania, w których przebierali się, by uciec swoim prześladowcom, w policyjnych kazamatach i Victoriashule, gdzie więziono wówczas Polaków mieszkających w Gdańsku - wylicza Damian Wenta, reżyser i producent filmu "Obrońcy poczty".
Jest gdańszczaninem, absolwentem Gdańskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej oraz Łódzkiej Szkoły Filmowej. Był producentem, reżyserem i scenarzystą nagradzanego na festiwalach filmu wojennego "Dzik". W 2018 roku otrzymał stypendium dla artystów Miasta Gdańska 2018.

Nieznane zdjęcia z ataku na Pocztę Polską w Gdańsku



Budynek dawnej Poczty Polskiej w Gdańsku. Przed wejściem widnieją pamiątkowe tablice, poświęcone obrońcom placówki, którzy zginęli i zostali zamordowani w 1939 r. Budynek dawnej Poczty Polskiej w Gdańsku. Przed wejściem widnieją pamiątkowe tablice, poświęcone obrońcom placówki, którzy zginęli i zostali zamordowani w 1939 r.

Animacja ma przekonać najmłodszych



W "Obrońcach poczty" materiały historyczne zostały wzbogacone o 23 minuty współczesnych animacji. Ich wykorzystanie ma podwójne uzasadnienie. Po pierwsze pokazują one sceny, które nigdy nie zostały w żaden sposób zarejestrowane, a których przebieg ustalono na podstawie materiałów archiwalnych. Po drugie animacje mają sprawić, że film będzie chętnie oglądany przez młodych ludzi, z myślą o których postał.

- Bardzo chciałbym, żeby ten film dotarł do młodych ludzi. Chcę, by poznali historię walki, która z militarnego punktu widzenia nie mogła się powieść, ale która była wielką manifestacją praw Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku - wyjaśnia Damian Wenta.
Dodaje, że jego film ma łączyć, a nie dzielić. Ma pokazać, jakim piekłem jest wojna i jak ważne jest docenianie pokoju, w czasach których żyjemy.

Pomnik pocztowców w Gdańsku został oczyszczony



Dzieci pocztowców opowiadają historię



W filmie wypowiadają się dzieci pocztowców, historycy, pisarze, działacze polonijni. Są wśród nich Stefania Koziarowska-Cygalska, córka obrońcy Poczty Polskiej Maksymiliana Cygalskiego, Henryka Flisykowska-KledzikAndrzej Flisykowski, córka i syn zastępcy dowódcy obrony Poczty Polskiej Alfonsa Flisykowskiego, Halina Czarlewska, córka zamordowanego w obozie pocztowca Floriana Nitki, Jadwiga Wilma, córka obrońcy Poczty Polskiej, jednego z czterech, którzy się uratowali, Zygmunt Chlebowski, syn pocztowca Józefa Weichbrodta, Marian Niklas, syn pocztowca Edmunda Niklasa, Jadwiga Michałkiewicz, córka Feliksa Muzyka, działacza polonijnego, założyciela i dyrygenta chóru "Lutnia", zamordowanego 22 marca 1940 roku w obozie Stutthof wraz z urzędnikami polskimi i pracownikami poczty.

W filmie wypowiadają się także Dieter Schenk, niemiecki publicysta i autor książki "Poczta Polska w Gdańsku: dzieje pewnego niemieckiego zabójstwa sądowego", który rozpoczął batalię o unieważnienie wyroków na polskich pocztowcach i doprowadził do ich rehabilitacji przez niemieckie sadownictwo, prof. dr hab. Andrzej Gąsiorowski, przewodniczący Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Gdańsku oraz dr Jan Daniluk, dyrektor Muzeum Uniwersytetu Gdańskiego.

Gmach dawnej Poczty Polskiej w Gdańsku. Gmach dawnej Poczty Polskiej w Gdańsku.

Zbiórka środków cały czas trwa



Film powstawał od stycznia 2018 roku. Przy jego tworzeniu pomagały Fundacja PZU oraz Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Twórcy cały czas szukają jednak środków, które pozwolą zakończyć prace m.in. przy obróbce dźwięku i materiałów archiwalnych.

- Cały czas liczymy na wsparcie darczyńców w tej kwestii - przyznaje Damian Wenta.
Film trafi bezpłatnie do 100 placówek oświatowych województwa pomorskiego oraz do Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku, będącego filią Muzeum Gdańska, gdzie będzie prezentowany.

Na 31 sierpnia zaplanowano pokaz przedpremierowy. Premiera filmu odbędzie się również w Gdańsku, prawdopodobnie 5 października, czyli w 80. rocznicę rozstrzelania pocztowców na Zaspie.

Rocznica niemieckiej zbrodni sądowej na polskich pocztowcach z Gdańska



1 września przez 14 godz. oddziały policji i SS atakowały Pocztę Polską, w której broniło się ok. 50 pocztowców. Około godz. 19, gdy pocztowy poddali się, część została zamordowana na miejscu. Pozostali zostali niezgodnie z prawem osadzeni i rozstrzelani 5 października na Zaspie.

Opinie (126) ponad 20 zablokowanych

  • Ja tam się pogubiłem (7)

    Długopis mówi o prawdziwych patriotach służących w Brygadzie Swiętokrzyskiej.
    Może ktoś z Trójmiejskich historyków zabralby głos w tej sprawie. Jesteśmy chyba mistrzami świata w zaklamywaniu swojej historii.

    • 16 46

    • Jesteśmy. Bez 'chyba' ;)

      Btw, to przywara każdego kraju, z mniejszym lub większym natężeniem uprawiana zależnie od międzynarodowych sojuszy i aktualnych potrzeb w polityce krajowej.
      Zwykle bywa i śmieszno, i straszno. U nas dodatkowo głupio.

      • 5 8

    • to może się dodedukuj ignorancie skoro się pogubiłeś?

      • 9 4

    • Ty Bolec czy inny Pełowski niedouczony?

      • 12 4

    • Brygada...

      ... Świętokrzyska co ma wspólnego z obrońcami Poczty Polskiej w Gdańsku ?
      Patrioci to obrońcy Poczty.

      • 4 0

    • Długopis już dawno zamilkł (2)

      po przegranych wyborach z Andrzejem Dudą. A podpisywał wszystko Platformie, nawet nie czytał co podpisuje

      • 7 6

      • Komoruski ktory Orła w czekoladzie miał, żałosna postac, wrecz tragiczna chyba?

        Zyrandol nawet zabrał

        • 5 1

      • ja właśnie mam podobne odczucia, Komorowski też podpisywał wszystko PO bo stamtąd pochodził więc nie wiem skąd takie wymaganie że Duda ma robić inaczej skoro jest z PIS? Zresztą jest prezydentem Polski i trochę słabe jest to ciągłe przezywanie go a to Adrian a to długopis, już za rok wybory i będzie można wybrać innego.

        • 1 1

  • Listonosz Niezłomny

    Proponuje wymyślić jakiś znak, żeby łyse sebixy mogły sobie wydziarać na łydce. Szanuję poległych, ale rządowy ton wielu uroczystości mnie odrzuca. I wcale nie prawda że ten kto przeciw PiS ten jest antypolski. Jest wręcz odwrotnie.

    • 19 40

  • Poczta Polska winna podobnie jak Westerplatte należeć do M II WŚ (3)

    a nie do MHMG.

    • 41 19

    • zgadzam sie bo to co wladze Gdanska zrobily z Westerplatte w glowie sie nie miesci, tak zapuscic szok. (1)

      • 16 7

      • I rubelek wpadł

        • 1 2

    • Pisior sie odezwal!!!

      • 1 1

  • Stop martyrologii

    To eksponowanie polskich porażek sięga zenitu. Polska weszła do wojny której dało się uniknąć lub opóźnić z państwem o miażdżącej przewadze w zasobach ludzkich, technice i kulturze wojskowej po czym nastąpiło wielkie zdziwienie, że po miesiącu było po zawodach. Czemu nie ma muzeum ani filmu z prawdziwego zdarzenia o bitwie warszawskiej, procesie odzyskania niepodległości - wydarzeń gdzie polacy wykazali się geniuszem militarnym i politycznym i do granic możliwości wykorzystali zaistniałe okoliczności. Czcijmy zwycięstwa, uczmy się z porażek.
    Pozdrawiam

    • 11 33

  • W Gdańsku ponad połowa społeczeństwa

    ma podstawowe wykształcenie, nie znają historii, łatwo nimi manipulować.

    Dobrze że powstają takie filmy.

    • 34 7

  • Jezu...moje oczy... co za beztalencie zatrudnili do animowanych kadrów...

    • 3 5

  • Gdyby ni zle słowo Polaka to dalej spokojnie by sprzedawali znaczki. Niepotrzebnie rozzłościli pokojowych Niemców.

    • 28 2

  • Za złe słowo Polaka nie mamy oryginału.

    • 15 1

  • Zwolnić grzałka za złe słowo polaka

    • 22 2

  • Przyczyna wybuchu wojny bylo zle "slowo Polaka przeciwko innemu narodowi" tak powiedzial vice prezydent Gdanska.W dalszym ciagu sprawuje swoja funkcje i ma poparcie wiekszosci.Wiekszosci,ktora popiera takie postawy bo "nie lubi kaczora i pisiorow".I kto tutaj jest oszolomem?

    • 31 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane