• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odbudowa dachu kościoła św. Piotra i Pawła zbliża się do końca

Rafał Borowski
25 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Odbudowa dachu powinna zakończyć się za ok. dwa miesiące.
  • Odbudowa dachu powinna zakończyć się za ok. dwa miesiące.
  • Odbudowa dachu powinna zakończyć się za ok. dwa miesiące.
  • Odbudowa dachu powinna zakończyć się za ok. dwa miesiące.

Odbudowa dachu kościoła św. Apostołów Piotra i PawłaMapka w Gdańsku, zniszczonego przez pożar w ubiegłym roku, zmierza ku końcowi. Zgodnie z harmonogramem zwieńczenie prac powinno nastąpić za ok. dwa miesiące. Nie oznacza to jednak, że ze świątyni znikną konserwatorzy. Podczas inspekcji okazało się bowiem, że struktura fundamentów uległa rozluźnieniu, podobnie jak w kościele św. Mikołaja. Świadectwem tego są liczne spękania, które pojawiły się w prezbiterium oraz wieży.



Czy kiedykolwiek byłe(a)ś w kościele św. Piotra i Pawła?

Przypomnijmy: 2 czerwca ubiegłego roku miał miejsce pożar dachu kościoła św. Apostołów Piotra i Pawła przy ul. Żabi Kruk 3Mapka w Gdańsku. Dzięki szybkiej reakcji strażaków zniszczenia nie były duże. Spaleniu uległo tylko ok. 200 m kw. dachu. Udało się także ocalić wyposażenie zabytkowego kościoła.

Czytaj więcej: Pożar dachu kościoła św. Piotra i Pawła na Żabim Kruku. "Sytuacja opanowana"

Przyczyna pożaru nie została jeszcze jednoznacznie odkryta. Jednak, jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, są poszlaki wskazujące na to, że pożar mógł wybuchnąć w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej, która została uszkodzona przez... kunę. Jak tłumaczą fachowcy, spotkanie tych drapieżnych ssaków na poddaszach zabytkowych świątyń nie jest niczym nadzwyczajnym. Dzięki ostrym zębom i silnym łapom kuna jest w stanie wspiąć się po rynnach czy chropowatych ścianach praktycznie wszędzie.

Zobacz film dokumentujący pożar z czerwca 2019 r.


Wsparcie ze strony rządu i samorządu



W piątkowe przedpołudnie w zakrystii kościoła - która znajduje się właśnie pod spalonym w pożarze fragmencie dachu - odbyła się konferencja prasowa, poświęcona odbudowie. Biorąc pod uwagę precyzję, z jaką jest przeprowadzana, jej tempo należy uznać za nadzwyczaj sprawne. Zgodnie z harmonogramem całkowite zakończenie prac powinno nastąpić za ok. dwa miesiące.

Sprawne przeprowadzenie odbudowy byłoby niemożliwe, gdyby nie hojne wsparcie darczyńców. Odtworzenie zniszczonego fragmentu dachu zostało sfinansowane z trzech źródeł: dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (ok. 1,4 mln zł), dotacji miasta Gdańska (ok. 300 tys. zł), a także środków własnych parafii.

- To niezwykle cenny zabytek nie tylko dla Gdańska, ale i całej Polski, a nawet Europy. To bowiem jeden z najlepiej zachowanych przykładów monumentalnej architektury gotyckiej w naszej części kontynentu. Tuż po pożarze byłem tu obecny z wicepremierem i ministrem kultury Piotrem Glińskim. Od razu podjęliśmy decyzję, że trzeba szybko uruchomić prace ratownicze, a przede wszystkim znaleźć na to fundusze. W trzech transzach udało nam się wygospodarować prawie 1,4 mln zł. Chciałem wyrazić satysfakcję, że ta odbudowa przebiega tak szybko i dach jest praktycznie zrobiony. Dziś zaprosiliśmy państwa na tradycyjne zawieszenie wiechy [uroczystość organizowana po zakończeniu prac związanych z wykonaniem konstrukcji obiektu - dop. red] - komentował Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.
  • Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.
  • Tomasz Korzeniowski, konserwator zabytków i generalny wykonawca remontu.

Przywrócenie pierwotnej formy dachu



Odbudową ze zniszczeń kieruje konserwator zabytków Tomasz Korzeniowski, który przedstawił szczegółowy przebieg prac. Jak już wcześniej wspomniano, dotychczas udało się wykonać większość prac, które odbyły się pod nadzorem konserwatora wojewódzkiego Igora Strzoka. Co ciekawe, celem prac było nie tylko odtworzenie dachu, ale również przywrócenie mu oryginalnej, średniowiecznej formy, która została zaburzona podczas odbudowy ze zniszczeń II wojny światowej.

- Rozpoczęliśmy prace od wykonania skanu 3D całego kościoła, co pozwoliło nam na wykonanie niezwykle precyzyjnych obliczeń inżynierskich. Największą trudnością było to, że podczas powojennej odbudowy powstał uskok w dachu. Zbyt wysoko odbudowano jedną ze ścian, którą zwieńczono betonowym oczepem. Udało nam się to skorygować i obniżyć ten mur o ponad metr. Tym samym przywróciliśmy widok dachu, który jest udokumentowany na przedwojennych zdjęciach. Paradoksalnie, w wyniku pożaru możemy precyzyjnie odtworzyć formę tego obiektu. Połączyliśmy linie dachu i przywróciliśmy je do śladu, który zachował się na średniowiecznych murach. Odbudowana zostanie także zlikwidowana po wojnie lukarna [element architektoniczny umieszczony w dachu, doświetlający poddasze - dop. red.] - relacjonuje generalny wykonawca i projektant odbudowy.
  • Więźba dachowa została odtworzona z drewna świerkowego, zakupionego na Podhalu w okolicach Nowego Targu.
  • Więźba dachowa została odtworzona z drewna świerkowego, zakupionego na Podhalu w okolicach Nowego Targu.
  • Więźba dachowa została odtworzona z drewna świerkowego, zakupionego na Podhalu w okolicach Nowego Targu.
  • Więźba dachowa została odtworzona z drewna świerkowego, zakupionego na Podhalu w okolicach Nowego Targu.
  • Więźba dachowa została odtworzona z drewna świerkowego, zakupionego na Podhalu w okolicach Nowego Targu.

Skuteczne zabezpieczenie przed opadami



Dotychczas wykonano m.in.:

  • usunięcie zwęglonej, drewnianej więźby dachowej nad zakrystią, pochodzącej z lat 50. XX wieku,
  • usunięcie części stalowej więźby nad prezbiterium, pochodzącej z tego samego okresu,
  • wymianę części stropu zakrystii, który był nie tylko nadpalony, ale i częściowo przegniły,
  • wykonanie nowej więźby dachowej, wybudowanej z drewna świerkowego, zakupionego w okolicach Nowego Targu na Podhalu,
  • zabezpieczenie odtworzonej konstrukcji przy użyciu współczesnych metod

Aby uznać odbudowę dachu za zakończoną, pozostało już tylko ułożenie na krokwiach dachówki.

- W celu zabezpieczenia dachu przed opadami atmosferycznymi i tym samym przed gniciem wykorzystano za pozwoleniem konserwatora wojewódzkiego niektóre rozwiązania współczesne. Mowa o deskowaniu i położeniu na nie papy trójwarstwowej na osnowie szklanej. Dach zostanie oczywiście okryty tradycyjnym materiałem ceramicznym. Zabytek musi stanowić świadectwo minionej epoki. Ostateczne usuwanie skutków pożaru zakończymy w ciągu dwóch miesięcy - kontynuuje Korzeniowski.

Kościół wymaga dalszych prac remontowych



Odtworzenie dachu nad zakrystią nie oznacza jednak zakończenia prac budowlanych w kościele św. Piotra i Pawła. Równolegle są prowadzone prace naprawcze przy elewacji nawy północnej, która okazała się mocno nadwątlona. Podczas badań okazało się również, że gotycka budowla boryka się z poważnymi zagrożeniami konstrukcyjnymi. Innymi słowy, konieczne będzie ustabilizowanie jej murów i fundamentów, podobnie jak w przypadku kościoła św. Mikołaja. Wiceminister Sellin zapowiedział, że jego resort zamierza wesprzeć również i ten etap prac.

Czytaj więcej: Zamknięcie kościoła św. Mikołaja w Gdańsku

- Okazało się, że ten ceglany kolos boryka się z podobnymi problemami konstrukcyjnymi, które spotkały kościół św. Mikołaja czy kościół św. Bartłomieja. Chodzi o brak stabilnego posadowienia [wywołany najprawdopodobniej przez wahanie poziomu wód gruntowych - dop. red.]. To bolączki największych zabytków architektury w Gdańsku, na które wpływ miały wielkie inwestycje, które miały miejsce w pobliżu. W prezbiterium na posadzce widoczne są pęknięcia, które są szczególnie alarmujące. Druga strefa zagrożenia to wieża główna, gdzie obserwujemy spękania sklepień i filarów. W tej chwili podejmujemy z dwoma biurami inżynierskimi projekt badawczy, aby zdiagnozować problem przemieszczania się murów i zaproponować szybkie i skuteczne środki zaradcze - uzupełnia Korzeniowski.
  • Oprócz odbudowy dachu, równolegle prowadzone są prace naprawcze elewacji nawy północnej kościoła.
  • Oprócz odbudowy dachu równolegle prowadzone są prace naprawcze elewacji nawy północnej kościoła.

Krótko o kościele św. Apostołów Piotra i Pawła



Zlokalizowana przy ul. Żabi Kruk świątynia jest historyczną farą Starego Przedmieścia, jeden z największych kościołów gotyckich w Gdańsku. Jego budowa rozpoczęła się pod koniec XIV wieku. W następstwie reformacji, w 1557 r., kościół został przekazany przez władze miasta luteranom. Następnie, w 1622 r., przejęli go kalwiniści. Aż do końca II wojny światowej pozostawał ich główną świątynią na terenie Gdańska. Odbywały się tutaj nabożeństwa po niemiecku, polsku, angielsku i francusku. W 1945 r. poważnie zniszczony kościół został przekazany katolikom dwóch obrządków - rzymskiego i ormiańskiego.

Na koniec warto wspomnieć, że świątynia miała szczególne znaczenie dla gdańszczan pochodzących z Kresów Wschodnich. Po wojnie umieszczono w nim bowiem Obraz Matki Bożej Łaskawej, który pierwotnie znajdował się w kościele ormiańskim w Stanisławowie (dzisiejszy Iwano-Frankowsk na Ukrainie). Obraz ten, o wymiarach 56 x 70 cm, powstał na przełomie XVII i XVIII wieku jako replika obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, ale na twarzy Maryi nie ma blizn. Pierwsza wzmianka o obrazie pochodzi z 1742 r. Obraz został ukoronowany koronami papieskimi w 1937 r. Jak wynika z zachowanych relacji, za wstawiennictwem Matki Bożej Łaskawej miały miejsce liczne cuda, w tym uzdrowienia.

Kościół św. Apostołów Piotra i Pawła w Gdańsku to jeden z największych zabytków architektury gotyckiej w północnej Polsce. Kościół św. Apostołów Piotra i Pawła w Gdańsku to jeden z największych zabytków architektury gotyckiej w północnej Polsce.

Miejsca

Opinie (70) ponad 10 zablokowanych

  • Czyli potwierdza się że Korzeniowski nie wygrał przetargu w Mariackim i dlatego się msci. A konserwator wszytko mu przyklepuje.

    • 9 2

  • Koszty (1)

    To kuria do której należy ten kościół nie dała ani grosza?
    Sellin powinien dawać ze swoich prywatnych, a nie publicznych

    • 5 5

    • w punkt

      • 0 0

  • biznes się kręci (1)

    Korzeń gratulacje dla świetnego interesu, a wszystko pod Przykrywka "społecznika". Aha, żona Tomka B. nadal projektuje dla petentów Jana i Igora? Może wreszcie Pis zdemaskuje pierwszy układ Gdański?

    • 10 4

    • Oni tak głęboko siedzą w kieszeniach proboszczów ze aż wstyd

      • 5 0

  • No i kolejne miliony dla Tomaszka.... Kiedy mafia kościelno-konsetwatorska przestanie wspierać tego pseudo fachowca

    • 10 3

  • Żeby tylko się nie zapaliło ja zwykłe....

    • 2 0

  • wiele hałasu o nic

    Jeszcze prace nie skończone a tyle hałasu, ( no bo akurat Pan Minister Selin z innej okazji był w Trójmieście to trzeba było Go wykorzystać). Czy rzeczywiście ten kawałek dachu i parę wymienionych cegieł na elewacji kosztują prawie dwa miliony ?????? czy to ekspertyzy i programy są takie drogie???. Dlaczego pieniądze podatników wydawane są bez przetargów???? A wszystką pod przykrywką prac ratunkowych ...............

    • 4 1

  • Smiać mi się chce jak się licytujecie który ksiądz pieknie mówi ,każdy ksiądz musi umieć przeprać mózgi

    wiernych by forsę przynosili to czysta manipulacja , żaden ksiądz nie składa przysięgi ,ze będzie służył ludowi tylko interesowi kościoła . Nasz święty Papa zawsze chciał być aktorem i super się sprawdził ,bo niesamowicie manipulował tłumami mówił im wszystko to co chcieli usłyszeć . Księża w kościołach są tylko pasożytami ,żyją w luksusie , rozpuście , nieróbstwie nie dokładając ani grosza do odbudowy kościołów .

    • 4 4

  • Selin niech lata do Radia Maryja jak wszyscy politycy Pisu ,a warto tam latać bo mocherowych jest

    prawie 3 miliony ,a więc potężny elektorat wyborczy , a teraz Rydzyk od Pisu dostanie kolejne nasze miliony bo dzięki niemu Pis wygrał wybory i prezydento

    • 2 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane