- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (71 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (496 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (258 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (226 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (113 opinii)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (134 opinie)
Odłownie metodą na dziki w Trójmieście?
W rezerwacie Kępa Redłowska powstanie piąta już w Gdyni odłownia dzików. Zwierzęta zaczęły traktować miejski las jak dom, a jest tam dla nich niebezpiecznie - zagrażają im samochody, a także ludzie - bezmyślnie przychodzący tam z psami bez smyczy i kagańca.
- Planujemy wybudowanie odłowni na Kępie Redłowskiej, gdyż nie można tam używać nabojów usypiających, bo to miejski teren, a taka amunicja może być niebezpieczna dla ludzi - przyznaje Barbara Strzelczyńska z Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta Gdyni.
Będzie to już piąta odłownia w Gdyni. Pozostałe działają m.in. w Małym Kacku (w rejonie ul. Sieradzkiej i Łęczyckiej ), w Orłowie (w okolicy ul. Adwokackiej i Potoku Kolibkowskiego ) czy w okolicy Estakady Kwiatkowskiego oraz nad rzeką Kaczą. Siedem odłowni znajduje się w Gdańsku, dwie kolejne w Sopocie.
Czym właściwie jest odłownia? To drewniana konstrukcja ze zwężającym się wejściem, do wnętrza której dziki wabione są łakociami. Wejść mogą łatwo, wyjść - już nie. Koszt jej budowy to kilka tysięcy złotych.
Zwabione zwierzęta są wywożone poza miasto. Co roku do kaszubskich lasów trafia z Trójmiasta ok. setki dzików! W miastach dobrze się jednak czują, stąd ich tak częste żerowanie na naszych osiedlach.
- Dziki nigdy nie były zwierzętami wyłącznie leśnymi, wychodziły zawsze również w poszukiwaniu pożywienia poza las. Oprócz populacji leśnej, która okresowo wychodzi na tereny miejskie, wykształciły się populacje dzików zupełnie miejskie, które doskonale się czują na opuszczonych ogródkach działkowych, nieużytkach, dzikich parkach - zauważa Witold Ciechanowicz z Nadleśnictwa Gdańsk.
Co robić, gdy zobaczysz dzika?
Na pewno nie wolno panikować, zachowywać się głośno, robić zdecydowanych i zamaszystych ruchów. Dziki nie są agresywne, atakują tylko, gdy czują się zagrożone. Trzeba jednak uważać, gdy locha jest z warchlakami - wtedy łatwo wzbudzić jej niepokój. W takim przypadku najlepiej powoli i po cichu się oddalić. Wtedy na pewno każdy pójdzie swoją drogą.
Gdańsk
Straż Miejska: 986, 58 301 30 11 (całodobowo)
Dyżurny inżynier miasta: 58 52 44 500 (całodobowo)
Wydział Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności: 58 323 68 72 (od godz. 8 do godz. 16)
Gdynia
Straż Miejska: 986, 58 663 79 86 (całodobowo)
Sopot
Straż Miejska: 986, 58 521-37-50, 521-38-50 (całodobowo)
Miejsca
Opinie (225) ponad 10 zablokowanych
-
2011-04-06 09:05
Ludzie zagrażają dzikom chyba dziki ludziom i ich psom wiele razy dziki poraniły psy ale to przecież wina ludzi...
- 2 3
-
2011-04-06 09:06
Dziki (3)
Kiedy trak na Stogi i Przerobke wkrocza z odlownia?Dziki grasuja po smietnikach,na podworkach,gdzie bawia sie dzieci,stadami biegaja po ulicach.Ostatnio policja przeploszyla dziki z glownego skrzyzowania wlaczajac syrene.Nie mozna wyjsc na spacer do lau(chociaz jest to teren miejski i las nie podlega pod Lasy Panstwowe).Teraz biegaja tam lochy z malymi i atakuja zarowno ludzi,jak i psy.Wiele psow zostalo rozerwanych przez dziki.Mala dziewczynka na ul.Wrzosy wyszla ze swoim malenkim pieskie,a dzik na oczach dziecka zrobil strzepy z psa.
Kiedy ruszy mojego psa,to podam Urzad Miejski do Sadu o niezapewnienie bezpieczenstwa w miescie!- 7 3
-
2011-04-06 17:30
Dziki (1)
Dzisiaj o godz. 13,30 między blokami przy ulicy Tamka 16 spokojnie wędrował dzik. Wielokrotnie obserwowałam (6-8 )stadko dzików, które bezkarnie zarówno w dzień jak i wieczorem przemieszczało się między blokami. W czerwcu ubiegłego roku monitowałam w tej sprawie do straży miejskiej. Uprzejmy pan deklarował swoją bezradność i niemoc. Pozostawię to bez komentarza. Irytujące jest tylko to, że sprawa bezpieczeństwa przechodniów, kierowców pojazdów jest ignorowana pozostaje w sferze akcyjności i deklaracji.
- 0 2
-
2011-04-06 18:07
dobrze, że cie nie zjadły, twoje życie wisiało na włosku
wiem co mówię, nie dalej jak wczoraj widziałem jednego na bulwarze, szedł sobie beztrosko z ludzką nogą w zakrwawionym pysku. Kiedy służby mają zamiar zareagować? Ilu jeszcze ludzi ma zginąć? Monituję i nic!
- 2 0
-
2011-04-06 20:20
niedawno tu pisali, jak mewa na plaży na oczach właścicela porwała psa
Mewy też są bardzo niebezpieczne.
- 2 0
-
2011-04-06 09:50
Lasy dla dzików - Co by bylo gdyby nie dzikii
ziemia w lasach nie bylaby przeorana. a co oznacza taki stan dla ziemi to chyba wiemy. taka ziemia staje sie ugorem
- 4 3
-
2011-04-06 09:52
DZIKI NIE SĄ ZADNYM PROBLEMEM ! TO CZLOWIEK JEST PROBLEMEM BO WKRACZA NA ICH TEREN !!!!!
Ludzie zaczynają z ''przestrzenią miejską '' wkraczac na teren dzikow a pozniej sie dziwimy ze są dziki ! Dziki są u siebie a to my jestesmy intruzami ktorzy wycinają lasy i buduja tam osiedla. A gdzie pozniej dziki maja zyc ? o tym nikt nie pomyslał . Z tych terenow to raczej ludzi nalezy odlowic a nie niczemu niewinne dziki. Zaburzamy logike przyrody !!!
- 8 3
-
2011-04-06 09:55
dziki są fajne , trzeba o nie dbać i zrobić dla nich miejsce.
- 9 4
-
2011-04-06 09:55
ziemia lubi dziki
dziki robia masaz ziemi po zimie..
- 8 2
-
2011-04-06 09:59
co to za słowo: "Odłownie" ? - w tytule (1)
- 2 1
-
2011-04-06 10:00
już widzę :)
- 1 2
-
2011-04-06 10:04
prosba do ekologów
proponuje porabac te odlownie
ekolodzy do dziela. to zadanie dla was!- 2 5
-
2011-04-06 10:21
lepiej by dziekie kundle poodlawiali! wieksze niebezpieczenstwo pogryzienia!!!
zostawcie dziki w dziczy
- 2 3
-
2011-04-06 10:23
zamiast wywozić dziki należy sprowadzić niedźwiedzie i wilki (4)
które będą polować na dziki. Raz czy dwa widziałem tylko niedźwiedzicę z małymi w okolicy ul. Kopernika, kilka rosomaków koło klifu, a tak to nic. Populcaja niedźwiedzia na kępie redłowskiej jest stanowczo za mała, stąd dużo dzików oraz coraz więcej łosi. Jeśli nie sprowadzimy więcej drapieżników sarny, dziki, łosie i piżmowoły będą rozmnażać się bez kontroli!!!
- 11 6
-
2011-04-06 10:29
najlepiej z niemiec
;))))
- 1 1
-
2011-04-06 11:31
Niedżwiedzi w naszych lasach? Chyba się pomyliłeś... Chociaż i wilki i niedźwiedzie by się przydały (2)
- 4 0
-
2011-04-06 12:00
chodziło o niedźwiedzie polarne, które (1)
przywędrowały zimą na krach. A najgorsze, że jest ich coraz więcej, a do tego polują na nasze foki.
- 4 1
-
2011-04-06 20:21
niedźwiedzie
nie na krach, tylko przywędrowały po lodzie,
po drodze posilając się w karczmie na środku Bałtyku.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.