- 1 Dwóch 29-latków z narkotykami (48 opinii)
- 2 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (161 opinii)
- 3 Martwe dziki z Karwin miały ASF (232 opinie)
- 4 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (411 opinii)
- 5 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (107 opinii)
- 6 Paraliż drogowy na północy Gdyni (172 opinie)
Z dobrego serca odśnieżyli plażę, pomogli odnaleźć zagubiony telefon
Widok osoby odśnieżającej łopatą plażę może budzić zaskoczenie. Ale zamiast zastanawiać się, o co chodzi, można po prostu podejść i zapytać. W tym przypadku chodziło o poszukiwania zagubionego w śniegu telefonu. Poszukiwania ostatecznie udane, dzięki bezinteresownej pomocy przypadkowych osób. Serce rośnie!
W czwartek zgubiłam telefon. Podczas porannego spaceru. W śniegu. Na plaży. No wiadomo - idealne warunki, żeby zgubić telefon.
Wiedziałam, w którym miejscu go musiałam zgubić. Wiedziałam, że nadal tam leży. Poszłam więc do domu i uzbroiłam się w łopatę. Postanowiłam rozpocząć jakże wdzięczny proces odśnieżania plaży. Kobieta pracująca, żadnej pracy się nie boję. Przynajmniej tanie kardio.
Wizja taniego kardio przestała motywować bardzo szybko. Mniej więcej w momencie, gdy zdałam sobie sprawę, że nie mam kondycji do kardio. Zamiast tego było więc zmęczenie i stres. Najgorsze, że wiedziałam, że ten telefon MUSI tu gdzieś być. Zanim go zgubiłam, robiłam zdjęcia morsującej mamie (oraz naszemu trzęsącemu się z zimna psu - brawo mama!). Nie zdążyłam pójść daleko, zanim zdałam sobie sprawę, że telefonu już nie mam. Więc on tam musiał gdzieś leżeć i na mnie czekać.
Komputer podpowiedział, ale niewiele
Nie dość tego - udało mi się uruchomić sprytną funkcję w laptopie "find my phone", czyli namierzanie telefonu za pomocą komputera. No i namierzył! Dostałam radosną nowinę, że zgodnie z moimi przewidywaniami telefon leży gdzieś pomiędzy wejściem na plażę 13 a 14, ale bez dokładniejszych współrzędnych...
Tak więc wiedząc, że telefon tu gdzieś jest, za każdym razem, gdy widziałam czarny punkcik w śniegu, rzucałam się tam jak dzikie zwierzę, tylko po to, żeby odkryć, że to kolejny kamień. Nadszedł moment, gdy byłam gotowa się rozpłakać i uznać, że to już koniec. Najwidoczniej pożarł go śnieg. Zima - Agata 1:0. I wtedy właśnie ruszyła mi na pomoc Gdynia, a właściwie jej mieszkańcy.
Akurat przechodził obok mnie mężczyzna, który okazał się najmilszym na świecie spacerowiczem. Zaoferował pomoc. Co tu dużo mówić - z odśnieżaniem poradził sobie znacznie lepiej niż ja. W przeciwieństwie do mnie - robił to metodycznie i sprytnie: przeczesany śnieg wrzucał do morza. Hurra, już byliśmy we dwójkę!
Cud, że nie staliśmy się memem
Dopiero gdy podszedł do mnie młody chłopak i zapytał "przepraszam bardzo, ja mam takie pytanie... ale... co państwo tutaj robią?", zdałam sobie sprawę, jak dziwnie wyglądamyNadciągnęła moja mama. Ogrzana po porannym morsowaniu wróciła z termosem i... miotłą, żeby rozmiatać śnieg. I tak oto stworzyliśmy już trio. Moja mama dzielnie zamiatała plażę, nowo poznany kolega odśnieżał, a ja chodziłam z laptopem jak z wykrywaczem metalu, w nadziei, że aplikacja radośnie zapiszczy, jeśli będę wystarczająco blisko. Cud, że nie staliśmy się jakimś memem!
Dopiero gdy podszedł do mnie młody chłopak i zapytał "przepraszam bardzo, ja mam takie pytanie... ale... co państwo tutaj robią?", zdałam sobie sprawę, jak dziwnie wyglądamy.
Młody chłopak był w towarzystwie dwóch dziewczyn i cała trójka również zaoferowała swoją pomoc. I tak oto była już z nas piątka.
Podzieliśmy się na sektory. Jedni szperali w śniegu, inni dzwonili na mój numer, kolejni nasłuchiwali dzwonka przy szumiących falach. Brakowało tam już tylko dzika, który by niuchał po kątach.
I jak to w życiu bywa - w ekipie siła! Nie ma słów na to, co poczułam, gdy po trzech godzinach naszej walki ze śniegiem zobaczyłam tegoż młodego chłopaka w triumfalnym geście podnoszącego mój telefon, który został odnaleziony!
Wymagało to trzech godzin, miotły, łopaty, a przede wszystkim cudownych, życzliwych ludzi. Kochani! Bardzo Wam wszystkim dziękuję! I tym, którzy ze mną szukali i tym, którzy kibicowali. Dziękuję za wytrwałość, dziękuję, że się nie poddaliście, dziękuję, że się mną przejęliście.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (190) ponad 10 zablokowanych
-
2021-02-19 17:35
Skoro działała funkcja fmp to można było zadzwonić ;-)))
- 4 7
-
2021-02-19 17:35
Wstrząsająca historia (2)
Nieprawdopodobnie heroiczne poszukiwania z narażeniem zdrowia i życia. Mennica rozpoczęła bicie z tej okazji medalu pamiątkowego z wizerunkami uczestników tego nieprawdopodobnego wydarzenia . Hurra hurra hurra !
- 19 19
-
2021-02-19 18:23
Też słyszałem o tym medalu
To prawda, nie kłamię
- 5 2
-
2021-02-20 01:18
Medal za odwagę, medal za honor, medal za pomysłowość! Hurra! Klęknijmy przed nieustraszonymi bohaterami!
- 3 3
-
2021-02-19 17:56
Można było to (3)
opisać w normalny sposób, ale teraz w modzie są takie udziwniania.
- 12 18
-
2021-02-19 18:02
skądże!
w normalny sposób, tzn. jak w dzienniku telewizyjnym czy pismaku typu wp? Artykuł jest autorstwa czytelniczki, brawa za inicjatywę!
- 11 6
-
2021-02-19 18:08
(1)
Pani Agata opisała to właśnie w normalny sposób, bez udziwniania. Czytanie ze zrozumieniem - to najwyraźniej obecnie modne 'udziwniania'.
- 16 7
-
2021-02-20 01:19
Nie, opisała to w głupio-mądry sposób i głupio-mądrym językiem, nie da się czytać takiego bełkotu.
- 4 5
-
2021-02-19 18:10
Bardzo budująca historia, że w tym zabieganym świecie są jeszcze tak życzliwi ludzie. Ja teraz czytam "Sztukę czytania - Sławę i chwałę" Henryka Berezy o "Sławie i chwale" Jarosława Iwaszkiewicza - bardzo ciekawe. Życie jest tam, gdzie konkretne sprawy konkretnych ludzi. Nisko się kłaniam bohaterom artykułu. Wy jesteście "Wind beneath my wings" w wykonaniu Bette Midler.
- 8 5
-
2021-02-19 18:23
jednak
w ludziach są ludzie! gratulacje za wytrwałość i cierpliwość i szczęście!, sam nie wiem czy podołałbym takiemu wyzwaniu, chociaż pomóc, zawsze
- 9 2
-
2021-02-19 18:24
Hahah rzeczywiscie warto było sie tak publicznie kompromitowac :) Dzbanek naturalnie mugł do siebie zadzwonic :) (6)
Ale to trzeba było by pomyśleć a to jest zbyt trudne.I naturalnie trzeba być wybitnie inteligentnym by zgubić telefon na plaży i jeszcze nie wie gdzie .Ale to zdziwienie ze taka kawusia niema siły łopaty utrzymać było najbardziej rozbrajające :)
- 8 42
-
2021-02-19 19:48
na razie to Ty się publicznie kompromitujesz swoją ortografią! Mógł !! nie ma !!
- 13 4
-
2021-02-19 21:02
Ale ty musisz mieć kompleksy tłuku
- 4 4
-
2021-02-19 21:42
(1)
A ty dzbanie bys pewnie stal i sie smial zamiast pomoc
- 6 3
-
2021-02-20 07:22
On by nagrywał z daleka
I wrzucił z komentarzem typu "id....ci odśnieżaja plaże"
- 4 2
-
2021-02-20 07:50
Może i mógł .
- 1 1
-
2021-02-20 20:33
lol
mugł. hahahaha. sam jestes dzbanek
- 1 1
-
2021-02-19 18:43
(7)
Trzeba było pożyczyć telefon i po prostu zadzwonić. Nikt nie wpadł na ten pomysł.
- 7 29
-
2021-02-19 19:20
(2)
Np przecież Pani napisała, że dzwonili. Ale poprzez szum nie było słychać. Proszę czytać ze zrozumieniem.
- 18 4
-
2021-02-19 20:58
ta napisała w ostatnich akapitach a kto bedzie takie nudy do końca czytał (1)
- 2 7
-
2021-02-20 07:23
Czytanie tego tekstu trwa dwie minuty.
Straszny wysiłek, naprawdę :)- 3 3
-
2021-02-19 21:05
Najpierw czytamy artykuł a potem komentujemy (2)
Zapamiętaj matołku
- 11 4
-
2021-02-20 01:22
(1)
Tylko, że tego głupio-mądrego bełkotu pani bohaterki artykułu nie da się czytać. Jakby to napisała słowami normalnymi jak człowiek, a nie jak klaun czy inny pajac (pajacka?) to może by dało radę doczytać do końca.
- 5 9
-
2021-02-21 05:34
Co to znaczy normalnymi słowami?
To są też słowa nienormalne? Każdy mówi i pisze w swoim stylu, Tak jak ubieramy się różnie, tak i wyrażamy się różnie. Bo jesteśmy różni. Czy to takie trudne do pojęcia?
- 1 1
-
2021-02-20 14:14
Za trudne.
- 1 0
-
2021-02-19 19:21
empatia niech kwitnie w zmęczonym narodzie!
- 12 1
-
2021-02-19 19:27
Wzruszające
Widziecie jak pięknie
- 7 2
-
2021-02-19 19:36
90 procent populacji nie potrafi przejść 10 metrów bez telefonu w ręce
jaki trzeba mieć talent aby nie czuć że telefon wypadł z łapki
- 8 12
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.