• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odszedł Andrzej Grubba. W poniedziałek ceremonia pogrzebowa

ms
21 lipca 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Andrzej Grubba, najlepszy polski pingpongista w historii, który przez większość swojego życia był związany z Trójmiastem, zmarł dziś w wieku 47 lat. Przegrał walkę z chorobą nowotworową. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w najbliższy poniedziałek w Sopocie.

Grubba urodził się w niewielkiej miejscowości Brzeźno Wielkie na Kociewiu. Pierwsze kroki w tenisie stołowym stawiał w klubie Neptun Starogard Gdański, później przez 11 lat bronił barw AZS AWF Gdańsk. W swojej karierze dwunastokrotnie zdobył tytuł indywidualnego mistrza Polski (w latach 1979-92).

Grubba był laureatem najważniejszych sportowych imprez świata: 3-krotnie zdobył brązowy medal Mistrzostw Świata (w 1985 drużynowo, w 1987 w deblu z Leszkiem Kucharskim, w 1989 indywidualnie) oraz 12-krotnie w Mistrzostwach Europy. Zdobył Puchar Świata w 1988 roku, oraz dwukrotnie Klubowy Puchar Europy: z AZS AWF Gdańsk w 1985 i dwa lata później z TTC Grenzau.

Trzy razy występował na igrzyskach olimpijskich: w Seulu w 1988, w Barcelonie w 1992 r. i w Atlancie w 1996 r. Największy sukces odniósł w Korei, gdzie wraz z Leszkiem Kucharskim zajął szóste miejsce w deblu.

Andrzej Grubba pozostawił żonę i dwóch synów.

Ceremonie żałobne zaplanowane są na najbliższy poniedziałek (26 lipca). O 10.00 w Kościele Św. Michała przy ul. 3 Maja w Sopocie zostanie odprawione nabożeństwo żałobne. Natomiast dwie godziny później na Cmentarzu Komunalnym w Sopocie odbędzie się pogrzeb.
ms

Opinie (55) 2 zablokowane

  • Dziekuje

    To dzieki Niemu zakochałam się w tenisie stołowym, nigdy nie zapomne zimowych wieczorow spedzonych z rakietka przy starym, kołyszacym się stole....

    • 0 0

  • pamietam czasy kiedy grał, wielki mistrz, super talent, pozostał żal

    wyrazy współczucia dla rodziny.

    • 0 0

  • pochylmy czoła...

    zastanówmy się nad tym jak niesprawiedliwy potrafi być świat...
    Bóg? Gdyby istniał nie pozwoliłby na takie coś!
    Panie Andrzeju! Zapamiętam Pana jako wielkiego sportowca a jednocześnie skromnego i WIELKIEGO CZŁOWIEKA o co dziś tak naprawdę niełatwo...

    Rodzinie - wyrazy współczucia.

    • 0 1

  • odszedl moj idol...

    To dzieki niemu zaczalem odbijac pileczke w domu, w swietlicy a nastepnie trenowac tenis stolowy, podobnie jak rzesze ludzi w polsce. Odszedl fascynujacy czlowiek, pasjonat i moj wielki idol. Wiadomosc o jego smierci jest dla mnie szokiem :(((( Na zawsze pozostaniesz w mojej pamieci MISTRZU

    • 0 0

  • Pismo Święte mówi o nadziei zmartwychwstania.

    Kiedy Jezus chodził po ziemi pokazał, ze ma potrzebną władzę do tego by przywrócić życie zmarłym. Ludzie nie zostali stworzeni do życia w niebie, tylko na ziemi. Gdzie byłaby sprawiedliwość Boża gdyby sam stworzył aniołów w niebie, a potem stworzył ludzi którzy o to niebo muszą walczyć w ciężkich warunkach na ziemi. Ziemia jest naszym domem, dlatego nadzieja zmartwychwstania pod panowaniem Królestwa Bożego sie urzeczywistni. Tak mówi Słowo Boże a ono zawsze mówi prawdę.

    Polecam lekturę Biblii, tam jest prawdziwe pocieszenie po utracie kogoś bliskiego.

    • 0 0

  • pokój jego duszy

    • 0 0

  • Żegnaj Andrzejku !

    Zawsze lubiłem patrzeć jak grałeś i słuchać jak mówiłeś.Jedno i drugie robiłeś wspaniale.!!!.
    I to "dreptanie" przy stole .....też będę pamiętał.

    • 0 0

  • Wyrazy współczucia rodzinie.

    Cześć Jego pamięci. (***)

    • 0 0

  • Nowa hala powstajaca na granicy Gdańska i sopotu

    powinna nosić jego imię. zasłużył sobie na to.

    • 0 0

  • Bądźmy dziś wieczorem przed Centrum Szkolenia PZTS na Zaspie, zapalmy świece i zmówmy modlitwę w intencji naszego Mistrza!!!

    Ludzie! W takich chwilach, gdy odchodzi człowiek, który każdego dnia swoją postawą pokazywał jak powinien wyglądać wzór prawdziwego sportowca, warto zjednoczyć się i wspólnie pomodlić za jego duszę. Przez wszystkie lata swojej kariery tyle zrobił dla nas - swoich kibiców, wzruszał nas swoją wspaniałą grą a rywali rzucał na kolana, po jej zakończeniu progował tenis wśród dzieci i młodzieży szkolnej, stworzył podwaliny pod cały system kształcenia młodzieży i ich aktywizacji sportowej... Pamiętajamy o tym i bądźmy myślami i modlitwą w tej Jego ostatniej drodze do wieczności!

    Proponuję dzisaj o godz. 20.00 przyjść ze zniczami na parking pod halę Centrum Szkolenia Polskiego Związku Tenisa Stołowego na Zaspę przy Meissnera 3 i modlitwą prosić Boga Wszechmnogącego o spokój Jego duszy!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane