- 1 Stracił pół mln zł, bo zainwestował w kryptowalutę przez oszusta (149 opinii)
- 2 Oszuści podszywają się pod system Fala (71 opinii)
- 3 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (55 opinii)
- 4 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (327 opinii)
- 5 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (228 opinii)
- 6 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (104 opinie)
Odszedł komandor Janusz Walczak, pogrzeb w sobotę
24.01.2020 r. zmarł komandor Janusz Walczak, wieloletni rzecznik prasowy dowódcy Marynarki Wojennej, twórca struktur prasowych Marynarki Wojennej RP i Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych oraz dyrektor Departamentu Prasowo-Informacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej. Pogrzeb w sobotę.
Uroczystości pogrzebowe, w honorowej asyście Marynarki Wojennej, odbędą się w sobotę, 1.02.2020 roku o godz. 11 na Cmentarzu MW w Gdyni-Oksywiu (wystawienie urny z prochami Zmarłego o godz. 10:30).
Komandor Janusz Walczak urodził się 9 grudnia 1965 roku w Mieszkowicach, ale wychował się w Cedyni, gdzie uczęszczał do szkoły podstawowej. Jako absolwent liceum w Chojnie w 1985 roku rozpoczął czteroletnie studia w Akademii Marynarki Wojennej, a po ich ukończeniu trafił do Dywizjonu Kutrów Rakietowo-Torpedowych 3. Flotylli Okrętów w Gdyni.
Od wczesnych lat swojej służby - zarówno w trakcie studiów, jak i na pierwszych stanowiskach służbowych - widział potrzebę promowania Marynarki Wojennej i spraw morskich wśród społeczeństwa. W 1993 roku objął obowiązki rzecznika prasowego dowódcy Marynarki Wojennej. Na początku pracował samodzielnie, w małym biurze, mając do dyspozycji jedynie maszynę do pisania i telefon. Z czasem utworzył zespół, który sam dobrał i przygotował do pracy.
Przez 20 lat służby w Marynarce Wojennej, w tym 12 lat jako rzecznik prasowy, dbał o wizerunek polskich sił morskich i konsekwentnie realizował swój plan tworzenia odpowiedniej służby prasowej. W tym czasie opracował i wdrożył standardy działalności prasowo-informacyjnej, które wcielał sukcesywnie w życie także na kolejnych stanowiskach służbowych.
W 2004 roku rozpoczął służbę w Centrum Informacyjnym Ministerstwa Obrony Narodowej w Warszawie. W jej trakcie został oddelegowany do nowo tworzonego Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych, w którym po raz kolejny od podstaw tworzył struktury prasowe. Wielokrotnie przebywał w rejonach misji bojowych i stabilizacyjnych, a jego pasja do reportażu, także wojennego, stała się źródłem inspiracji do stworzenia w Wojsku Polskim pierwszego zespołu reporterskiego "Combat Camera".
Komandor Janusz Walczak był także dziennikarzem - studiował na Wydziale Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego, pisał m.in. dla "Gazety Morskiej", a także wielu tytułów prasy fachowej. Jako rzecznik prasowy dowódcy MW pełnił funkcję redaktora naczelnego czasopisma MW "Bandera". Ukończył studia w Akademii Marynarki Wojennej i pomimo aktywności zawodowej i społecznej kontynuował swoją naukę na Uniwersytecie Gdańskim i w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Wykładał także public relations na studiach dziennych i podyplomowych w Akademii Marynarki Wojennej, a ostatnio także na Wydziale Dziennikarstwa i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Mimo podjętej w 2007 roku decyzji o zakończeniu zawodowej służby wojskowej cały czas pozostawał blisko spraw armii, stając się jednym z najczęściej cytowanych publicystów i ekspertów z dziedziny wojskowości. Po pięciu latach, które poświęcił swoim pasjom, powrócił do służby na stanowisko dyrektora Departamentu Prasowo-Informacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej odpowiedzialnego za całokształt działań służb prasowych Sił Zbrojnych RP. Ostatecznie z mundurem rozstał się z końcem 2016 roku.
Kochał fotografię. Kolekcjonował unikatowe aparaty fotograficzne. Jego specjalnością były fotoreportaże, w tym także relacje wojenne. Zarówno jako żołnierz, jak i fotoreporter był m.in. w Iraku i Afganistanie, a także wziął udział w setkach ćwiczeń zarówno na morzu, jak i na lądzie.
Opinie (24) 3 zablokowane
-
2020-01-29 13:18
Poległ na polu chwały.
- 7 32
-
2020-01-29 15:03
Spoczywaj w spokoju
- 34 2
-
2020-01-29 15:48
Jest sie czym chwalić.
Zarówno jako żołnierz, jak i fotoreporter był m.in. w Iraku i Afganistanie,
- 8 12
-
2020-01-29 15:52
Przykre.
Te uśmiechnięte oczy przed kamerami TV, kiedy z autentyczną pasją opowiadał o Marynarce Wojennej RP. Cześć Jego pamięci.
- 41 3
-
2020-01-29 16:29
no tak !- ale dla ścisłości można by podać przyczyne zgonu ! , mieć 55 lat i umrzeć to troche niesprawiedliwe ! (6)
chorował ,wypadek czy co?
- 27 3
-
2020-01-29 20:11
W listopadzie wyglądał na zdrowego. W mediach społecznościowych był aktywny niemal do dnia śmierci.
- 5 1
-
2020-01-30 01:10
(3)
Nie ma człowieka, umarł. Po co tobie przyczyna? Będziesz pisał pracę na temat przyczyn zgonu w wieku 55 lat? Prowadzisz jakieś statystyki? Rodzina wie, przyjaciele wiedzą, tobie i innym ta wiedza jest niepotrzebna.
- 13 7
-
2020-01-30 07:53
Był osobą publiczną, więc zawsze pisze się np. "od lat zmagał się z chorobą" lub (1)
"zmarł nagle w wyniku zatrzymania akcji serca" etc i nie jest to wścibskie ani nie taktowne wynika z uczciwości dziennikarskiej. Myślę, że p. Janusz też by tak pomyślał.
- 11 1
-
2020-01-31 01:09
O tobie napiszą "od zawsze interesował się cudzym życiem/śmiercią i domagał się informacji".
- 1 1
-
2020-01-30 10:40
Przyczyną było szczęśliwe życie, które zawsze kończy się śmiercią ;
- 0 0
-
2020-01-30 04:57
Ponoć zawał.
- 2 1
-
2020-01-29 18:37
był m.in. w Iraku i Afganistanie
No Jest czym sie chwalic.
- 8 20
-
2020-01-30 03:46
Spoczywaj w spokoju....(***)
- 15 2
-
2020-01-30 07:54
Bardzo smutna wiadomość
Człowiek z pasja i bardzo życzliwy. Cześć Jego pamięci.
- 8 2
-
2020-01-30 07:56
Chłop jeszcze 23 stycznia publikował na Twitterze, a 24 umiera. (1)
Znałem go sympatyczny facet, nawet zimą podczas mrozów zajadał lody wracając z zakupami z Kauflandu. Niech spoczywa w pokoju.
- 13 2
-
2020-01-30 10:48
Facet to taki pięcioprocentowy mężczyzna, to taki jeleń na rykowisku
Czytając komentarze można ocenić, że on był Mężczyzną przez duże M.
- 3 0
-
2020-01-30 09:14
(2)
Do analfabetów:
Spoczywaj w pokoju a nie w spokoju.- 4 3
-
2020-02-22 16:47
admirał
w którym pokoju?
- 0 0
-
2020-07-21 17:02
Nie za bardzo znałem człowieka. Trochę. Bardzo dobry chłopak. Tylko nie przechwalajmy jego udziału w jakichś misjach. Reporterem tylko był. Niewiele przesłużył w MW. Na okrętach. Na pewno wielki udzial w promowaniu MW! Za to cześć i chwała!
Komandor por. rez. Leszek Wendicki- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.