- 1 Był senator skazany na więzienie (174 opinie)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (481 opinii)
- 3 Mała uliczka, duży problem (205 opinii)
- 4 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (105 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (131 opinii)
- 6 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (21 opinii)
Ogólnodostępny punkt widokowy tylko dla wybrańców
Chcecie zbudować dodatkowe piętro? Ok, ale otwórzcie ogólnodostępny punkt widokowy - taki warunek usłyszała od miejskich urzędników firma deweloperska budująca na południu Gdańska. Wyższy budynek powstał, ale do tarasu mają dostęp wyłącznie mieszkańcy bloku. Zdaniem urzędników, wszystko jest jednak zgodnie z prawem.
Czytaj też: Czekamy na taras na Sea Towers
Taras widokowy, który znajduje się w budynku przy ul. Jabłoniowej 17 na osiedlu Lawendowe Wzgórza, to efekt zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zgodnie z jego wytycznymi, deweloperowi wolno było tu postawić budynek o wysokości do 19 metrów. W drodze wyjątku mógł go podwyższyć do 23 metrów, ale jedynie "w przypadku realizacji na najwyższej kondygnacji ogólnodostępnych usług wraz z ogólnodostępnym punktem widokowym".
Ponieważ dodatkowe piętro to dodatkowe mieszkania, a więc dodatkowy zysk dla dewelopera, firma ofertę przyjęła. Zbudowała dodatkową kondygnację, a niej umieściła ogólnodostępny punkt widokowy.
Okazuje się jednak, że taki zapis daje szeroki zakres interpretacji. "Ogólnodostępność" nie dla wszystkich znaczy bowiem to samo.
- Zapis "ogólnodostępny" należy rozumieć wyłącznie jako "dostępny dla wszystkich", ale niekoniecznie bez żadnych ograniczeń. Są przecież takie obiekty użyteczności publicznej jak kina, teatry, banki, biblioteki, które są dostępne jedynie w określonych godzinach - przekonuje Adam Stieler, zastępca dyrektora Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Zdaniem urzędnika taki zapis nie obliguje wcale dewelopera do otwarcia na dodatkowej kondygnacji lokalu usługowego, np. kawiarni czy restauracji. Co więcej, uważa on, że sam taras może być dostępny np. tylko raz w roku i to po uiszczeniu opłaty.
- W świetle definicji usługa "jest to działanie podejmowane w celu zaspokojenia określonej potrzeby (...) , często w celach komercyjnych". Dlatego punkt widokowy można zakwalifikować jako usługę komercyjną, pobierać opłaty z tytułu korzystania z niego oraz regulować godziny jego dostępności - przekonuje Adam Stieler.
Ale nawet gdyby doszło do prowadzenia "usługi komercyjnej", to sam budynek nie został do tego przystosowany. W przeciwieństwie np. do wieżowca Olimp we Wrzeszczu , w którym istnieje osobna winda prowadząca do restauracji na ostatnim piętrze, tu jedyną drogą jest klatka schodowa, z której korzystają mieszkańcy.
- Po wjechaniu windą na ostatnią kondygnację należy przejść przez drzwi po prawej stronie korytarza. Za nimi znajduje się wejście na taras widokowy - informuje Anna Wojciechowska, dyrektor sprzedaży Robyg w Gdańsku, dewelopera osiedla.
Jednak z tarasu nie skorzystamy ot tak. "Dla bezpieczeństwa mieszkańców" taras widokowy udostępniany jest po wcześniejszym umówieniu się z administratorem budynku, który posiada klucz do drzwi prowadzących na klatkę schodową.
Postanowiliśmy skontaktować się z gdańskim biurem firmy Red Net Management, która administruje budynkiem. Przedstawiciel firmy odmówił nam jednak dostępu do regulaminu korzystania z tarasu, gdyż jesteśmy przedstawicielami mediów, a do kontaktu z mediami uprawniona jest tylko warszawska centrala firmy.
Jak zatem z regulaminem zapoznać się ma każdy zainteresowany? - Jest on ogólnodostępny i wisi przy wejściu na taras - informuje pracownik firmy.
Tylko jak się dostać do drzwi tarasu, skoro trzeba wpierw sforsować domofon? Tu jednak nie uzyskaliśmy już odpowiedzi. Z tego powodu nie jesteśmy też w stanie przedstawić w artykule zdjęć z tarasu. Sam taras obecnie jest przypuszczalnie wyłączony z eksploatacji, gdyż na jego niższym poziomie zdemontowano barierki ochronne.
Zobacz też: Kod Dachowiec - cykl programów Trojmiasto.tv poświęcony widokom z różnych miejsc Trójmiasta
Widok z żurawia budowlanego na osiedlu Lawendowe Wzgórza. Blok przy ul. Jabłoniowej 17 jest najwyżej położony na osiedlu i widoczny w 23. sekundzie.
Inwestycje
Lawendowe Wzgórza
- 27.8 do 88 m2
- Powierzchnia
- zakończona
- Realizacja
Miejsca
Opinie (199) 1 zablokowana
-
2014-04-25 11:58
Za komuny... (4)
...jak miałem potrzebę popatrzeć z góry, to wjeżdżałem windą na ostatnie piętro najbliższego bloku i przez okno klatki schodowej miałem punkt widokowy. Klatki schodowe były ogólnodostępne, ani bardziej ani mniej zasyfione niż teraz, na parterze spisy lokatorów, nikt się nie czepiał i nie narzekał na "naruszenie prywatności".
Niby tylko ćwierć wieku minęło, a brzmi jak sci-fi...- 20 3
-
2014-04-25 12:25
teraz chronią prywatnosć bo co drugi sie przed czyms lub przed kimś ukrywa (3)
- 6 0
-
2014-04-25 12:51
(2)
Nie. Chronią prywatność, bo im media wmówiły taką schizę. Nie ma w tym najczęściej żadnej myśli własnej.
Może i PRL nie był do końca normalnym państwem, ale za to ludzie byli znacznie normalniejsi.- 5 0
-
2014-04-25 16:08
Ale z nadmiaru wolnosci porypało im sie w głowach (1)
- 2 2
-
2014-04-27 08:01
Za komuny nie było tylu domokrązców - w 100% oszustów oferujacych drzwi, garnki, telewizje kablowa, telefon, prad, torebki,
...rzeczy w "okazyjnej" cenie,
- 0 0
-
2014-04-25 11:58
Przecież od razu widać, ze ktoś wydał pozwolenie w zamian za łapówkę (2)
A teraz wymyślają durne tłumaczenia.
Panie Stieler, nie rób z ludzi debili- 17 0
-
2014-04-25 12:15
Nie trzeba robić ... (1)
... oni już nimi są !!!
I tak nas wybiorą jesienią na następną kadencję :-P- 2 0
-
2014-04-25 13:00
Marna prowakacja człowieczku
Równasz się Stielerowi ;)
- 0 1
-
2014-04-25 12:06
RedNet to dramat.
Odradzam korzystania z ich usług, bardzo niesolidna firma - wiem z doświadczenia - mieszkaniec Myśliwska Park
- 6 1
-
2014-04-25 12:07
Przekręt
Ale idiotyzmy. Po co takie tarasy ogólnodostępne w blokach mieszkalnych? Mam tam ludziom na klatkę włazić i sobie widok obwodnicy podziwiać? Niesłychana atrakcja, dobrze, że urzędnicy tak o mnie dbają.
Zamiast bawić się w takie pierdołowate przekręty niech poprostu deweloper dopłaca do kasy miejskiej jak chce jeszcze jedną kondygnację, byłoby wszystko jawne i przejrzyste, ale nakraśc by się nie dało, więc wymyślają jakieś tarasy.- 11 0
-
2014-04-25 12:10
Na Szadółkach nie śmierdzi (2)
Przesadzacie. Gdyby nie było chętnych na mieszkania w tej okolicy to bloki by się tam nie budowały. Ja tam się cieszę że w końcu idę na swoje niż gdybym miała płacić przez całe życie panu X, a w trakcie rozwiązania umowy zostać tak na prawdę z niczym i z rodziną gorączkowo szukać kolejnego mieszkania. Owszem chciałabym mieszkać bliżej centrum ale zarobki moje i mojego meża nie pozwalają na kupno droższego mieszkania, a kredyt chcieliśmy brać jak najmniejszy.
- 13 10
-
2014-04-25 12:17
Takie macie zarobki ile wasza praca jest warta
i ani grosza więcej. Trzeba było się uczyć i zdobywać doświadczenie, a nie imprezować.
- 3 14
-
2014-04-28 15:31
paaaachnie
no tak pachnie
- 2 1
-
2014-04-25 12:13
Towarzyszu Stieler !!!
Kto panu płaci za robotę - mieszkańcy czy deweloper?
Bo z tego co widzę, to dba pan o interes tego drugiego.
Po pierwsze powyższym tłumaczeniem i przyzwoleniem na takie zachowanie.
Po drugie tworzeniem planów i zapisów, które chyba z założenia z palcem w d... można obejść.- 7 0
-
2014-04-25 12:22
kolejna lipa w stylu kratki w samochodzie
- 9 0
-
2014-04-25 12:35
zakaz dostępu (2)
oczywiście że umożliwienie wszystkim korzystania z tarasu byłoby bzdurą! Przecież tam mieszkają ludzie i zezwolenie na szwędanie się wszystkim po klatce przyniesie masę szkód! włamania i wandalizm to tylko niektóre z nich! Ciekawe jak reagowaliby wszyscy gdyby to dotyczyło ich klatki?
- 5 8
-
2014-04-25 12:57
Spokojnie... (1)
Nikt spoza osiedla nigdy się tam nie pojawi. Po co miałby, skoro tam są tylko bloki i nic więcej?
- 2 0
-
2014-04-25 14:09
nie tak spokojnie...
teraz może jest ok ale za kilka lat gdy młodzież podrośnie to może być niezły chlew.. i wtedy bedzie problem. a widok widokiem - kwestia gustu. fajna miejscówka na zapalenie papierosa lub wypicie piwa - dla młodzieży chcącej zabić nudę w sam raz. patrz troche szerzej niż tylko tu i teraz...
- 3 0
-
2014-04-25 12:37
granice osiedla
o ile się nie mylę to większość osiedla Lawendowe Wzgórza należy do Jasienia a nie do Szadółek . Takie małe sprostowanie :)
- 7 0
-
2014-04-25 12:47
chcesz by dla potrzeb deweloperów nadal było łamane prawo
Głosuj na Budynia i jego chłopaków.
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.