• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ogólnopolska Gra Rowerowa - test aplikacji

Kamil Gołębiowski
3 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kręć kilometry dla Gdańska i zdobywaj nagrody
Startuje "Ogólnopolska Gra Rowerowa" Startuje "Ogólnopolska Gra Rowerowa"

Wystartowała właśnie rowerowa rywalizacja miast w ramach Ogólnopolskiej Gry Rowerowej. Pojawiają się sceptyczne głosy dotyczące funkcjonalności mobilnej aplikacji, jednak frekwencja w rowerowej grze zdaje się dopisywać. Tegoroczna zabawa jest nową odsłoną, podobną do dawnego European Cycling Challenge, jednak ulepszoną zarówno w zakresie organizacji, jak i mobilnej aplikacji zliczającej przejazdy i przebyte kilometry.

O starcie nowej kampanii pisaliśmy już w sierpniu.

Do "Gry Rowerowej" moja firma / urząd

List od sceptycznego czytelnika



Po przeczytaniu na portalu Trojmiasto.pl artykułu na temat aplikacji ACTIVY (przypadkowo tego dnia wszedłem na ten portal i więcej o tym w mediach nie słyszałem), postanowiłem ją zainstalować i przetestować. Jeżdżę na rowerze codziennie około 30 km dziennie po Trójmieście, zarówno latem, jak i zimą. Nie uważam się za super znawcę rowerowego świata, jestem również pieszym, jak i kierowcą samochodu osobowego. Jestem fanem tak ekologii, jak ekonomii i cieszy mnie coraz większa świadomość społeczna, ale...

Długie ładowanie aplikacji

Po przeczytaniu artykułu i zainstalowaniu aplikacji otworzył mi się bardzo ładny interfejs. Zielony kolor nawiązujący do ekologii. Super! Jednak po przejechaniu testowego odcinka nasunęły mi się pierwsze pytania. Wychodzę z pracy i stojąc na deszczu próbuję uruchomić aplikację. Po około 2 minutach wychodzenia z trybu ultraoszczędnego, włączeniu GPS-a i transmisji danych - w końcu się udaje. Wyłączam ekran i wkładam aplikację do plecaka, ale równie dobrze mógłbym włożyć telefon w moją specjalną saszetkę do trzymania telefonu - w końcu na ekranie coś miga i świeci - więc może będzie pomocne. A jak się zawiesi, gdy będę miał telefon w plecaku, to nie zauważę. Jeszcze nie dojechałem do punktu docelowego, a już nasuwają się wątpliwości:

Używanie podczas jazdy rozprasza

Jak przeciętny użytkownik roweru, który nie zna przepisów ruchu drogowego, przejeżdża na czerwonym, nie używa kierunkowskazów, nie rozumie, że należy używać hamulca przedniego, nie trzyma się swojej strony drogi rowerowej i nie wie, że za zakrętem może czekać niebezpieczeństwo, uważa, że może jeździć chodnikiem i nie umie się skoncentrować na tym, co dzieje się na trasie, jak może skupiać się jeszcze na migającej aplikacji w telefonie?

Na moich 30 kilometrach codziennej jazdy unikam średnio 20 niebezpiecznych sytuacji. W mojej ocenie, wprowadzenie aplikacji zachęcającej do jazdy na rowerze wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo na i tak niebezpiecznych ścieżkach rowerowych, a szczególności na przejściach rowerowych i przejściach dla pieszych.

Wysokie zużycie prądu

30 km rowerem z włączoną aplikacją oznacza, że telefon zużyje aż 65 proc. baterii. Normalnie akumulator wystarcza mi na dwa dni, a tu proszę. Pod tą proekologiczną akcją kryje się konieczność trzy razy częstszego ładowania. Bateria w telefonie, która ma ograniczoną liczbę ładowań, dzięki temu nie po dwóch latach, a już po roku będzie kwalifikować się do wymiany. Ale czekaj, w nowych telefonach nie można wymienić samej baterii albo kosztuje to krocie. Czyli wyprodukowanie nowego telefonu lub baterii i jej zakup nie jest wcale eko (ani ekologiczny, ani ekonomiczny). Kupując nowy sprzęt wprowadzimy do środowiska pierwiastki ciężkie, zrujnujemy część planety pod wydobycie pierwiastków ziem rzadkich i oczywiście wprowadzimy do atmosfery to całe CO2, o które tak walczymy. Nie tylko przez samo kupienie nowego sprzętu, ale też przez jego częstsze ładowanie. No i ta zachęta w postaci bluzy wartej kilkadziesiąt złotych. Kompletnie nie eko.

Każdy, kto jest wyedukowany i naprawdę chce dbać o środowisko, zrobi to na swój sposób. Ja osobiście w miarę możliwości jeżdżę i będę codziennie jeździł na rowerze niezależnie od warunków atmosferycznych i pory roku. To pozwala mi na utrzymanie dobrej kondycji, a tak musiałbym pójść na siłownię lub pobiegać. Nie płacę też za bilety czy paliwo, a przy tym nie emituję zbędnych związków chemicznych do atmosfery. Tak więc używanie aplikacji da efekt może na początku - w mojej ocenie negatywny.

Jazda zimą - dla zaawansowanych?

Nikt, kto nie czuje się na siłach, nie będzie ryzykował życia jeżdżąc zimą na rowerze (nie tylko zimą) po ulicach, pomiędzy niedokończonymi drogami rowerowymi. Drogi rowerowe w Trójmieście nie docierają wszędzie. Należy postawić na poprawę podstawowych elementów infrastruktury i wzajemne zrozumienie. Kierowca musi zrozumieć, że rowerzysta nie ma drogi rowerowej na trasie przejazdu. Wypada ustąpić i zwolnić, przejeżdżając koło niego, a rowerzysta musi rozumieć pieszego, który idzie po drodze rowerowej zimą, bo akurat tylko ona jest odśnieżona. Pieszy musi zrozumieć, że droga rowerowa rządzi się tymi samymi prawami, co ulica i chodzenie skrajnią drogi dla rowerów nie jest wskazane. Należy zrozumieć, że mam takie samo prawo przewozić rower w komunikacji publicznej, jak każdy ma prawo przewozić dużą walizkę czy plecak.

W mojej ocenie ta kampania nie przyniesie skutków na większą skalę. Tu potrzeba rozwiązań kompleksowych dla całego społeczeństwa, a nie tylko dla jednej grupy społecznej. Ta kampania nie poprawi świadomości społecznej, a kolejny raz pokaże, jak bardzo technologia (niekoniecznie pozytywnie) wpływa na nasze życie - pisze pan Jacek, nasz czytelnik.

Zasady punktacji uległy w tym roku zmianie. Premiowany jest przede wszystkim sam fakt przejazdu, nie liczba kilometrów. Punkty za przejazdy wykonane w październiku będą naliczane podwójnie. Zasady punktacji uległy w tym roku zmianie. Premiowany jest przede wszystkim sam fakt przejazdu, nie liczba kilometrów. Punkty za przejazdy wykonane w październiku będą naliczane podwójnie.

U nas działa



Autor artykułu od kilku dni testuje aplikację i w jego przypadku działa bez zarzutu. Czas ładowania aplikacji wynosi kilka sekund, dodatkowe zużycie prądu mieści się w granicach rozsądku, przejazdy zapisały się poprawnie. Problemem jest jedynie zapamiętanie, by włączyć aplikację przed startem i wyłączyć pod koniec podróży. Zlikwidowana została umieszczona w pierwszej wersji funkcja automatycznego startu. Zatem kto zapomni włączyć apkę manualnie - punktów nie otrzyma. Kto zapomni wyłączyć - temu aplikacja doda kilometry-duchy, biorące się z niedokładności lokalizacji GPS podczas przebywania w budynku. Jeśli wszyscy będą grali fair-play, to nie powinno być to przeszkodą w dobrej zabawie.

Rower łączy ponad podziałami

Ostrożnej opinii naszego czytelnika najwyraźniej nie podziela również cały szereg uczestników i instytucji. W międzyczasie dziesiątki firm i urzędów utworzyły swoje drużyny i zapisały się do udziału. W rywalizacji bierze udział śmietanka gdańskiej sfery publicznej i biznesu. Wśród uczestników jest między innymi:

SM "Chełm", Uniwersyteckie Centrum Kliniczne, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, PGNiG, IPN Oddział w Gdańsku, Straż Miejska w Gdańsku, Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe, Biuro Rozwoju Gdańska, Stowarzyszenie Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot, PFRON, Komenda Wojewódzka Policji, Wojewódzki Sztab Wojskowy, Zarząd Dróg Wojewódzkich, Urząd Marszałkowski, WFOŚiGW, PKP SA, UM w Gdańsku, PGE Energia Cieplna, GIWK, LOTOS, GAIT, Gdańska Agencja Rozwoju Gospodarczego, Gdańska Stocznia Remontowa, Intel, Gdański Ogród Zoologiczny, GZDiZ, ERGO Hestia, Centrum Hewelianum, LPP, Sąd Okręgowy w Gdańsku, Wojewódzki Sztab Wojskowy w Gdańsku, Kosycarz Foto Press, Port Gdańsk, Urząd Statystyczny w Gdańsku.

Nie mogło w tym zestawieniu zabraknąć oczywiście i naszej drużyny - Trojmiasto.pl. Jeździć będą koleżanki i koledzy zarówno z centrali w Gdańsku, jak i oddziału w Gdyni.

Lista wciąż się wydłuża, a jeśli nie ma w tym zestawieniu waszego urzędu lub biznesu, to jest jeszcze możliwość zarejestrować drużynę. Indywidualni uczestnicy też mogą rejestrować się w aplikacji i dołączać do odpowiedniego zespołu.

Od września przejazdy już punktowane

Do pierwszego września trwała "rozgrzewka" - użytkownicy mogli korzystać z aplikacji, jednak przejazdy nie były jeszcze punktowane. Od pierwszego września uczestnicy rywalizacji zaczęli już otrzymywać punkty za przejazdy (szczegółowa punktacja na stronie grarowerowa.pl). W zabawie sportowiec amator ma podobne szanse co weekendowy rowerzysta. Doceniane są głównie przejazdy, a kilometry tylko dodatkowo. Najcenniejsze są zatem codzienne trasy do i z pracy / uczelni  / szkoły.

Jedziemy! Poniżej znajdziesz pomocne materiały

Instrukcja dotycząca aplikacji - krok po kroku jak pobrać aplikację, zalogować się, wybrać konkurs, drużynę.

Infografika o Ogólnopolskiej Grze Rowerowej - na jednej grafice udało nam się zmieścić najważniejsze informacje dotyczące konkursu, możesz ją wysłać do pracowników, udostępnić na stronie.

Co zrobić w przypadku pytań lub problemów?

Na początku przygody z konkursem mogą pojawić się pytania. Organizator zachęca do kontaktu z nami pod adresem ogr@activy.pl. Przygotował on także artykuły dotyczące poprawnego zapisywania tras, problemów z GPS lub ustawieniami, które mogą pojawić się w telefonach. Activy obiecuje odpowiadać na zgłoszenia w ciągu 24 godzin. Dzielić się rowerowymi przygodami można w mediach społecznościowych używając hashtagu #OGR #GraRowerowa.

Ogólnopolska Gra Rowerowa jest okazją do popularyzacji roweru jako środka transportu i zachęcenia jak największej liczby osób do zmiany nawyków.

Opinie (64)

  • (2)

    "Jeśli wszyscy będą grali fair-play, to nie powinno być to przeszkodą w dobrej zabawie" - Gra fair-play
    (przynajmniej tak powinno być) odbywa się co roku w Gdynia, podczas akcji "Do pracy jadę rowerem". Tam swoje kilometry wpisuje się ręcznie na stronie internetowej organizatora, a w zamian otrzymuje się rowerowe śniadania. Po co te całe aplikacje? Czyżby ktoś nam nie ufał?
    PS.: Uruchomienie aplikacji w SKMce, którą również się przemieszczam, także daje nabicie dodatkowych kilometrów.

    • 5 3

    • Nie polecamy ;) Raz/dwa razy na tydzień w nocy algorytmy+człowiek weryfikują potencjalne oszukiwanie. Regulamin jest wtedy bezwzględny - dyskwalifikacja uczestnika oraz możliwość zdyskwalifikowania całego jego zespołu firmowego (jeśli więcej niż jedna osoba oszukująca oraz po ostrzeżeniu).

      A trasę w SKM bardzo dobrze widać na mapie ;)

      Co do ghost kilometrów - tu akurat każda aplikacja (Endomondo/Strava) tak zadziała, ale...Activy ma system fltrowania. Założmy, że w dużym budynku wychodziliśmy 2km. W liczniku je zobaczymy, a potem po zakończeniu przejazdu długość trasy zostanie przez algorytm zredukowana :)

      • 3 1

    • Nie nabija w skm

      Pleciesz farmazony...jak jedziesz za szybko to pojawia się alert...

      • 0 0

  • dziwne, (2)

    u mnie działa

    • 8 0

    • Nie zlicza wszystkich aktywności!!!!!!!

      Mi dzisiaj zaliczyło tylko trasę z pracy, porannej nie zaliczył. Aplikacja się zawiesiła w trakcie przetwarzania

      • 0 0

    • Nie działa nie działa

      Przykład z dzisiaj - appka dwa razy w ciągu jednego przejazdu się zawiesiła i zamknęła. Ilość zliczonych punktów: 0. Jedyne co działa to import danych z prawdziwej aplikacji rejestrującej jaką jest Strava.

      • 1 0

  • znowu propaganda, a srodmiescie jak nie bylo mozliwosci przejechac tak nie ma (3)

    do samego centrum tez dojazd mozliwy jedynie po chodniku dla pieszych.... taka to o to stolica chodnikow rowerowowych.

    • 5 3

    • jak na chodniku nie ma pieszych, nie ma problemu (2)

      takie sytuacje występują codziennie w bardzo wielu relacjach.

      Gdańsk jest stolicą ulic o uspokojonym ruchu - ma wśród dużych miast polskich najbardziej konsekwentnie wdrażany program uspokajania ruchu w mieście.

      Podobnie w Sopocie, chociaż tam nie czują problematyki rowerowej za bardzo, ale Sopot ma wielkość większej dzielnicy Gdańska.

      • 2 1

      • Taaa na głównych ciągach komunikacyjnych w centrum i jego sąsiedztwie nie ma pieszych... (1)

        Najmniej jest ich na Długiej ;)

        • 0 0

        • A kto jeździ rowerem po długiej? Totalny bezsens skoro na ogarnej mozna jezdzic w obu kierunkach rowerem, a samochody sa tam rzadkością. Dluga jest przeznaczona do ruchu pieszego.

          • 1 0

  • A u mnie... (1)

    nie działa. Po dojechaniu do pracy okazało się, ze aplikacja się wyłączyła.

    • 2 0

    • Daj znać na ogr@activy.pl. Ale w 99.9% przypadków to nie aplikacja się wyłącza, a system operacyjny telefonu zabija jej działanie w tle. I to niezależnie czy Endomondo czy Strava.

      Często sama zmiana ustawień telefonu pomaga. Ale są np. modele huawei, które nie współpracują ani z Activy ani Endomondo/Strava. Po prostu wyłączają aplikacje sportowe w trakcie :(

      Chyba nie można tu wklejać linków, ale w zakładce "Coś nie działa?" aplikacji znajdziesz link do bloga Activy gdzie staramy się sporo pomóc i wytłumaczyć :)

      • 3 1

  • (3)

    Najpierw to się niech zajmą inwestycjami a potem kampaniami

    • 2 2

    • najpierw niech się zajmą przestrzeganiem przepisów (1)

      przed rowerowe *****

      • 0 2

      • ale tu jest artykuł o rowerzystach nie kierowcach

        • 0 0

    • jedno robić i o drugim nie zapominać

      et haec facienda et illo non omitenda

      • 0 0

  • a co ze zwiniętą DDR na Rakoczego (8)

    temat tabu dla Urzędu?

    • 7 1

    • Przecież już kilka razy... (1)

      Przecież już kilka razy pisano, że sprawa jest wyjaśniana.
      Takie rzeczy trwają.

      • 2 0

      • wyjaśnianie

        wyjaśnianie trwa tyle co ta budowa

        • 2 1

    • Jezdnią jedz. Nie ma drogi dla rowerów wiec można jezdnią. (5)

      • 1 0

      • Aaa. Można jezdnią (4)

        - to po co budować drogi dla rowerów?

        • 1 1

        • No na pewno nie buduje się ich dla rowerzystów. Większość jest tak beznadziejnie zaprojektowana i wykonana że tylko utrudniają korzystanie z roweru.

          Buduje się je po to by zgarnąć za nie dofinansowanie, po dwóch latach się je likwiduje bo przeszkadzają kierowcom. Takie są u nas realia.

          Sopot np. w ogóle się nie pitoli. Bierze kasę na drogi dla rowerów, a buduje za nie zwykłe chodniki. Oczywiście aby się nikt nie przypitolił dostawiają tylko odpowiednie znaki.

          • 5 1

        • użytkownicy rowerów to najbardziej wewnętrznie zróżnicowana grupa użytkowników ulic (1)

          zróżnicowanie wynika z różnicy wieku, płci, kondycji i stopnia doświadczenia w jeździe (być może jeszcze innych czynników).

          W mieście zarówno doświadczony kolarz korzystający z jezdni jak i 12 letnia dziewczynka jadąca rowerem do szkoły ma prawo czuć się bezpiecznie korzystając z sieci ulicznej miasta: na jezdni, pasie dla rowerów, wydzielonej drodze dla rowerów i na chodniku biegnącym obok ulicy z limitem dopuszczalnej prędkości ponad 50 km/h.

          Drogi dla rowerów buduje się dla zwykłych mieszkańców, a nie kandydatów do Tour de France.

          • 1 0

          • ale infrastruktura rowerowa musi się przede wszystkim nadawać do ruchu komunikacyjnego jak rower ma być alternatywą dla aut.

            Nie po to ma się rower żeby przemieszczać się z prędkością pieszego.

            • 1 0

        • Żeby wypędzić rowerzystów z ulicy

          Żeby się wygodniej samochodom jechało

          Po to się buduje ddr

          • 2 0

  • Bateria

    Tylko ktoś kto ma ograniczoną wiedzę na temat działania telefonu może napisać cały akapit na temat zwiększonego zużycia baterii i zrzucić winę tylko na aplikację. Zwrócić należy uwagę na fakt, że aplikacja działa z wykorzystaniem modułu GPS - niezależnie od tego czy byłoby to Endomondo czy Strava - jeśli Twój telefon ma mocno zwiększone zużycie baterii w takim momencie to nie należy potem pisać tendencyjnie artykułu, że jest niby ekologiczna aplikacja, a potem jakieś wymysły nt. szkodliwosci.

    • 8 2

  • (6)

    akcja jest od soboty, a niektorzy juz maja po 700pkt. To niby sa dojazdy do pracy? ja dzis za 15km dostalem 18pkt. . Jakas sciema i tyle

    • 0 2

    • (4)

      A wiesz, że niektórzy potrafią kręcić po 300km dziennie? Rower to nie tylko dojazd w stylu pijaczka do pracy, 10km i rower rzucony w kąt. Niektórzy jeżdżą po 50-100-200 i 300km. Oczywiście nie piszę o oszustach włączających aplikację w samochodach, samolotach i innych takich - tych należy eliminować z gry od razu.

      • 5 3

      • (3)

        ale w tej akcji chodzi o dojazdy do pracy, a nie bezsensowne kręcenie.
        nikt nie jeździ 100km do pracy rowerem nie pisz mi tu takich bzdur

        • 5 1

        • Zawsze znajdą się osoby, które przeginają:) (2)

          Ale bez nerwów, jak chcą kręcić 100km dziennie byle znaleźć się na szczycie listy, to niech sobie kręcą, byleby nie oszukiwali.
          W mojej firmie jedna osoba ma już blisko 400 pkt. i wiem, ze nie oszukuje. Jak ktoś pracował przez weekend i ma trochę kilometrów do pracy, to tyle bez trudu nabił.

          PS: Jak spojrzysz na statystyki liderów, to przekonasz się, że wcale nie pokonują długich dystansów. Średnia lidera to 6km! Ale ilość przejazdów to 81!!! Być może jest więc tak, jak to pisze ktoś niżej, że rejestrowane są nie tylko przejazdy, ale też inne aktywności, jak marsz czy bieganie:(

          • 4 0

          • Lider chyba jeździ z szamką (1)

            40 przejazdów dziennie po sześć klocków to nic dla rowerowego kuriera

            • 2 0

            • Lider pracuje w lotos.
              Pewnie jeździ po terenie rafinerii służbowym rowerkiem od zbiornika do zbiornika w ramach swojej pracy :)

              • 2 0

    • Poczytaj regulamin, to nie muszą być dojazdy do pracy.
      Akcja ma zachęcić do jazdy rowerem także poza letnim sezonem. Referat mobilności aktywnej ma też w planach zrobienie podobnej akcji zimą, a docelowo może i przez cały rok.

      • 0 0

  • Ten trol rowerowy nigdy roweru nie dotykał brednie jakie wypisuje nie mają miejsca!!

    Ten trol dzienie to najwyzej przejedzie ale 30metrów rowerem. Ale zawsze najbardziej śmieszy mnie głupek który innym zarzuca głupotę :) On jest taki wyedukowany ,ale 90% rowerzystów to nawet nie wie która to jest prawa ręka :) A gimbus nawet smartfona nie ogarnia :)
    Ale jak zawsze publikuje się wypociny frustratów .

    • 5 2

  • (6)

    Aplikacja zlicza nie tylko kilometrzy przejechane ale i wszystkie inne aktywności. Jak ktoś biega w stravie czy endomondo, pływa na kajaku czy robi cokolwiek innego - aplikacja liczy kilometry i punkty - a miała tylko dla rowerowania.

    Dodatkowo moja opinia - 50pkt za dojazd z i do pracy. Czyli więcej punktów zbiera pani Basia z kadr mająca 3km do pracy niż gość trenujący codziennie po pracy robiąc po 100km. Pani Basia sapie jak dojeżdża do pracy, łańcucha nigdy w życiu nie smarowała, przepisów nie uznaje bo ona "tylko ten kawałeczek" a zaangażowany człowiek respektujący przepisy, dbający o bezpieczeństwo czy zwyczajnie trenujący dzień w dzień pod względem punktacji przegrywa.

    • 3 14

    • Ale gdzie... (3)

      Ale gdzie problem by wspomniany przez Ciebie "gość/człowiek" dostawał dodatkowe punkty za przyjazd do pracy, skoro piszesz, że kręci po pracy? :)

      • 3 0

      • (2)

        Znam masę ludzi jeżdżących treningowo a nawet więcej, jeżdżących w zespołach. Trenują ostro. I żaden z nich nie jeździ do pracy, bo po i przed treningiem człowiek się regeneruje na kolejne pałowanie po pracy.

        Poza planowym treningiem należy oszczędzać nogi i energię, bo potem nóżka na grupie nie podaje.

        • 1 1

        • (1)

          no i to nie jest konkurs dla nich.
          Transport to nie sport.

          • 4 1

          • transport bywa sportem

            • 0 0

    • A może właśnie chodzi o to, aby pani Basia zostawiła swoje auto pod domem zamiast przetaczać je przez te 3 km? To nie jest rywalizacja sportowców-długodystansowców, tylko akcja mająca wypromować rower jako środek transportu alternatywny względem własnego samochodu czy komunikacji miejskiej. Poza tym jak pani Basia pojeździ sobie przez miesiąc, to przestanie sapać. Z czasem pozna także zwyczaje i przepisy. Szczególnie, jak na DDR-ce spotka "krczka" który z pewnością dobitnie jej wszystko wyjaśni.

      • 8 0

    • Jeżeli aplikacja zlicza km z biegu, to porażka. Ale czepianie się punktacji, to już przesada.

      To właśnie o to chodzi, aby ludzie nie dojeżdżali do pracy 4 km samochodem, tylko wsiedli na rower i pokręcili dla swojego zdrowia. Do tej pory te rywalizacje punktowały jakichś szaleńców, którzy codziennie do/z pracy kręcili po 100 km, byle tylko znaleźć się na szczycie listy.
      Dlatego popieram system punktacji, bo najważniejsze jest premiowanie rezygnacji z samochodu, bez względu na ilość pokonanych km.

      • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane