Od kilku dni docierały do nas sygnały o utrudnieniach w ruchu na Morenie. Postanowiliśmy to sprawdzić.
Nowa organizacja ruchu na rondzie na splocie ul. Bulońskiej i ul. Rakoczego 
zakorkowała w poniedziałek Morenę. Kierowcy tracili tu nawet 40 minut. Trwają rozmowy z wykonawcą w sprawie poprawy przejazdu.
Zobacz prace przy budowie tramwaju na Morenę z pierwszego dnia wiosny.
, ale tam też czeka na nich korek. - Jedzie tędy wielu kierowców - omija ul. Bulońską. W zatorze staje cała Piekarnicza, nie ma sensu się tutaj pchać. Jak sytuacja się przeciągnie, wtedy majątek stracę na paliwo. Autobus miejski też nie jest rozwiązaniem, bo też stoi w korku - opowiada pan Miłosz.
2014-04-14 15:38
2014-04-14 15:53
Inżynierowie od dróg - pracownicy zarządu dróg miejskich, na podstawie projektów realizacji inwestycji przygotowują dokumentację czasowych zmian w ruchu, uwzględniając natężenie ruchu na danym obszarze i wprowadzenie możliwych dodatkowych objazdów. Często w tym celu posługują się modelami symulacji ruchu. Dokumentacja zmian w ruchu dostarczana jest wykonawcy inwestycji, który pod nadzorem pracowników zarządu dróg wprowadza zmiany w organizacji.
W Polandii wygląda to mniej więcej tak:
Dziumdzia z zarządu dróg dzwoni do wykonawcy: to jak Panie Karolu wprowadzacie zmiany w organizacji ruchu od soboty? - Tak, tak Pani Halinko już my to zmienimy!
No i zmienili.
2014-04-14 23:04
Szybciej, skutecznie i brak papierologii...
2014-04-14 17:01
Normalny kierowca potrafi się dostosować do zmian w organizacji ruchu,jak bardzo by nie były idiotyczne.Jedzie taka łajza jedna z drugą i nagle tragedia posejdona bo drogowcy coś zmienili. Może jak przestaną narzekać i skupią się na jeździe to nie będzie problemu.
2014-04-14 17:46
To wyobraź sobie coś takiego: Jest 1000 samochodów na godzinę a droga ma przepustowość 100 samochodów... Czaisz problem czy narysować? Nawet najbardziej rozgarnięci kierowcy nic nie zrobią bo się po prostu nie da...
2014-04-14 18:00
Dobrze,że Ty za to wiesz...pewnie jesteś jednym z tych co robią trzy kółka na rondzie bo nie wiedzą jak zjechać.Są remonty,przebudowy itp.to będą zmiany,korki i inne pierdoły: czaisz czy narysować?
2014-04-14 17:02
One nie są pierwsze i ostatnie w Trójmieście
2014-04-14 23:06
Najmniejsze korki z duzych miast w Polsce.
2014-04-14 17:18
2014-04-14 17:38
w domu ujedzą na śniadanie placki ziemniaczane z herbata, na obiad ziemniaki w mundurkach z zsiadłym mlekiem a na kolacje czipsy ziemniaczane. Ale samochod??/ w rodzinie jest
2014-04-14 17:48
2014-04-14 22:19
co z tego ze pozniej problem bo brak parkingu brak na OC i AC brak na nenzin ale czterokołowiec stoi
2014-04-14 17:41
Rower, skuter, motor, autobus... Dla mnie to jest niewiarygodne, że ktoś nie potrafi się na kilka miesięcy przestawić z auta na coś innego. Wszędzie chcieliby dojeżdżać samochodem. Takie wygodnickie przyzwyczajenia robią z ludzi kaleki.
2014-04-14 17:51
Jak jedziesz z dzieckiem do szkoły, z żoną do pracy jednym samochodem to nie będę przesiadał się na autobus bo samochodem mam wygodniej i 3 razy taniej niż komunikacją.... Jak ci pasuje rower to proszę bardzo, twoja sprawa... Zamieszkaj też w lepiance bo po co ci dom, internet, komputer...Taki wygodnicki jesteś?
2014-04-14 17:57
dzięki poruszaniu się samochodem zamiast autobusami, ludzie mają czas na inne rzeczy, m.in. na sport. gdy miałam auto w naprawie i musiałam jeździć autobusem, nie zdążałam na zajęcia, przez co właśnie mogłam zostać kaleką. a tak, jestem zawsze na czas (samochód daje możliwość ominięcia korków, autobus musi jechać tą samą trasą), mam czas na ćwiczenia i jestem sprawna :) po dojechaniu do domu autobusem przez godzinę, nie miałam już siły na nic.
2014-04-14 19:19
Kaleki to siedzą godzinami na tyłku w solarisie bo same nie potrafią nic ze swoim życiem zrobić, jedyna prawdziwa alternatywa dla samochodu to rower, ale tylko na mniejszych dystansach i przy bardziej sprzyjającej pogodzie, za to zdrowo i przyjemnie, a nie w zatłoczonym autobusie - zero ruchu i zaduch, dłużej niż samochodem, często dłużej niż rowerem.
2014-04-14 19:57
zależy, gdzie ktoś dojeżdża do pracy. Przez lata pracowalam w Gdansku i jeździłam komunikacją miejską. Teraz pracuję poza Gdańskiem i dojazd autobusem i pksem w jedną stronę zajmował mi półtorej godziny. Samochodem jadę pół godziny. Prostu rachunek - oszczędzam dwie godziny dziennie. Na bilety wydawałam tyle samo, co obecnie na paliwo. Owszem, mogłabym odstawić na kilka ms samochód, bo i jeździłam kiedyś autobusami, ale po co? Tak na dobrą sprawę jakichś większych utrudnień nie zauważyłam - jeździłam jeszcze zanim było to rondo i dojazd/powrót do.z pracy zajmował mi niewiele mniej czasu, niż obecnie. Czasami tylko drażnią kierowcy, którzy nie wiedzą, jak poruszac się po tymczasowych opdcinkach trasy, ale jestem wyrozumiała, bo uważam, że każdy uczy się na błędach :)
2014-04-14 17:59
Problem w tym,że wyjazd z nowej,, tymczasowej jezdni na rondo sprawia kierowcom wiele kłopotów" - a gadanie przez komórkę im nie przeszkadza? za to gliny mogą wlepić im mandat
2014-04-14 18:07
dgyby
2014-04-14 18:13
Cwaniaki z Nowych Ogrodów a co z Sobieskiego zwaną Prawdziwą Saperską? Macie to sito zwane ulicą na swojej mapce? A co z przedłużeniem ul. Trzy Lipy w kierunku Moreny, zwanej ulicą Po Bombardowaniu? Fajnych macie speców. Widziałem jak ostatnio ktoś łatał asfalt wysypując go rękawicą z paki z Żuka a potem równał kołami. XXI wiek nie ma co. Byli najtańsi? Macie parę złotych w kieszeni, ale teraz jest tam 3 razy więcej dziur. Ogarniacie to? Może wreszcie zabierzecie się profesjonalnie za remont ulic a nie te partyzanckie sztuczki z asfaltem na kilka dni?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
