Może myślał, że nikt już nie pamięta, może czuł się bezkarny, a może po prostu był mało refleksyjny. Mieszkaniec Gdańska najpierw ukradł konsolę z jednego z klubów, a dwa tygodnie później przyszedł tam na imprezę. Wyszedł w kajdankach.
2017-12-18 09:53
2017-12-18 23:35
jakby nie kradl to bu nie wpadl
ciekawe czy jak ktos ci opie...li mieszkanie to tez tak bedziesz mowil?
szkoda chlopa?
czy pierwszy polecisz na policje kradziez zglosic?
2017-12-18 09:54
2017-12-18 09:59
Lipny sprzęt.
2017-12-18 17:58
No tak...bo twoja z alle drogo kosztowała 199 xD
2017-12-18 10:02
Taki chwast nie powiniem miec kary na koszt podatnika powinien spłacac dług społeczeństwu ,wysoka kara finansowa +wysokie odszkodowanie dla ofiary minimum 300%!!Czyli minimum 4000 tys zł +kara zakradziez kolejne 4 tysiace do zaplacenia natyychmiast jak niema z czego niech bierze kredyt w prowvidencie :) A jak niezaplaci to przymusowe roboty z oczyszczania miasta w zimie odsniezanie chodników tak długo az odpracuje .jak nie chce pracowac to za kraty do karceru ,cela bez okien i tylko chleb i woda do zarcia tak długo az zmieni zdanie.
2017-12-18 10:02
Hej, hej DJ, łapie z nami fazę!
Hej, hej DJ, za chwilę głośno wszyscy razem!
Hej, hej DJ, czego chcieć dziś więcej!
Nie ma na co czekać, w górę wszystkie ręce!
2017-12-18 10:06
"Obrońca Demokracji"
2017-12-18 10:08
A ciekawe czy ktoś przez te dwa tygodnie kiwnął palcem i faktycznie robił dochodzenie.
2017-12-18 10:09
gnoje które pożyczały ołówki czy długopisy i nigdy ich nie oddały spłońcie w piekle
2017-12-18 10:10
Gdańsk to jednak stan umysłu :D
2017-12-18 10:17
czemu wizerunek jest chroniony?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
