- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (332 opinie)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (261 opinii)
- 3 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (289 opinii)
- 4 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (120 opinii)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (99 opinii)
- 6 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (29 opinii)
Okręt Xawery Czernicki powrócił z remontu
Zakończył się kompleksowy remont okrętu Kontradmirał Xawery Czernicki. Remont trwał blisko dwa lata i został przeprowadzony w Stoczni Wojennej na Oksywiu. Dzięki przeprowadzonej modernizacji, okręt będzie przydatny do służby jeszcze przez wiele lat.
Blisko dwa lata temu jednostka została skierowana do gruntownej naprawy, która została przeprowadzona w Stoczni Wojennej na Oksywiu. Czas realizacji projektu wydłużył się z 16 do 22 miesięcy. Zmiana pierwotnie zakładanego terminu była spowodowana nie tylko sytuacją epidemiczną, ale również znacznym rozszerzeniem zakresu prac remontowych.
- Kontrakt realizowano na bazie umowy podpisanej pomiędzy Komendą Portu Wojennego w Świnoujściu a konsorcjum złożonym z Polskiej Grupy Zbrojeniowej - lider konsorcjum - i gdyńskich spółek: PGZ Stoczni Wojennej - lider techniczny - i Stoczni Remontowej NAUTA. Jednostka weszła do Stoczni 14 marca 2019 r. i niemal natychmiast rozpoczęto na niej pierwsze prace. Wydłużenie terminu realizacji było spowodowane m.in. potrzebą wymiany na okręcie całego okablowania o łącznej długości ok. 100 km - tłumaczy Antoni Pieńkos z Działu Promocji i Komunikacji PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni.
Okręt został gruntownie zmodernizowany. Naprawie lub wymianie poddano większość systemów okrętowych, dzięki czemu jednostka będzie zdolna do służby jeszcze przez wiele lat. Oprócz typowych prac serwisowych, wprowadzono także liczne zmiany, ułatwiające załodze codzienną służbę.
- Jako przykłady takich zmian wskazać można np. cyfryzację systemów okrętowych, wymianę steru strumieniowego na efektywniejszy czy nowy system klimatyzacji i wentylacji. Oprócz tego okręt otrzymał także nowy system monitorowania pracy siłowni, który usprawnia pracę napędu i zmniejsza ryzyko awarii. Wymieniono praktycznie całe okablowanie oraz orurowanie, a także dokonano drobnych napraw kadłubowych - uzupełnia Pieńkos.
W Stoczni Wojennej na Oksywiu trwają obecnie prace nad jeszcze dwoma innymi okrętami, skierowanymi na tzw. naprawy główne-dokowe: fregatą rakietową typu ORP Kościuszko oraz okrętem hydrograficznym ORP Arctowski. Ich remont powinien zakończyć się jeszcze w tym roku. Następnie do stoczni zostanie skierowany okręt-muzeum ORP Błyskawica, który przejdzie gruntowne prace konserwacyjne.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-02-04 07:16
Mało kto wie że to staroć z lat 80-tych.. (3)
zabudowany jeszcze w ramach bratniej pomocy dla ZSRR tylko załapał się na czas kiedy nieśmiało pytaliśmy o zapłatę i tak gnił stojąc w wodzie przy nabrzeżu w Stoczni Północnej. Potem przeszedł lekkie 'pudrowanie' bez wyjęcia go nawet z wody i wszedł do służby jako 'najnowsza' jednostka Marynarki. Śmiechu warte.
- 10 4
-
2021-02-05 02:05
Demagnetyzer
Budowany w Stoczni Północnej jako demagnetyzer o ile dobrze pamiętam. Potem nieodebrany kadłub tylko generował przez lata koszty dla Stoczni by na końcu pozbyła się go za 1zl w zamian za zlecenie przebudowy.
- 1 0
-
2021-02-04 15:07
"tak gnił stojąc"
metal nie gnije
- 1 1
-
2021-02-04 08:30
Z tym "pudrowaniem" przesadziłeś. To była jednak spora przebudowa!
- 3 3
-
2021-02-04 14:34
Biorąc jako odniesienie fakt jak szybko wybudowaliśmy nowy prom w Szczecinie - te 2 lata to jednak sukces :)
Budowa takiego Bismarcka trwała by ... no tak z 200 lat
- 6 1
-
2021-02-04 09:21
Tylko szybkie male okręty rakietowe (2)
Po co nam duże okręty o beznadziejnym wyposażeniu, okręty podwodne, które na Bałtyku nie mają szans na jakiekolwiek działania, albo okręty typu holownik. Polska marynarka wojenna powinna posiadać większą ilość małych ścigaczy rakietowych polskiej produkcji. Okręty takie potrafią trzymać na dystans nawer duże siły przeciwnika. Szybkiw, zwrotne, trudno wykrywalne, mała załoga. Problemem jest tylko nadmiar kadr tzw wysokiej szarży która na takim czymś nie chce służyć, bo okręt dla młodych.
- 7 3
-
2021-02-04 12:09
Co za bzdura !!
Widać absolwenta radzieckiej szkoły.- 0 3
-
2021-02-04 12:03
Okręty podwodne
Na Bałtyk to co najwyżej kaiteny. Zaokrętować na nich rzeszę komandorów pierdzistołków, przynajmniej jakiś pożytek z nich będzie.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.