• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oksywie: mieszkańcy zabytkowego bloku czekają na kotłownię

Patryk Szczerba
1 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
W ostatnich miesiącach przeprowadzono remont jednej ze stron elewacji budynku przy ul. Arciszewskich 23. W grudniu w mieszkaniach ma się pojawić kotłownia i ciepło z gazu. W ostatnich miesiącach przeprowadzono remont jednej ze stron elewacji budynku przy ul. Arciszewskich 23. W grudniu w mieszkaniach ma się pojawić kotłownia i ciepło z gazu.

Trwa budowa kotłowni, instalacji gazu i centralnego ogrzewania oraz ciepłej wody w administrowanym przez Gdynię budynku przy ul. ArciszewskichMapka na Oksywiu. Prace mają zakończyć się w grudniu, ale mieszkańcy wątpią, że uda się dotrzymać terminu. Boją się zimy bez ciepła z instalacji gazowej.



Czy przeprowadaiłe(a)ś ostatnio kapitalny remont w domu/mieszkaniu?

To kolejny raz, gdy zajmujemy się problemami mieszkańców bloku przy ul. Arciszewskich 23Mapka na Oksywiu. Budynek jest zamieszkiwany przez kilkanaście rodzin. Jest zabytkiem, więc - paradoksalnie - przeprowadzenie remontów bywa utrudnione, bo potrzebne są konsultacje z konserwatorem zabytków. W 2017 roku pisaliśmy o odpadającej elewacji z będących w katastrofalnym stanie balkonów.

Balkony zabezpieczone, remont elewacji w połowie



M.in. po naszej interwencji, przy wsparciu Miejskiego Konserwatora Zabytków, wykonano remont balkonów i elewacji frontowej budynku. Konserwator nie wyraził jednak zgody na ocieplenie ściany frontowej, co wywołało kolejne wzburzenie mieszkańców, o którym informowaliśmy rok później.

  • Urzędnicy tłumaczyli, że na dalsze prace przy elewacji nie zezwolił konserwator zabytków, więc budynek jest wyremontowany w połowie,a reszta jest w coraz gorszym stanie.
  • Na dalsze prace nie zezwolił konserwator zabytków, więc budynek jest wyremontowany w połowie.
  • Na dalsze prace nie zezwolił konserwator zabytków, więc budynek jest wyremontowany w połowie.
  • Na dalsze prace nie zezwolił konserwator zabytków, więc budynek jest wyremontowany w połowie.
W ostatnich miesiącach w administrującym budynkiem Zarządzie Budynków i Lokali Komunalnych w Gdyni znalazły się środki na stworzenie w budynku instalacji gazowej, dzięki czemu na nieużywanym poddaszu ma zostać zbudowana gazowa kotłownia.

Oprócz tego w założonych pracach jest:

  • budowa/wymiana instalacji elektrycznej w częściach wspólnych budynku,
  • budowa wewnętrznych instalacji centralnego ogrzewania,
  • budowa instalacji ciepłej wody,
  • przebudowa instalacji wodno-kanalizacyjnej (wymiana pionów kanalizacyjnych i pionów instalacji wody zimnej).

Pięć przetargów zanim wybrano wykonawcę



Początkowa radość mieszkańców z remontu została szybko zmącona tym, że jego termin zaczął oddalać się w czasie. Przetarg na prace remontowe trzeba było ogłaszać ostatecznie aż pięć razy, zanim wybrano wykonawcę.

- W pierwszych dwóch przeprowadzonych postępowaniach w formie zapytania ofertowego nie wpłynęły żadne oferty. W związku z tym zarząd budynków i lokali komunalnych wystąpił o zgodę na postępowanie z wolnej ręki. Niestety, nie uzyskaliśmy zgody urzędu marszałkowskiego. Tym samym konieczne było powtórzenie procedury zapytania ofertowego. W trzecim postępowaniu złożona została jedna oferta, ale zaproponowana wartość robót budowlanych znacznie przekroczyła wysokość zabezpieczonych na inwestycję środków. Czwarte postępowanie z uwagi na błąd proceduralny (ograniczenia systemowe bazy konkurencyjności) zostało unieważnione - informuje Agata Grzegorczyk, rzecznik Urzędu Miasta w Gdyni.
W piątym podejściu zgłosiły się trzy firmy. Najbardziej korzystną ofertę zaprezentowała firma Eco-Tech z Gniewa, oczekująca za wykonanie prac 1 mln 79 tys. 869,86 zł. Zwycięzcę przetargu ogłoszono 3 września. Od początku wzbudzał wątpliwości mieszkańców.

  • Prace remontowe potrzebne są także m.in. na klatkach schodowych budynku.
  • Prace remontowe potrzebne są także m.in. na klatkach schodowych budynku.
  • Prace remontowe potrzebne są także m.in. na klatkach schodowych budynku.
  • Prace remontowe potrzebne są także m.in. na klatkach schodowych budynku.
- Firma, która jest zainteresowana wykonaniem remontu, nie ma długiego doświadczenia na rynku budowlanym, więc nie wiem, jak chce dotrzymać terminu. Nigdzie nie doczytałam, aby mieli doświadczenie w budowaniu kotłowni gazowej. My po prostu nie chcemy, aby ktoś, kto nie posiada doświadczenia, decydował o naszym być albo nie być. Powierzamy nasze życie i zdrowie wykonawcy, więc chcielibyśmy jakiejś rękojmi, że sprosta powierzonemu zadaniu - podkreślała po wyborze wykonawcy pani Irena, jedna z mieszkanek.

Firma rezygnuje, następna już pracuje



Wątpliwości okazały się słuszne. Przedsiębiorstwo tydzień po ogłoszeniu wyników przetargu odstąpiło jednak umowy. Przedstawiciele firmy przyznali m.in., że mogą mieć problemy, by zdążyć z pracami przed nadejściem zimy, do czego obligowała ich umowa.

- Wykonawca miał wątpliwości, co do terminu zakończenia prac. Wynikały m.in. z dotrzymania przez mieszkańców terminów udostępnienia lokali oraz obawy o straty wizerunkowe firmy spowodowane zainicjowanym przez mieszkańców zainteresowaniem mediów - mówi Grzegorczyk.
Po kilku dniach podpisano umowę z drugim w kolejności wykonawcą spółką KSS-GROUP z Gdańska oferującą kwotę 1 mln 88 tys. 312,58 zł. Prace ruszyły, ale wątpliwości mieszkańców zostały, zwłaszcza, że zima za pasem.

Instalacja gazowa pod choinkę?



- W budynku mieszkają emeryci, którzy w 80 proc. zbliżają się do siedemdziesiątki lub ją przekroczyli. Rodzin z małymi dziećmi jest pięć. W dwóch mieszkaniach lokatorzy oczekują na narodziny dzieciaczków. Mamy nadzieję, że zdążą odpocząć od noszenia węgla i palenia w piecach, które nie zawsze są drożne, bo są starsze od ich użytkowników - podkreśla pani Irena.
Urzędnicy informują, że zgodnie z podpisaną umową zakończenie prac w całości jest planowane na 11 grudnia bieżącego roku.

Miejsca

Opinie (82) 7 zablokowanych

  • Naprawdę przykra sprawa (1)

    Szkoda mi ludzi mieszkających w tym bloku. Znam kilka osob stamtad. Jeśli prawda jest to co mowia, ze nawet nie moga wykupic sobie tych mieszkań, bo administracja zablokowała taką możliwość. To współczuje. Dla mnie byłby to ogromny stres mieszkać w mieszkaniu, z którego zaraz mogą wywalić. Gdynia znowu się popisuje jak można zablokować możliwość wykupu mieszkania ludziom, którzy mieszkają tam od pokoleń????
    Trzymam kciuki za kotłownie! Chociaż coś

    • 1 1

    • Naprawdę przykra sprawa.

      Ha ,ha,ha.Komu zależy na wykupie?Tym osobom,które są tylko zameldowane, a mieszkają od lat gdzie indziej.No,ale Polak potrafi.Czemu nie zarobić jak Gmina daje taką szansę.

      • 0 0

  • Gratulacje!

    Brawo My! Gratuluję determinacji i wytrwałości . Dzięki uporowi aktywnych mieszkańców wygraliście z ignorancją i opieszałością urzędników. Niestety nie wszyscy czytając artykuł wykazali zrozumienie tekstu . Powodzenia

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane