• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ona z zawodu jest dyrektorem

Marcin Głuszek
9 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Jest zima, to musi być zimno
W połowie lat 70. w polskiej telewizji powstał serial pt. Dyrektorzy, pokazujący trudy pracy na eksponowanych stanowiskach. Bohaterka dzisiejszej opowieści też mogłaby w nim zostać przedstawiona. W połowie lat 70. w polskiej telewizji powstał serial pt. Dyrektorzy, pokazujący trudy pracy na eksponowanych stanowiskach. Bohaterka dzisiejszej opowieści też mogłaby w nim zostać przedstawiona.

Wieści policyjne Trojmiasto.pl są zawsze ekscytujące. Uwielbiamy komentować doniesienia o przestępcach-niedorajdach, którzy zbłaźnili się w ten lub inny sposób. Jednak ostatnia bohaterka trójmiejskich dróg przebiła wszystkich.



Najpierw omijała korek buspasem, nie reagowała na policyjne znaki wzywające do zatrzymania jej bmw, by w końcu zaparkować i oznajmić, że "jest dyrektorką dużej firmy i będzie jeździć, gdzie chce i stawać, kiedy chce".

Na początek spieszę z doprecyzowaniem: kierująca nie była pod wpływem alkoholu. Z jednej strony to dobrze, bo wiadomo - jazda na gazie to zagrożenie w ruchu, mogła spowodować wypadek, w którym byliby ranni i zabici. Jednak po chwili namysłu uznałem, że to wybitnie źle, że pani dyrektor nie poprawiła sobie nastroju piwkiem czy innym winkiem. Pijaną zawsze można jakoś wybronić. Na przykład, że po kilku kieliszkach zrobiła się bardzo odważna. To byśmy zrozumieli, bo my uwielbiamy usprawiedliwiać pijanych...

Jednak alkohol trzeba wykluczyć. Więc co? A to, że rysuje nam się wybitnie ciekawa osobowość. Pani dyrektor to osoba mocno asertywna. Widać, że nie opuściła żadnego szkolenia z "mówienia nie" w swojej korporacji. Może nawet była ich organizatorem i jednocześnie prowadzącym. Prawdziwa mistrzyni asertywności. Popatrzcie: grzeczni policjanci proszą, mrugają światłami, drogi kierowco zjedź, musimy pogadać. Pani dyrektor odmownie kręci głową, może nawet pogroziła im paluszkiem. Ostatecznie zatrzymała swoje auto, bo policjanci zatarasowali jej drogę.

Pamiętacie, co powiedziała? Że jeździ, gdzie chce. Ot tak, po prostu. Warto się zastanowić, gdzie pani dyrektor może chcieć jeździć. Może po torach tramwajowych, którymi też można minąć korki? Może po plaży, dzięki czemu może wprost ze swojego bmw podziwiać wschód słońca? Jeśli jeszcze nie widzieliście jej drifftującej po parku Oliwskim, to wszystko przed wami.

Powiedziała też, że staje, gdzie chce. Jakieś podpowiedzi? Na co stawiacie? Świeżo posadzone trawniki? Miejsca zarezerwowane dla niepełnosprawnych i mieszkańców? Wjazd na posesję i wyjazd z garażu? Czemu nie?

Naprawdę wielobarwna postać. Praca z nią to musi być prawdziwe wyzwanie, zwłaszcza w charakterze podwładnego. Potraficie sobie to wyobrazić? Tak, to mógłby być oddzielny temat na felieton.

Na tę chwilę pani dyrektor straciła prawo jazdy. Jednak jestem przekonany, że to nie było jej ostatnie słowo na drodze. Ona jeszcze wróci.

O autorze

autor

Marcin Głuszek

przez wiele lat związany z trójmiejską SKM-ką, od kilku miesięcy poza branżą komunikacyjną, koncentruje się na prowadzeniu własnych projektów. W swoich felietonach będzie się dzielić refleksjami o życiu Trójmiasta.

Opinie (372) ponad 20 zablokowanych

  • (3)

    a co teraz ten głuszek, na 3miasto będzie pisać?

    • 28 6

    • Znudziło mu sie rzecznikowanie SKM, więc będzie pisał dla Trójmiasto.pl

      • 17 1

    • byle trzymał poziom bajkopisarstwa. odpowiedzi dla pasażerów zawsze były na wysokim poziomie abstrakcji

      • 29 0

    • Głuszek....

      jprdl.... :) gość ma pecha bo już chyba nigdy nie wyjdzie z butów skmki.

      • 8 1

  • Nie bardzo wiem co wnosi ten felieton więcej niż sama wiadomość o tym wydarzeniu. (5)

    A już kompletnie nie wiem po co pogrubienia w tym tekście.

    • 53 16

    • Jaki autor taki felieton (1)

      • 23 4

      • Jaki felieton, taki komentujący (z wykluczeniem mnie).

        • 5 10

    • Pogrubienia są dla takich jak ty, którzy nie chcą czytać całego tekstu. (1)

      Wystarczy przeczytać, to co jest pogrubione i będziesz wiedział, co autor miał do przekazania w artykule.

      • 4 6

      • Tak? Czyli że niewiele:

        kierująca nie była pod wpływem alkoholu.
        wybitnie ciekawa osobowość.
        Warto się zastanowić, gdzie pani dyrektor może chcieć jeździć.
        Naprawdę wielobarwna postać. Praca z nią to musi być prawdziwe wyzwanie, zwłaszcza w charakterze podwładnego.

        • 9 0

    • Nie wiem co jest bardziej żenujące. Postawa tej kobiety czy ten pseudofelieton

      • 1 1

  • Zaburzenia osobowości to straszna rzecz. Co nasz folwarczny kapitalizm robi z ludzi. Współczuję kobiecie.

    • 50 2

  • Współczuję podwładnym Pani dyrektor! (2)

    • 86 0

    • Hmm

      Zawsze jest nadzieja, że jest dyrektorem w spółce jednoosobowej

      • 17 0

    • ja współczuje jej facetowi o ile w ogóle ma kogoś na stałe ...

      • 4 0

  • Zdziwieni ...

    Czemu tu się dziwić, w dzisiejszych i podobno nowoczesnych czasach staje się normą takie " zarządzanie zasobami ludzkimi" , w końcu "korporacyjny wyścig szczurów" to nie przypadek, a dobrze zaplanowana polityka firm z zachodu. Chcieliśmy kapitalizmu to go mamy ...

    • 33 2

  • Nie macie juz o czym pisac? (2)

    W kółko to samo

    • 20 31

    • Przypadek

      Wyjątkowy to i pisza bo ze swieca szukac tak prymitywnego dyrektora

      • 3 0

    • a ty nie masz

      zajec? jak ci nie pasuje to pa pa

      • 0 1

  • Teraz rządzą Misiewicze i wysokiej klasy specjaliści (1)

    z Brzeszcz i Pcimia.

    • 38 14

    • Daniel "Nic nie mogę" Obajtek :)

      • 3 2

  • Marcin serio?

    Opowieść o pani dyrektor firmy PHU Usługi porządkowe hahaha

    • 21 1

  • (2)

    Strasznie słaby jest ten felieton. Jednak rozumiem, że to początki kariery felietonisty i z czasem będzie lepiej.

    • 47 25

    • raczej odwrotnie

      • 8 0

    • słaby rzecznik, słaby felietonista, Głuszek po prostu trzyma równy poziom ;)

      • 13 0

  • Jezeli jest dyrektorem w "spolce" panstwowej z rodzielnika partyjnego to w istotcie

    powinna miec prawo parkowania gdzie chce i jak chce. W przygotowaniu poprawka do konstutycji gwarantujaca takie prawo. Jeden z prezesow pewnej telewizji wytyczyl ten t rend parkujac swoje BMW przy gdanskim lotnisku.

    • 36 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane