• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Oni czekali aż umrę". Seniorka prawie straciła mieszkanie

Aleksandra Nietopiel
24 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Irena przez wiele miesięcy walczyła o odzyskanie kontroli nad swoim skromnym mieszkaniem na Żabiance. Udało jej się to, ale cały czas ponosi koszty tego, że - jak mówi - zaufała ludziom, którzy ją zawiedli. Irena przez wiele miesięcy walczyła o odzyskanie kontroli nad swoim skromnym mieszkaniem na Żabiance. Udało jej się to, ale cały czas ponosi koszty tego, że - jak mówi - zaufała ludziom, którzy ją zawiedli.

Schorowana starsza pani prawie straciła swoje mieszkanie. W akcie notarialnym jasno stoi, że przepisała je na rodzinę młodego, niespokrewnionego z nią księdza. Ale po co miałaby to robić, skoro sama ma syna? Kobiecie udało się unieważnić akt i dziś mówi o próbie wyłudzenia. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie.



Czy zdarzyło się, że ktoś ci bliski próbował cię oszukać?

W dokumentach wszystko się zgadza. Jest chronologia, są podpisy i pieczęci kancelarii notarialnej. Jednak okoliczności ich podpisania i to, co się przy okazji wydarzyło, już takie jasne nie jest.

Z historią o próbie wyłudzenia mieszkania, a także z prośbą o pomoc w nagłośnieniu sprawy zwróciła się do nas Irena, seniorka z Gdańska.

Samotne życie na 47 m kw.



Jeden z wielu zwykłych bloków na Żabiance. W dwupokojowym mieszkaniu mieszka Irena, 75-letnia emerytowana nauczycielka. Jest wdową, ma syna, który od lat żyje za granicą. Kobieta jest więc sama na 47 metrach. Na wytartym parkiecie leżą dywany, w przedpokoju stoi stara szafa, a w pokojach odnowione na stary styl meble. Na ścianach wiszą fotografie, religijne obrazki, ryciny z ptakami.

W kuchni na jednej ze ścian odchodzi tapeta, zdarto z niej też kafle, zaś nad kranem wybito otwory. Najgorzej wygląda łazienka: oberwane resztki imitującej kafle tapety, gołe, zryte ściany i nowe plastikowe rury.

To ślad zaczętego i przerwanego nagle remontu.

Pielgrzymkowa znajomość



Zosię z tego samego osiedla Irena spotkała w 2018 roku. Poznały się w kościele, gdy po którejś mszy podeszła do Ireny i zaproponowała jej wspólny wyjazd na pielgrzymkę. Sama była matką księdza Adama, który wyjazd organizował.

Seniorka zgodziła się. Później w takich jednodniowych pielgrzymkach wzięła udział jeszcze kilka razy.

Z nową znajomą widywała się od tej pory co jakiś czas. Kobieta często pytała ją o zdrowie, o rodzinę, ale i o mieszkanie.

- Często poruszała te tematy. Pytała, czy mam księgę wieczystą, czy mieszkanie jest własnościowe. Pytała też o mojego syna i o to, czy mam inną rodzinę - wspomina Irena.
Choć mieszkanie Ireny jest niewielkie i znajduje się w bloku z wielkiej płyty, dziś jest warte ponad 550 tys zł. Choć mieszkanie Ireny jest niewielkie i znajduje się w bloku z wielkiej płyty, dziś jest warte ponad 550 tys zł.
Minęły dwa lata, przyszedł rok 2020 i wraz z nim pandemia. Wówczas kontakt między kobietami prawie się urwał.

W tym czasie Irena zachorowała. Jej stan był poważny. Choroba mocno utrudniała jej życie i codzienne funkcjonowanie.

Sąsiadka prosi o pomoc w sprzedaży swojego mieszkania



W 2021 r. do Ireny odezwała się jej wieloletnia sąsiadka, która jakiś wcześniej wyprowadziła się do Niemiec. Pod jej nieobecność Irena opiekowała się jej mieszkaniem, znajdującym się w tym samym bloku.

Mieszkająca w Hamburgu sąsiadka musiała pilnie sprzedać swoją gdańską kawalerkę, by zdobyć środki na opłatę w hospicjum, do którego trafiła.

Zależało jej na czasie, więc zaproponowała, by mieszkanie wystawić za 100 tys. zł. To była bardzo atrakcyjna cena, bo w tym czasie (lato 2021 r.) 29 metrowe mieszkania na Żabiance wyceniano na ponad 340 tys. zł.

Irena zobowiązała się do przeprowadzenia transakcji, otrzymała też pisemne upoważnienie do zajęcia się jego sprzedażą. Kupcem początkowo miała być inna sąsiadka, ale do tej transakcji nie doszło, bo pani Irena o wszystkim opowiedziała Zosi - przyjaciółce od pielgrzymek.

Kobieta przekonała Irenę, by sprzedała mieszkanie sąsiadki jej synowi, księdzu Adamowi. Zawarto porozumienie, ale seniorka nie była na siłach, by zajmować się formalnościami. Sporządzono więc pełnomocnictwo, by prawną stroną transakcji zajęła się sama Zosia.

To był początek kłopotów Ireny.

Schorowana Irena trafia w Domu Seniora



Zanim jednak doszło do podpisania pełnomocnictwa, zdrowie Ireny na tyle się pogorszyło, że trafiła do placówki Caritas przy ul. Fromborskiej Mapka w Gdańsku.

Nie miała skierowania, ale pobyt tam załatwił jej ksiądz Adam, syn Zosi i przyszły nabywca mieszkania jej sąsiadki.

W placówce Caritas Irena spędziła prawie siedem tygodni, a za pobyt zapłaciła 4800 zł.

Pełnomocnictwo odczytane w ochronnej maseczce



Właśnie podczas pobytu seniorki w ośrodku przy ul. Fromborskiej, tydzień przed jej wyjściem, doszło do podpisania pełnomocnictwa.

W Domu Seniora u Ireny stawiła się przedstawicielka notariusza z Gdyni z asystentką.

Akt notarialny został odczytany, ale ponieważ trwały jeszcze obostrzenia covidowe, przedstawicielka notariusza miała na twarzy maskę. Irena wspomina, że bardzo utrudniało jej to zrozumienie dokumentu. Zaznaczyła jednak, że pełnomocnictwo ma obowiązywać tylko na czas sprzedaży mieszkania jej sąsiadki i tylko tego dotyczyć.

W rzeczywistości dokument dawał pełnomocnikowi, czyli Zosi, pełną kontrolę nad życiem Ireny.

Sprzedaż mieszkania i kłopoty z odzyskaniem pełnomocnictwa



10 lipca 2021 r. doszło do sprzedaży mieszkania sąsiadki księdzu Adamowi, synowi Zosi. Od tamtej pory Irena dopominała się zwrotu pełnomocnictwa. Cały czas słyszała jednak, że albo niedługo, albo że w kancelarii trwa remont, albo że są urlopy.

W końcu Zosia obiecała, że niedługo odwiedzi ją wraz z notariuszem. Irena chciała się dowiedzieć, w jakiej sprawie - i na pytanie, czy chodzi o odwołanie pełnomocnictwa, uzyskała odpowiedź twierdzącą.

Akt z umową dożywocia



28 lipca 2021 r. w mieszkaniu Ireny pojawił się notariusz z Gdyni, Zosia i - co zaskoczyło Irenę - mąż Zosi. Notariusz zapytał ją, czy sprawa, w jakiej się spotykają, jest jej znana i czy jest zapoznana z tematem. Potwierdziła, bo była przekonana, że chodzi o odwołanie pełnomocnictwa.

Notariusz odczytując akt był w maseczce, co utrudniało zrozumienie tego, co mówił. W dodatku trzymał dokument w ręku, mimo że kobieta prosiła o położenie go na biurku, by mogła zobaczyć akt. Irena podpisała dokument. Zaznacza, że wszystko działo się pod naciskiem, bez wyjaśnień, o które się dopominała. Nie otrzymała egzemplarza aktu dla siebie i nie mogła go osobiście przeczytać.

- Byłam sama, a naprzeciwko mnie trzy osoby. Choć miałam wątpliwości, zaufałam im - tłumaczy 75-latka.
75-letnia Irena podpisała dwa dokumenty, z których żaden nie był tym, czego się spodziewała. Z tego powodu przez wiele miesięcy musiała walczyć o odzyskanie kontroli nad swoim mieszkaniem. 75-letnia Irena podpisała dwa dokumenty, z których żaden nie był tym, czego się spodziewała. Z tego powodu przez wiele miesięcy musiała walczyć o odzyskanie kontroli nad swoim mieszkaniem.

Później Irena się dowiedziała, że odczytany w jej mieszkaniu akt nie dotyczył wcale odwołania wcześniej udzielonego pełnomocnictwa. To była tzw. umowa o dożywocie. Zakładała ona, że mieszkanie Ireny przejmują rodzice księdza, a w zamian biorą ją do siebie, zapewniając odpowiednią pomoc i pielęgnację w chorobie. A po śmierci - organizację pogrzebu.

W dokumencie określono wartość lokalu na 300 tys. zł. Choć w tamtym czasie 47-metrowe mieszkania z rynku wtórnego na Żabiance wyceniano już na ok. 550 tys. zł.

Lawina dziwnych zdarzeń



Po podpisaniu umowy nastąpiły zdarzenia, których Irena początkowo nie rozumiała.

Najpierw, 13 sierpnia, wszedł do niej "jak do siebie" - bez zapowiedzi - mąż Zofii z technikiem od Internetu, który miał poprowadzić kabel do routera. Irena nie zamawiała takiej usługi.

Kilka tygodni później, kiedy wróciła z pobytu w szpitalu reumatologicznym, zastała w domu rozrytą łazienkę i kuchnię. Okazało się, że "nowi właściciele" zarządzili w międzyczasie remont.

- Oni czekali na moją śmierć. Myśleli, że jak zobaczę zdemolowaną łazienkę i kuchnię, to dostanę zawału albo wylewu. Tak się nie stało - mówi seniorka.
Za te prace ksiądz Adam wystawił Irenie rachunek na ponad 5 tys. zł. Kobieta zapłaciła.

  • Tak w tej chwili wygląda łazienka, po zarządzonym "remoncie", o który pani Irena nie prosiła. Musiała za to zapłacić ponad 5 tys. zł.
  • Tak w tej chwili wygląda łazienka, po zarządzonym "remoncie", o który pani Irena nie prosiła. Musiała za to zapłacić ponad 5 tys. zł.
  • Tak w tej chwili wygląda łazienka, po zarządzonym "remoncie", o który pani Irena nie prosiła. Musiała za to zapłacić ponad 5 tys. zł.
  • W kuchni pani Ireny też bez jej wiedzy i pod jej nieobecność zdjęto tapetę i zamontowano nowy kran.
  • W kuchni pani Ireny też bez jej wiedzy, pod jej nieobecność zdjęto tapetę i zamontowano nowy kran.

Wizyta w kancelarii notarialnej



W październiku, po odzyskaniu sił, Irena pojechała do kancelarii notarialnej w Gdyni, tej samej, w która sporządziła pierwsze pełnomocnictwo (to podpisane w domu seniora) oraz umowę o dożywocie (podpisane w domu Ireny).

- Notariusz mnie nie poznał, bo wydobrzałam i bardzo się zmieniłam. Był bardzo zdenerwowany, gdy się zorientował, że to ja. Umowę przyniósł od razu. Zapytałam go, na jakiej podstawie sporządzony został akt notarialny Umowy o dożywocie - czy na podstawie mojego pełnomocnictwa, czy czegoś jeszcze innego? Nic nie odpowiedział, milczał - relacjonuje Irena.

Rozwiązanie umowy kosztuje Irenę 11 tys. zł



Ostatecznie Irena odzyskała udzielone Zosi pełnomocnictwo, a umowę o dożywocie rozwiązano w grudniu 2021 r. Irena, Zofia, jej mąż oraz syn - ksiądz Adam spotkali się w kancelarii w Gdyni. W relacji pani Ireny ksiądz zarządził, że jeśli ona chce rozwiązania Umowy o dożywocie, to ona poniesie tego koszty.

Tak też się stało. Pani Irena musi spłacać kwotę ponad 11 tys. zł która jest sumą taks notarialnych i podatku od czynności cywilnoprawnych.

Prokuratura odmawia wszczęcia postępowania w tej sprawie



W grudniu w tym samym miesiącu, tuż przed Bożym Narodzeniem seniorka złożyła zawiadomienie o próbie wyłudzenia mieszkania. W jego treści napisano o doprowadzeniu do niekorzystnego rozporządzania jej lokalem mieszkalnym wprowadzając w błąd przy podpisywaniu aktu notarialnego, w związku z czym musiała zwrócić poniesione przez inne osoby koszty opłat notarialnych tj. o czyn z art. 286 par 1 kk.

Mieszkanie pani Ireny znajduje się w atrakcyjnej lokalizacji. Blisko Ergo Areny i plaży. Mieszkanie pani Ireny znajduje się w atrakcyjnej lokalizacji. Blisko Ergo Areny i plaży.
Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Gdańsku Oliwie, która odmówiła jednak wszczęcia postępowania. Sąd rozpatrujący zażalenie na decyzję prokuratury, nie podważył tej decyzji.

- Postępowanie w tej sprawie zostało zainicjowane przez pokrzywdzoną. Złożyła szczegółowe zeznania, przedłożyła również dotyczące sprawy dokumenty. Prokurator odmówił jednak wszczęcia dochodzenia. Pokrzywdzona zażaliła się na tę decyzję, ale sąd utrzymał w mocy decyzję prokuratora - informuje prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.

Ksiądz Adam nie chce komentować sprawy



Ksiądz Adam, który za 100 tys. zł kupił mieszkanie od sąsiadki pani Ireny i pomagał rodzicom w próbie przejęciu mieszkania seniorki, nie jest anonimową postacią. Mimo młodego wieku, mężczyzna pełni funkcję ekonoma, czyli odpowiada za finanse jednej z instytucji Archidiecezji Gdańskiej.

Dziś nie chce jednak rozmawiać na temat mieszkania pani Ireny. Jak twierdzi, sprawa kosztowała jego najbliższych i jego samego sporo nerwów. Podkreśla, że jego rodzinę z panią Ireną łączyły bliskie i dobre stosunki. Jego zdaniem kobieta zmieniła się z dnia na dzień pod wpływem choroby.

Sprawa trafiła też do Kurii, do której pani Irena słała pisma, a duchowny - jak twierdził - musiał się tłumaczyć przed zwierzchnikami.

Notariusz: Obowiązuje nas tajemnica



Z pytaniami dotyczącymi między innymi sporządzenia aktu Umowy o dożywocie zwróciliśmy się do kancelarii notarialnej z Gdyni. Odpowiedź przyszła, ale nie na zadane pytania.

- Niestety nie możemy udzielić odpowiedzi na te pytania, ponieważ obowiązuje nas tajemnica notarialna. Notariusz ma obowiązek zachowania w tajemnicy wszystkich okoliczności sporządzenia czynności notarialnej. Tylko organy ścigania mogą zwolnić notariusza z tajemnicy notarialnej. Moja kancelaria dba o najwyższy poziom usług notarialnych i nie sporządzamy aktów w przypadku, gdy zachodzi jakakolwiek wątpliwość, co do świadomości osoby występującej jako strona takiego aktu - poinformował nas notariusz.

Irena spłaca dług i szuka sprawiedliwości



Irena cały czas spłaca notariusza, pieniądze pożyczyła od znajomych. Szuka jednocześnie sprawiedliwości, by, jak mówi, winni zostali ukarani. Pomagają jej bezpłatnie organizacje, do których zwróciła się o pomoc.

- Czy straciłam wiarę? Nie, ja wiarę kocham. Ale nie godzi się, żeby ludzie, katolicy postępowali w taki sposób - podkreśla.
Imiona matki księdza i jego samego zostało zmienione.

Miejsca

Opinie (527) ponad 50 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (11)

    Jak to mówią z rodziną najlepiej na zdjęciu...matka tyle miłości dała dziecku i o to co dostaje w zamian...makabra.Miejmy szacunek do rodziców a nie tylko czekamy co nam zostawią...

    • 28 114

    • Co ty p... najpierw przeczytaj o co chodzi (1)

      • 59 4

      • Artukul na zamówienie macic?

        • 1 11

    • Czyli nic nowego (1)

      • 3 8

      • Nastepny mistrz szybkich komentarzy

        Bez umiejętności czytania

        • 41 2

    • a ty czytałeś ten artykuł? (1)

      • 36 1

      • sven nie posiada czegoś takiego jak,, mózg ", więc pewnie nie czytał

        • 11 1

    • jak to mówią svenowi albo psychotropy albo pałą przez ten durny chory łeb

      • 5 1

    • Tej pani nie oszukał jej własny syn, tylko ksiądz i rodzice księdza! (2)

      • 14 0

      • (1)

        A gdzie jest syn ? Za granica i ma ja na tyle w d, ze nawet go mieszkanie nie obchodzi po matce. Ciekawe dlaczego ? Pewnie zle się wychował biedny

        • 3 12

        • Może nie chciał pracować za miskę ryżu?

          • 10 2

    • A przeczytałeś artykuł i zrozumiałeś o co w nim chodzi? Co na piernik do wiatraka?

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Człowiek człowiekowi wilkiem. (57)

    Jak można tak wykorzystać i oszukać starsza osobę ? Jak można mieć w sobie takie zło i zupełny brak sumienia. To co się dzieje w dzisiejszym świecie i jak ograny prawa widząc to co się dzieje nic z tym nie robią, jest to szokujące. W jaką stronę my idziemy ? Ręce opadają.

    • 494 5

    • Człowiek człowiekowi człowiekiem, wilka zostaw w spokoju (5)

      • 61 5

      • Co merytorycznego wniosłeś do tematu?

        • 4 34

      • Jaka bzdura

        Nie było takiej sytuacji, kolejna lewacka nagonka na kościół

        • 4 41

      • Bzdura nic takiego nie miało miejsca. (2)

        Jutro artykuł o tym jak ksiądz prawie dotknął

        • 4 15

        • DOBRA!!! (1)

          Dlaczego niby ;katoliku; bronisz tych złodzei.???? W sukienkach;!!!

          • 13 2

          • bo wierzy, że zdobędzie ekstra punkty w drodze do wieczności i świata bez takich jak on.

            • 5 1

    • bardzo prosto - starsze osoby myślą, że KK to miłość, dobro, zrozumienie (33)

      tymczasem jest to najbogatsza firma świata o bardzo ekspansywnym modelu, nie uznająca konkurencji i dążąca do maksymalizacji zysków i wpływów - zatem będzie wszelkimi środkami a szczególnie manipulacją, której uczą pracowników przez lata "studiów", dążyła do realizacji tych celów - szczególnie teraz, gdy coraz więcej ludzi zaczyna to dostrzegać

      • 80 11

      • (27)

        A coś merytorycznego w tej sprawie jesteś w stanie napisać? Czy tylko umiesz pisać banalne uogólnienia, które niczego wartościowego nie wnoszą do omawianego tematu?

        • 11 71

        • (13)

          Merytoryczny to masz artykuł księżulku, czy nie ogarniasz, że twój kolega po fachu to zwykły zlodziej

          • 69 6

          • (1)

            Widzę, nasz ulubiony misiowy rozumku, że byłeś u wróżki. Napisz, proszę, co ci jeszcze wyczytała z kryształowej kuli? Pasjansa też ci postawiła?

            • 5 42

            • Jemu można już tylko postawić pasjansa

              • 0 3

          • (7)

            Widzę, że młody lewaczek swoje fobie wylewa na forum. A tak btw. byłoby mi trudno zostać księdzem. Ale pisz dalej, warto się z kałmuka pośmiać:)

            • 7 34

            • (5)

              Niestety, wierzę że Pani Irena ma rację.Moja mama co miesiąc,gdy przychodził do niej ksiądz, dawała jemu 100zł,za dosłownie pięć minut, które jej poświęcił.Trwało to latami,gdy zmarła w wieku 98l i poszłam do kancelarii załatwić pogrzeb, uznałam że za przyjazd księdza na cmentarz Łostowicki z Przymorza i odmówienie kliku modlitw 50 zł wystarczy ( działo się to klika lat temu) siostra zakonna z oburzeniem stwierdziła, że to b.mało.Zatkało mnie, bezczelność i pazerność.Przecież ktoś może być w ciężkiej sytuacji materialnej,nie wspomnę o tym, że moi rodzice mieszkali w tej parafii (okrąglak)60lat i dawali kasę też na budowę kościoła.Ksiądz na pogrzebie okazał się w porządku, długo się modlił, pytał o mamę,byłaby zadowolona ale zakonnica porażka

              • 28 5

              • A do mnie to samo tylko,, prawie przychodził,,

                • 3 0

              • Mamusia stówkę dawała, ale ty już /za więcej/ nie raczyłaś? No szczyt wszystkiego (1)

                "Bo mamusia dała już na budowę kościoła 35 lat temu, to o co chodzi?"

                • 1 10

              • Nie dała raz tylko dawała co miesiąc.Niby dla dlaczego miałabym dać więcej a może nie miałam?

                • 1 0

              • Opieka nad wiernymi za kasę, co za potworność, czyli miłość do bliźniego za pieniądze

                • 3 0

              • Skoro mamusia dawała 100zl, to znaczy ze stać ja na 50 za dojazd dla księdza. Czego nie rozumiesz? Dawałaby 10zl to by nic nie wziął.

                • 0 0

            • nie śmiać się z księdza młody prawiczku. Toć tobie nie wypada, przecież masz byc posluszny..

              • 2 2

          • Historia zmyślona (2)

            • 2 13

            • popieram - to niemożliwe, aby katolicki ksiądz z Trójmiasta był tak przesiąkniety złem

              • 1 13

            • akty notarialne sa prawdziwe i prawdziwe na nich nazwiska

              • 0 0

        • Ksiadz sie uspokoi.

          • 37 4

        • (1)

          Dość merytoryczny opis, który pokazuje jak zepsuta jest to organizacja. W przeciwieństwie do twojego wpisu, który nic nie wniósł.

          • 38 3

          • Akurat ten opis niczego nie pokazuje nt. rzeczonej organizacji. Ale ty to widzisz po swojemu, nieprawdaż?

            • 2 14

        • Napisz redaktorku ile prezesi firm developerskich wypłacana sobie dywidendy i ile mają mieszkań (8)

          • 8 20

          • a co mają do tego deweloperzy? (6)

            oni nie ukrywają że robią to dla pieniędzy, nie są organizacją charytatywną. W przeciwieństwie do kościółkowych, którzy mamroczą że skromność, ubogość, miłosierdzie, a jednocześnie są tak pazerni na kasę i sieją taką nienawiść, że najgorsi hejterzy nie mają do nich podjazdu

            • 36 4

            • Ty jako niewierzący a pochodzący wg Darwina od małpy zostaniesz POchowany przy płocie jak pies. (5)

              • 1 18

              • Napisał dzban ulepiony z gliny XD

                • 7 2

              • dobrze, ze ty zostaniesz pochowany jak.. pokarm dla robali. I to taki z gwiazdką Michelin. :D

                • 3 2

              • Co za katolicka ciemnota

                • 0 0

              • Całe szczęście, ze mnie ksiądz nie będzie chował, wspaniała to wiadomość!

                • 1 0

              • A ci co pod płotem pochowani to dla Boga gorsi? A ci co pod marmurem lepsi?

                • 0 0

          • A ile dywidendy wypłacą sobie Olibajtkowie za drogie paliwo, węgiel, gaz, energię elektryczną, chleb..

            I nie fisiuj, że to wina wojny w UA, Tuska, PE, Reptalian i cyklistów, bo Spółki Skarbu Państwa odnotowują rekordowe zyski.

            • 11 1

        • to są same konkrety.. umiesz tylko pisać, czy czytać też cie nauczyli?

          • 1 1

      • Lewacki c. d. (1)

        Wczoraj Macice dziś ksiądz złodziej... No no prymitywne ale medialne

        • 7 27

        • była radna pis, ze Straszyna już spłaciła po wielu latach procesów komornika?

          • 1 0

      • A Środa dalej pikietuje pod Kuria w Oliwie, zatroskana o kościół w Polsce?

        • 2 9

      • Poprosimy o artykuł jak to ksiądz patrzył podczas mszy i prawie spojrzał na 12latka (1)

        Albo prawie dotknął

        • 3 12

        • predzej jak ten ksiadz trzyma swoje berło u Ciebie w krzyzu.

          • 2 1

    • Hitler (5)

      też szedł z Bogiem na blachach pod brodą, a Glapa wręcz hołduje że wygrał wybory socjalem.

      • 35 9

      • Hitler byl socjalista i zdecydowanym przeciwnikiem Kościoła (4)

        do szkoły nieuku!

        • 8 8

        • zapewne dlatego jego armia miała na mundurach napis (3)

          'got mit uns' a niedobitki po przegranej wojnie zostały przez KK przetransportowane do Argentyny czy innych krajów w okolicy

          • 16 4

          • Piszesz co napisali Niemcy (2)

            80% niemieckiej armii uciekło do Hiszpanii nieuku i tam mieszkają ich dzieci do dziś.

            • 1 10

            • Franko ich przyjął

              • 1 2

            • Typowy głupi pisowiec.

              Niemcy uciekali do Argenty przez tzw "kanał watykański", wystarczyło zapłacić papieżowi złotem i nie ważne, że ono było z zębów zamordowanych Żydów.

              • 13 3

    • A kiwi kiwi kiwi

      • 2 1

    • Brak minusów

      Wraca trochę wiary w człowieka gdy nie widzę pod tym wpisem minusów a dużo plusów. Brak jest obywatelskiej straży non profit w Gdańsku. Ludzi honoru walczących z bezprawiem.

      • 6 2

    • Ksiądz człowiekowi wilkiem. (1)

      • 6 1

      • Gej gejowi gejem

        • 3 4

    • (1)

      Można. Co za pytanie. Dla kasy niektórzy zrobią wszystko. Ale ksiądz też zamieszany?

      • 0 1

      • no on odkad tylko zdecydowal sie wstapic do sekty.. tfu co ja gadam, korporacji.

        • 3 1

    • Ale młodą to już można oszukać i wykorzystać ? Ręce opadają

      • 2 1

    • DOBRA!!!

      To tylko ;katolicy; przekrętacze.!!! Kler okradał i okrada, swoje ;owieczki;.!!!!

      • 3 2

    • Odp.

      Ksiundz_samo_zło.

      • 2 2

    • ..Polak Polakowi Polakiem...

      Czy aby na pewno jesteśmy ludem katolickim? Każdy dzień przeżyty w Polsce stanowczo temu zaprzecza!!!!
      Co za zakłamanie i hipokryzja!!!!!!!!!

      • 0 0

    • A co z osrodkiem caritas ?

      No dobra, ale jak to jest, ze w trakcie covida pani notariusz wchodzi do osrodka gdzie byla ta Pani, a innych osob tam przebywajacych nie mogl odwiedzac nikt ! Przeciez to jakis kompletny absurd. Do tego ksiadz zalatwia pobyt w osrodku caritas, w ktorym na miejsca trzeba czekac dluuugo.

      • 0 0

  • (4)

    Znowu umoczeni notariusze do tego księża czyli teoretycznie osoby zaufania publicznego. Jak zwykle i zawsze najciemniej pod latarnią.

    • 253 6

    • (2)

      A syn seniorki gdzie? Linia obrony bedzie taka, ze chcieli zaopiekowac sie starsza samotna panią, do tego potrzebne jest pelnomocnictwo, dozywotnia służebność wszak. Otumaniona covidem seniorka idealny cel. Oni chcieli biedaczce pomoc, nawet remont zrobili! Łaskawcy

      • 14 2

      • (1)

        Czytałeś (aś) artykuł?syn seniorki mieszka za granicą.

        • 3 1

        • No faktycznie to zmienia postać rzeczy. Przecież jak mieszkasz za granicą to możesz się nie przejmować swoją rodziną w Polsce, przecież zawsze ktoś tam jest i może pomóc a ty sobie żyjesz jak gdyby nic.

          • 0 2

    • Wyższa kasta

      • 4 2

  • ale notariusz powinien w pierwszej kolejności stracić możliwość wykonywania zawodu (8)

    • 441 4

    • Bezwzględnie (3)

      Psim obowiązkiem jest dopytanie czy strony wszystko rozumieją i wyjaśnić wątpliwości jeszcze przed czytaniem aktu!

      Skandaliczna jest też postawa prokuratury, która nie widzi w tym działań wbrew prawu!

      • 130 0

      • Niestety notariusze tak działają (2)

        Gdy babcia zachorowała (początki Alzheimera, ale bez żadnego dokumentu od lekarza) poszliśmy z nią do notariusza, żeby zadbać o jej sprawy. Działaliśmy w interesie babci, ale po wyjściu z kancelarii byliśmy bardzo zniesmaczeni. Pani notariusz zapytała babci czy dobrze się czuje, seniorka przytaknęła (nic, że nie umiała powiedzieć ani swojej daty urodzenia ani adresu, była totalnie zakręcona), pani notariusz odczytała akt (z którego, jestem pewna, babcia nic nie zrozumiała), babcia znów przytaknęła, że rozumie. I całe życie babci znalazło się pod naszą kontrolą. Gdyby tam było napisane, że wysyłamy babcie na księżyc, pani też by pewnie z kamienną twarzą przeczytała dokument, a babcia by przytaknęła, że rozumie.
        Uważam, że notariuszka w najmniejszym nawet stopniu nie starała się zabezpieczyć interesów babci. Oto Polska właśnie.

        • 25 3

        • najlepiej to ty interesy babci chciałeś zabezpieczyć

          biorąc ją z alzheimerem do notariusza i dając sobie pełnomocnictwo

          • 6 14

        • Bo to nikomu nie potrzebny zawod oprocz notariuszy. Umowy powinny juz dawno byc zawierane w urzedzie w elektronicznej formie za drobna oplata skarbowa bez placenia haraczu za nie wiadomo co.

          • 11 0

    • lalala plepleple - tak samo jak lekarz wciskający leki tylko dla zysku (1)

      milicjant gdy wsadza jakiegoś Komendę itp. itd. etc. - że nie wspominając o politykach!
      Niestety system mamy taki, że karze się niemal wyłącznie tylko głupich i biednych.
      Bogaci są w stanie nawet pod siebie zmienić prawo - np. lex Krauze.
      A instytucje, którym powinniśmy ufać, szczególnie międzynarodowe?
      Nic się nie zmieni dopóki nasz system wartości będzie się kręcił tylko wokół pieniędzy i wpływów.

      • 19 6

      • Ha, dokładnie tak panie Ziom. Niestety brak perspektyw na pozytywne zmiany

        • 7 2

    • Oczywiście, miałam sprawę z prawniczką sąsiadów, którzy chcieli wyłudzić ode mnie odszkodowanie.Pańcia potwierdziła dokument za zgodność z oryginałem (miał być na moją niekorzyść) którego nie czytała ani go na oczy nie widziała, ponieważ był w moim posiadaniu.Sąsiedzi spreparowali kopię tego dokumentu w dodatku z karygodnymi błędami i jej dostarczyli.Sprawa się rypła.Nie uwierzyłbym gdyby to nie przytrafiło się mnie, miałam,o święta naiwności, zaufanie do prawników

      • 10 1

    • Nie no co ty

      Artykuł o tym że ksiądz,, prawie,,...

      • 1 5

  • Imię księdza nie powinno zostać zmienione (6)

    A informacja o notariuszu też powinna być podana

    • 340 5

    • Polecam wejść na stronę seminarium duchowego w Gdańsku i poszukać

      • 29 0

    • Ksiądz odkupiciel normalny

      • 10 2

    • Tadeusz junior.

      I tylko brał przykład z Tadeusza seniora.

      • 7 1

    • .

      Dawid Sz. Ks

      • 15 0

    • To

      • 5 0

    • Arcybiskup, który wydaje się człowiekiem dość dobrotliwym

      powinien zaciągnąć tego g*wniarza (ksiądz wyświęcony 2016) za mordę do prokuratury i kazać dokładnie prześwietlić, a potem go wysłać na 10 miesięcy do kamedułów i więcej nie pozwalać dotykać żadnych pieniędzy.
      Droga redakcjo czy możecie kręcić dziurę w brzuchu kurii żeby oficjalnie zajęła się tym człowiekiem?

      • 4 0

  • Lepkie łapki mamusi klechy i jego samego.

    Tak jest w wielu przypadkach że starszymi ludźmi.

    • 210 6

  • Czarna mafia w sutannach. (11)

    • 229 21

    • (8)

      Nie uogólniaj, bo nie wszyscy są tacy!

      • 18 45

      • 90%

        • 32 9

      • Wszyscy (3)

        Wszyscy

        • 13 4

        • Wszyscy pedofile to geje? (2)

          • 1 8

          • Zapytaj swojego plebana. (1)

            • 9 1

            • a gdzie to pisze , podaj namiary ?

              • 0 0

      • nie wszyscy bolszewicy i ssmani byli zli (1)

        tak tylko mowie

        • 9 3

        • Tak szwab z Sopotu

          Niby szwab a od ruskich w siatce kaskę odbierał

          • 1 7

      • Naiwny jesteś. Miałam nieprzyjemność pracować dla kleru parę lat. Co się napatrzyłam to moje. Złodzieje, dzi*karze i oszuści. Wszyscy. Co do jednego... jedyne uczciwe i w porzo były siostrzyczki z zakonu zamkniętego. Niekatolickiego. jedyne serio uduchowione.

        • 13 2

    • Przede wszystkim

      mafia notarialna.
      Jedna taka mafia notarialno-mieszkaniowa z Trójmiasta ma już sprawę sądzie (trzech notariuszy plus kilka innych osób). 50 oszukanych osób łącznie na 10 mln zł. Można sobie wyguglać, wystarczy hasło mafia notarialna, albo mafia mieszkaniowa.

      • 31 7

    • zero zaskoczenia

      przeciętny lichwiarz ma czystsze sumienie niż ksiądz. Na szczęście seminaria pustoszeją i są zamykane z powodu braku chętnych. Dobrze, że ludzie zaczynają przecierać oczy. Patrząc po liczbie łapek w dół widać, że mamy tutaj kilku "duchownych". Sypie się wam już ten biznes, co? I bardzo dobrze!!!

      • 27 3

  • batman (5)

    Dlaczego imię zostało zmienione, niech wszyscy wiedzą że ta kasa tylko za kasa i władzą biega, a pozostali to pedofile którzy udają radiastetów i innych namszczonych.
    Proponuje pokazać twarze aby innych już nie oszukali

    • 247 15

    • Zmienili imię, żeby nie bujać się niepotrzebnie z panem księdzem po sądach (1)

      • 1 4

      • Zmienili bo RODO sPiSkowcu.

        • 3 0

    • Bo to ksiądz i jego mamusia kombinują. Pyszczek notariusza powinien zawisnąć na trójmiejskim szlaku i nazwa jego kancelarii. (1)

      • 2 0

      • Hahaha ten pyszczek puściłby z torbami ta cwana kobietę razem z portalem. Jak myślisz, dlaczego prokurator nie wszczął postępowania? Jestescie naiwni bo dramatem pani sypneła ;)

        • 0 0

    • Znam goscia

      Ksiadz czesto w tv jest. Kasa go zgubila. Trzeba sie modlic z tych ksiezy.

      • 0 0

  • Jaka matka taki syn w sukience (3)

    • 172 12

    • Jak u sołtysowej Brzeszcza XD

      • 9 2

    • a czemu syn staruszki nie pomógł matce finansowo? (1)

      • 1 5

      • ona miała pieniądze , to ,że zdarta tapeta to o niczym nie świadczy

        • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Pilnujcie rodziców edukujcie pełno kombinatorów jest (24)

    • 379 7

    • (5)

      Rydzyk dokładnie to samo robi od lat w dodatku z namaszczeniem partii rządzącej wiec o co chodzi? On jest monopolista w tej kwestii czy jak ?

      • 34 8

      • Tym z PO od Dupiarza w Warszawie to powiedz (3)

        • 6 25

        • może rodzinie znanego ks. Henryka? (2)

          przy okazji - złożyli pozew?

          • 18 2

          • To ten co u niego Adamowicz był ministrantem? (1)

            • 4 10

            • pedofil nigdy nie krzywdzi dzieci przy obserwatorach ,bo jest na to za cwany i Jankoś do takich należał , gdy ofiary wytoczyły

              to Jankoś wygrał ,bo miał ogromną forsę i wpływy ,a rodziny ofiar biedne ,żyłam w tamtych czasach i dużo wiem na ten temat

              • 3 1

      • A mogli Bąka wypuścić

        Z siatką

        • 1 7

    • Na podstawie tej historii (9)

      można by było nakręcić dwuczęściowy mini serial.

      • 16 1

      • A co TSUE na to?

        • 4 12

      • (6)

        Koloryzowane to wszystko

        • 4 21

        • ,, prawie,, (5)

          I po co autor wymyśla?

          • 2 12

          • (4)

            Moim zdaniem podpisała to świadomie. Ludzie w chwili choroby, śmierci, samotności, bezradności robią różne głupie rzeczy. A teraz odwraca wszystko, bo sie polepszyło. Przeczytaj ze szczegółami artykuł i połącz kropki

            • 4 28

            • Babsko okropne (3)

              Znam tę babę. To krętaczka i donosicielka.

              • 0 12

              • Krętaczka na pewno :)

                • 0 2

              • okropna bo walczyła o swoje ,co ? (1)

                • 2 0

              • Jakie walczyła? Czy ty czytasz artykuł ? Odkręciła wszystko, bo to jest proste bardzo. Tylko trzeba ponieść koszty za własną głupotę, to się żali albo oczekuje pieniędzy z nieba.

                • 0 1

      • to nie jest mini serial , to byłby serial bo księża tak robią nagminnie , coś wiem na ten temat ale sza.

        • 1 1

    • Ściany nie bardzo, jednak milczenie w artykule oraz tej osoby o czym?- wanna nówka, baterie też na stare nie wyglądają (7)

      I nie jest to tanizna, a całkiem niezły przedział cenowy.

      • 1 7

      • Jednak tanizna (2)

        Ta bateria nad zlewem w 2020 kosztowała 122zł w Leroy Merlin. Mieliśmy taką samą, po roku się rozwaliła i zwrot kosztów z reklamacji

        • 7 2

        • No nie wiem, czy akurat taką miałeś. Mi to wygląda na Armaturę z Krakowa (1)

          Kilka razy droższe.

          • 0 0

          • Zapewniam, że właśnie taką. To nie jest armatura krakowska (która niestety też się skiepściła)

            • 0 0

      • A wanna też maks kilkaset złotych (2)

        Jak akrylowa, to te 2 lata temu już za 300 dało się kupić

        • 2 0

        • Jest i fotka baterii nad umywalką - też uważasz, że to coś do kupienia rok temu za 120 zł? Nie sądzę (1)

          • 0 1

          • To góra 200zł

            Wciąż nie kwota kilku tysięcy

            • 0 0

      • podarte tapety nie świadczą o fakcie ,że ktoś nie ma forsy

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane