• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Opera Leśna bez dachu i festiwali?

Katarzyna Moritz, Piotr Weltrowski
10 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku na deskach Opery Leśnej nie odbędzie się żaden festiwal. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku na deskach Opery Leśnej nie odbędzie się żaden festiwal.

Remont Opery Leśnej powinien zakończyć się za pół roku. Ale nie zakończy, bo wykonawca nawet nie zamówił jeszcze konstrukcji stalowej dachu amfiteatru. Kolejny sezon będzie dla opery stracony.



Czy podoba ci się, że w ostatnich latach w Sopocie były aż trzy "telewizyjne" festiwale?

Koniec sezonu od lat kojarzony jest z Sopot Festivalem w Operze Leśnej. W tym roku jednak konkursu o bursztynowego słowika nie było w ogóle. Wszystko wskazuje na to, że ani tego, ani żadnych innych festiwali długo jeszcze na deskach opery nie zobaczymy.

Już w czerwcu Portal Trojmiasto.pl ujawnił spór między miastem a wykonawcą inwestycji. Dotyczył on projektu konstrukcji stalowej dachu obiektu. Wykonawca chciał zmian w jej projekcie, miasto mówiło stanowczo "nie". Okazuje się, że kluczowa dla całej inwestycji sprawa dachu opery nie posunęła się od tej pory ani o krok.

- Wszystkie prace, które możemy wykonywać, wykonujemy zgodnie z harmonogramem. Wyjątek stanowi konstrukcja stalowa dachu. Jest ona tak wyjątkowa, że wykonać można ją praktycznie tylko w jednym miejscu na świecie, w Kanadzie. Wciąż jej nie zamówiliśmy, bo w projekcie przedstawionym przez inwestora znajdowały się błędy - mówi Jarosław Szczupak, dyrektor ds. handlu w konsorcjum Alstal, wykonawcy inwestycji.

Firma czeka więc, aż miasto dostarczy poprawiony projekt. - Jeżeli dostaniemy go w połowie września, to instalacja konstrukcji dachu ruszy na wiosnę - dodaje Szczupak.

Co na to miasto? - Wspólnie z wykonawcą omówiliśmy elementy projektu wymagające zmian rysunkowych ze strony projektanta. Wykonawca potwierdził, że dysponuje wiedzą umożliwiającą zamówienie głównych elementów konstrukcji dachu - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Nie mamy żadnych oficjalnych informacji od wykonawcy dotyczących zmiany terminu zakończenia umowy. W przypadku ewentualnych opóźnień na pewno będziemy egzekwować kary, tak jak to miało miejsce w przypadku hali Ergo Arena

Zgodnie z umową, za każdy miesiąc opóźnienia, kary mogą wynieść 4 mln zł. Koszt całej inwestycji to niespełna 75 mln zł.

Pieniądze to jedno, co jednak z przyszłorocznymi festiwalami?

Jeszcze przed rozpoczęciem remontu opery władze Sopotu zapowiadały, że mimo wszystko tegoroczny Sopot Festival się odbędzie - tyle że w innym miejscu. Tak się jednak nie stało. Problemem okazał się nie tylko remont, ale i organizator. W ubiegłym roku imprezę po raz ostatni organizował TVN. W tym roku rozmawiano o tym z TVP, ale w międzyczasie zmienił się zarówno zarząd publicznej telewizji, jak i rozmawiający z nim wiceprezydent Sopotu Wojciech Fułek.

- Ani "jedynka", ani "dwójka" nie mają już związku z Sopotem. Nasze drogi się rozeszły, bo TVP musiała za wszystko płacić. Teraz mamy bardzo dobrą współpracę z Bydgoszczą, dlatego w tym roku przenieśliśmy tam nasz Hit Festiwal. W najbliższej perspektywie nie przewidujemy powrotu do Opery Leśnej - wyjaśnia Jacek Snopkiewicz, rzecznik prasowy TVP.

Polsat, który co roku w Sopocie organizuje festiwal Top Trendy, w tym roku przygotował imprezę na hipodromie. - Byliśmy zadowoleni z tegorocznej edycji, ale to miało być jednorazowe odejście od Opery Leśnej. Informacja, że remont mógłby trwać dłużej, jest dla mnie nowa. W tej sytuacji będziemy musieli przemyśleć organizację kolejnej edycji Top Trendów w Sopocie - mówi Marcin Perzyna, dyrektor impresariatu i festiwalu Top Trendy telewizji Polsat.

Joanna Cichocka-Gula, obecna wiceprezydent Sopotu, przyznaje, że w sprawie Sopot Festival będą jeszcze prowadzone konsultacje. - Ten festiwal ma olbrzymie tradycje, chcemy je wykorzystać, ale będziemy te zastanawia się nad jego formułą. Nie chcemy rozmieniać się na drobne i zmiast jednego dobrego, mieć trzy słabe festiwale. Nie należy się bać przestojów, będziemy mieli więcej czasu, by przygotować tam wydarzenia na wysokim poziomie - zapewnia Cichocka-Gula.

Miejsca

Opinie (94) ponad 10 zablokowanych

  • Czy to nasza łopera ? (4)

    • 13 15

    • (3)

      Nie masz chłopie pomysłu na komentarz? Nie komentuj.

      • 12 2

      • (1)

        ja mam. te sondy są tragiczne

        • 1 3

        • komentowanie jest tragiczne, a komentuje żeby komentować bo komentować trzeba i nabijać staty dla trojmiasta.pl

          • 2 1

      • To ty nie masz pomysłu

        Pomysł był taki, ze pierszy jestem, hjehhehe

        • 0 3

  • ehhh czyli nie będzie występu hipergwiazd typu Feel, Rodowicz czy Doda?? (3)

    faktycznie wielka strata dla narodu

    • 128 3

    • ups zapomniałem o Rubiku.... dzięki g@llux

      • 9 0

    • (1)

      Ale to i tak nie przeszkodzi Beacie Kozidrak z zespołem Bajm!

      • 10 1

      • Myśli i słowa, by znowu, od nowa wk...iać mnie

        • 7 2

  • Po lanserskiemu: (2)

    Sopot Festival
    Sopot Hit Festival
    Sopot Top Trendy
    Wystarczy dać słówko z angielskiego, zmienić szyk wyrazów i jak od razu światowo to brzmi, tak bardziej prestiżowo....

    • 70 3

    • Gaz miał być nadzieją polskiej gospodarki a może się okazać "kamieniem nagrobnym".
      Agencja Reuters i PAP donosi: -"Agencja Ochrony Środowiska (EPA) Stanów Zjednoczonych zwróciła się do dziewięciu najważniejszych firm usługowych sektora naftowego o dobrowolne złożenie wyjaśnień na temat chemikaliów, używanych w wydobywaniu gazu ziemnego metodą kruszenia hydraulicznego.
      Zdaniem amerykańskich organizacji ekologicznych, substancje te stanowią zagrożenie dla zasobów wody pitnej. Kruszenie hydrauliczne wykorzystuje się m.in. do pozyskiwania gazu łupkowego.
      "Poprzez podzielenie się informacjami na temat chemikaliów i stosowanych metod, firmy te pomogą nam dokonać dogłębnego i skutecznego przeglądu kruszenia hydraulicznego oraz określić najlepszą dalszą drogę postępowania" - głosi oświadczenie szefowej EPA Lisy Jackson.
      Wśród spółek, które o to poproszono, są m.in. Halliburton i Schlumberger.
      Choć wstępne wezwanie ma charakter dobrowolny, EPA zastrzegła, że jest gotowa użyć swych uprawnień dla "żądania informacji, niezbędnych do zrealizowania studium".
      Kruszenie hydrauliczne polega na zwiększaniu wydajności odwiertu poprzez wpompowywanie do niego pod wysokim ciśnieniem cieczy złożonej z wody i piasku, a także specjalnych substancji chemicznych."
      Czekam teraz na podobne wystąpienie naszego resortu ochrony środowiska oraz ekologów!!

      • 2 10

    • No tak a w ślad za tym idą street-workerzy i EVENTY typu streetwave!!

      to żałosne.

      • 2 0

  • no i dobrze

    niech wykonawcy którzy nie wywiązują się płacą!!!
    a z drugiej strony wszystkie "miastowe" inwestycje zawsze kończą się opóźnieniem i problemami z wykonawcami

    • 32 4

  • Podobno rubik z żona maja zaspiewac cos na otwarcie (6)

    • 16 20

    • co w ziązku z tym?

      • 2 0

    • chyba zaklakskać .....

      • 4 0

    • nic, tylko przyklasnąć temu pomysłowi

      • 5 0

    • lecz się chłopaku

      • 2 2

    • Rubic i jego wife :)

      zapomniałeś dopisać ....toalety publicznej na dworcu w Sopocie Kamiennym Potoku :) chyba.
      Ja chcę powrotu męskiej piłki ręcznej do trójmiasta.

      • 0 1

    • Fee...

      • 1 0

  • (2)

    naprawa obiektu to jedno, pozostaje jeszcze wyrazić pobożne życzenie, że zmieni się także poziom samego festiwalu - przestaną spraszać gniotowatych pseudoartystów, a zaczną promować twórców, którzy mają coś do powiedzenia

    • 28 0

    • i do zaśpiewania

      • 1 0

    • niestety, na twórców, którzy mają coś do powiedzenia

      nie przyjdzie taka ilość osób, jak na biesiadne pieśni. Smutne... Zresztą formuła festiwalu nie przewiduje ambitnej twórczości. Ma być wesoło, łatwo i przyjemnie.

      • 8 0

  • Podobno rubik z żona maja zaspiewac cos na otwarcie (1)

    A ja będę klaskał u nich

    • 14 12

    • lepiej niech on jej nie otwiera, kto by chciał slyszeć te jęki ;p

      • 0 0

  • Wybory = czas rozliczyć radnych i prezydentów (3)

    Obiecanki cacanki a rzeczywistość jest inna.
    Dziś dowiedzieliśmy się że kolejna inwestycja w regionie zostanie ukończona z wielkim poślizgiem.

    Gdyni - trasa Kwiatkowskiego
    Gdańsk - trasa Słowackiego
    Sopot - Opera itd

    • 22 11

    • czyja to wina? (2)

      zastanów się czy opóźnienie to wina prezydentów czy Wykonawców?

      • 1 3

      • Przeczytaj artykół ze zrozumieniem

        i sam sobie odpowiedz.

        • 1 0

      • Prezydent miasta odpowiada za miasto

        Gdy w burdelu nie idzie wymienia się dzi...ki a nie firanki.

        • 0 0

  • wygrała cena przetargowa, oby nie przegrał projekt. (11)

    Przypuszczam, że wykonawca nie myślał nawet o wykonaniu konstrukcji dachu zgodnie z projektem. Po wygraniu przetargu chciał postawić urzędników przed faktem dokonany. Albo to co ja chcę (czyli wersja oszczędnościowa - u nas wygrywa wciąż najniższa cena) albo zobaczymy. Rzadko kiedy ale w tym wypadku jestem za urzędnikami. Opera to obiekt reprezentacyjny i tutaj główną decyzję podjął już architekt projektując taką a nie inną konstrukcję dachu.
    Dach miał być piękny i niech tak będzie!

    • 49 5

    • Alstal znany cwaniak (6)

      w odchudzaniu konstrukcji rzecz jasna, a jak się zrobi bałagan to rozkładamy ręce i mówimy "przykro" - większość przetargów jest wygrywana na zasadzie "jakoś to będzie" - coś się pozamienia, pokombinuje, projektant weźmie pod stołem i zmiany przyklepie......byle interes się kręcił

      • 14 1

      • Wygracie jakiś przetarg to zapraszamy do dyskusji (3)

        bo jak narazie to pie...cie farmazony

        • 0 12

        • wygrałem i przegrałem wiele projektów. Doskonale wiem jak to jest. A jest dokładnie (2)

          tak jak napisał koń struktor. Wygrywa się "pod wodą". Potem pozamienia się wszystko na zamienniki i tyle. A to że to nie uczciwe... no cóż. Stara prawda budowlańca mówi... Jak policzysz wszystko jak trzeba, to nie wygrasz. Ot taka ludowa mądrość.
          Czekam tylko jak zaczną rozliczać inwestycje w naszym regionie... oj posypią się głowy ;). A raczej łby ;)

          • 8 1

          • to niemożliwe... (1)

            ... przecież u nas każda inwestycja za państwowe pieniądze według niektórych kosztuje 3x drożej niż w Niemczech ;)

            Skoro jest drożej niż powinno to budowlańcy nie powinni mieć przecież problemów z uczciwym budowaniem ;)

            • 6 0

            • To kwestia umowy, jakby umowa nie była tak restrykcyjna to chętnych byloby więcej, a tak znalazł się "jeleń" i niech teraz płaci. Należy zwrócić uwagę, że był jedyny! Reszta wykonawców a takich nie brakuje pokazała żółtą kartkę Sopotowi.

              • 0 1

      • NIE DO KONCA TAK JEST..

        zgadza sie z tym ze wykonawca podchodzil do tego przetargu z takim zalozeniem, ale skoro sa rzeczy ktore mozna wykonac tanszym kosztem, to pociagnal bym do odpowiedzialnosci rowniez i jakiegos urzedasa ktory akceptuje projekt z duzym zuzyciem, drogich materialow i stali a nie musi. Nie ma projektu, ktorego moja firma (raczej firma gdzie pracuje) by nie odchudzila o min. 20%.. skoro mozna odchudzic, to znaczy ze mozna zaprojektowac lepiej i taniej. To jest jeden problem. Drugim moze byc jedynie to ze wykonawca zleca robienie konstrukcji stalowych jakims podwykonawcom ktorzy nie raz tak bywa ze zlecaja innym. Kazdy na tym chce zarobic, wiec ostatni z tego lancuszka przycina na spawaniu, jakosci stali itd.. mysle ze i tu jest problem - projektanci - i problemem tez jest jakosc wykonania uslugi. Tylko Panowie - sami sobie robimy pod gorke nawzajem - biorac projekty za grosze..

        • 2 0

      • tylko że z tego co tu czytamy..

        ... wynika że projektant zrobił babole i nawet na stole nie ma ich poprawiać.
        Jak to jest że jak wykonawca robi błędy to musi poprawiać a jak projektant robi to już nie? Czy ten projektant to jakiś kolega pana Karnowskiego? Czy może miasto nie chce po prostu przyznać że kupiło tani i z błędami projekt z przetargu że tak uparcie go broni?
        Ktoś mi wyjaśni co miasto tak na prawdę chce w tym ugrać?

        • 0 0

    • "Kierowniku" Ty wiesz coś więcej? (1)

      Gdzie jest napisane że chcą wybudować inny dach? Ja wyczytałem tylko że czekają na poprawienie błędów projektowych (które często można znaleźć dopiero w projekcie wykonawczym a nie jakiś przedmiarach do ofertowania) by po ich poprawieniu wybudować taki jak był zamówiony.
      Chcecie mieć powtórkę z hali w Katowicach? Ciekawe co by wtedy powiedzieli wszyscy mądrale od przetargów.
      Nie ma co stawać okoniem tylko poprawić babole i niech robota idzie do przodu. Dziwi mnie w tym wszystkim że miasto zamiast dbać o interes mieszkańców wpiera swoim stanowiskiem projektanta partacza...

      • 0 1

      • ale przetarg rozpisano na podstawie projektu wykonawczego (co jak wół wynika z Ust.P.Z.P.)...

        • 0 0

    • Podpisuję się obiema rekami pod opinią... (1)

      Jeżeli mamy jako opinia publiczna wszystkie informacje (a pewnie tak jest) to absolutnie wykonawca wiedział co robi. Bardzo prawdopodobne jest to co pisze "Kierownik". I cieszę się, że wykonawca wpadł w kłopoty - niestety może to nauczy innych... Co innego, że prawo przetargowe jest ustawione trochę błędnie - cena, cena, cena ,cena......

      • 2 2

      • dokładnie cena przetargowa..

        I projekt był również z takiego przetargu publicznego. Wiec skoro był tani to prawdopodobieństwo że są w nim babole jest również duże. Szkoda że przetargowi specjaliście tego tu nie dostrzegają:)

        • 1 0

  • O jaka szkpda

    • 2 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane