- 1 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (58 opinii)
- 2 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (84 opinie)
- 3 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (353 opinie)
- 4 Kosiorek i Dulkiewicz chcą współpracować (200 opinii)
- 5 Paraliż drogowy na północy Gdyni (141 opinii)
- 6 Chciała kupić Bitcoiny, straciła 200 tys. (90 opinii)
Orłowo: na plaży kładka, otoczenie bez zmian
90 tys. zł kosztowała 33-metrowa kładka na prowadząca od chodnika w Orłowie w kierunku morza . Ma przez cały rok służyć rodzicom z wózkami i niepełnosprawnym. Na więcej zmian tego lata w okolicy się nie zanosi, choć mieszkańcy wciąż dopytują co dalej z ul. Orłowską .
Trzeci taki pomost
To dopiero trzecia taka kładka w Gdyni. Pozostałe dwie znajdują się na śródmiejskiej plaży: jedna umożliwia m.in. dojście do placu zabaw i dalej do mariny, a druga zejście z bulwaru przy popularnych rybkach i podziwianie morza z bliższej niż betonowy falochron perspektywy.
Urzędnicy zapewniają, że myślą nad tym, by było ich jeszcze więcej.
- Jak pokazuje praktyka, chętnie korzystają z niej osoby poruszające się na wózkach, matki, które bez problemu mogą wjechać wózkiem na plażę, a także rowerzyści, którzy nie muszą prowadzić swojego jednośladu po piasku - wyjaśnia Beata Wachowiak-Zwara, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. osób niepełnosprawnych.
Kładka jest wykonana z materiału hanit powstającego z wtórnych tworzyw sztucznych (kompozytu polietylenu i polipropylenu), dzięki czemu jest odporna na warunki atmosferyczne to pierwszy od kilku lat nowy element infrastruktury w okolicy. Wciąż aktualne pozostają plany całkowitego przebudowania dolnego odcinka ul. Orłowskiej, w słoneczne dni zastawionej przez kierowców samochodami, niewiele robiących sobie z pouczeń i znaków zakazu, których respektowania mają pilnować strażnicy miejscy.
Pytanie o zmiany powraca wraz z nadejściem cieplejszych dni, kiedy Orłowo jest oblegane przez turystów, ale także i mieszkańców. Na biurka urzędników w zeszłym roku trafiła dokumentacja projektowa, wskazująca kierunki, w jakich zmiany na ulicy na odcinku od przystani rybackiej mogłyby podążać.
Zmiany na papierze
W projekcie główną rolę pełni strefa współdzielona dla zmotoryzowanych, pieszych i rowerzystów, co oznaczałoby likwidację krawężników. Są też nowe zejścia na plażę m.in. dla rowerzystów, niepełnosprawnych i matek z dziećmi. Na samym końcu zaplanowano plac rekreacyjny, gdzie będą mogły stanąć np. foodtrucki, natomiast na dojściu do niego siedziska, ławki. Całości miałaby dopełniać nowa zieleń.
Miasto zapłaciło za dokumentację projektową dla zmian w Orłowie 122 tys. zł, a więc więcej niż za kładkę.
Gdy w grudniu zaprezentowaliśmy efekty prac, nie brakowało pochlebnych głosów wśród czytelników. W ankiecie blisko 60 proc. głosujących wyraziło aprobatę dla zmian. Urzędnicy szybko zaczęli tonować euforię, podkreślając, że najpierw muszą zostać przeprowadzone konsultacje, a sam projekt musi być jeszcze dokładnie przeanalizowany.
- Na pewno w konsultacjach wezmą udział mieszkańcy Orłowa. Do dyskusji włączy się też miejski konserwator zabytków - informował Sebastian Drausal, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gdyni.
Po kilku miesiącach już wiadomo, że żadnych konsultacji - z przedstawicielami mieszkańców, a także radnymi Orłowa - na razie nie było.
- Nikt z nami nie rozmawiał jeszcze na ten temat - ucina Henryk Wiszniowski z Rady Dzielnicy Orłowo, która o tym, że miasto przygotowuje się do poważnych zmian, dowiedziała się po fakcie.
Łączny koszt wykonania kładki - wraz z jej projektem - wynosił 90.191,87 zł brutto. Koszt przygotowania dokumentacji wyniósł 11.070,00 zł brutto, natomiast koszt zejścia to 79.121,87 zł brutto.
Powodem wybrania takiego, a nie innego materiału są korzyści wynikające z trwałości. Jest odporny na działanie warunków atmosferycznych, w tym słonej wody morskiej, piasku plażowego czy wiatru. Dzięki temu odpadają koszty regularnej konserwacji, jak w przypadku drewna. Za tym idą bardzo niskie koszty utrzymania kładki w ciągu kilkunastu najbliższych lat.
Dodatkowo, elementy są łatwe do montażu i demontażu, bez ryzyka trwałych uszkodzeń. Umożliwi to na przykład demontaż kładki na okres zimy, w czasie występowania najtrudniejszych warunków atmosferycznych, w tym sztormów. W przypadku drewna, taka operacja jest niemożliwa.
Sebastian Drausal, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gdyni
Miejsca
Opinie (154)
-
2016-05-10 20:35
Prokurator i CBA natychmiast powinni się zająć tą sprawą i dokładnie prześwietlić
122 tysiące za projekt kładki? Niech ten co to zatwierdził oddaje z własnych pieniędzy.
Coś mi się wydaje , że takich spraw może być o wiele więcej- 21 3
-
2016-05-10 20:38
Bo to kolega robił!
Normalnie by kosztowała 25 tyś i tak kasa przez palce przecieka zamiast ją do złotówki wyliczyć i wycisnąć z wykonawcy dobra cenę a tak cena jest dobra ale właśnie tylko dla wykonawcy.
Kładkę akurat widziałem jak była wykonywana i po jej wykonaniu. Jest połozna na piasku bez wyrównania na odwal innymi słowy bo cła jest pofalowana i krzywa, A dopiero co zrobiona. Drewno jak ze starej budy z odzysku a nie porządne dechy ryflowane. Kto z urzędników odebrał te pracę kto podpisał protokół odbioru winien zwracać kasę.- 18 3
-
2016-05-10 21:32
taniocha
90 000 kładka i 122 000 dokumentacja. Czyli jeden metr drewnianej kładki kosztował 6424 złote. Brawo Szczurek.
- 17 2
-
2016-05-10 22:00
Gdzie jest wytłumaczenie Szczurka dlaczego tak szasta naszą kasą?
Przecież takie sprawy trzeba natychmiast rozliczać zwłaszcza w tak zadłużonej przez niego Gdyni.
Przy takim gospodarzeniu to puści nas wszystkich z torbami- 16 3
-
2016-05-10 22:06
Nie wyobrazam sobie strefy wspoldzielonej pieszych z samochodami.
Zrobi sie zwykly parking a piesi zostana zepchnieci i beda bali sie tam chodzic.
Tam powinien byc zakaz ruchu.
Albo kilka kamer monitorujacych kierowcow.- 7 1
-
2016-05-10 22:09
Kładka
To jest jakiś przekręt albo wyjątkowa niegospodarność ! Co to za jakieś kosmiczne sumy ?! Sprawa dla prokuratury do wyjaśnienia .
- 13 5
-
2016-05-10 22:46
Co to jest Polska? (2)
Jak słyszę o cenach wielokrotnie wyższych od realnych, to coraz bardziej gardzę tym krajem. A wiecie dlaczego? Bo kraj to urzędnicy i 460 osłów. Co tu szanować przy takich przekrętach? Nawet już nikt nie próbuje stwarzać pozorów. Walą raz po raz lepszymi kwotami za coraz bardziej błahe inwestycje.
- 9 5
-
2016-05-10 22:50
To, że tak jest w Gdyni nie znaczy, że w całej Polsce (1)
- 3 1
-
2016-05-10 23:03
Nie mówię tak, nie mówię nie. Przy całej antympatii do Szczurka myślę, że tego typu patologie dotyczą również wielu miejsc w Polsce.
- 6 0
-
2016-05-10 23:14
Trzeba kładkę pilnować przed kradzieżą bo hyba jest ze złotymi gwoździami. K...wa tyle pieniędzy!!!
- 12 3
-
2016-05-10 23:52
"rynce" opadają, jak się czyta takie 'kwiatki" (1)
sprawa do zbadania przez stosowne służby, nie ma innej opcji... ktoś powinien za to "beknąć" , dość tych szemranych interesów, ale się towarzystwo rozbestwiło...!!!!
- 9 4
-
2016-05-11 00:00
Za 100mln na nieczynne lotnisko nikt go jeszcze nie rozliczył to myślisz, że za 212 000 mu coś zrobią?
- 4 0
-
2016-05-10 23:57
najlepiej z Bulwaru do Orłowa
żeby rowerem można było przejechać
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.