• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Osada sprzed 800 roku p.n.e. pod Węzłem Karczemki

Marzena Klimowicz-Sikorska
4 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Teren pod Węzłem Karczemki kryje ślady osadnictwa z epoki żelaza. Na zdjęciu widać bruk kamienny paleniska datowanych na okres 800-450 roku p.n.e. Teren pod Węzłem Karczemki kryje ślady osadnictwa z epoki żelaza. Na zdjęciu widać bruk kamienny paleniska datowanych na okres 800-450 roku p.n.e.

Kilkanaście tysięcy fragmentów naczyń ceramicznych, krzemienne narzędzia, kilka przedmiotów metalowych i parę paciorków z bursztynu, do tego ziemianki i mielerze - to tylko niektóre tajemnice, jakie kryje teren, na którym powstaje Węzeł Karczemki w Gdańsku.



Czy w przypadku dużych inwestycji badania archeologiczne powinny być konieczne?

Na 80 akrach ziemi, w miejscu, gdzie trwają prace, związane z budową Węzła Karczemki zobacz na mapie Gdańska, archeolodzy ze Stowarzyszenia Promocji Zabytków Archeologicznych wraz z archeologami z Gdańskiej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad od początku czerwca natrafili na cenne znalezisko z epoki żelaza, czyli od ok. 800 do 450 r. p.n.e.

- Znaleźliśmy wówczas dwie ciemne plamy, na powierzchni ziemi, które mogły świadczyć o tym, że głębiej kryją się ślady dawnych osad. Zgłosiliśmy to m.in. konserwatorowi i okazało się, że rzeczywiście znajdują się tam ślady osadnictwa z epoki żelaza - mówi Andrzej Gołębiewski, starszy inspektor ds. archeologii GDDKiA w Gdańsku.

Na stanowisku archeologicznym, przez które przechodzi ul. Kartuska, odkryto osadę, należącą najprawdopodobniej do Bastarnów - ludu, jak się okazuje, bardzo zorganizowanego.

- Po jednej stronie ulicy odnaleźliśmy ziemianki i dołki posłupowe, czyli pozostałości po budynkach naziemnych, a także jamy gospodarcze, które służyły do przechowywania żywności, czyli dzisiejsze spiżarnie oraz jamy odpadowe, a więc śmietniki - wyjaśnia archeolog.

Po drugiej stronie ulicy zorganizowana była część "produkcyjna". - Odnaleźliśmy tam dwa piecowiska - jedno kopułowe ulepione z gliny, tzw. mielerz, który służył do wypalania węgla drzewnego, drugi natomiast do wędzenia. Oba obiekty to jamy, znajdujące się ok. pół metra w ziemi - dodaje.

Najciekawsze jednak są naczynia i przedmioty, którymi bezpośrednio posługiwali się ówcześni mieszkańcy dzisiejszej Kartuskiej, a więc kilkanaście tysięcy fragmentów naczyń ceramicznych, kubków, mis, czerpaków i amfor. Do tego kilka cennych pod względem historycznym wyrobów krzemiennych - głównie narzędzi tnących czy skrobiących, które służyły do garbowania skór.

Archeolodzy natknęli się także na kilka, choć bardzo źle zachowanych, przedmiotów metalowych - najprawdopodobniej są to szczypczyki, jednak wciąż nie wiadomo, czy miały jakąś konkretną funkcję. Z biżuterii archeolodzy znaleźli jedynie trzy bursztynowe paciorki.

- W tamtych czasach biżuteria była bardzo cenna, droga i przez to pieczołowicie przechowywana, rzadko więc zdarzało się ją zgubić. Nie natrafiliśmy też na żadne miejsce pochówku - mówi Andrzej Gołębiewski.

Wciąż jednak dużą zagadką są pradawni mieszkańcy Kartuskiej, nie wiadomo bowiem do końca, jakie jest ich pochodzenie. - Sprawa nie jest jednoznaczna. Generalnie można powiedzieć, że ludy, zamieszkujący te tereny w epoce żelaza, a więc między ok. 800 do ok. 450 r. p.n.e., należały do kultury łużycko-pomorskiej. Niewykluczone, że tereny dzisiejszej budowy Węzła Karczemki i okolic zamieszkiwali Bastarnowie - ludy germańskie lub celtyckie, które przywędrowały do nas z Północy - wyjaśnia archeolog.

Na razie pozostaje nam cieszyć się znaleziskami, nad katalogowaniem i opisaniem których czuwają archeolodzy. Resztki osad byłych lokatorów Kartuskiej przykrywa już bowiem gruba warstwa ziemi, którą niedługo pokryje asfalt, by w maju 2012 r. mogły przejechać Węzłem Karczemki pierwsze samochody. Znalezisko nie wstrzymało prac nad budową drogi.

Opinie (156) ponad 20 zablokowanych

  • Bardzo ciekawe znalezisko!... Trzeba to SZYBKO przebadać, opisać, zabezpieczyć... i dalej budować węzeł drogowy!

    Ziemia kryje pamiątki i niespodzianki po naszych przodkach i poprzednikach...
    :-)

    • 12 0

  • (1)

    A ja myślałem że początki Gdańska datuje się na ok. 1000 r., gdy Św. Wojciech przybył do Gdańska. A teraz widać, że jest jeszcze starszy.

    • 2 4

    • 997r. - chrzest Gdańska przez Wojciecha Adalberta z czeskiego rodu Sławnikowiców

      O chrzcie "Gyddanyzc urbs" napisał 2 lata później Jan Kanapariusz w "Żywocie św. Wojciecha" - to początki pisanej historii naszego Miasta...
      Natomiast sam gród państwowy (założony zapewne z polecenia Mieszka I ok. 970r. po włączeniu Pomorza do Państwa Polskiego), słowiańskie miasto (podgrodzie), osada rybacka (z VII w.n.e.) powstały znacznie wcześniej... Osadnictwo w okolicach, jak widać na przykładzie tego odkrycia, jest jeszcze starsze...

      • 5 0

  • STOP !

    ....ulice budować ,ale pozwolić na przeprowadzenie dokładnych prac wykopaliskowych i nieprzejmując sie ciśnieniem XXI wieku nie niszczyć odkryć i wiedzy o przeszłości naszych ziem !

    • 8 4

  • No to...

    czeka Nas przerwa w budowie....buhahbuhahahaaa

    • 2 4

  • A my???

    • 3 0

  • Dokładnie, co my zostawimy?? (1)

    Właśnie, ciekawe co my po sobie zostawimy??
    Laptopy i pewnie dobrze zakonserwowany BUDYŃ:D:D:D

    • 8 3

    • "Właśnie, ciekawe co my po sobie zostawimy??"

      rozgrzebane autostrady i radary

      • 2 1

  • Slowianie o garnku dowiedzieli sie 1000 lat póżniej. (2)

    Slowianie o garnku dowiedzieli sie 1000 lat póżniej.
    A na tych terenach pojawili sie 1500 klat pożniej.
    Rządzili tutaj Germanie i rządzą nadal

    • 1 4

    • rządzą debile

      • 4 1

    • Akurat słowiańska ceramika była znacznie lepsza od germńskiej i była przez Germanów importowana...

      Prasłowianie pojawili się tu w II tysiącleciu p.n.e. (teoria autochtoniczna), lub Słowianie przybyli tu najpóźniej w V/VI w.n.e. (teoria migracyjna). Poza Słowianami i Germanami, mieszkali tu Celtowie, Wenedowie (Prasłowianie?), Bałtowie, prawdopodobnie Ugrofinowie, neardentalczycy itd... Najminiej od VI w. Pomorze było już napewno słowiańskie...

      • 1 0

  • "Na 80 akrach ziemi,"???

    Szanowny redaktorze od kiedy w polsce takie jednostki obowiązują, i co oni kopią na 32 hektarach ????

    • 7 0

  • Zawsze

    Zawsze mówiłem , że budyniogród to jeden wielki skansen. Odgrodzić, wydzielić dla urzędasów, archeologów i innych popaprańców i zostawić go samemu sobie.

    • 3 6

  • Chaos informacyjny

    Z jednej strony ślady, być może słowiańskiego osadnictwa czy jakiś ludów nadbałtyckich zamieszkujących te tereny i uzupełnienie o tym wiedzy zaś z drugiej strony (akurat nie w tym artykule ale zaraz się pewnie pojawi), nachalna PROPAGANDA gloryfikująca raptem ledwie ponad stuletnią obecność PRUSACTWA w Gdańsku z dodatkowym akcentem na obecność Żydów którzy nawet nie stanowili 1% mieszkańców.
    Kolejna wrzutka dezinformacyjna.

    • 4 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane