- 1 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (40 opinii)
- 2 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (289 opinii)
- 3 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (220 opinii)
- 4 Stracił pół mln zł, bo zainwestował w kryptowalutę przez oszusta (47 opinii)
- 5 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (84 opinie)
- 6 Ugaszono pożar na budowie osiedla (185 opinii)
Osada sprzed 800 roku p.n.e. pod Węzłem Karczemki
Kilkanaście tysięcy fragmentów naczyń ceramicznych, krzemienne narzędzia, kilka przedmiotów metalowych i parę paciorków z bursztynu, do tego ziemianki i mielerze - to tylko niektóre tajemnice, jakie kryje teren, na którym powstaje Węzeł Karczemki w Gdańsku.
- Znaleźliśmy wówczas dwie ciemne plamy, na powierzchni ziemi, które mogły świadczyć o tym, że głębiej kryją się ślady dawnych osad. Zgłosiliśmy to m.in. konserwatorowi i okazało się, że rzeczywiście znajdują się tam ślady osadnictwa z epoki żelaza - mówi Andrzej Gołębiewski, starszy inspektor ds. archeologii GDDKiA w Gdańsku.
Na stanowisku archeologicznym, przez które przechodzi ul. Kartuska, odkryto osadę, należącą najprawdopodobniej do Bastarnów - ludu, jak się okazuje, bardzo zorganizowanego.
- Po jednej stronie ulicy odnaleźliśmy ziemianki i dołki posłupowe, czyli pozostałości po budynkach naziemnych, a także jamy gospodarcze, które służyły do przechowywania żywności, czyli dzisiejsze spiżarnie oraz jamy odpadowe, a więc śmietniki - wyjaśnia archeolog.
Po drugiej stronie ulicy zorganizowana była część "produkcyjna". - Odnaleźliśmy tam dwa piecowiska - jedno kopułowe ulepione z gliny, tzw. mielerz, który służył do wypalania węgla drzewnego, drugi natomiast do wędzenia. Oba obiekty to jamy, znajdujące się ok. pół metra w ziemi - dodaje.
Najciekawsze jednak są naczynia i przedmioty, którymi bezpośrednio posługiwali się ówcześni mieszkańcy dzisiejszej Kartuskiej, a więc kilkanaście tysięcy fragmentów naczyń ceramicznych, kubków, mis, czerpaków i amfor. Do tego kilka cennych pod względem historycznym wyrobów krzemiennych - głównie narzędzi tnących czy skrobiących, które służyły do garbowania skór.
Archeolodzy natknęli się także na kilka, choć bardzo źle zachowanych, przedmiotów metalowych - najprawdopodobniej są to szczypczyki, jednak wciąż nie wiadomo, czy miały jakąś konkretną funkcję. Z biżuterii archeolodzy znaleźli jedynie trzy bursztynowe paciorki.
- W tamtych czasach biżuteria była bardzo cenna, droga i przez to pieczołowicie przechowywana, rzadko więc zdarzało się ją zgubić. Nie natrafiliśmy też na żadne miejsce pochówku - mówi Andrzej Gołębiewski.
Wciąż jednak dużą zagadką są pradawni mieszkańcy Kartuskiej, nie wiadomo bowiem do końca, jakie jest ich pochodzenie. - Sprawa nie jest jednoznaczna. Generalnie można powiedzieć, że ludy, zamieszkujący te tereny w epoce żelaza, a więc między ok. 800 do ok. 450 r. p.n.e., należały do kultury łużycko-pomorskiej. Niewykluczone, że tereny dzisiejszej budowy Węzła Karczemki i okolic zamieszkiwali Bastarnowie - ludy germańskie lub celtyckie, które przywędrowały do nas z Północy - wyjaśnia archeolog.
Na razie pozostaje nam cieszyć się znaleziskami, nad katalogowaniem i opisaniem których czuwają archeolodzy. Resztki osad byłych lokatorów Kartuskiej przykrywa już bowiem gruba warstwa ziemi, którą niedługo pokryje asfalt, by w maju 2012 r. mogły przejechać Węzłem Karczemki pierwsze samochody. Znalezisko nie wstrzymało prac nad budową drogi.
Opinie (156) ponad 20 zablokowanych
-
2010-08-04 08:53
zamknąć budowę !!!
- 0 3
-
2010-08-04 08:56
Kłamstwo!!!
"Niewykluczone, że tereny dzisiejszej budowy Węzła Karczemki i okolic zamieszkiwali Bastarnowie - ludy germańskie lub celtyckie, które przywędrowały do nas z Północy - wyjaśnia archeolog."
Tiaaa, stara "dobra" kossinowo-nazistowska szkoła. Po garnkach rozpoznawać plemiona BUHAHAHA. Które starożytne żródło lokalizuje Bastarnów na Wybrzeżu? żadne!!! Ciekawe na czym Pan Gołębiewski opiera swój pogląd, bo na zródłach na pewno nie.
Natomiast Efor z Kyme pisał w IV lub V wieku p.n.e o Enetach na północy, nad Bałtykiem (?). Póżniejsi geografowie, pisarze Ptolemeusz, Jordanes o Wenetach wzdłuż całej zatoki. I tego się należy trzymać a nie pangermańsko-celtyckich bzdur.
Wezeł Karczemki przebudowuje Skanska, trudno mi uwierzyć, żeby posmarowli Gołębiewskiemu za te bzdety, ale takie rzeczy w światku archeo są na porządku dziennym.- 13 3
-
2010-08-04 09:01
BO NIE TU MIAŁ BYC WIELKI WĘZEŁ , ale nagonienie klientów do Auchan było" priorytetem " dla władzy gdańskiej
Przy Szadółkach dokopano by się ewentualnie do puszek po farbach wykorzystanych w remontach mieszkań jednego z władców tego grodziska. A może to dopiero było by cenne ?
- 1 2
-
2010-08-04 09:03
Adamowicz tu przodkow nie miał !
- 2 1
-
2010-08-04 09:04
Wiedziałam, że gdzieś je zostawiłam
człowiek trochę wypije, a później szuka gdzie biwakował
- 2 1
-
2010-08-04 09:04
I chwała Bogu
- 0 0
-
2010-08-04 09:06
Co za bzdury! Jaka epoka żelaza? Te jamy i paciorki pochodzą przecież z czasów panowania Edwarda Gierka, kiedy to powstała
obwodnica.
- 6 3
-
2010-08-04 09:17
No to teraz wpadną archeolodzy ... i mamy 20 lat opóźnienia w pracach.
- 3 3
-
2010-08-04 09:20
Co za średniowiecze! (1)
Po co zajmować się przeszłością i jakimiś kamieniami. Zaorać to! Liczy się tylko przyszłość! Po co te wszystkie zabytki! Co mnie obchodzi jakaś epoka ciemnogrodzka! Dla mnie liczy się tylko dzisiaj. Chce żyć w normalnym kraju: jeździć fajna furą, kupować w galeriach handlowych, imprezować i cieszyć się zyciem!
- 2 15
-
2010-08-04 12:56
Jesteś hedonistycznym prostakiem
Kup sobie plastikowe wdzianko w sklepie w modą dla małolatów i idź wieczorem na disco polo
- 3 3
-
2010-08-04 09:22
Dziś miałem sen
że zima zaskoczyła drogowców....ufff na szczęscie dopiero sierpień
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.