• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oskarżony o branie łapówek pracuje w miejskiej spółce inwestycyjnej

Robert Kiewlicz, Michał Stąporek
19 maja 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
aktualizacja: godz. 09:37 (25 maja 2010)
Jakub D. od kilku tygodni pracuje w spółce GIKE 2012, w której odpowiada za przygotowanie do budowy fragmentu ul. Słowackiego. Jakub D. od kilku tygodni pracuje w spółce GIKE 2012, w której odpowiada za przygotowanie do budowy fragmentu ul. Słowackiego.

Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko byłemu pracownikowi Grupy Lotos, któremu zarzuca się korupcję. Po zwolnieniu z Lotosu mężczyzna pracował jako kanclerz w AWFiS, a obecnie jest specjalistą w miejskiej spółce, przygotowującej Gdańsk do Euro 2012.



Tadeusz Huciński, rektor AWFiS: - Jestem zaskoczony całą sprawą. Nie znam jego przeszłości i oskarżeń, dotyczących korupcji. Tadeusz Huciński, rektor AWFiS: - Jestem zaskoczony całą sprawą. Nie znam jego przeszłości i oskarżeń, dotyczących korupcji.
Ryszard Trykosko, prezes GIKE 2012: Jako miejska spółka, która ogłasza mnóstwo przetargów, musimy być wolni od podejrzeń. Porozmawiam z naszym pracownikiem na ten temat i wtedy zdecyduję o jego przyszłości. Ryszard Trykosko, prezes GIKE 2012: Jako miejska spółka, która ogłasza mnóstwo przetargów, musimy być wolni od podejrzeń. Porozmawiam z naszym pracownikiem na ten temat i wtedy zdecyduję o jego przyszłości.
Chodzi o 38-letniego dziś Jakuba D., który kilka lat temu był specjalistą ds. inwestycji w należącej do Grupy Lotos spółce Lotos Paliwa. Był w niej odpowiedzialny m.in. za oprawę wizualną należących do spółki stacji paliw.

W 2007 r. mężczyzną zainteresowało się Centralne Biuro Antykorupcyjne. Agenci zaczęli przyglądać się jego pracy po doniesieniu złożonym przez współpracującego z Lotosem przedsiębiorcę z południa Polski. Oskarżył on Jakuba D. o to, że od łapówek uzależnił terminowe rozliczenie prac wykonywanych przez biznesmena dla Lotosu.

- Prokuratorzy zbadali okres od 2004 do 2006 roku - informuje rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, Krzysztof Trynka.

Śledczy ustalili, że w tym czasie oskarżony miał przyjąć korzyści majątkowe o wartości ok. 25 tys. zł. Nie tylko gotówkę, ale i takie prezenty, jak szwajcarski zegarek Omega, narty oraz pokrycie kosztów urlopu w górach. Mężczyźnie grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Jakub D. został zwolniony z Lotosu, ale niebawem znalazł pracę w gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. I to nie byle jaką: został zastępcą kanclerza, odpowiedzialnym za inwestycje.

- Jestem zaskoczony całą sprawą. Nie znam jego przeszłości i oskarżeń, dotyczących korupcji - mówi Tadeusz Huciński, rektor AWFiS w Gdańsku, który przyjmował do pracy Jakuba D. - Jednak ten pan został zwolniony z pracy w AWFiS w ramach restrukturyzacji i cięć w budżecie uczelni.

Po zwolnieniu z AWFiS Jakub D. dalej zajmuje się tym, na czym zna się najlepiej, czyli inwestycjami. Tym razem jednak w miejskiej spółce GIKE 2012, do której dołączył kilka tygodni temu. Spółka realizuje największe i najważniejsze dla Gdańska inwestycje: budowę Europejskiego Centrum Solidarności, tramwaju z Chełmu na Orunię Górną oraz z Siedlec na Morenę, Trasę Sucharskiego i Trasę Słowackiego.

- Jako miejska spółka, która ogłasza mnóstwo przetargów, musimy być wolni od jakichkolwiek podejrzeń. Od pana dowiaduję się o przeszłości naszego pracownika. Wiedziałem jedynie to, że wcześniej pracował w AWFiS - tłumaczy Ryszard Trykosko, prezes GIKE 2012. - W środę porozmawiam z nim na ten temat. Wtedy też zdecyduję o jego przyszłości.

Jakub D. odpowiada dziś za przygotowanie do budowy najtrudniejszego fragmentu ul. Słowackiego - od ul. Potokowej do al. Rzeczpospolitej.

Stanowisko zarządu GIKE 2012

W związku z artykułem "Oskarżony o branie łapówek pracuje w miejskiej spółce inwestycyjnej" jaki ukazał się 19 maja na stronie internetowej portalu Trojmiasto.pl informujemy, iż zarząd przyjął do wiadomości zaistniałą sytuację i w ciągu najbliższych dni podejmie decyzje o przyszłości pracownika spółki.

W związku z komunikatem wydanym przez zarząd GIKE  19.05., a dotyczącym artykułu jaki ukazał się m.in. na stronie internetowej portalu "Trojmiasto.pl"   informujemy, że w dniu dzisiejszym tj.  24.05.  zarząd GIKE 2012 przyjął rezygnację złożoną  w dniu 19 maja przez  pracownika spółki - Jakuba D. i zdecydował o rozwiązaniu z nim umowy o pracę. Umowa zostaje rozwiązana z dniem 31 maja.

Rzecznik prasowy GIKE 2012
Magdalena Skorupka - Kaczmarek

Opinie (212) ponad 20 zablokowanych

  • Z tego co czytam było tylko jedno doniesienie od jakiegoś przedsiębiorcy. (19)

    Oraz że śledczy coś tam ustalili. Ciekawe czy dowiedli?
    Może trochę umiaru?

    • 53 84

    • (2)

      zwracac trzeba uwage na Jakub D....co znaczy to D to juz kazdy po swojemu oszacuje:)To jest normalka w naszym Kochanym Kraju ale tak to Polski nie postawimy na nogi...

      • 5 4

      • Jakoś na moją matke nie było nigdy żadnego doniesienia, nawet od jednego przedsiębiorcy!!! (1)

        • 14 5

        • Pozdrow Mame!!!a i Ciebie Pozdrawiam!!!

          • 16 0

    • (5)

      To znaczy że "prawdziwy" przestępca to jest dopiero wtedy jak przekroczy jakąś liczbę doniesień. Ile ???, 100, 200, 500 !!!.

      • 18 8

      • jak jedno się potwierdzi i zostanie skazany prawomocnym wyrokiem... (3)

        A teraz do szkoły.

        • 16 1

        • A Ty szukać pracy! (2)

          • 3 6

          • (1)

            i ty tez szukac pracy:P

            • 6 0

            • Ty też szukać pracy!!

              Żeby nie było - piszę z pracy.

              Sorry, szefie... Już się biorę do pracy :)

              • 5 1

      • Czyli jak złożę na Ciebie doniesienie i zwolnią Cię z pracy to będzie OK? Chyba trzeba poczekać do wyroku...

        • 8 0

    • złodzieje !!!!

      • 9 2

    • (4)

      dowodzi się w sądzie, gdzie sprawa właśnie trafiła. śledczy mogą się oczywiście mylić, ale skoro jest ajkt oskarżenia, to chyba sa pewni siebie

      • 4 5

      • (3)

        ci z CBA są zawsze pewni siebie i robią wielką wrzawę wokół siebie

        • 6 0

        • I w zasadzie prawie nikogo kogo oskarżali nie udało się skazać. (2)

          Ze względu na buble proceduralne i nierzetelność, za małą liczbę dowodów przedstawioną przez CBA.

          ogólnie jest to organizacja, która zamiast łapać przestępców robi szum. Dużo lepiej już oceniam CBŚ, które robi porządną robotę i ma lepszy wskaźnik wyroków na tle korupcyjnym od CBA.

          • 5 2

          • (1)

            bo CBŚ niczego nie szuka, więc jej bilans wynosi zero. natomiast CBA znajduje, ale II Irlandia tuszuje ile wlezie, więc w finale mają tylko kaca; czyli na minusie.

            • 1 4

            • CBŚ nieczego nie szuka?

              W kwestii korupcja faktycznie, bo nie ich działka, oni raczej zajmują się przestępczością zorganizowaną. A tych skazanych za korupcje to mają przy okazji, gdy jakiś zatrzymany mafijny watażka sypnie urzędnika, któremu dawał w łapę. A i tak maja lepszy bilans.

              CBA znajduje? Tusk tuszuje? To dlaczego za premierostwa Jarka nie licząc kilku drobnicowych spraw bez dużego znaczenia nie udało im się uzyskać skazującego wyroku w ani jednej istotnej sprawie? dlaczego koszta akcji CBA w celu wykrycia łapówki w wysokości 30tys. złotych wyniósł niespełna pół miliona? dlaczego agenci CBA rozbijają się samochodami za grubą kasę, przegrywają publiczne pieniądze w kasynach i rozdają prezenty bez konieczności wykazania, że jest to niezbędne dla sprawy?

              Oni tylko urządzają prowokacje, nie przejmując się tym czy osoba sprawdzana przyjęła/wręczyła wcześniej już jakąś łapówkę czy nie. Prowokacja jest narzędziem do potwierdzania za słabych dowodów by je przedstawić przed sądem a nie by łamać ludzi i doprowadzać ich do popełnienia przestępstwa.

              Ta agencja to kpina. Spisuje się najgorzej ze wszystkich służb policyjnych w Polsce (chyba nawet gorzej niż straż miejska). Dlatego SM powinno się rozwiązać i utworzyć z niej komórkę policji, podobnie CBA i utworzyć komórkę w CBŚ.

              • 8 0

    • Jeżeli nie mieliby mocnych dowodów to nie byłoby aktu oskarżenia :) (2)

      Poza tym Sąd musi przyjąć ten akt oskarżenia więc dowody muszą być mocne :)

      • 7 5

      • musi to na Rusi

        • 2 1

      • CBA dzisiątki razy wystosowywało akty oskarżenia praktycznie bez dowodów.

        Oni nie łapią przestępców a tylko ich ostrzegają.

        • 4 0

    • Jakub

      nie wypowiadaj sie w swojej sprawie na tym forum

      • 4 2

  • pfff.. (4)

    pezeciez u nas to normalka

    • 62 6

    • hmm..

      "W środę porozmawiam z nim na ten temat. Wtedy też zdecyduję o jego przyszłości"

      czyli pozna tylko jedna strone medalu i to podkoloryzowana, a powinien raczej porozmawiac z prokuratura majaca obiektywnijesze spojrzenie na jego osobe.

      co o tym sadzicie ?

      • 4 1

    • popieram

      popieram

      • 1 1

    • moze u was

      i wsrod waszych

      • 0 1

    • No tak pracuje przy ECSie, więc pewnie budyń mu robotę załatwił bo chyba każdy wie, że ECS to inwestycja budynia i będą tam ciepłe posadki dla jego świty.

      • 0 0

  • Do sądu trafił akt oskarżenia (11)

    Interesują mnie te realizowane największe i najważniejsze dla Gdańska inwestycje. W nawiązaniu do nich; piętą Achillesową linii tramwajowych jest torowisko, dlatego nie rozumiem, dlaczego nie montuje się torów kolejowych jak dla pociągów?

    • 17 7

    • (1)

      bo mają za duże łuki

      • 2 3

      • Także i w Gdańsku w czasach PRL-u były wspólne odcinki torów dla pociągów i tramwajów, tak więc /chyba/ można te tory łączyć. Zdecydowanie większa część torowisk ma odcinki proste, a i nowe trasy można by projektować z uwzględnieniem "kolejowych łuków".

        • 2 2

    • bo jesteś głupi i nie potrafisz sprawdzić dlaczego? (6)

      • 1 6

      • Poziom dziecka z piaskownicy - wiem, ale nie powiem (5)

        Ukazana "światłość" typowa dla towarzyszek feministek i zwolenników michnikowszczyzny.

        Ty i ja, nasi znajomi, ludzie znani i "wielcy" - jesteśmy /czy oni są lub byli/ mądrzy, czy głupcami? Czy król Jagiełło, Kolumb czy Geremek przeżyli swoje życie mądrze, czy głupio? Odpowiedź poznamy po śmierci - jak są zbawieni, przeżyli mądrze; jak potępieni, byli i są głupcami.

        Poganie, ateiści, agnostycy, feministki czy moderniści różnią się między sobą niewiele. Ich wspólną cechą jest głupota - są ludźmi niemądrymi dlatego, ponieważ nie znają pojęcia mądrości, nie wiedzą, skąd ona pochodzi. Mądrość jest tym samym co wiedza? Pewien mędrzec stwierdził logicznie, że uczonych na świecie jest bardzo niewielu, za to prawie wszyscy uważamy się za mądrych. Mając do czynienia z niektórymi uczonymi wprawdzie potwierdzę ten fakt, że przeczytali oni więcej książek niż ja, tyle że - ci niektórzy uczeni, tak ochoczo lansowani przez prawie wszystkie masońskie media - niewiele z nich pojęli. Po czym to poznamy, skoro oni /prawie/ wszyscy głoszą swoje mądrości olśniewającą erudycją? Po tym, że u fałszywych uczonych tok myślenia gwałci oczywiste zasady rozumu, a przeciwników swoich utopii nazywają np głupcami.

        • 1 7

        • co za bełkot (4)

          • 6 1

          • Jak już powszechnie wiadomo, feminizm to damski egoizm, mania wielkości płci własnej, kult kobiet, dyskryminacja mężczyzn.... (3)

            No to kontynuujmy... współczesne faryzeuszki i faryzeusze nie lubią słuchać tej prawdy, że w domu Ojca, gdzie mieszkań jest wiele "ostatni będą pierwszymi, pierwsi ostatnimi". Wg mnie kluczem do zrozumienia nakazu wzajemnej pokory i wzajemnego poddaństwa, dobrze rozumianej władzy jako "głowy", która służy innym, która daje z siebie; by słowa "wyższy" - "niższy", straciły swój niedobry sens, byśmy szczycili się ze swojego poddaństwa, jest zrozumienie sensu słowa "wolność". Wolność jest darem, który dobrze spożytkowany doprowadza człowieka do wielkości, wykorzystany źle - do nędzy. Mądry człowiek powiedział kiedyś, że wolny jest tylko Bóg. Człowiek zawsze jest niewolnikiem, Boga lub szatana (który był pierwszym, co się zbuntował wołając: "nie będę nikomu służyć"). Tylko że Bóg nas nigdy sam nie zniewoli, ponieważ stworzył nas jako istoty wyposażone nie tylko w rozum i serce, ale i wolność. Nasz Ojciec Niebieski (tak jak Ty i ja) pragnie być kochanym przez człowieka, a tam, gdzie jest przymus, nie ma miłości. Bo jaki byłby sens miłości Boga, gdyby On nas nią zniewolił, gdybyśmy - zmuszeni - nie mieli wolnej woli? On czeka, aż my sami oddamy się w niewolę właśnie Jemu, nie szatanowi. I ta niewola z wyboru (tak jak wzajemna małżonków) zasługuje na miano wolności; bo "wolność to nie jest coś we mnie, albo w tobie, tylko między nami". Nie jest to wolność od czegoś, tylko wolność ku czemuś, ku jakiejś wartości. I znów wchodzimy w istotę zależności - nie potrafiąc się podporządkować drugiemu człowiekowi (bo wszędzie jest jakaś hierarchia i wzajemna zależność) nie będziemy nigdy niewolnikami Pana Jezusa i Jego Matki - zawsze zwycięży w nas miłość własna. A chrześcijanka/nin jest powołana/y do rozwijania nowej postawy miłości, okazując w ten sposób miłość subtelną i mocną zarazem - zwłaszcza tam, gdzie występuje zjawisko nadużywania przewagi uprawnień kobiecych (bądź męskich), które upokarzają mężczyznę (bądź kobietę) i nie pozwalają na rozwój zdrowych stosunków rodzinnych i społecznych.

            • 0 9

            • CTRL+C , CRTL+V (1)

              • 1 0

              • Kiedy byłem duży pisałem książki DDD

                Jeden z rozdziałów - Królestwo Boże na ziemi. Te słowa wyrastają z pragnienia, by Ojczyzna-Rodzina, jak i każda polska rodzina stała się przestrzenią wolności i ładu ludzkich serc. Tylko wolny człowiek ma wg mnie świadomość wielkiej godności swojego "ja", która z kolei daje świadectwo naszego bycia kimś szczególnym i niepowtarzalnym w przebogatym świecie. Aby tak było, winniśmy poznać i zrozumieć samego siebie. Jak? Wychodząc najpierw od doświadczenia. Człowiek doświadcza na sobie nie tylko przeżyte zdarzenia poprzez fakt, kim "ja byłam/em" w aspekcie tych zdarzeń - czy byłam/em godnością i podmiotem, czy uprzedmiotowioną/ym do tych zadań tłem, "pomocnikiem domowym", płcią drugiej kategorii. Miejmy też świadomość, że jesteśmy nade wszystko tym, jak nas wychowali i ukształtowali inni.

                Świat ludzki jest pełen kontrastów. Ubóstwo, a nawet nędza (np. moralna) spotyka się z bogactwem, a nawet przepychem (pychą); miłość, solidarność (np. uczestnictwo w wypełnianiu obowiązków) i pokój z nienawiścią, terroryzmem i wojną (np. płci); ufność, nadzieja i wiara z podejrzliwością, obawami i pogaństwem. I źli, i ci dobrzy używają tych samych określeń; np. słowa wolność. Jednak, abyśmy byli wolni prawdziwie, winniśmy odrzucać fałszywie pojmowane hasło wolności człowieka, np. uwalniające go od odpowiedzialności.

                Patrząc na współczesne realia trzeba by dodać, że bardzo istotnym elementem utrudniającym realizację tego realnego królestwa Bożego na ziemi są opanowane przez masonerię, nową lewicę i feministki media, trafnie zwane polskojęzycznymi gazetoogłupiaczami.

                • 0 7

            • chybas z rafinerii :)

              • 1 0

    • Tramwaje to nie to samo co kolej (1)

      Przez wiele lat piętą Achillesową budownictwa tramwajowego w Polsce było używanie tych samych elementów (szyn, podkładów, przytwierdzeń, itp.) w torowiskach tramwajowych co na kolei, ale to na szczęście zmieniło się w ciągu ostatnich lat. Charakterystyka taboru tramwajowego znacząco odbiega od kolejowego (prędkości, masy, także stosowane promienie łuków). Stosowanie elementów dedykowanych dla torowisk tramwajowych jest uzasadnione z punktu widzenia technicznego i, przede wszystkim, ekonomicznego.
      Sporym problemem w sieci tramwajowej Gdańska jest z kolei niezrozumiała dla mnie (a także sporej liczby ekspertów w dziedzinie sieci tramwajowych) praktyka niestosowania na łukach poszerzenia, przez co nawet na nowych odcinkach słychać charakterystyczne piski (na starych odcinkach jest trochę lepiej ze względu na "wyrobienie" szyn). Z tego co wiem także na nowo projektowanych odcinkach nie przewiduje się stosowania tego typu poszerzeń (co jest standardem w innych miastach Polski i Europy).

      • 5 1

      • Dziękuję za odpowiedź

        Tramwaje mogłyby rozwinąć prędkość i 70 km/h i tuż po wymianie torów na niektórych odcinkach z taką prędkością tramwajem jechałem, jednak możliwość taka nie trwa zbyt długo. Patrząc na rzecz "na chłopski rozum" myślę sobie, że tory kolejowe załatwiłyby problem.

        Piszesz m. innymi: "Stosowanie elementów dedykowanych dla torowisk tramwajowych jest uzasadnione z punktu widzenia technicznego i, przede wszystkim, ekonomicznego".

        Możesz coś dodać odnośnie uzasadniona z punktu widzenia technicznego? Ktoś kiedyś tłumaczył to tym, że "BYĆ MOŻE chodzi o zbyt dużą masę toru kolejowego w systemie, gdzie czerpak energii elektrycznej + moc silnika musi się równać masie toru jako powrót, bo taka jest rola szyny i BYĆ MOŻE chodzi o zbyt bliską odległość budynków...".

        Rozumiejąc przyczyny ekonomiczne przyznaję, że te inne nie bardzo.

        • 0 4

  • Proszę Was (1)

    DOSYĆ!!!! Jak chcecie kraść i kombinować to trochę szacunku i nie róbcie tego tak ostentacyjnie!!!!!Miejcie troche szacunku do ludzi!!!!

    • 30 10

    • szczerość w naszym klubie to norma!!!

      • 5 3

  • Niedobrze (1)

    Specjalista ds. Inwestycji w Grupie Lotos kilka lat temy, a dziś ma 38 l. Ciekawe. Potem kariera w AWFIS, tramwaje, Euro. Kto zatrudnia takie (...) ? Chyba jeszcze większe szuje niż oni? A Ty szaraczku leć do Zieleni mandat płacić, jak na 5 minut we Wrzeszczu staniesz i 3 złotych poskąpisz.

    • 100 4

    • ale z pracy zaparkowanie cię nie wyrzuci. a jego - tak :)

      • 3 0

  • Żadna mi to nowina, typowo urzędnicze, ręka rękę myje a kto nie posmaruje ten wypad.

    • 49 7

  • No właśnie co z Nową Słowackiego

    Nagle miasto przestało się tym projektem chwalić tuż przed wyborami, podobno jakieś przekręty z tą inwestycją są i pojawił się mały problem.

    • 33 4

  • Kolejna wrzutka (18)

    na zbadanie czy mieszkańcy Gdańska mają juz po dziurki w nosie Adamowicza czy też nie. Po drugie stwarza się też narrację do złego klimatu inwestycyjnego w mieście. Nie zdzwiłbym się gdyby zaczęto robić na dużą skalę przekręty polegające na masowo zaskarżanych sądowo inwestycjach. Niedawno przegrany proces w Sopocie gdzie Karnowski & spólka ma zapłacić blisko 9 mln odszkodowania (6.566 tys należności + 2.270 tys odsetek) za nielegalne eksmitowanie dzierżawców "Tarasów". Ale jakby się dokładniej przyjrzeć tej sprawie to ma ona i drugie dno. Bowiem to że powstanie Centrum Haffnera wiadomo było od dawna natomiast Kto wie czy nie nastąpił deal wyglądający nastepująco, wymuszono podpisanie umowy właśnie tylko po to by domagać się odszkodowania. Być może Karnowski nie poszedł Meringom na rękę i nie dał Im odpowiedniego zadośćuczynienia więc skierowali sprawę do sądu i wygrali. Nasuwa się zatem p[rzy okazji jeszcze jedna teza czy sądy w woj. Pomorskim służą obywatelom czy poszczególnym grupom interesu. Wracając do p. Jakuba D., to mogą być celowe zatrudnienia osób bez kręgosłupa moralnego zdolne wykonać najgorsze świństwo. Wydaje się zatem że w Gdańsku już nie wystarczy tylko wywalić na zbity ryj samego prezydenta ale chyba cały Urząd Miasta i wszystkie spółki celowe jakie Adamowicz stworzył w ostatnich 6-7 latach. Spółki celowe to kolejna historia o których mieszkańcy wiedzą mało lub nic a to istna kopalnia przekrętów środków gminnych.

    • 67 5

    • ciekawa hipoteza... (6)

      ale wymagająca dowodów. Bo to co piszesz to na piasku pisane.

      • 2 8

      • (5)

        Zajrzyj zatem na stronkę UM Gdańsk i zobacz ile spółek zadaniowych ma gmina Gdańsk. Mało tego, zwróć też np. uwagę że wzmiankowana GIKE 2012 czy BIEG 2012 wynajmują biura w budynku Strzelecka 7B, czyli w budynku o którym głośno w raporcie NIK-u z ub.roku. Tu naprawdę nie ma przypadków.

        • 14 2

        • (4)

          Korekta. Biura nie na Strzeleckiej ale Kartuskiej 5, w sumie niewielka różnica bo dotyczy tego samego przekrętu. Druga pomyłka dotyczy spólki BIEG a to zapewne dlatego że szefem jest ta sama osoba co w GIKE, to też ciekawy ewenement. Tak więc gmina Gdańsk po utracie działek Strzelecka 7B oraz Kartuska 5 oraz wypłaceniu spółce MART wywodzącej się wprost z SM KOKOSZKI, w której prezesem był Lisicki, w wyniku (rzekomego) błędu przy zamianie niezgodnej z prawem (bo bez delegacji uprawniającej do wykonania takiej czynności zamiany działek), kwoty ponad 4 mln złotych odszkodowania a także wynajmu w tymże biurowcu lokali biurowych poprzez spólki w 100% gminne jak GIKE 2012 oraz GARG. Za wprowadzenie we wcześniejszzym wpisie w błąd, przepraszam.

          • 8 1

          • (3)

            W jakim okresie p. Lisicki był prezesem SM Kokoszki?

            • 1 0

            • Fragment z wniosku pokontrolnego NIK (1)

              "W umowie darowizny nieruchomości Strzelecka 7B12
              (zawartej w formie aktu notarialnego w dniu 22 marca 2001 r.), Prezydent działając w imieniu Skarbu Państwa,
              nie określił celu darowizny, co stanowiło naruszenie art. 13 ust. 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Ponadto w powyższej umowie zawarto nierzetelne dane, iŜ Prezydent działał jako pełnomocnik Wojewody Pomorskiego na podstawie pełnomocnictwa sporządzonego w dniu 29 lipca 1999 r., podczas gdy faktycznie pełnomocnictwo to dotyczyło innej sprawy. Dodać należy, iż określenie celu, na który nieruchomość jest
              darowana, może mieć znaczenie przy stosowaniu przepisu o jej odwołaniu. Po ponad dwuletnich staraniach nie ogłoszono – już przygotowanego – przetargu na oddanie ww. nieruchomości w użytkowanie wieczyste z przeznaczeniem na parking wielopoziomowy. Pod koniec 2003 r. inwestor zainteresowany zabudowaniem
              przedmiotowej nieruchomości obiektem biurowym wraz z parkingiem na 300 samochodów, skierował do Urzędu pismo z prośbą o podanie powodów wstrzymania powyższego przetargu. Urząd w sposób niejasny poinformował tego inwestora m.in., Że do czasu wyjaśnienia sprawy roszczeń w odniesieniu do tej nieruchomości Prezydent nie
              tylko nie jest zobowiązany do zorganizowania przetargu, lecz wręcz nie może tego zrobić. Tymczasem ustalono, Że nie istniały żadne roszczenia (Nowiec Sp. z o.o. skierowała do Urzędu nie roszczenie, a jedynie propozycję zamiany m.in. na ww. nieruchomość), które mogłyby stanowić przeszkodę prawną do zorganizowania przetargu.
              Na powyższej nieruchomości firma Mart Sp. z o.o. zrealizowała inwestycję polegającą na budowie budynku biurowego wraz z 88 miejscami postojowymi. Z tej liczby 30 miejsc ma charakter ogólnodostępny, z przeznaczeniem do parkowania pojazdów przez klientów Sądu, Policji, Prokuratury, Aresztu oraz turystów odwiedzających zabytkowe tereny Grodziska. Była to minimalna liczba miejsc ogólnodostępnych na jaką Gmina zamierzała oddać ww. nieruchomość w użytkowanie wieczyste w planowanym przetargu ustnym nieograniczonym, który ostatecznie jednak nie doszedł do skutku. "
              To fragment z tekstu dostępnego na stronie NIK, wniosku pokontrolnego lgd/r08/005 z dn. 28 lipca 2009 roku o sygnaturze LGD-411101-01/2008 i wysłanego do prezydenta Adamowicza. Tu należy uwzględnić także to że prezydent Gdańska wysłał ten wniosek do prokuratury pod koniec listopada ub. a już w dniu 3 grudnia ta uznała iż nie dopatrzyła się znamion przestępstwa.
              Objaśnienie:
              SM Kokoszki, następnie spólka Nowiec a potem spółka MART. To wszystko to samo tylko po to by zgubić ślad. SM Kokoszki w nie do końca jasny i precyzyjny sposób przejmuje działkę DOLNE MŁYNY od SM Kokoszki w likwidacji, następnie teren ten przekazuje spółce Nowiec (Lisicki był tam prezesem), spólka Nowiec dokonuje zamiany działki Dolne Młyny na Strzelecka 7B oraz Kartuska 5 w momencie gdy p. Lisicki został juz wiceprezydentem Gdańska. Następnie spólka Nowiec przekazuje swe prawa kolejnej spólce MART a ta domaga się od miasta odszskodowania za złe naliczenie wartości działki i wygrywa dwa procesy odszkodowawcze na kwotę ogólem ponad 4 mln złotych. Czy jeszcze coś Wam wyjaśnić

              • 3 1

              • Sebel

                Dziękuję.
                Nie ustawaj.

                • 2 1

            • ...

              ...w niezrozumiałym

              • 0 0

    • (1)

      "Wydaje się zatem że w Gdańsku już nie wystarczy tylko wywalić na zbity ryj samego prezydenta ale chyba cały Urząd Miasta i wszystkie spółki celowe jakie Adamowicz stworzył w ostatnich 6-7 latach."

      Żadne tam - "wydaje się", tylko - "oczywistym jest"
      i bez - "chyba"
      Reszta się zgadza. :)

      • 11 2

      • Sorry, za duże asekuranctwo z Mojej strony. Za edycję dzięki.

        • 8 1

    • (8)

      Niesamowite jest jak ludzie dają sobą manipulować! Sopot nie musi płacić żadnego odszkodowania! ale kto by sprawdzał czy jakaś szumowina z kuriera pisze prawdę czy zmyśla

      • 2 7

      • (7)

        Szanowny komentatorze. Nie pisałem o rozstrzygnięciu winy a jedynie o zasądzonej kwocie wraz z odsetkami. Wpierw zapadł wyrok w Sądzie Rejonowym w Sopocie gdzie sędzia Paweł Klecha uznał iż powództwo Meringów jest zasadne a umowa jak najbardziej obowiązująca. Następnie Sąd Okręgowy w Gdańsku poprzez sędziego Rafał Terleckiego, przyznał Meringom odszkodowanie w wysokości 6.566.400,- PLN, 100 tys. kosztów procesowych oraz odsetki od dn. 26 kwietnia 2007 roku czyli ok. 6200,- dziennie. To że Jacek Karnowski złożył do Sądu Rejonowego w Sopocie wniosek o wstrzymanie egzekucji wyroku, zasłaniając się argumentem iż : - Gmina Sopot nie ma środków na spłatę zasądzonej należności, jest zupełnie inną sprawą. Nie zajmowałem się w wpisie powyższym sprawą uznania winy, wskazałem jedynie że tak w Sopocie jak Gdańsku a zapewne i Gdyni, innej miejscowości czy gminie w Polsce, robi się interesy ponad głowami mieszkańców i za ich pieniądze, zaś sprawy wychodzą na światło dzienne dopiero wóczas gdy się dwie strony ze sobą pokłócą. Dla Mnie to normalne nie jest a dla Ciebie ???

        • 10 2

        • gdynia prawie nie ma spółek komunalnych (5)

          wiec nie pisz głupstw

          • 4 2

          • Interesy ponad głowami mieszkańców, to nie tylko spółki komunalne.
            Jest całe "morze możliwości". :)

            • 4 1

          • Prawie (3)

            robi wielką różnicę.
            PEWIK z pewnością nie jest spółką gminną prawda !!!.
            Po drugie pisałem o robieniu interesów o których dowiadujemy się po czasie i tylko wówczas gdy się umawiacze ze sobą pokłócą jak np. Julke z Karnowskim. Czy Szczurek robi geszefty, tego nie wiem ale skłonności do nadużywania władzy do wydawania ponad miarę pieniędzy gminnych z więc mieszkańców zdarza się wszędzie na świecie, tak w ulubionym przez Bartoszewskiego Burundi jak i w Japonii, USA o Polsce nie wspomniawszy. Zanim coś napiszesz przeczytaj z kilka razy, nabierz powietrza, przeczytaj raz jeszcze a potem pisz.

            • 4 2

            • proponuje zapoznaj się z forma prawną tej spólki - związu komunalnego (2)

              jednoosobową spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością Komunalnego Związku Gmin "Dolina Redy i Chylonki" w Gdyni.

              A to chyba różnica?

              • 2 2

              • Nie wiem gdzie widzisz różnicę !!! (1)

                Po pierwsze to związek gmin w tym więc i gminy Gdynia i ta ma 43,44 % udziałów a po drugie ta spółka ta jest kontynuatorką Zakładu Wodociągów i Kanalizacji miasta Gdyni założonego w roku 1930.
                Uparłeś się strasznie w swoich wywodach i chcesz odwrócić kota ogonem.

                • 2 1

              • To jak chcesz organizować

                komunalne usługi około gminne?

                • 1 2

        • Nie

          dla nikogo nie jest

          • 0 0

  • chyba (2)

    Klient musi mieć dobrego head huntera.

    • 32 1

    • zapomniałeś dodać "profesjonalnego" i "spełniającego najwyższe standardy"

      • 2 0

    • sam budyń ponoć załatwia robotę

      • 0 0

  • "Jednak ten pan został zwolniony z pracy w AWFiS w ramach restrukturyzacji i cięć w budżecie uczelni. " (3)

    - mówi Tadeusz Huciński, rektor AWFiS w Gdańsku, który przyjmował do pracy Jakuba D.
    HAHAHAHA. KTO PRACUJE NA AWF TEN WIE, DLACZEGO ÓW PAN ZOSTAŁ ZWOLNIONY i W JAKICH OKOLICZNOŚCIACH PRZYRODY. Lepiej zapytać jak się tam pojawił (kto go ściągnął) i o powody tzw. "restrukturyzacji i cięć" - przez kogo zostały wymuszone drogi panie? Przez załogę. Z załogą G się nie wygra. Honest.

    • 79 5

    • Podziel się wiedzą... (1)

      Więc dlaczego został zwolniony?

      • 5 2

      • Nie może tego zrobić

        Bo już teraz ociera się o pomówienie.

        • 0 1

    • Jaka k...a załogaa

      Załoga to jest w bombowcu.

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane