• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ostatnie takie przedszkole w Gdańsku

Marzena Klimowicz-Sikorska
1 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Tak będzie wyglądać przedszkole, które powstanie przy ul. Dulina. Tak będzie wyglądać przedszkole, które powstanie przy ul. Dulina.

Receptą na brak przedszkoli w Trójmieście miały być tanie w budowie konstrukcje modułowe, czyli składane z gotowych elementów. W Gdańsku miało powstać pięć takich placówek, ale ostatecznie będą tylko trzy.



Każda sala zabaw dla dzieci liczy ok. 70 m kw. Każda sala zabaw dla dzieci liczy ok. 70 m kw.
15 firm zgłosiło się do przetargu ogłoszonego przez Dyrekcję Rozbudowy Miasta Gdańska na budowę trzeciego i ostatniego już przedszkola modułowego, które stanie przy ul. Dulina zobacz na mapie Gdańska na Zakoniczynie. Choć oferenci mają jeszcze dwa tygodnie na nadesłanie dokumentów i ewentualne odwołania, tę placówkę najprawdopodobniej wybuduje firma Voydarex z Pruszcza Gdańskiego, która za budowę zażyczyła sobie najmniej - 3,7 mln zł.

Zobacz jak wygląda przedszkole modułowe przy ul. Nieborowskiej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku.

Kwota jednak może dziwić, bo przedszkola budowane metodą modułową - z gotowych żelbetowych modułów, które trzykrotnie obniżają koszt budowy i skracają jej czas do nawet 6 miesięcy - miały być coraz tańsze. Tymczasem istniejące już przedszkole przy ul. Nieborowskiej kosztowało 3,4 mln zł, a przy ul. Człuchowskiej zobacz na mapie Gdańska - 2,8 mln zl.

Czy budowa tzw. przedszkoli modułowych to dobry pomysł?

Dlaczego jest drożej, skoro miało być taniej? - W tej lokalizacji mamy do czynienia z niesprzyjającymi warunkami terenu. Działka, na której stanie placówka, jest usytuowana na skarpie, konieczne więc będzie wykonanie prac wzmacniających i budowa murów oporowych - tłumaczy Włodzimierz Bartosiewicz, dyrektor DRMG.

Nowe przedszkole będzie identyczne jak pozostałe dwie placówki - zakup jednego projektu i powielanie go to część planu zaoszczędzenia na kosztach budowy. Jak zapewniały rok temu - przy okazji budowy pierwszego takiego przedszkola - władze miasta, komponenty tańsze wcale nie muszą być gorsze.

- Przedszkola powstaną z żelbetonowych, lekkich konstrukcji. To technologia trzy razy tańsza niż tradycyjna, ale spełniająca wszystkie standardy. Zaletą budowania w systemie modułowym jest krótki czas realizacji inwestycji - zapewniał wtedy Andrzej Bojanowski, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki gospodarczej.

Placówki te mają być nie tylko tanie w budowie, ale także w utrzymaniu, zwłaszcza, że wszystkie miały działać jako przedszkola niepubliczne. Na razie niepubliczne jest tylko to przy ul. Nieborowskiej, natomiast przy ul. Człuchowskiej utworzono zerówki, które działają pod egidą Szkoły Podstawowej nr 12.

Żeby operatorzy przedszkoli wybudowanych za miejskie pieniądze, nie windowali cen, władze Gdańska ograniczyły w nich wysokość opłat. Miesięczna dotacja na dziecko w niepublicznym przedszkolu w Gdańsku wynosi ok. 440 zł, a przedszkola niepubliczne działające w wybudowanych przez miasto obiektach nie mogą pobierać więcej niż ok. 550 zł za dziecko (bez wyżywienia).

Tyle zalecenia miejskie, ale rzeczywistość jest dla rodziców łaskawsza. W przedszkolu przy ul. Nieborowskiej płaci się bowiem sporo mniej.

- Miesięczne utrzymanie dziecka wynosi 225 zł bez wyżywienia i 400 zł z wyżywieniem, które jest z kateringu. Choć rodzice na początku byli sceptyczni wobec takich posiłków, szybko przekonali się, że te dania nie ustępują gotowanym na miejscu - mówi Alicja Zegan, która prowadzi niepubliczne przedszkole Cogito przy ul. Nieborowskiej.

Na katering zdane są wszystkie "modułowe" placówki, ponieważ nie mają kuchni. Przedszkole, które powstanie przy ul. Dulina, tak jak pozostałe dwa, będzie pięciooddziałowe, pozbawione barier architektonicznych. W parterowym budynku o powierzchni 850 m kw w komfortowych warunkach pomieści się 125 dzieci, które do dyspozycji będą miały m.in. kilka placów zabaw oddzielonych od siebie, dostosowanych do wieku i rozwoju każdej grup. Każda z sal będzie mieć powierzchnię ok. 70 m kw. i do każdej z nich będą przylegać sanitariat i szatnia.

Oprócz tego sale będą miały wydzielone strefy: do zabawy, do spożywania posiłków, spania, z osobnymi pomieszczeniami na pomoce dydaktyczne, leżaki. Dodatkowo zakłada się również budowę węzła administracyjno-dydaktycznego (pokoje dla personelu, logopedy, pedagoga) oraz węzła żywienia dla posiłków w formie cateringu.

To która firma ostatecznie zbuduje przedszkole na Zakoniczynie będzie wiadomo za dwa tygodnie. Pewne jest jednak, że będzie to - przynajmniej na razie - ostatnie przedszkole modułowe, jakie powstanie w Gdańsku.

- Faktycznie, poza przedszkolem przy ul. Dulina nie planujemy budowy następnych przedszkoli modułowych. Może się bowiem okazać, że będzie ich wystarczająca liczba, tym bardziej, że w 2014 roku sześciolatki obowiązkowo pójdą do szkół. Wtedy miejsc w gdańskich przedszkolach będzie więcej niż dzieci, które ich potrzebują - mówi Dariusz Wołodźko z biura prasowego gdańskiego magistratu.

Miejsca

  • Cogito Gdańsk, Nieborowska 6

Opinie (94) 1 zablokowana

  • Wystarczy wstąpić do dowolnego przedszkola w np. w Hiszpanii żeby przekonać się, że przedszkola w Polsce (2)

    mają mniej więcej 100 lat opóżnienia.... Zarówno w architekturze wnętrza, wyposażenia, placu zewnętrznego, rozwiązań i zabezpieczeń technicznych nie mówiąc o sposobie opieki (ilość opiekunek na dziecko - u nas w najlepszym przypadku jedna na 10 dzieci, tam jedna na czworo!!!). I co ciekawe - tam opłata wynosi maksimum 10% średniej pensji (różnica pomiędzy pensją max a min < 10, u nas zapewne >200 !!!). Reasumując - żyjemy w kraju rządzonym po BANDYCKU !!!

    • 15 2

    • Warunki pracy w Polsce

      Z poprzednikiem zgadzam się w 100%, mam w grupie 29 dzieci i jestem sama:) Spacery to dla mnie horror szczególnie jak są wszystkie dzieci, a zdarza się to czesto. Pensja 1670zł, fajnie. Zrealizowałam swoje marzenia i mam za swoje.

      • 0 0

    • awa

      tak samo jest w Szwecji, jedna opiekunka na czworo, max pięcioro dzieci. Oddziały po 20 osób, każdy ma swój sanitariat, szatnię, salę do odpoczynku, zabaw, nauki. Przed każdym oddziałem plac zabaw. Przedszkole zazwyczaj składa się z czterech oddziałów. W Szwecji nie ma rozgraniczeń wiekowych. W jednym oddziale są dzieci od 1,5 roku do 6 lat.

      • 0 1

  • (1)

    A słyszał ktoś, że tam nie ma być przedszkole tylko zerówki przeniesione ze szkoły na Wielkopolskiej - bo się już więcej dzieci tam nie pomieści? Do tego dzieci, które pójdą do gimnazjum będą gimbusami pomykać na Matarnię do gimnazjum, bo się w starej szkole nie mieszczą?
    A i jeszcze jedno - przedszkole wystarczy obrócić o 90 stopni, tak aby wjazd był nie przez skarpę od ul. Dulina (stad większe koszty za znaczne roboty ziemne)a "po równym" od strony Porębskiego. Sprawę dojazdu i użyteczności gruntu zapewne da się rozwiązać taniej niż rozkopywanie i umacnianie skarpy...

    • 10 2

    • Wejście do przedszkola przy ul. Dulina to jakaś pomyłka !

      " A i jeszcze jedno - przedszkole wystarczy obrócić o 90 stopni, tak aby wjazd był nie przez skarpę od ul. Dulina (stad większe koszty za znaczne roboty ziemne)a "po równym" od strony Porębskiego. Sprawę dojazdu i użyteczności gruntu zapewne da się rozwiązać taniej niż rozkopywanie i umacnianie skarpy... " Racja , nie wiem kto wpadł na taki pomysł by wejście planować od strony Dulin'a, niszcząc skarpę skoro od ul. Porębskiego jest płaski teren i główna ulica. Mam nadzieję, że zostanie to zmienione.. Pozdrawiam

      • 0 0

  • lipny projekt- nie otwieralne okna

    ja chciałam poruszyć inną kwestię- jak można budować trzecie przedszkole wg projektu, który jest beznadziejny???
    Czy miasto zdaje sobie sprawę, że zgodnie z projektem w przedszkolu te wszystkie piękne okna (poza balkonowymi) są nie otwierane?? Wentylacja działa słabo, a Panie nauczycielki nie mają jak wywietrzyć pomieszczeń bo nie mogą otworzyć ani uchylić okna. Dlatego w przedszkolu jest w salach zaduch. Latem otwierane są dzwi balkonowe- co nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem bo dzieci mogą wyjść na zewnątrz. Zimą natomiast nie otwiera się okien balkonowych bo dzieci by przewiało więc nie ma jak wywietrzyć. Czy nie możnaby zmodyfikować projektu i zmienić okien na uchylna aby możnabyło swobodnie wietrzyć pomieszczenia???

    • 2 0

  • przedszkole

    Przedszkole na Nieborowskiej super. Opieka bardzo dobra nauczycielki są bardzo życzliwe i miłe.Moje dziecko chodzi pierwszy rok do tego przedszkola i jest bardzo zadowolone.

    • 1 1

  • Nieborowska

    • 0 0

  • Na Złotej Karczmie takie wybudujcie

    Ja prosze o wybudowanie jednego przedszkola na zlotej karczmie, bo do publicznego dostanie sie graniczy z cudem ( obsluguje osiedla po obu stronach obwodnicy, Banino i nie wiadomo co jszcze), a to dzialajace w szkole ma srednio 1,5 metra na dziecko.

    • 1 0

  • czemu ciagle narzekamy

    Takich konstrukcji jest masa w Skandynawii i nikt tam na nie nie narzeka choc standardy sa tam naprawde wysokie. Ale w Polsce zawsze znajda sie malkontenci ktorzy zablokuja fajne pomysly.

    • 0 1

  • przedszkole na nieborowskiej tanie? (3)

    może teraz juz jest tanie, nie wiem, ale rok temu jak powstało, dzwoniłam się zapytać o cenę i... razme z jedzeniem 10 zł/ dzień wyszło by mi ok 800 zł miesięcznie. w publicznym z wszystkimi opłatami wychodzi mi ok 500 zł. jak nie patrzec jest różnica.

    • 8 3

    • ciekawe (2)

      opłata 10 zł za dzień daje Ci w skali miesiaca 200 zł a nie 800... matematyka sie kłania

      • 0 1

      • razem ze wszystkim 800 zł (1)

        jedzenie + opłata za pobyt dziecka = ok 800 zł.

        • 0 0

        • to chyba nie to przedszkole

          bo taka opcja 800zł była przed otwarciem i zapisami w 2011, jakoś koło sierpnia okazało się ze to koszt zupełnie inny, i z tego co wiem po dzień dzisiejszy to 225zł plus wyżywienie , dostać się do tego przedszkola graniczy z cudem, a przedszkole mimo niskich opłat ma coraz gorsze opinie na osiedlu.

          • 0 0

  • lepiej brać się z rodzenie dzieci (7)

    dzietność w POlsce to 1,2 dziecka na kobietę-tragedia niedająca zastępowalności pokoleń. Niech ten rząd natychmiast stworzy warunki dla rodzin albo poda się do dymisji!

    • 45 7

    • (6)

      to nie rząd ma chcieć a my - Mamy i Tatusie - wszystko inne jest ważniejsze , palisz papierosy a nie stać Was na dziecko , koszt bardzo zbliżony :) podstawą jest chcieć , dziecko nie potrzebuje luksusów a miłości i starań. Dla wszystkich którzy mnie będą krytykować , jestem mamą trójki dzieci sama uczę ich angielskiego , oboje musieliśmy rzucić palenie (każde z nas paliło 2 paczki dziennie po 12 zł X 31 dni = 744 zł

      • 6 14

      • nie pale, nie pije, (2)

        pisałem to już kiedyś. Żaden rząd nie sprawi, że ludzie będą chcieli mieć dzieci ale każdy rząd może skutecznie zniechęcić do ich posiadania i ten niestety zniechęca. Znam dużo osób które chcą mieć dzieci ale część z nich przekłada to na "lepsze czasy" wiedząc, że na każdym kroku spotka ich jakaś przeszkoda (żłobki, przedszkola, wyprawki, opiekunki, służba zdrowia itd).

        • 13 2

        • w czasie wojny ludzie mieli dzieci (1)

          w czasie komunizmu
          w czasie wielkiego kryzysu lat 30 i podczas stanu wojennego, choć ponoć wtedy niczego nie było.

          Choć nie twierdzę, że wszyscy mają kokosy dziś, to po prostu ludziom się w głowach poprzewracało - dzieci nie są dzisiaj marzeniem wielu ludzi. Stąd takie statystyki. Najpierw dorobić się, pojeździć, zrobić karierę, a potem... no właśnie. Potem za późno.

          Moi rodzice w dzisiejszych czasach na pewno uznani by byli za nienormalnych mając dwoje dzieci.

          • 8 11

          • dlaczego nie jeździć po świecie??mam mieć dzieci bo ich mało jest?to jakiś absud

            • 2 0

      • nie palę, na wakacje nie wyjeżdżam co roku

        żyję oszczędnie i raczej skromnie i stać mnie tylko na jedno dziecko. miłość owszem, jest ważna, ale ogrzane mieszkanie zimą i ciepły obiad też musi być. że nie wspomnę o takich luksusach jak zabawki czy dodatkowe zajęcia np. z angielskiego, bez którego dziś ani rusz. jeśli rząd nadal będzie podnosić podatki i nie proponować udogodnień rodzicom (jak więcej publicznych żłobków czy przedszkoli, niższy VAT na produkty dla dzieci) to sytuacja będzie coraz gorsza.

        • 6 0

      • tak, tak

        mając kredyty mieszkaniowe - w końcu normalni, młodzi ludzie nie chcą mieszkać z rodzicami; mając pracę pełnoetatową - nie mając zapewnionego miejsca w żłobku.. A rząd proponuje becikowe...Po jaką cholerę? Niech zapewnią właśnie te miejsca w żłobkach i przedszkolach, dla mnie o wiele lepiej i podejrzewam dla wielu rodziców również.

        • 12 0

      • Droga Aneto, ja i mój mąż też rzuciliśmy palenie lata temu i nie tylko palenie. przez lata nie było nas stac na wyjazd urlopowy. Dzieci dwójka, w tym jedno juz dorosłe...ale...dla naszej rodziny kolejne dziecko = utrata pracy przeze mnie, a z pensji męża nie damy rady spłacać kredytu, redulować opłać...po prostu przetrwać. Kombinować (w złym słowa znaczeniu) nie potrafimy i nie chcemy. Dobrze, że jesteś dumna z rzucenia palenia, ale z tego akurat nietrudno zrezygnować. Spróbuj zredukowac koszty odżywiania, albo nie regulowac opłat.....

        • 12 0

  • Po co czwarte przedszkole na osiedlu ??? !!!

    juz jest olimpijczyk, bajkowy domek i wzgórze puchatka, po kiego 4te przedszkole ? chyba lepiej żłobek lub podstawówkę zbudować

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane