- 1 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (205 opinii)
- 2 Ugaszono pożar na budowie osiedla (172 opinie)
- 3 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (62 opinie)
- 4 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (162 opinie)
- 5 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (29 opinii)
- 6 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (17 opinii)
Osuszono zbiornik. Nie wszystkie ryby się przeniosły
- Ryby przechodzą męczarnię. Kto dopuścił do tej makabry?! - bili na alarm we wtorek przed południem mieszkańcy Osiedla Świętokrzyskiego w Gdańsku. Ale nad osuszaniem zbiornika retencyjnego czuwali zarówno ichtiolodzy, jak i członkowie Polskiego Związku Wędkarskiego.
Wszystko dlatego, że akwen pozostający pod opieką gdańskiego okręgu PZW ma być osuszony i pogłębiony.
Prace już się rozpoczęły - prowadzi je spółka Gdańskie Melioracje. Wtorkową operację spuszczania wody ze zbiornika Świętokrzyska 1 do oddalonego o kilkaset metrów zbiornika Świętokrzyska 2 koordynowali przedstawiciele PZW.
Ichtiolodzy i strażnicy starali się zadbać o to, żeby osuszanie górnego zbiornika odbywało się z jak najmniejszą szkodą dla ryb. Regulowali poziom wody w kanale łączącym oba akweny, ale też odławiali ryby i przewozili je samochodami do innych zbiorników.
Do akcji przyłączali się mieszkańcy z wiaderkami. Ofiary w rybach jednak były - było też oburzenie na widok dziesiątek śniętych ryb, głównie okoni i karasi, którym nie udało się pokonać półek spiętrzających wodę w kanale.
Słów krytyki pomysłodawcom całej operacji nie szczędzili wędkarze. - Ryby mordują się w tym kanaliku - podkreślali obserwatorzy.
- Nie było lepszego sposobu. Przy odławianiu siecią zmarnowałoby się jeszcze więcej ryb. Straty nie przekraczają ułamka procentu - przekonywał przed kamerami TVP Gdańsk Piotr Klimowicz, ichtiolog PZW.
Miejsca
Opinie (128) 3 zablokowane
-
2015-03-21 22:56
Wielkie halo
Zbiornik sztuczny, ryby z chowu ... padł wg. informacji ułamek procenta. Większy dym powinien być wokół tego kto projektuje zbiorniki bez piaskowników i podczyszczalni ... ciekawe ile za pogłębienie weźmie sobie firma która chwile temu zbudowała zbiornik Złoty interes za moje pieniądze ... są bardziej efektywne i przyjazne środowisku rozwiązania niż odprowadzanie wód jak leci.
- 0 0
-
2016-09-12 00:48
Wędkarz
prosta sprawa! pośpiech ! zwlekali do końca bo nie wiedzieli jak to rozsądnie ogarnąć, a gdyby stopniowo rozłożyli w czasie podnoszenie grodzi na powiedzmy kilka dni a nie na kilka godzin to ryba zdążyła by spokojnie sama sobie spłynąć to jest pośpiech i tego kto kierował osuszaniem powinno się pociągnąć do odpowiedzialności
- 1 0
-
2018-02-09 12:21
No i to jest dobra informacja, nie wolno męczyć zbytecznie żadnych zwierząt.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.