- 1 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (128 opinii)
- 2 Martwe dziki z Karwin miały ASF (206 opinii)
- 3 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (384 opinie)
- 4 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (98 opinii)
- 5 Paraliż drogowy na północy Gdyni (161 opinii)
- 6 Kosiorek i Dulkiewicz chcą współpracować (282 opinie)
Oszuści podawali się za elektryków
Zatrzymanie jednego z oszustów.
Gdańscy policjanci zatrzymali trzech oszustów, którzy naciągali mieszkańców Gdańska podając się za elektryków i oferując wykonanie przeglądu sieci elektrycznej. Sieci nie przeglądali, ale za usługę pobierali pieniądze. Oszukali w ten sposób kilkadziesiąt osób.
Policjanci ustalili, że zatrzymany mężczyzna razem ze swoim wspólnikiem próbował oszukać 86-letnią kobietę. - Sprawcy, podając się za pracowników zakładu energetycznego, przyszli do mieszkania kobiety pod pretekstem wymiany licznika. Za tą usługę chcieli od niej 100 zł. W mieszkaniu gdańszczanki akurat przebywał jej 26-letni wnuk, który zorientował się, że ma do czynienia z oszustami - dodaje Michalewska.
Kilkadziesiąt minut po zatrzymaniu 31-latka, w ręce policjantów wpadł jego 29-letni wspólnik, a także 30-latek również zamieszany w cały proceder. W mieszkaniu sprawców policjanci znaleźli około 20 dowodów wpłat za wymianę licznika lub przegląd instalacji elektrycznej.
- Jak wynika z zabezpieczonej dokumentacji, fałszywi elektrycy za usługi, których nigdy nie wykonywali, pobierali od 50 do 300 zł, a na swoje ofiary wybierali osoby starsze. Policjanci zabezpieczyli też pieczątkę, która sprawcy posługiwali się podczas dokonywania oszustw - mówi Michalewska.
Policjanci cały czas wyjaśniają okoliczności tej sprawy - na pewno będą chcieli dotrzeć do wszystkich oszukanych. Zatrzymanym mężczyznom za oszustwo grozi do ośmiu lat za kratkami.
Opinie (101) 9 zablokowanych
-
2012-10-11 20:40
Nie chcę marudzić, może to detal
ale któryś już raz trafiam na tytuł filmu "Zatrzymanie złodzieja", a tu znowu skutego gościa przez 10 sekund prowadzą do karety. Może raczej jest to "wyprowadzka złodzieja" albo "spacer złodzieja"? To już lepiej chyba wstawić fotę nieśmiertelnego koguta policyjnego autorstwa Łukasza Unterszyca.
- 3 0
-
2012-10-11 20:50
80>
Oh jak trudno być staruszką!!
- 1 0
-
2012-10-11 21:23
Do dziś używam zestaw garnków, które świętej pamięci babcia kupiłą na raty
od nie wiadomo kogo... Są b. dobrej jakości i miały gwarancję, ale tak naprawdę na moje wymagania, to są za ciężkie i za duże... No, ale garnki mam, jakby co!
- 3 0
-
2012-10-11 21:28
jak karac to karac wszystkich
rzadzacy tez udaja, ze rzadza naszym krajem, a nikt ich nie moze scignac
- 4 0
-
2012-10-11 22:03
Druga strona medalu
Dziwne... Fachowiec wychodzi na przeciw starszym ludziom, chce pomóc, uchronić przed przypadkowym porażeniem prądem, sprawdza czy wszystkie gniazdka są prawidłowo zamontowane, podłączone a tu Cię jeszcze od złodzieji wyzywają. Poza tym skoro sprawdzili to i owo, pofatygowali się i jeszcze wystawili rachunek to raczej wykonali jakąś pracę za którą należy zapłacić. Jak ktoś się nie zna a chce mieć pewność że ma wszystko OK z elektryką to nic tylko zapłacić za sprawdzenie. W tych czasach strach jest komuś pomagać !!!
- 0 3
-
2012-10-12 05:07
Znęcają się nad elekrykami
a amber jest gold:)
- 2 0
-
2012-10-12 08:19
Brawo dla spostrzegawczego wnuka!
- 2 0
-
2012-10-12 10:02
zbulwersowana
za małe są kary za takie oszustwa i dlatego oszustom i zlodziejom przychodzą coraz to nowe pomysły,jak by tu okraść biednych,schorowanych emerytów! trzeba zaostrzyć natychmiast kary!bo to nigdy sie nie skończy
- 1 0
-
2012-10-12 19:53
A we Wrzeszcu...
Mieszkam we Wrzeszczu przy ul. Lelewela. Spółdzielnia, do ktorej należy blok zawsze uprzedza mieszkańców o wizytach elektryka, gazownika, czy innych specjalistów. Tu oszust nie ma szansy. Nie było ogłoszenia, oszust nie ma szans. Tak powinno być wszędzie... To takie proste!
- 1 0
-
2012-10-14 18:38
Ja niedawno miałam taki oto ciekawy przypadek :
Puka jakiś koleś(mieszkam w nie ogrodzonym domu jednorodzinnym),myślałam,że może z wodociągów;uchyliłam okno z pyt.słucham,a gość(w czarnej koszulce z napisem kominiarz) na to ; kominiarz z życzeniami szczęścia na nowy rok,i prośbą o jakiś skromny datek,wyciągając jednocześnie w moja stronę jakiś kalendarz.Podziękowałam uprzejmie i zamknęłam szybko okno .Wkurzyłam się,że na razie nie stać mnie na ogrodzenie i każda podejrzana menda,może bez trudu,pod byle pretekstem podejść bezpośrednio pod dom.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.