• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oszuści przekierowali rozmowę telefoniczną?

Rafał Borowski
20 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Pomysłowość oszustów jest nieograniczona. Policja podkreśla, że zawsze najważniejsza jest nasza czujność. Pomysłowość oszustów jest nieograniczona. Policja podkreśla, że zawsze najważniejsza jest nasza czujność.

Niewiele brakowało, a mieszkanka gdańskiego Chełmu padłaby ofiarą sprytnych oszustów. Bandyci próbowali wyłudzić od kobiety pieniądze, podając się za funkcjonariuszy CBŚP. Prawdopodobnie, podczas próby oszustwa udało im się przekierować rozmowę telefoniczną i udawać połączenie z dyżurnym policjantem.



Ktoś dzwoni do ciebie i podaje się za oficera Policji. Co robisz?

Niestety, pomysłowość oszustów gnębiących emerytów nie zna granic. Słynna metoda "na wnuczka" powoli odchodzi do lamusa. Złodzieje stosują coraz bardziej wyrafinowane metody działania, aby okraść starsze osoby z oszczędności życia. Kolejny przypadek tego procederu miał miejsce w miniony poniedziałek. Gdyby nie czujność pracowników placówki bankowej, mieszkanka gdańskiego Chełmu padłaby kolejną ofiarą pomysłowych oszustów. O sprawie poinformował nas jej syn.

- Na waszym portalu pojawiały się już artykuły na temat wyłudzeń na tak zwanego wnuczka, ale to, co przydarzyło się mojej mamie, zadziwiło nawet Policję. Być może warto opublikować jeszcze jeden artykuł, aby przestrzec innych - napisał do nas pan Robert.

Z jego relacji wynika, że w poniedziałkowe popołudnie do jego matki zadzwoniła osoba, podająca się za kuzyna. Rzekomy krewny twierdził, że właśnie stoi przed blokiem matki pana Roberta, ale nie jest w stanie przypomnieć sobie numeru mieszkania. Starsza kobieta podała oszustowi przez telefon swój dokładny adres, ale nikt się u niej nie zjawił.

Około pół godziny później znowu zadzwonił telefon. Tym razem w słuchawce odezwał się mężczyzna, podający się za oficera Centralnego Biura Śledczego Policji. Poinformował, że osoba, która dzwoniła wcześniej to oszust i w związku z tym pieniądze matki pana Roberta są w niebezpieczeństwie. Następnie polecił jej natychmiast udać się do banku i wypłacić wszystkie swoje oszczędności. Kiedy kobieta odmówiła, fałszywy oficer kazał jej zadzwonić na policyjny numer 997. Zapewnił, że pod tym numerem kobieta uzyska dalsze wyjaśnienia.

Matka pana Roberta zadzwoniła pod wskazany numer. Tym razem ponownie odebrał jednak oszust, podający się za oficera dyżurnego. Nie tylko potwierdził wersję rzekomego oficera CBŚP, ale zaczął straszyć kobietę odpowiedzialnością karną za utrudnianie policyjnej akcji. Po tych słowach rozłączył się.

Za chwilę telefon znowu zadzwonił. Tym razem był to fałszywy oficer CBŚP. Poprosił kobietę o podanie numeru telefonu komórkowego w celu jego weryfikacji. Potem poinformował kompletnie zdezorientowaną kobietę, że jest od dłuższego czasu śledzona przez Policję. Podał wiele szczegółów z jej życia, np. jakim jeździ samochodem, jak często odwiedza ją syn itd.

Następnie kazał jej wyjść z domu i wypłacić z najbliższego banku wszystkie pieniądze, jednocześnie nie rozłączając rozmowy telefonicznej. Matka pana Roberta udała się do placówki banku Millenium przy ul. Cieszyńskiego zobacz na mapie Gdańska, ale wypłaciła tylko część pieniędzy. Poinformowała o tym pozostającego na linii oszusta. Podający się za oficera CBŚP kazał jej natychmiast wypłacić resztę pieniędzy. Kiedy przestraszona kobieta odmówiła, tym razem kazał jej zadzwonić na numer alarmowy 112. Głos w słuchawce potwierdził wszystkie wcześniejsze informacje.

Gdy starsza pani po raz kolejny próbowała wypłacić pieniądze, podała pracownikowi banku kartkę z opisem tego co się dzieje. Pracownicy natychmiast zabrali kobietę na zaplecze i poinformowali Policję, dzwoniąc oczywiście ze swoich telefonów. Chwilę po zgłoszeniu na miejscu zjawili się funkcjonariusze Policji. Prawdziwi.

Na szczęście, tym razem skończyło się na skołatanych nerwach i straconym czasie. To, co zwróciło naszą szczególną uwagę w tej sprawie to fakt, że najprawdopodobniej bandytom udało się przekierować rozmowę telefoniczną i w ten sposób uwiarygodnić swoje działania.

- Przede wszystkim należy pamiętać, że Policja nie działa w ten sposób. Nie możemy nikomu nakazać wypłaty pieniędzy w banku, to absurdalne. Warto zwrócić uwagę, że w tym przypadku do kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za kuzyna. W takich sytuacjach warto najpierw skontaktować się z kimś z bliskiej rodziny, aby to zweryfikować. Ponadto od wielu lat uczulamy pracowników banku na sytuację, gdy starsze osoby mają zamiar jednorazowo wypłacić wszystkie oszczędności. Wracając do omawianego przypadku myślę, że niedoszła pokrzywdzona po prostu z nerwów nie rozłączyła się. Nie zakończywszy poprzedniego połączenia, zadzwoniła pod numery alarmowe. W ten sposób oszuści, pozostając na linii, potwierdzali wzajemnie swoje działania - powiedziała podkom. Aleksandra Siewert, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku.

Mimo zapewnień Policji, pan Robert jest niemal przekonany, że sytuacja wyglądała zgoła inaczej.

- Prawie na pewno moja mama rozłączyła się po rozmowie telefonicznej z oszustem, który podawał się za oficera CBŚP. Odłożyła słuchawkę i dopiero wtedy wykonała kolejne połączenie. Zresztą, można to sprawdzić w historii wykonywanych połączeń. Bandyci musieli przekierować rozmowę - zapewnia pan Robert

W jaki sposób można przekierować rozmowę z telefonu komórkowego? Jak wyjaśnił nam specjalista w zakresie telekomunikacji, nie jest to tak trudne zadanie, jak mogłoby się wydawać.

- Oczywiście, jest to jak najbardziej możliwe - mówi dr inż. Jarosław Sadowski, adiunkt na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej. - Zasadniczo, można to zrobić na dwa sposoby. Pierwszy polega na przekierowaniu rozmowy na poziomie sieci komórkowej. Praktycznie jest to jednak niemożliwe, gdyż może to zrobić jedynie osoba mająca dostęp do zarządzania siecią. Moim zdaniem, bardziej prawdopodobny jest drugi sposób. Mianowicie, przekierowanie rozmowy za pomocą zhakowanej aplikacji na smartphonie. Zawirusowana aplikacja może udawać np. aktualizację oprogramowania telefonu. Po jej zainstalowaniu, jeden numer będzie wybrany na klawiaturze telefonu, a zupełnie inny numer będzie wybierany przez modem realizujący połączenie. Innymi słowy, aplikacja będzie po prostu podmieniać numery połączeń - wyjaśnia.

Oszuści są obecnie poszukiwani przez Policję. Przestępstwo powszechnie zwane wyłudzeniem jest uregulowane w art. 286 § 1 Kodeksu karnego. Jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Policja od kilku lat prowadzi intensywne działania profilaktyczne, które mają na celu walkę z procederem wyłudzania pieniędzy od osób starszych. W tym celu współpracuje z wieloma instytucjami: bankami, spółdzielniami czy parafiami. Warto jednak pamiętać, że nic nie zastąpi czujności osób najbliższych.

Miejsca

Opinie (149) 3 zablokowane

  • policjanci nie zdołali złapać oszustów, bo byli zajęci staniem z radarem na Marynarki Polskiej

    w ramach akcji propagandy wyborczej jak to PO dba o nasze bezpieczeństwo....

    • 12 8

  • "...Chwilę po zgłoszeniu na miejscu zjawili się funkcjonariusze Policji. Prawdziwi...". Dlaczego policja nic więcej nie zrobiła??? Mogli przecież ująć sprawców przy rzekomym przekazywaniu "pieniędzy"

    • 9 1

  • bzdury, brak wiedzy u Pana dr inż. Jarosław Sadowski (1)

    cytuje: Pierwszy polega na przekierowaniu rozmowy na poziomie sieci komórkowej. Praktycznie jest to jednak niemożliwe, gdyż może to zrobić jedynie osoba mająca dostęp do zarządzania siecią.

    Prawda jest taka, ze w internecie mozna kupic za min 20 tys urzadzenia, ktore przejmuja funkcje stacji nadawczo-odbiorczej i mozemy robic z polaczeniami co chcemy, podsluchiwac, odbierac nie swoje polaczenia, dzwonic jako ktos inny itd.

    Wystarczy wpisac hasla typu spy shop, spy phone itp a bedziemy mieli oferty takich urzadzen.

    A drugi sposob?
    Ilu emerytow posluguje sie smartfonami ? skor czesto zwykla komorka to czarna magia?

    • 10 1

    • pomyliłeś się trochę z kwotą

      BTS działający w oparciu o USRP B200 kosztuje niecałe 4000 złotych. Piszę jawnie, o jakie urządzenie chodzi, ponieważ amator za wiele na nim nie zdziała.

      • 0 0

  • brawo dziubek!

    • 1 0

  • "Prawie na pewno moja mama rozłączyła się"

    Czyli, z mojego doświadczenia w supporcie IT, nie rozłączyła się.

    • 9 3

  • (3)

    Naiwna starucha.

    • 5 30

    • Z takim jadem w mózgu (1)

      starości nie doczekasz! I bardzo dobrze!

      • 13 1

      • Lol.

        Droga Ewciu, czy jak Ci tam. Stwierdzam fakty. Baba zachowała się naiwnie.
        Jak można uwierzyć w taki stek bzdur ?; )

        • 0 0

    • Smarkacz o zrytym internetem półmuzgu

      • 2 0

  • jak mają to służby to mogą mieć i bandyci (3)

    Syborg 36v, umożliwiający pasywną i aktywną inwigilację obywateli poprzez telefony komórkowe. Inwigilacja pasywna umożliwia takie działania jak: podsłuchiwanie rozmów od lub do dokonywanych poprzez komórkę, nagrywanie rozmów, obserwowanie miejsca logowania komórki (śledzenie miejsc pobytu osoby), identyfikację osoby po aparacie telefonicznym pomimo zmiany karty SIM, identyfikację osoby po numerze abonenta pomimo zmiany aparatu, identyfikację osoby po głosie i zbieżności numerów kontaktowych pomimo zmiany karty SIM i aparatu telefonicznego jednocześnie, przechwytywanie i rejestracja treści SMSów wysyłanych od i do, kopiowanie kontaktów i plików zawartych w pamięci komórki lub karty SIM, podsłuchiwanie rozmów toczonych w okolicy telefonu komórkowego przy włączonym lub wyłączonym telefonie komórkowym z wykorzystaniem jego telefonu, uzyskanie dostępu do Internetu poprzez telefon inwigilowanej osoby. Inwigilacja aktywna wykorzystywana jest do prowokacji lub zastraszania i oznacza m.in.: włączenie się do rozmowy prowadzonej między dwoma telefonami komórkowymi, zadzwonienie (wykonanie połączenia głosowego) do osoby inwigilowanej tak, by nie wyświetlał się numer kontaktowy, zadzwonienie do osoby inwigilowanej w taki sposób by wyświetlał się dowolny numer, wysłanie SMSa w sposób podszywający się pod innego nadawcę, wysłanie SMSa klasy ZERO w sposób podszywający się pod operatora (komunikat systemowy, niezapisujący się w telefonie), wysłanie SMSa w taki sposób by został zapisany w elementach wysłanych w telefonie pozornego nadawcy, upozorowanie wysłania lub otrzymania SMSa poprzez dodania pliku do elementów przychodzących albo wychodzących w komórce osoby inwigilowanej, pozorowanie nawiązania połączenia głosowego poprzez umieszczenie plików w połączeniach wychodzących, odebranych lub nieodebranych, umieszczanie dowolnych plików w pamięci SIM lub telefonu, zdalne włączanie lub wyłączanie komórki, zdalne wykonywanie połączeń pomiędzy komórkami, zdalne przerywanie lub przekierowanie połączeń (do innej osoby), modyfikacja kontaktów w telefonie i na karcie SIM, aktywne podszywanie się pod osobę inwigilowaną poprzez połączenia Internetowe dokonane z użyciem telefonu, uaktywnianie aplikacji komórki. Do aktywnej inwigilacji należy także możliwość czasowego zablokowania telefonu (trzeba wyłączyć i włączyć), kierunkowego zablokowania telefonu (osoba może dokonać połączeń tylko na numery, które się wyznaczy) a także ostre zablokowanie telefonu nagłe i trwałe.

    • 7 1

    • nie obstawiałbym aż tak zawansowanego sprzętu, zresztą nawet z nim jest problem podsłuchu sieci 3G/4G (wymagane łącze do sieci operatora, a wątpie aby takim dysponowali przestępcy). Natomiast nawet student ETI powinien bez problemu złożyć własną stacje BTS 2G. Kody źródłowe do starych stacji 2G są dostępne, wystarczy zagłuszyć sygnał sieci 3g/4g. Telefon automatycznie przełączy się na sieć 2G i podłaczy się do najsilniejszego sygnału - czyli BTS przestępców i tam mogą dowolnie przekierowywać połączenie. Zero śladu u operatora. Można powiedzieć prawie idealne przestępstwo - jako że policja nie zrobiła zasadzki, sprawca nie zostanie wykryty... Autor tekstu chyba nie opowiedział całej sytuacji specowi z politechniki bo by wtedy od razu podejrzewał podstawienie lipnego BTS.

      • 3 0

    • dlatego tak mało popularne są BB

      dlatego tak mało popularne są w Polsce telefony BlackBerry , których nie da się podsłuchac

      • 0 0

    • Sprawca znal ofiare. Po polgodzinnej obserwacji nie mialby tylu informacji.

      Do wszystkich ekspertow od bts igsm i hgw Tak tak i te wszystkie urzadzenia umożliwiły to że fałszywy oficer :"Podał wiele szczegółów z jej życia, np. jakim jeździ samochodem, jak często odwiedza ją syn" itd... W sprawę zamieszany jest ktoś z najbliższej rodziny lub ich przyjaciół znający szczegóły. Wystarczyło żeby wklepał odpowiednie numery skrócone w komórce ofiary i nie trzeba żadnej skomplikowanej aparatury. A policja wykazała się jak zwykle gorączką zamiast doprowadzić sprawe inteligentnie i dyskretnie do końca i ująć rzezimieszków na gorącym. Niestety nasza policja to nie Inteligent Office

      • 0 0

  • zabierz babci telefon

    Tylko komórka i dostęp ze znanych numerów.

    • 2 3

  • art. 286

    Dodałbym jeszcze podszywanie się pod funkcjonariusza

    • 6 0

  • Nie ma mocnych :)

    Mam lepsze pytanie " Co zrobisz kiedy zadzwoni do ciebie święty Mikołaj a może Bóg ?" . Pozdrawiam idiotów i frajerów. Na to nie ma leku

    • 6 10

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane