• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oszuści znowu naciągają seniorów

Rafał Borowski
19 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Pokrzywdzeni ponieśli straty od kilku do kilkudziesięciu tys. zł. Zdjęcie poglądowe. Pokrzywdzeni ponieśli straty od kilku do kilkudziesięciu tys. zł. Zdjęcie poglądowe.

Pod różnymi pretekstami wchodzili do mieszkań starszych osób i okradali ich z oszczędności życia. Gdańska policja poszukuje dwóch kobiet i mężczyzny, których łupem padło w ten sposób przynajmniej kilkadziesiąt tys. zł. Stróże prawa proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości złodziei i podają ich rysopis - sprawcy mają ok. 30-40 lat, wzrost ok. 165-170 cm i są śniadej karnacji. Jedna z poszukiwanych wyróżnia się tęgą budową ciała.



Rozmawiasz z najstarszymi członkami swojej rodziny o zagrożeniu oszustwami?

Złodzieje na różne sposoby próbowali zdobyć zaufanie starszych mieszkańców Gdańska. Podawali się m.in. za pracowników administracji, spółdzielni mieszkaniowej albo wodociągów i informowali o konieczności sprawdzenia losowo wybranych instalacji czy pozostawienia ważnej wiadomości dla sąsiada.

Gdy tylko udało im się przekroczyć próg mieszkania, jeden z członków szajki zagadywał właściciela lub właścicielkę, a pozostała dwójka przetrząsała w tym czasie wszystkie pomieszczenia w poszukiwaniu kosztowności. Z relacji pokrzywdzonych wynika, że złodzieje byli wyjątkowo bezczelni i nie mieli żadnych skrupułów, byle tylko uśpić czujność okradanej osoby.

"Troska" o zdrowie



- Jedna z poszukiwanych osób rozmawiała z pokrzywdzonymi i dopytywała np. o ich zdrowie, w tym czasie druga przeszukiwała mieszkania i kradła pieniądze, biżuterię oraz inne wartościowe przedmioty. Pokrzywdzeni ponieśli straty od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Seniorzy orientowali się, że zostali okradzeni dopiero wówczas, gdy złodzieje opuścili ich mieszkania, czasem dopiero następnego dnia - mówi asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Na podstawie rozmów z okradzionymi seniorami, stróżom prawa udało się odtworzyć poglądowe rysopisy poszukiwanych. To osoby w wieku ok. 30-40 lat, o śniadej karnacji i wzroście ok. 165-170 cm. Jedna z kobiet była tęgiej budowy ciała. Policjanci apelują do naszych czytelników o przekazywanie wszelkich informacji, które mogą okazać się przydatne dla ustalenia tożsamości złodziei lub miejsca ich pobytu.

Policjanci przypominają, że właśnie teraz - czyli w okresie przedświątecznym - tego rodzaju oszuści wykazują największą aktywność. Niestety, wspomniana wcześniej rozmowa na temat zdrowia nie jest wyjątkiem, ale raczej "standardowym" zabiegiem stosowanym podczas kradzieży. Złodzieje po prostu stosują wszelkie taktyki, aby zdobyć przychylność seniorów.

Ostrzegajmy naszych bliskich



Jak wynika z praktyki stróżów prawa, najlepszym zabezpieczeniem potencjalnych ofiar przed oszustwami jest profilaktyka, a więc rozmowy na temat zagrożenia ze starszymi członkami rodziny.

- Apelujemy, aby zachować ostrożność, kiedy ktoś nieznajomy puka do naszych drzwi. Zanim wpuścimy taką osobę do mieszkania, telefonicznie możemy się upewnić czy pracuje ona w danej instytucji. Przekazujcie usłyszane historie dalej, ostrzegajcie swoich znajomych, bliskich i samotnych sąsiadów, szczególnie w okresie przedświątecznym. Oszuści lub złodzieje mogą zapukać również do naszych drzwi, a wtedy warto wiedzieć, jak się zachować - uzupełnia asp. Kamińska.

Na koniec przypominamy, że oprócz członka rodziny - najczęściej osławionego "wnuczka" - czy wspomnianych już pracowników przeróżnych instytucji, oszuści mogą podawać się również za sprzedawców, np. prądu, usług teleinformatycznych czy po prostu towarów po okazyjnych cenach, np. dywanów czy odkurzaczy.

Policyjne porady, jak nie stać się ofiarą oszustów



  • Przed otwarciem drzwi upewnij się, że osoba, która tam stoi jest ci znana, a jeśli nie, to zapytaj o cel wizyty. Poproś o okazanie dowodu tożsamości, legitymacji służbowej czy identyfikatora. Uczciwej osoby nie zrazi takie postępowanie powodowane ostrożnością.
  • Z nieznajomymi rozmawiaj przy zasuniętym łańcuchu w drzwiach.
  • W razie wątpliwości należy umówić się na inny termin, sprawdzając uprzednio w administracji osiedla lub innej odpowiedniej instytucji wiarygodność osoby pukającej do drzwi (jeśli osoba podaje się za przedstawiciela administracji lub innej odpowiedniej instytucji).
  • Jeżeli już wpuścisz nieznajomego, podczas jego wizyty kontroluj, co się dzieje w całym mieszkaniu. Stosuj zasadę ograniczonego zaufania.
  • W sytuacji, gdy osoba staje się natarczywa, natychmiast należy zadzwonić na numer alarmowy 112 lub zaalarmować otoczenie.

Miejsca

Opinie (157) 10 zablokowanych

  • Cyganie...

    Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma,
    cztery kąty i okna ze szkła.

    • 1 0

  • Te policyjne 'porady' i prokurature to o kant betonowej sosny potluc!

    Moimi Rodzicami /znani z nazwiska/tzw.'opiekunowie'...,przez 2lata wyprowadzili Im z konta 290ty.zl.
    Policja i prokuratura,pomimo zgloszenia podejrzenia popelnienia przestepstwa nie zrobili NIC!
    'Prawo'w Polsce jest do pupy!
    Dopiero po smierci Rodzicow moglem ocenic straty i co i pstro,bo nikogo to nie obchodzi...Smutne to i przykre to.Mieszkam za granica i niestety nie bylo opcji zeby Rodzicow przekonac,ze sa okradani...
    Oszusci maja swoje do perfekcji opanowane metody manipulacji,a polskie prawo na to przyzwala.
    Wesolego Alleluja.

    • 2 0

  • Sycylia od 20 lat tu

    • 2 1

  • czyzby znow romowie?

    na osowej maja nowe obozowisko
    moze tam poszukajcie

    • 2 1

  • to efekt zapraszania do Trójmiasta niewiadomo tak naprawde kogo!

    • 3 1

  • Barany się strzyże! !!!!!!!!!!

    • 0 0

  • Policja takie sprawy lekceważy, bo dotyczą starszych, słabych ludzi.

    W zeszłym roku okradziono tak moją krewną. Policja najpierw upewniła się u sąsiadek, czy krewna nie jest przypadkiem chora psychicznie i nie zmyśla, a potem zaproponowała jej - osiemdziesięcioletniej, schorowanej kobiecie! - żeby zastawiła na złodziei pułapkę i jak ci się złapią, to policja wtedy przyjedzie. Ostatecznie po paru tygodniach sprawę umorzyli, a informację o tym okrasili obszernymi prawniczymi pogróżkami pod adresem okradzionej, na wypadek, gdyby się chciała od decyzji o umorzeniu odwołać.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane