• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

PORD idzie do psychologa

Katarzyna Moritz
18 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Przywrócili go do pracy w PORD po 2 latach
Czy psycholog pomoże w lepszych relacjach egzaminator - kandydat na kierowcę? Czy psycholog pomoże w lepszych relacjach egzaminator - kandydat na kierowcę?

- Po co nam zapach strachu? - pyta dyrektor Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego i decyduje, że egzaminatorzy i pracownicy ośrodka przejdą trzydniowe szkolenie z psychologiem. Mają nauczyć się, jak rozmawiać z przyszłymi kierowcami.



- Pracowałem 20 lat w urzędzie miejskim i też słuchałem różnych skarg dotyczących komunikacji, ale takiego stresu, jak teraz, to dawno nie miałem. Bo co ja właściwie mam powiedzieć kobiecie, która przychodzi do mnie roztrzęsiona i mówi, że jest w ciąży i że zaraz ze stresu urodzi, bo ja mam złych ludzi - mówi Antoni Szczyt, dyrektor Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego.

Dyrektor postanowił zatem, że weekend od 9 do 11 października wszyscy pracownicy i egzaminatorzy PORD wybiorą się poza miasto na szkolenie z psychologiem.

- Chodzi o to, abyśmy posiedli umiejętność rozmowy i tworzenia przyjaznej atmosfery. Nie można funkcjonować pod napięciem terroru, strachu czy złych relacji. Sam już dwa razy rozmawiałem z psychologiem. Wiem od moich kolegów z Francji, że tam takie szkolenia to norma - podkreśla dyrektor.

Egzaminatorów stresują nie tylko kontakty z nerwowymi przyszłymi kierowcami, ale też świadomość ciągłego nadzoru kamer. Dlatego na szkoleniu z psychologiem będą ćwiczenia, jak rozmawiać z przyszłymi kierowcami.

Uczestnicy będą mieli zajęcia praktyczne. Ktoś wystąpi w roli klienta, który będzie niezadowolony i będzie się burzył, a ktoś inny w roli pracownika, który będzie się tłumaczył. Psycholog na przykładach ma wskazywać, jak należy postępować w konkretnej sytuacji.

- Pracownicy mają być przyjaźni i otwarci. Chcemy być dobrym ośrodkiem, trzeba to rozruszać. Wzrosła nam zdawalność i mamy mniej skarg, chcemy by było jeszcze lepiej - podkreśla Antoni Szczyt.

Szkolenia z psychologiem to kolejny etap zmian w PORD, po tym jak w lutym ujawniono wielką aferę korupcyjną - normą było uzyskanie prawa jazdy za łapówki. Zatrzymano wtedy wielu instruktorów i egzaminatorów. Za rządów Antoniego Szczyta z pracy odeszło 17 egzaminatorów, przyjęto 31 nowych, w tym 8 kobiet. Obecnie w ośrodku jest 71 egzaminatorów.

Opinie (221) ponad 10 zablokowanych

  • To jakieś kpiny są. (24)

    Oni tam nie potrzebują psychologa tylko dekomunizatora.

    • 246 22

    • (21)

      przypomnij sobie jak nie zdałeś, to jaką wiązankę puszczałeś na egzaminatora, i czy nie przydażyło ci sie trzasnąć drzwiami ?

      • 16 27

      • (6)

        Kasjerzy w Biedronkach, Auchanach itp. do psychologa!!!

        • 19 27

        • wiem, ze to nie o PORD, ale... (3)

          Daj spokój kasjerom! Dlaczego ich obwiniasz za to, że jest jak jest w supermarketach?! Gdyby praca była inaczej zorganizowana tzn, wszystkie kasy byłyby obsadzone pracownikami to obciążenie pracą też byłoby inne, mniej stresujące i wyczerpujące. A tak, za marne grosze ci ludzie muszą siedzieć po kilka godzin w tej samej pozycji. Nie zazdroszczę im!!!

          • 44 1

          • dla tego, że oni siedzą i są wykorzystywani Ty płacisz za produkty promocyjne ceny znaczy to jest częśc całej maszyny niestety

            • 5 5

          • GDZIE RANKING ZDAWALNOŚCI SZKÓŁ !!! ??? (1)

            http://www.word.wroc.pl/content/blogsection/12/14/

            http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080205/ZAKIEROWNICA/357789018

            http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090204/ZAMOSC/267977485

            A u nas co?

            Zmowa?

            Boją się?

            A gdzie konkurencyjność?

            • 1 0

            • Szukajcie a znajdziecie

              http://www.gdansk.pl/nasze-miasto,84,9213.html

              • 0 0

        • Sam usiądź na kasie

          i wtedy się odzywaj.

          • 20 1

        • To nie tylko kasjerzy

          To jest problem całego społeczeństwa polskiego. Najgorsze, że to przechodzi nawet na 20, 30-latków, więc nie liczmy na to że zrobi się sympatycznie, gdy zabraknie starsych pokoleń :( Najlepszy tego dowód na tym forum.

          • 0 0

      • Nic nie puszczałem bo zdałem za 1szym razem (11)

        Ale egzaminator był wyjątkowo chamski i gburowaty co powodowało tylko niepotrzebny stres, pomijam już fakt jak został przezemnie odebrany. Opieprzał mnie jak jakiegoś 12to latka a ja już 27 lat na karku mam. W normalnej sytuacji bym go zrugał ale przecież każdy chce zdać...

        • 41 3

        • widać (3)

          że jesteś emo-dzieckiem wychowywanym bezstresowo, które się przy byle uwadze obraża i tupie nóżką żeby dać wyraz swojemu niezadowoleniu.

          • 4 37

          • jak lubisz jak Cię ktoś poniża

            to ok, ja nie daję sobą na co dzień pomiatać. Ale niektórym to odpowiada jak widać.

            • 8 1

          • jak w pracy szef by mnie zaatakuje, to ja odpowiem ripostą, bo nie dam się poniżać, w dzisiejszych czasach mobbing jest zakazany.. A i taki szef, czy współpracownik dwa razy pomyśli, zanim mi coś powie... tak się zdobywa szacunek !

            • 2 0

          • Ja też nie lubie nieuzasadnionych uszczypliwośći

            Jeśli jestem dla kogoś grzeczny i okazuje szacunek to oczekuję tego samego chociaż w minimalnym stopniu. Może egzamionator ma nademną władzę, jest lepszy w tym wszystkim odemnie ale to nie oznacza że należy mi robić kilkuminutową łajankę za zbyt szybkie wejście w zakręt. Ludzie są omylni - można tą sytuację zdającemu wyłożyć delikatniej z szacunkiem a nie sprowadzać człowieka dp poziomu idioty roku bo jest zestresowany.

            • 0 1

        • Egzaminatorzy są chamscy i złośliwi bo mają za zadanie wyprowadzić cię z równowagi abyś nie zdał. (6)

          Inaczej stali by się niepotrzebni.

          Przygotujcie się, ze egzaminator będzie wam celowo robił dziwne uwagi
          nie związane z egzaminem
          i będzie to robił przez zaciśnięte zęby, żeby podnieść wam emocje

          Typową zagrywką na samym początku
          jest złośliwość i kpiący ton
          oraz kpiące uwagi.

          Następnym częstym trikiem
          to powiedzieć na początku jazdy
          i to przed jakimś skomplikowanym skrzyżowaniem,
          że popełniliście właśnie bład (oczywiście kłamią).
          Człowiek się zaczyna zastanawiać jaki błąd
          i wtedy zapala si e zielone,
          człowiek nie jest skoncentrowany
          i popełnia rzeczywisty bład.
          Koniec egzaminu po 5 minutach.

          Klasyką są specjalne miejsca
          w których cię oblewają.

          W Gdyni jest to placyk przez ZUSem chyba
          przy skrzyżowaniu estakady i morskiej .
          Jest tam znak nakazu jazdy i stop.
          Za nim jednokierunkowa pod estakadą.

          Innym typowym podstępem
          jest wydawanie poleceń w ostatniej chwili.
          Oczywiście wysyczane przez zęby
          żebyśmy poczuli się źle,
          zastraszeni i zdenerwowani.
          Wtedy najłatwiej popełnić bład.

          Następnym miejscem do oblewania jest
          bezkolizyjna strzałka skrętu w lewo i zawracania
          jadąc od gdyni do gdańska, na morskiej
          na wysokości kauflanda.
          Światło pali się jakieś 10-15 sekund.
          Dwa przejadą, trzeci nie.
          Egzaminator już trzyma nogę nad hamulcem :)
          i czeka aż przejedziesz na żółtym.

          Egzaminator ma za zadanie utrudnić wam egzamin.
          Nie jest bezstronnym obserwatorem.
          Zabierze cię w takie miejsce żebys nie zdał.

          Moge podać nazwiska
          i triki stosowane przez czterech egzaminatorów
          bo dopiero za czwartym zdałem.
          Po prostu nie dałem się wyprowadzić z rownowagi
          i znałem miejsca w których będą chcieli cię oblać.

          • 6 2

          • Uwaga, pas ruchu w szkołach jazdy jest szerszy. (5)

            Pojedźcie z miarką to się przekonacie.
            Każdy jest inny a
            ale wszystkie szersze niż na egzaminie
            a na to jest przepis przecież.

            • 2 1

            • te suki w pordzie też nie są miłe, jak w ZUSie normalnie czy innym g.wnie (3)

              tururu

              • 1 1

              • majkel ja kiedyś trafiłam na wyjątkowo złośliwe stare babsko (1)

                te młode akurat były miłe nawet miałam syt dość śmieszną gdy wręczyłam kobiecie moje zdjęcie wyszperane w ostatniej chwili z portfela męża zaczęła się śmiać bo okazało się że to zdjęcie było z dedykacją :))

                ps. baby są w nosie albo te złośliwe też babska babiszony itd

                • 1 0

              • te młode były fajne ale szybko nauczyły się od starych jak być złośliwą zouzą

                tururu

                • 0 2

              • ???

                ja byłam świadkiem jak jakiś koleś wyżywał się na wszystkich paniach z biura, że terminy odległe a co One za to mogą??? jak jesteś miły dla nich to i one są miłe dla ciebie, pamiętaj nerwami nic nie zdziałasz i potem cierpisz masz długi termin :P

                • 0 0

            • A co byłeś na egzaminie z miarką , żeby to zmierzyć :D hahah smieszny/a jesteś

              • 1 0

      • (1)

        Ja pamiętam, jak zdawałem egzamin. Nie trzaskałem drzwiami, nie bluzgałem egzaminatora. Wychodziłem z auta zły, że z typem w ogóle nie można porozmawiać. Że to beton z czasów reżimu

        • 35 2

        • Z nimi nie ma co rozmawiać

          Trzeba przyjść, pokazać co się umie i zdać albo nie, z czego po drodze trzeba mieć ogromne szczęście (między innymi inni uczestnicy ruchu).

          Tak samo idiota może zdać to prawko (jakimś cudem "na czuja" zaparkuje, albo na pustym parkingu, i na uliczkach po których będzie jeździł nie będzie ruchu, nie będzie sytuacji zagrożenia).

          I tak samo jakiś kumaty który na prawdę dobrze sobie radzi trafi na drodze na kolesia w golfie/bmw który wymusi pierwszeństwo, albo na pełnym gazie zmieni pass przed maską Lki, albo dla beki postanowi depnąć hamulec przed Lką (znam takie przypadki) i pozamiatane.

          Z egzaminatorem nie ma co gadać... to gbury które od kilkunastu lat robią to samo a cierpliwości do zawodu im nie przybywa.

          • 31 1

    • potrzebują demotywatora : ) (1)

      • 20 4

      • chyba motywatora w postaci ręcznej lub noznej reprymendy

        lub obrzucania lokalu z estakady koktailami

        • 0 1

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • wiwiat dyr. Szczyt (6)

    Tak dalej trzymać Dyrektorze! nowe rozwiązania i pomysły ! Świetnie!

    • 69 19

    • Popieram! Cudowna inicjatywa. Widać, że na stanowisku Dyrektora zasiadł ktoś kto rzeczywiście chce coś dobrego zrobić dla Gdańska, dla ludzi, dla innych a nie tylko trzyma ciepła posadkę. BRAWO!!!

      • 11 2

    • To chyba najlepsza wiadomość

      tego roku, tak się cieszę!!!!

      • 5 1

    • Jarząbek

      nagrałeś się już "w szafie" u dyrektora ?

      • 9 2

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Popieram

      Zakładam, że Kerowca pisze bez ironii.

      Całkiem serio, dobrze że są dyrektorzy którzy myślą o poprawie jakości usług.

      • 2 0

    • aaa

      super!!

      • 0 1

  • (7)

    w gdyni wolą dawać prawo jazdy na prawo i lewo a potem są takie wypadki jak na chylonskiej/piaskowej :(

    • 20 59

    • niezupełnie

      tam to chyba akurat zabraklo prawa jazdy.

      • 24 0

    • (4)

      sprawca tegoż wypadku, 19-latek, nie miał prawa jazdy i do tego był pijany, IDIOTO!!!

      • 26 2

      • (3)

        a zmarły miał jeden miesiąc prawo jazdy. Wg sprawozdania policji zabrakło mu doświadczenia i wyobraźni niestety, takie są wnioski policji. Gdyby widział auto (doświadczenie) to by przezył (to opinia policji)

        • 4 17

        • Bzdura!

          kazdy kto posiada prawo jazdy juz jakis czas... kiedys tez je posiadal "tylko miesiac" i tez "mial brak doswiadczenia"... nikt nigdy sie nie urodzil ze znakomitymi zdolnosciami prowadzenia pojazdow... (no chyba ze ten od Golfa z rejestracja GWE)... hehehe

          • 17 4

        • Nie do końca masz rację kolego. (1)

          Prawda jest, że zmarły kierowca miał prawko około miesiąca, ale cięzko jest w nocy dostrzec pędzacy samochód z wyłaczonymi światłami. Morderca trzech braci był pijany i na dodatek nie miał właczonych swiateł. Co bys zrobił w takim wypadku???

          • 4 0

          • zgadza sie, nikt nie miałby szans

            w czasie reakcji człowieka
            na zauważenie tego nadjeżdżającego auta
            ono już było wbite w to drugie

            Nie było szans na jakąkolwiek reakcję.
            Człowiek widzi klatkę co 25ms, reakcje w mózgu zajmują koło sekundy,
            potem przeniesienie tego na czynności manualne
            ciekawe jakie w tym przypadku.

            w tym czasie już było po wszystkim
            bo samochód przejechał ponad 100m.

            • 1 0

    • poza tym tam sa chyba ci sami egzaminatorzy....

      • 3 0

  • Może by tak zdawalność (10)

    podwyższyć do przynajmniej ok. 70% jak w innych cywilizowanych krajach a nie mydlić oczy psychologiem?
    Żeby mieć dziecko nie trzeba zdawać egzaminu, w stanach prawo jazdy dostajesz bez żadnego problemu, a u nas łatwiej dostać się na studia niż papier, żeby móc jeździć kaszlakiem.
    A jak już taki właściciel golfa II zdaje prawko po takich poronionych egzaminach to myśli, że umie dobrze jeździć i się rozwala wracając z dyskoteki albo pędząc 140 przez wiochę.

    • 91 14

    • (1)

      "A jak już taki właściciel golfa II zdaje prawko po takich poronionych egzaminach to myśli, że umie dobrze jeździć i się rozwala wracając z dyskoteki albo pędząc 140 przez wiochę"
      wiec moze jednak zdawalnosc obnizyc? po co podwyzszac, skoro i tak te obecne 30% nie potrafi rozsadnie jezdzic?

      • 12 11

      • "rozsądnie"

        sęk w tym, że na egzaminie nie testuje się rozsądku a konkretne umiejętności.
        A trudny egzamin tylko dodaje pewności siebie debilom za kierownicą.
        Taki 19-letni matoł jeżdżący gdzie się da 150kmh ma lepsze umiejętności niż babka, która zdaje fartem za 5 razem i boi się jechać więcej niż 90kmh poza terenem zabudowanym a parkuje tylko tam, gdzie się zmieszczą dwa samochody. Żaden system tego nie przefiltruje, co najwyżej odrzuci tę babkę, która nigdy nie pojedzie po pijaku z dyskoteki tyle, ile fabryka dała, a szanse na to, że spowoduje śmiertelny wypadek są wielokrotnie niższe.

        • 25 5

    • (5)

      nie obniżyc a podwyzszyc!!!! wiek na przyszłego kierowce co taki 18 latek na w głowie statystyki mówia same za siebie a potem podwyzszaja OC zmieniaja przepisy po co to wszystko osoba podchodząca do egzaminu na prawo jazdy powinna mieć ukończone 21 lat chociaż w niektórych przypadkach i 25 by sie przydało !!!! IDIOTÓW nie brakuje!!!!!

      • 4 5

      • BEZ SENSU (2)

        Mam prawko od 17 rż, zawsze jeździłem ostrożnie i jak na razie bezwypadkowo.
        Nie mierz wszystkich jedną miarą.

        • 3 1

        • (1)

          Nie mierze wszystkich jedną miarą ty jezdzisz spokojnie ja też a następnych 10 szaleje....

          • 3 1

          • Sama widzisz, że wiek nie zawsze ma znaczenie przy prowadzeniu auta.

            • 0 0

      • kobieta o jeździe to jak (bez obrazy-to takie powiedzenie) świnia o gwiazdach :) (1)

        i teraz się zacznie :)) Proszę o wypowiedzi najlepszych kierowców świata:

        • 1 6

        • masz małego?

          Na pewno :))) Bo inaczej skąd kompleksy.

          • 4 2

    • Uwaga, nie ma rankingów zdawalności szkół w Trójmieście! Dlaczego?

      Szukałem w Polsce w innych ośrodkach,
      raz, że jeżdżą na mniejszych samochodach np. Nissan Micra
      a dwa,
      że publikują rankingi zdawalności szkół.

      A u nas Trójmieście k.wa co?
      Spróbujcie w necie znaleźć ranking szkół.

      Idziesz i tak naprawdę nie wiesz czy to dobra szkoła
      bo jakim cudem masz się dowiedzieć???

      Wyniki zna tylko jakiś jeden urzędnik.
      Zdaje się wojewoda albo ktoś,
      czytałem gdzie one spływają ale nie pamietam już

      • 2 0

    • zdawalność

      To powinna zależeć od szkół jazdy a nie ośrodków egzaminacyjnych. Fakt, że czasem oblewają za niby-błędy, żeby nie było za łatwo. Ale jak ktoś jest dobrze przygotowany to zda.

      • 0 1

  • Święty Antoni co powie to musi byc zrobione ;) (1)

    Nasz Antek to nie zły gagatek.

    • 8 13

    • naucz sie pisać, pisze się "niezły"

      • 0 0

  • polowe tych gburowatych i chamskich egzaminatorow od razu bym wywalil bo sie sa do odzyskania dla spoleczenstwa

    • 44 3

  • Ile kosztuje zaświadczenie od psychologa o zaliczeniu kursu? (1)

    Czyli według sprawdzonych metod? Kopertka z rączki do rączki i zaliczono?

    • 32 4

    • No co Ty!

      Tutaj raczej nikt nie odmówi wypadu na weekendowy melanż za miastem na koszt państwa.

      • 11 0

  • bylam i zdalam - znaczy da sie... (31)

    ...znaczy mozna. ja ze swojej strony nie mam zastrzezen. pan staral sie byc mily i rozluznic sytuacje. ja wykonalam polecenia i prosze. ze swojej strony dodam ze... nie mature kazdy zdaje, na studia tez nie kazdy sie dostaje, kierowca tez nie kazdy byc musi. jak cie obleja to nie pech - doucz sie, bo czegos nie umiesz, a to na drodze moze cie drogo kosztowac! gdybym to ja byla egzaminatorem, to pewnie z 10% bym dopuszczala do ruchu. w dodatku robilabym dodatkowe egzaminy tym, co juz jezdza (jak barany). BO UWAZAM, ZE BYC KIEROWCA TO ODPOWIEDZIALNOSC !!!

    • 51 62

    • popieram (1)

      zdawałęm egzamin w 1995 roku i jakoś regułą byłą ta sama - potrafisz jeździć zdasz - nie potrafisz oblewasz
      a reszta to teoria spisku nieuków, cwaniaków i maoletnich dresów którzy kobinują jak tu mieć prawko bo ojciec już ciągnie z niemiec szrotowate bmw by synalek na wsi mógł się rozbijać...
      potem takie tragedie jak w gdynii gdzie gówniarstwa ma w dupie prawo i po pijaku bez uprawnień zabija trzech ludzi na drodze...
      nie każdy nadaje się do pisania wierszów i nie każdy nadaje się za kierownicę, w czasach gdzie byle fiat czy skoda może rozpedzać sie do 150 km/h trzeba robić odsiew nieudaczników, nieuków i zwykłych debili

      • 12 5

      • No to skoro tak odsiewają,

        to czemu tylu wariatów jeździ po ulicach? Brak w tym logiki

        • 0 2

    • też zdałem za 1szym razem (1)

      ale egzaminator miły to nie był. Straszny palant bym powiedział, wprowadzał stres, wyżywał się na mnie a dupek był może z 5 lat starszy odemnie.

      • 11 1

      • Jak miał na imie?

        • 0 0

    • Gadasz bzdury (11)

      Ja też zdałem, ale egzaminator był takim chamem, że nie dziwię się, że inni mogli się przy nim stresować. Mi akurat udało się opanować stres, ale komu innemu może się nie udać i w pełni to rozumiem.

      • 14 2

      • Witam wśród "gnojonych" na egzaminie (3)

        Zdawałam przed wakacjami. Egzaminator to był taki cham i prostak jakich mało. Gdyby to nie był egzamin na prawko to bym temu frajerowi dała popalić. Nie jestem osobą, która daje sobą pomiatać. Debil miał zero szacunku do kobiet i pokazywał co to nie on. Zanosiło się na 2 błędy, o których nawet nie musiał mi mówić bo sama w porę się poprawiłam. Jak już wróciłam do PORD-u i odbierałam kartę z pozytywnym wynikiem to myślałam że mnie wykopie z tego samochodu. Mam nadzieję, że jeszcze spotkam tego palanta kiedyś.

        • 10 1

        • PS. Zdałam za pierwszym razem. (2)

          To tyle.

          • 1 2

          • (1)

            no i o to chodzi - żebyś nie dała się wytrącić z równowagi - to TY kierujesz autem i odpowiadasz za ludzi których wozisz, niezależnie od tego jak bardzo cię irytują i wyprowadzają z równowagi - masz się nie dać sprowokować i zdenerwować:)

            • 4 0

            • jak mnie ktoś irytuje

              to otwieram drzwi w locie i wypier!@$%^m na zbity pysk z m0ojego auta.

              • 0 1

      • droga nie jest rozami uslana... (3)

        ...musisz umiec sobie radzic ze stresem. na drodze bedzie mnostwo stresujacych sytuacji (zwlaszcza w polsce - pojezdzisz troche to sie przekonasz). i co wtedy?? puscisz fajere i bedziesz klepac do sw krzysia??? jezeli juz taki pikus jak egzamin na prawko cie stresuje to co bedzie dopiero na trasie, dajmy na to podczas naglej sniezycy lub oberwania chmury, a tir jadacy z naprzeciwka chlusnie ci woda po szybie tak ze nie bedziesz nic widzial?? a jak a jak chcesz jezdzic bezzstresowo to zatrudnij szofera

        • 2 5

        • (1)

          Porównujesz poniżanie i chamskie odzywki do śnieżycy i trudnych warunków na drodze? Gratuluje haha

          • 5 2

          • TRZEBA BYŁO NAGRANIE CHAMSKICH ODZYWEK ZGŁOSIĆ - SKORO ZDAŁAŚ TO NIC CI JUŻ NIE GROZIŁO....

            • 2 0

        • trasa to nie stresujący egzamin egzamin

          tak się składa że podczas jazdy w jakich kolwiek warunkach czuje sie swobodnie, a na egzaminach zawsze zestresowany. Twoja teoria jakos nietrafia do mnie bo śmigam po drogach od 15 latek z czego 10 zawodowo C+E. Wielką przeprawą było zdobyć uprawnienia i nie ze względu na brak umiejętności tylko ze względu na stres. A tobie kolego jak zapomniałeś jak to było na egzaminie proponuje zrobic prawko na pozostałe kategorie a potem cwaniakowac, jak sobie nie dasz rady to się to napisz może udziele Ci pare lekcji.

          • 0 0

      • nie gadam bzdur, bo... (2)

        zauwazyles w byle innym miejscu - urzad, poczta... jesli zalatwia sie sprawy rozmawiajac jak "z czlowiekiem" a nie "urzednikiem" to o wiele wiecej mozna zalatwic. ja tak mam i to dziala w 90% przypadkow. rzeczy niemozliwe staja sie mozliwe. ktos tu pisal tez cos o stroju itp. ja rowniez ubralam sie zwyczajnie a nie jak wypacykowana pinda. szpilki, pudry, krotkie kiecki zostaly w domu. nawet perfum uzylam delikatnie. pomyslalam, ze jesli egzaminatorowi nie przypadna do gustu to sie biedak bedzie w aucie dusil i staral jak najszybciej skonczyc ta zabawe :)

        • 1 1

        • emiemi (1)

          i to jest normalne??????????? ja rozumiem ze z czlowiekiem trzeba gadac jak z czlowiekiem, ale nie widze powodu aby sie nei perfumowasc..... on nie ma oceniac zapachu perfum tylko oceniaz umiejetnosci na drodze, najwyzej moze okno otworzyc.... takie wlasnei podkladanie sie frajerom"zeby nie podpasc" powoduje ze nasz kraj jest cofniety i jestesmy wiesniakami, pozdrawiam!!

          • 1 0

          • normalne, bo ...

            prosty przyklad:
            jedziesz autobusem. wsiada jakas pindrzyca. pachnie na kilometr. tobie akurat ten zapach nie odpowiada. co robisz? modlisz sie zeby na nastepnym wysiadla.

            i jesli doczytalas, to perfum uzylam tylko troszke, a nie wcale. nie chcialam, zeby dawalo po nosie.

            • 0 1

    • tez zdawalam (3)

      ale Pan w połowie egzaminu mi powiedział że miejsce kobiety jest przy garach a nie za kierownica. no i nie zdałam.

      • 8 3

      • (2)

        Rozumiem, że się odwołałaś?

        • 1 2

        • (1)

          przeniosłam papier do Elbląga bo nie widziałam sensu odwoływania się, gdyż każdy kolejny egzaminator widzi to, że nie podpasował mi ich kolega i wydaje mi się że bym miała jeszcze większy problem zdac

          • 2 3

          • W Elblagu sa o wiele milsi egzaminatorzy

            • 1 3

    • tez za 1wszym razem (3)

      Tez zdalam za pierwszym razem, a przede mna dziewczyny z placzem wychodzily. Tylko jak dziewczyna buty na obcasie na egzamin zalozy, wymaluje sie jak na impreze itd, a potem jeszcze z nerwow nic jej nie wychodzi, to sie nie dziwie. Przygotowalam sie psychicznie na najgorsze, zalozylam wygodne buty, dzinsy, bylam grzeczna i uprzejma, mimo ze egzaminator zbyt uprzejmy nie byl, nie jechalam bezblednie, a zdalam. Wlasnie chyba o to chodzi, ze widzial, ze potrafie byc opanowana w sytuacji stresowej (po drugim zgasnieciu silnika na miescie i nie zatrzymaniu sie na stopie stwierdzilam, ze i tak po ptakach, wiec wyluzowana jezdzilam najlepiej, jak potrafilam) i rozsadnie podchodze do posiadania prawo jazdy. Gdybym nie zdala, tragedii by nie bylo.

      • 6 0

      • to akurat ty narzekac margreth nie mozesz (2)

        każdy chciał by mieć takiego egzaminatora jak ty co mimo rażących błędów puscił cię za pierwszym razem.
        Oby wszysscy tacy byli ale akurat tak jest ze egzaminatorzy pozwalaja kobietom na o wiele wiecej niz facetom.

        • 2 1

        • (1)

          do czerwca niezatrzymanie się na STOP-ie było traktowane jak zwykły błąd a nie stworzenie zagrożenia - stąd pewnie egzamin nie został przerwany.

          • 2 0

          • a ja w zeszlym roku przez STOP nie zdalem, mialem natychmiastowe zatrzymanie samochodu i przesiadka...

            • 0 0

    • coś jak Cezar? veni vidi vici. a po polsku

      byłam, dałam, zdałam :))))

      • 2 2

    • Emi Brawo:) (1)

      emi emi w 100% popieram Twoją wypowiedź i powiem nawet że 10% polskich kierowców to i tak wygórowany odsetek ale cóż. Nie wiem czemu ludzie się burzą że prawko powinno być łatwiejsze lub co dla mnie jest absurdem "darmowe". Widocznie ludzie którzy tak uważają nie mają świadomości jakim zagrożeniem jest prowadzić auto bez większego doświadczenia, Prawko musi być. I pamiętajmy że "Życie choć piękne- tak kruche jest, zrozumiał to ten kto otarł się o śmierć"

      • 2 1

      • Smieszny jestes

        • 0 3

    • beret

      mocherowy beretjan

      • 0 0

    • "byłam i zdałam"

      • 1 0

    • "byłam i zdałam" (1)

      mówisz tak, bo zdałaś... jakbyś nie zdała (a według Ciebie jeździłaś dobrze) to wtedy też byś narzekała na egzaminatora... i tyle.

      • 0 3

      • poszlam z mysla, ze nie zdam, bo holek nie jestem

        a jednak. i jak narazie wpadki na drodze nie mialam (odpukac). moze cos w tym jest, jesli sie ma swiadomosc swojej niedoskonalosci.
        pretensji za niezdanie bym nie miala. tylko swiadomosc, ze dalej trzeba sie uczyc

        • 1 0

  • Ile kosztowało szkolenie, czy to wyjazd "integracyjny"? (3)

    Czy program szkoleń wygląda tak?:
    Piątek
    - wyjazd 6:00
    - zakwaterowanie
    - obiad 13:00
    - szkolenie - 2 godzinki
    - kolacja 18:00 a potem dancing itd.

    Sobota
    - śniadanko 9:00
    - szkolenie od 10:00 -w sumie 2 godzinki
    - obiad 13:00
    - szkolenie od 14:30 w sumie 1,5 godzinki,
    - czas wolnyod 16:00
    - kolacja 18:00
    - wieczorna impreza integracyjna od 22:00

    Niedziela
    - śniadanko o 12:00
    - wyjazd

    • 175 9

    • :)

      No widzę, że kolega był już na kilku szkoleniach firmowych i wie co i jak...:)

      • 41 0

    • (1)

      Piątek
      - 4:30 wyjazd
      - 5:00 zakwaterowanie
      - 5:15 szkolenie
      - 23:59 koniec szkolenia
      - 00:00 spanie

      a reszta roku chlanie

      • 20 4

      • Czasami nie wiadomo jak Wam dogodzić. Nie robią nic źle, robia coś ... jeszcze gorzej. Zastanówcie się troszkę ...

        • 10 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane