• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ligowiec roku: Wyjątkowi kandydaci Asseco

Marcin Dajos
28 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

David Dedek pokazuje, jak należy pracować z młodymi koszykarzami, aby wyciągnąć z nich jak najwięcej. Z jego wiedzy korzysta również Ovidijus Galdikas dla którego Gdynia ma być przystankiem przed NBA. David Dedek pokazuje, jak należy pracować z młodymi koszykarzami, aby wyciągnąć z nich jak najwięcej. Z jego wiedzy korzysta również Ovidijus Galdikas dla którego Gdynia ma być przystankiem przed NBA.

W plebiscycie na Ligowca Roku 2014 Asseco jest jednym z trzech trójmiejskich klubów, który ma wśród dziewięciu nominowanych parę przedstawicieli. W trakcie ostatnich dni głosowania na wsparcie fanów liczą trener David Dedek oraz środkowy Ovidijus Galdikas. Poprzednik Słoweńca, Tomas Pacesas uważa szkoleniowca Asseco za jednego z najlepszych w koszykarskiej ekstraklasie. Natomiast były scouter reprezentacji Polski, a obecnie asystent w gdyńskim klubie, Roman Tymański przyznaje, że nie pamięta tak dominującego środkowego w TBL. Czy ich oceny pomogą w uzyskaniu wyższej pozycji w naszym rankingu? Głosować możecie do północy 30 stycznia



TUTAJ ODDAJ GŁOS NA JEDNEGO Z DZIEWIĘCIORGA KANDYDATÓW

Ligowiec Roku 2014


TOMAS PACESAS, BYŁY ZAWODNIK I TRENER ASSSECO O TRENERZE DAVIDZIE DEDKU
obaj pracowali ze sobą w Anwilu Włocławek w sezonie 2002/2003, jak i w Asseco w latach 2007-2011


Tomas Pacesas Tomas Pacesas
Z trenerem Davidem Dedekiem spotkaliśmy się w czasach, gdy był asystentem, a ja rozgrywającym w Anwilu Włocławek. I zawsze się czepiał czegoś w mojej grze, ale wiem, że chciał dobrze. Później nasze drogi zeszły się ponownie w Gdyni. Tym razem ja potrzebowałem asystenta, a David był wolny.

Ze względu na to, że współpracowaliśmy nie chciałbym mówić o taktycznych założeniach, ponieważ w niektórych kwestiach są one zbieżne. Muszę jednak podkreślić, że trzeba mieć umiejętności, aby wprowadzić je w życie. David pokazuje, że to potrafi. Jest wart być pierwszym trenerem. Mało tego, dałby radę nawet w lepszym zespole. Na dzień dzisiejszy dobrze czuje się jednak w Asseco, gdzie może pokazać rzeczywistą wartość. Zrobić wynik mając w składzie mało znanych zawodników, to jest sukces. Łatwo kupić dobrych koszykarzy i wygrywać. Jemu się to nie przytrafiło, a i tak daje rade zwyciężać.

Pokazał, że potrafi sukcesywnie pracować z młodzieżą. Stara się ją dyscyplinować, jest bardzo pracowity i to owocuje podczas meczów. Dużą rolę odgrywają w tym także tacy gracze, jak Szczotka i Frasunkiewicz, ale to wcale nie umniejsza jego umiejętności. David jest pasjonatem koszykówki. Dużo się nią interesuje, dużo wie, stara się przekazać swoją wiedzę innym. Sumując, jest bardzo dobrym fachowcem. Mają na to wpływ także jego indywidualne cechy charakteru. Zrobił duży postęp w samokontroli. Przez to jest bardziej doceniany.

Wpływ na jego rozwój ma zapewne także stabilność klubu i miejsce, w którym czuje się dobrze. Oczywiście końcową ocenę będzie można wystawić dopiero po sezonie, ale dziś jest dobrze postrzegany. Pokazał, że z takim składem i budżetem można zrobić dobry wynik w lidze. To stawia go w gronie najlepszych szkoleniowców w TBL.

TUTAJ ZNAJDZIESZ WYNIKI PROCENTOWE W PLEBISCYCIE LIGOWIEC ROKU 2014 W TRÓJMIEŚCIE PO DRUGIM TYGODNIU WYBORÓW. DEDEK BYŁ TRZECI, GALDIKAS SIÓDMY

ROMAN TYMAŃSKI, ASYSTENT TRENERA W ASSECO, BYŁY SCOUTER REPREZENTACJI POLSKI O OVIDIJUSIE GALDIKASIE
pracują razem w gdyńskim klubie od grudnia 2013 roku


Roman Tymański (z prawej) Roman Tymański (z prawej)
Można powiedzieć, że od kiedy przyjechał do nas robi postęp. Na początku był problem, żeby się zaaklimatyzował w zespole. Z biegiem czasu dostosował się do sytuacji.

A w tym sezonie zdominował polską ligą. Nie Damian Kulig, Qyntel Woods czy Szymon Szewczyk, tylko Galdikas jest najefektywniejszym zawodnikiem ze średnią 23,9 eval. Do tego jest najlepszym zbierającym w obronie i najskuteczniejszy w rzutach z gry w TBL. Zdominował również klasyfikację bloków.

Litwin ma bardzo dobre warunki fizyczne i bardzo długie ręce. Jak na swoje parametry bardzo dobrze biega. Do tego posiada tzw. miękką rękę, co przy wysokich zawodnikach zdarza się rzadko. A to sprawia, że trafia rzuty wolne z wysoką skutecznością.

W ostatnich meczach ze Śląskiem Wrocław czy AZA Koszalin, gdy wynik był na styku, wykonywał je bez problemu. Pokazał, że ma odporność psychiczna, a to pozwala grać na wysokim poziomie. Pod tym względem można go porównać do koszykarki o podobnych warunkach fizycznych, jaką był Małgosia Dydek. Ona także w ważnych momentach często była faulowana i spokojnie trafiała wolne. Między innymi to pozwoliło jej zostać najlepszą zawodniczką w Europie.

Galdikas jest bardzo pozytywną osobą. Widać to podczas meczów. Nawet, gdy nie jest na boisku to nie stoi z boisku tylko stara się być aktywny, pobudzać kolegów do walki. Przyjaźni się z A.J. Waltonem. Na wyjazdach zawsze siedzą obok siebie. Zabawnie wygląda, jak najwyższy z najniższym zawodnikiem ramię w ramię i oglądają filmy. Ale to ma również wpływ na grę. Ich firmowe zagranie to podanie A.J. nad kosz, gdzie nadlatuje Galdikas i kończy akcję wsadem.

Litwin jest bardzo ambitny. Postawił sobie za cel grę w NBA i ciężko pracuje na treningach, żeby to osiągnąć. Jest zawodnikiem, który dojrzewał koszykarsko bardzo długo i dlatego będzie mógł funkcjonować w sporcie jeszcze ładnych parę lat. Do tego nie jest koszykarko "zużyty". Na najwyższym poziomie gra dopiero trzeci sezon. Dlatego pomimo jego 26 lat nie jest za późno, aby wyjechał do USA. Przecież jego rodak, Arvydas Sabonis przeniósł się do NBA po trzydziestce, a i tak zrobił karierę.

Wracając do polskiej ligi, nie pamiętam z jej parkietów takiego koszykarza jak Galdikas. Podobne parametry ma Czarek Trybański, ale Litwin ma mocniejsze nogi i większy zasięg ramion. Do tego Galdikas dysponuje dobrym chwytem piłki. Jest nie tylko efektywnym, ale i efektownym graczem. Widać to chociażby w 10 najlepszych akcjach kolejek, do których się często łapie.



TUTAJ ODDAJ GŁOS NA JEDNEGO Z DZIEWIĘCIORGA KANDYDATÓW

Ligowiec Roku 2014


Notował:

Opinie (3)

  • (1)

    Kolego Tomasie Pacesasie. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że "łatwo jest kupić dobrych koszykarzy i wygrywać".
    Owszem dobrych koszykarzy jest łatwo szczególnie jak się ma kasę. Ale jak pokazuje polska rzeczywistość nawet mając dobrych koszykarzy znany trener Mariusz Niedbalski potrafi przegrywać to co najważniejsze - patrz Trefl dwa sezony temu.
    A dla Dedka szacun - robi kawał dobrej roboty, która daje świetne wyniki. Żeby jeszcze tylko zapanował nad tym oszołomem na rozegraniu to byłoby idealnie.

    • 1 0

    • jeśli przeczytamy całą wypowiedź a nie tylko urwany kontekst

      to zdecydowanie łatwiej wygrywać z lepiej ocenianymi kasowo graczami, niż z młodymi i mało znanymi graczami... a co innego jest kunszt trenera, który potrafi z tej drugiej opcji zrobić pierwszą. O czym zresztą Pacesas i mówi...

      • 0 0

  • Ci dzisiaj mało znani jutro mogą być znani a pojutrze już gwiazdami. Gwiazda kosza oprócz sprawności i bogatego arsenału zagrań i zdobywania punktów musi przede wszystkim myśleć i w ułamku sekundy podejmować prawidłowe decyzje. Dedek jest takim szlifierzem diamentów (nauczycielem) w odróżnieniu od Pacesasa którego jedynym plusem było że siłą potrafił wyegzekwować od całej drużyny maksimum możliwości.
    Galdikas, Żołnierz, Kowalczyk, Matczak, Parzyk i jeszcze paru za dziesięć lat będą w wywiadach wspominać kto ich ukształtował. I jestem pewien że to będzie Dedek.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane