• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pacjenci objawowi z krótszą izolacją? Projekt trafił do konsultacji

Piotr Kallalas
20 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Po wejściu w życie nowelizacji pacjenci objawowi będą kończyć domową izolację już po 24 godzinach od ustania gorączki i bez używania leków przeciwgorączkowych. Po wejściu w życie nowelizacji pacjenci objawowi będą kończyć domową izolację już po 24 godzinach od ustania gorączki i bez używania leków przeciwgorączkowych.

Szykują się znaczące zmiany w systemie izolowania chorych na COVID-19. Ministerstwo Zdrowia chce skrócić konieczność pozostania w domu u pacjentów objawowych. Takie rekomendacje przedstawiła Rada Medyczna.



Czy byłe(a)ś poddany kwarantannie z powodu COVID-19?

Do tej pory osoby objawowe z pozytywnym wynikiem potwierdzającym infekcję wywołaną koronawirusem kończyły izolację po trzech dniach od ustania symptomów chorobowych, w tym gorączki, ale nie prędzej niż 13 dni od pojawienia się pierwszych objawów. Teraz resort zdrowia chce to zmienić, podkreślając, że takie rekomendacje zostały przekazane przez ekspertów. Wynika to przede wszystkim ze zmieniającej się sytuacji epidemicznej.

Czytaj też: Dla krótszej kwarantanny lepiej mieć COVID-a

Po wejściu w życie nowelizacji pacjenci objawowi będą kończyć domową izolację już po 24 godzinach od ustania gorączki i bez używania leków przeciwgorączkowych. Takie rozwiązanie będzie jednak możliwe nie wcześniej niż po 10 dniach od wystąpienia pierwszych objawów.

Projekt trafił właśnie do konsultacji.

Gdzie można zaszczepić się na COVID-19? Lista punktów szczepień w Trójmieście


Na kwarantannie po negatywnym wyniku testu?



Otrzymujemy też coraz więcej sygnałów od czytelników, którzy skarżą się na problemy z systemem nakładania kwarantanny.

Już samo zlecenie testu na COVID-19 wiąże się z automatycznym nałożeniem kwarantanny - przynajmniej do momentu otrzymania wyniku. W przypadku rozpoznania koronawirusa pacjent rozpoczyna izolację, a w razie wykluczenia zakażenia powinien zostać natychmiastowo zwolniony z obowiązku pozostania w domu. W praktyce zdarzają się jednak przypadki, że osoby z negatywnym wynikiem są skazane na trwanie w błędnie wystawionej kwarantannie.

- W związku ze zleceniem testu na COVID-19 została nałożona na mnie automatyczna kwarantanna. Po otrzymaniu negatywnego wyniku testu system nie zweryfikował tego stanu i każdego dnia byłam sprawdzana przez aplikację. Na infolinii zostałam poinformowana, że nie muszę w takim razie tego przestrzegać, natomiast pozostał problem braku możliwości pójścia do pracy - informuje Anna, nasza czytelniczka.
Czytaj też: Nowy harmonogram zapisów na szczepienia

Dla wielu osób jest to znaczący problem, bowiem w razie rozpoczęcia kwarantanny występuje obowiązek informowania pracodawcy, który bardzo często dowiaduje się też o tym stanie automatycznie. To mniejszy problem dla osób, które mogą pracować zdalnie, jednak w wielu przypadkach oznacza to konieczność zaprzestania wykonywania obowiązków służbowych.

- To jest paranoja. Pomimo negatywnego wyniku testu zostałem na kwarantannie i po wielu próbach załatwienia problemu w sanepidzie ostatecznie nic nie udało się zmienić. Cały czas nie mogę wychodzić z domu, dostaję wiadomości na aplikacje weryfikujące, czy się izoluję - pisze inny czytelnik.

Test na koronawirusa - Gdańsk, Gdynia, Sopot


Dodatkowo osoby z błędnie wystawioną kwarantanną zastanawiają się, czy w ogóle mogą wychodzić z domu i czy taka wolta nie zakończy się mandatem.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że służby sanitarne rejestrują codziennie kilka podobnych skarg. Sęk w tym, że sanepid nie jest władny w tej kwestii - problem ma dotyczyć prawdopodobnie systemu informatycznego Ewidencji Wjazdu do Polski działającego i wykorzystywanego w sytuacji nakładania kwarantanny/izolacji. Prośbę o wyjaśnienia skierowaliśmy do Centrum e-Zdrowia, które zdaniem specjalistów z Ministerstwa Cyfryzacji ma kompetencje w tej sprawie.

- Nie odnotowaliśmy żadnej awarii w tym obszarze w ostatnim czasie. Żeby odnieść się do sytuacji, o której pan pisze, musielibyśmy sprawdzić konkretny przypadek - poinformowała Joanna Zaręba, kierownik Wydziału Komunikacji Korporacyjnej CeZ.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (18)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane