• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pancerna historia Trójmiasta, czyli Miazga z czołgiem

Marek Gotard
7 lipca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Czołg przy alei Zwycięstwa w Gdańsku pada co jakiś czas ofiarą wandali, którzy przemalowują go na wszystkie kolory tęczy. Miesiąc temu T-34 prezentował się na różowo. Czołg przy alei Zwycięstwa w Gdańsku pada co jakiś czas ofiarą wandali, którzy przemalowują go na wszystkie kolory tęczy. Miesiąc temu T-34 prezentował się na różowo.

Wbrew powszechnemu przekonaniu stojący przy al. Zwycięstwa czołg T34 nie wjechał jako pierwszy do odbieranego z rąk Niemców Gdańska. Radziecki tank był pierwszy, ale w... Gdyni. Gdańsk zdobywał natomiast amerykański Sherman.



Jeszcze dwadzieścia lat temu Gdańsk miał trzy czołgi T 34. Jako pierwszy zniknął najpotężniejszy i najnowszy - powojenny T34 - 85, stojący na Targu Rakowym. Jako drugi, dwa lata temu, opuścił Trójmiasto, wartościowy egzemplarz T 34 - 76, który na początku lat 60., przed wizytą Chruszczowa, zastąpił krzyż na cmentarzyku Obrońców Westerplatte. Podczas II Wojny Światowej służył w armii sowieckiej, kończąc swój szlak bojowy z dziurą w bocznym pancerzu, gdzieś w okolicach Nowego Dworu Gdańskiego. Dziś można go oglądać w wojskowym muzeum w Zielonej Górze.

Trzeci i jedyny, który szczęśliwie dotrwał do naszych czasów, to niezwykle rzadki, model T 34 - 76, najprawdopodobniej z 1941 roku. Takich czołgów nie ma już w zasadzie na świecie, dlatego zazdroszczą go nam amatorzy militariów, nie tylko z Polski. Dlaczego? Przez pięć lat wojny, w tym dwóch spędzonych w nieustannym odwrocie, zdecydowana większość czołgów w tym modelu została rozbita na bezkresnych polach Rosji. "Nasz" T 34, który powstał albo w Stalingradzie, albo był jednym z pierwszych zbudowanych za Uralem, uzbrojony był w armatę F-34 kalibru 76,2 mm. Wozy tej wersji były wyposażone w nowy typ kół jezdnych i gąsienice o lepszej przyczepności. Był to też ostatni model T34 - 76, wykonany względnie solidnie. Modele z 1942 i 1943 miały znacznie więcej uproszczeń.

Przewodnicy, opowiadający turystom o historii i ciekawostkach dawnej Wielkiej Alei (dziś al. Zwycięstwa) mówią, że był to sowiecki czołg, który jako pierwszy wjechał do Gdańska. Są też tacy - którzy mówią, że jest to pierwszy czołg, który wjechał do Gdyni. Racje mają ci drudzy. Choć i opowieść tych pierwszych ma w sobie odrobinę prawdy.

Gdańskim T 34 dowodził 27 marca 1945 roku porucznik Julian Miazga z 1 Brygady Pancernej im. "Bohaterów Westerplatte" . Na wysokości Wzgórza św. Maksymiliana w Gdyni, kierowany przez niego wóz, jako pierwszy wdarł się do miasta. Dziś nie dowiemy się, gdzie wcześniej służył czołg, którego dowódcą został Miazga. Na pewno była to pierwszorzutowa jednostka sowiecka, która wymieniając sprzęt, oddała starszy model do I Brygady imienia Bohaterów Westerplatte.

Co się działo z pojazdem przed przejęciem przez Polaków, to materiał na dociekania dla historyków. Jedno jest pewne. Miazga musiał być piekielnie dobrym czołgistą, skoro przeprowadził starego "Teciaka" przez cały szlak bojowy Brygady, docierając nim aż do Trójmiasta.

- Czołg został uszkodzony. Nie wiem jak to się stało, ale zerwało gąsienicę. Trzeba było mieć naprawdę pecha, tyle razy bowiem człowiek marzył o dotarciu do morza, a tu w najgorętszym momencie, kilkaset metrów od upragnionego celu, uszkodzona maszyna - wspominał te chwile Julian Miazga. - Poderwałem załogę do naprawy gąsienicy...Niemcy byli wszędzie...W pewnym momencie poczułem w piersiach silne ukłucie. Przestrzelili mi płuca.

Radziecki Sherman stał przez pewien czas na cmentarzyku Obrońców Westerplatte. Potem zastąpił go w tym miejscu model T 34 z I Brygady im Bohaterów Westerplatte. Radziecki Sherman stał przez pewien czas na cmentarzyku Obrońców Westerplatte. Potem zastąpił go w tym miejscu model T 34 z I Brygady im Bohaterów Westerplatte.
W 1946 roku dzielny porucznik osobiście przyprowadził swój czołg na aleję Zwycięstwa w Gdańsku. Mimo że w tym czasie Gdańsk miał już "swój czołg", który walczył o miasto. Był nim sowiecki Sherman, który stał na cmentarzyku, prawie dokładnie tam, gdzie potem ustawiono pojazd z I Brygady im Bohaterów Westerplatte.

Podczas walk o Gdańsk obie strony zostawiły tu całą masę pancernego żelastwa. Ulice miasta zarzucone były niemieckimi Panterami, Pzkpfw III i IV, a nawet słynnymi Tygrysami Królewskimi. Tak samo było ze strony rosyjskiej. Na ulicy Stągiewnej przez wiele miesięcy po wojnie straszył okrutnie zmasakrowany wrak ciężkiego działa pancernego Isu 152. Przy ul. Pomorskiej w Jelitkowie wrak T34-85, służył przez lata okolicznym dzieciakom za świetną zabawkę. Korpusy sowieckich czołgów zalegały też Sopot, Stogi, Oliwę i Wrzeszcz, gdzie na terenie koszar znalazły swój grób ciężkie Is-y. Gdzieś wśród nich pozostał Sherman, którego rok później "podmieniono" na Teciaka.

Co się z nim stało? Najprawdopodobniej trafił - podobnie jak cały niemiecki sprzęt - na składowisko złomu i pojechał do huty.

Szkoda. Powinien pozostać nad Motławą. Tym bardziej, że dziś w Polsce nie ma, ani na pomniku, ani w muzeum ani jednego Shermana.

Los nie obszedł się tez łaskawie z czołgiem Miazgi. Z biegiem czasu zapomniano o jego historii. Zaczął być traktowany jak relikt komunizmu. Przerabiany na "Rudego 102", a nawet malowany na różowo. Dzisiejszy, jasnozielony kolor to robota starających się przywrócić mu dawny wygląd, kombatantów. Może jednak warto we wspólnej akcji przywrócić mu barwy z 27 marca 1945 roku, fundując mu przy okazji tabliczkę z prawdziwą "pancerną" historią Trójmiasta?

Opinie (336) 8 zablokowanych

  • Dosyć "pomników" czerwonego okupanta (60)

    • 109 473

    • Racja!!! Ile Gdańszczan zostalo zywcem spalonych w kościele w Gdańsku do dzisiaj jest pamiatkowa tablica na ten temat, (21)

      pomijajac to ile wielkich Polakow zostalo zgladzonych w ubeckich katowniach.

      • 50 49

      • A NA KWACHA PEWNIE GŁOSOWAŁEŚ (1)

        dwa razy?

        • 16 21

        • A ty dwa razy na anżeja ?

          • 0 0

      • Kacper to ty ??

        • 0 0

      • Ty, zavishen.... nie zmyślaj (13)

        Polscy gdańszczanie zginęli zagazowani w Sztutowie i rozstrzelani w kaszubskich lasach zaraz na początku II WŚ.
        Nie żebym popierała sowiecki mord na cywilnej ludności niemieckiej, ale wypadałoby zaznaczyć, że do pierwszych miesięcy 1945 r. w Gdańsku nie było Polaków.
        Wspomniane przez Ciebie zbrodnie ubeckie nie mają żadnego związku z tytułowym czołgiem i jego Dowódcą. Dorabianie mu komunistycznej, czy sowieckiej historii miało polityczne znaczenie do połowy lat 80-tych.

        • 79 20

        • Przeczytaj sobie lepiej tablice upamietniajaca bestialstwo "wyzwolicieli" w kościele św. Bartłomieja, a nie umiesz tylko (5)

          docinać, a poza tym poucz sie troche historii z podrecznikow po 1990 Pozdrawiam

          • 18 33

          • (4)

            No a co podręczniki wydane po 1990 r. "mówią" o udziale Pana Miazgi w działaniach Służby/Urzędu Bezpieczeństwa?
            I które to mądre źródło podaje, że w Kościele Św. Bartłomieja spłonęli Polacy lub, że sprawcami podpalenia byli polscy wyzwoliciele?
            Jeśli nie znasz odpowiedzi na ww. pytania, to znaczy, że swój poprzedni komentarz zamieściłeś trochę bez sensu.
            Artykuł jest jest o oficerze I Brygady imienia Bohaterów Westerplatte, Polaku, żołnierzu-czołgiście. Gdyby nie tacy jak On, to przynajmniej do 1990 roku bylibyśmy jedną z republik ZSRR.

            • 30 8

            • Jesuuuu ....

              Ileż można przeżywać w kółko to samo. Rzucałem w ZOMO kamieniami, chodziłem na demonstracje , roznosiłem ulotki, plakatowałem Gdańsk przed wyborami 4 czerwca 1989 r. Było minęło, komuniści przegrali , ubecy jeżeli żyją to staruchy. Zacznijcie ludzie myślec o przytszłości ...

              • 2 1

            • (2)

              i bylismy republika ZSRR cepie jeden wydocznie byłes niezłym komuchem skorotego niezauwarzyłes wtedy komunisci zyli sobie jak pączki w masle w PRL!! I dzisiaj tez niejest im żle bo niezostali rozliczeni i to co latami nakradli straczy im na pokolenia!

              • 12 29

              • twoja wiedza historyczna i patriotyzm są na tym samym poziomie, co twoja pisownia.
                Szanuj mój język ojczysty i historię mojego kraju (bo widać twoi rodziciele nie wpoili ci zasad polszczyzny ani nie przekazali, jak inni Polacy walczyli o zmianę ustroju, a nie narodowości).
                Nie będę szerzej komentować twoich "pseudonacjonalistycznych" wypocin.

                • 14 3

              • won solidaruchu za pieniadze CIA

                • 9 15

        • (2)

          a co Ty zyles w tamtych czasach ze wiesz?

          ruscy gdy wparowali do gdanska zamkneli w kosciele matki, dzieci i osoby starsze..( okolo 100 osob )i podpalili! wszyscy zjarali sie zywcem..l

          • 6 6

          • (1)

            w kosciele sw. jana ;) idz i sobie poczytaj

            • 2 4

            • Chyba jednak w kościele Św, Józefa?

              • 2 0

        • Chrzanisz facet... (3)

          Polacy byli. Przetrzebieni ale byli. Wpierw przez nazistów przez cały okres od początku wojny (wywózki, tracenie majątków na rzecz "kolonizatorów", zamykanie w obozach pracy etc.), a potem przez "wyzwolicieli" (ci z pierwszych fal narodowość nie interesowała mówiąc eufemistycznie...). I czym dla ciebie jest gorszy Polak z rodziny, która tu wojnę przetrwała, a wcześniej była od wieków od napływowego?

          • 5 5

          • fascynujace Facet... (2)

            bo wg opowiesci gdanszczanki ktora przezyla wojne w miesicie zanzaczam gdanszczanki nie polki nie niemki kaszubki czy jaka inna latke bys chcial przyczepic w gdansku nie dotrwali polacy do konca wojny...wybito ich w pien....
            ps ta kobieta wciaz zyje wiec jak chcesz mozemy sie ja spytac:)

            • 10 2

            • (1)

              Nie przetłumaczysz... Dla takich "historyków" porucznik Miazga to sowiecki komuch, który w 1945 r. osobiście spalił pół Gdańska i setki polskich gdańszczan.
              Po co im było czytać dziesiątki reportaży Pani Szczepuły zamieszczonych na łamach "DB" i zawierających wywiady z ludźmi, którzy wtedy tu byli?
              Skąd mają widzieć, że przed 1990 rokiem istniało coś takiego, jak wydawnictwa II obiegu autorstwa polskich naukowców mieszkających na zachód od PRL-u?
              "Polak z rodziny, która tu wojnę przetrwała" jest dla mnie oczywistym wyjątkiem potwierdzającym regułę, że Polaków w granicach miasta Gdańska na początku 1945 r. nie było. Wyjątkiem godnym najwyższego szacunku, że pozostał wierny swej narodowości, nie dał się zabić, wywieźć do obozu i że po ludzku nie uciekł choćby do rodziny w GG (Generalnej Guberni, czyli z grubsza na pozostały teren obecnej środkowej i wschodniej Polski).
              A czy taki Polak jest lepszy od "napływowego"? Nie mnie to osądzać. Moje dzieci są dopiero trzecim pokoleniem urodzonym w Gdańsku. Publikowano niedawno badania, z których wynika, że w zasadzie wszyscy obecni gdańszczanie mają swoje korzenie sięgające (przed 1945 r.) poza to miasto. W tym około 70% miało przodków na tzw. Kresach.
              Mnie się podoba wielokulturowość.

              • 12 4

              • Nie wszyscy.

                Moja mama urodzila sie w Gdansku w 1932r.Dziadek po wybuchu wojny wywiozl rodzine do Torunia.Przezyli , az przyszli sowieci i dziadek zaginal , jak wiele osob.

                • 6 0

      • "Ile Gdańszczan zostalo zywcem spalonych w kościele w Gdańsku" (3)

        Tak ci szkoda tych faszystowskich pomiotów? A pamiętasz co kilka lat wcześniej ci sami danzigerzy zrobili z obrońcami poczty polskiej?

        • 12 5

        • rozumiem, że zrównujesz 'wyzwolicieli' z hitlerowcami? (2)

          w sumie racja, ideologia taka sama.

          • 6 4

          • Ja ich nie muszę zrównywać... (1)

            Sami się "zrównali" dokonując rozbioru Polski w 1939r. Żałosne jest tylko dzisiejsze gloryfikowanie narodu faszystów przy jednoczesnym opluwaniu sowietów.

            • 11 3

            • taka prawda

              • 4 1

    • spie**zaj dziadu

      jedynie słuszna odpowiedz jaka można dać idiocie.

      • 0 0

    • (23)

      Tym czołgiem dowodził POLAK walczący o wyzwolenie POLSKI, prostaku!

      • 91 16

      • chyba wyzwolenie Gdańska od jego historycznej zabudowy.... (11)

        Gonić się z tym czołgiem, a nie otaczać go większą czcią niż gdańską architekturę!!

        • 18 52

        • trafnie to ująłeś (4)

          Zniszczenia Gdańska z IIWŚ pochodzą w całości od wojsk sowieckich, Niemcy nie mieli interesu, aby niszczyć miasto które uznawali za własne. Nasz dzielny czołgista walczył co najwyżej o powstanie Polski Ludowej jako przybudówki Moskwy. O wyzwolenie Polski walczyła Armia Krajowa i Narodowe Siły Zbrojne.
          Zatrważająca jest historyczna ignorancja czytelników tego portalu...

          • 13 19

          • AK i NSZ walczyli jakoś mało skutecznie.

            Zatrważająca jest historyczna ignorancja niektórych czytelników tego portalu...

            • 0 1

          • bo to sa przydupasy Jaruzelskiego !!Wiec co sie dziwisz (1)

            komunistyczna chołota moga tylko tutaj bzduwry wypisywac bo ich poparcie wkraju wynosi niecałe 5 %!!

            • 12 14

            • hołota to w szkole podstawowej języka polskiego się nie nauczyła

              skorzystaj ze statusu gimnazjalisty i zapisz się na zajęcia wyrównawcze póki jeszcze czas....

              • 14 3

          • ignorant

            1. Rosjanie niszczyli niemiecki Gdańsk.
            2. co do twojej ulubionej architektury, znasz przysłowie: "nie czas żałowac róż"?...

            • 10 5

        • Przeciceż ten czołg dojechał tylko do Gdyni.

          Do Gdańska przyjechał już powojnie, więc w jaki sposób zniszczył nasze miasto?

          • 2 0

        • No cóż, co prawda to prawda (3)

          Dla Sowietów Gdańsk był miastem niemieckim - w istocie nie było tu wówczas Polaków, jak nam się wydaje.

          A że spalili miasto... Prawda, że niepotrzebnie. To niezbyt cywilizowana armia była. Czasy też nie były zbyt cywilizowane. Wystarczy poczytać o masowych gwałtach Sowietów na Niemkach.

          • 46 3

          • (2)

            za gwałt na Polce kacap dostawał kulkę w łeb od swojego oficera. mój dziadek opowiadał.

            • 7 7

            • Przeczytaj sobie ksiązke Beevora ,, Berlin 1945"

              Zamiast opowiadać dyrdymały o kulkach za gwałt.

              • 5 3

            • tak tak, piękna ubecka propaganda

              kacap nie pytał o narodowość tylko je.ał ile wlezie a jak już miał dość to strzelał.

              • 10 4

        • Weżź się do roboty w tej biblitece i nie pisz bzdur...

          • 5 9

      • ... szkoda (3)

        Szkoda tylko że po zakończeniu działań wojennych ci wyzwoliciele z I Brygady imienia Bohaterów Westerplatte pojechali pacyfikować partyzantkę AK na podlasiu ...

        • 6 3

        • I później na terenie Borów Tucholskich- Brygady mjr. Łupaszki.

          • 6 0

        • (1)

          no tak. jeszcze trzeba w temat wrzucic powstańców syberyjskich i tym sposobem totalnie skłócić naród

          • 3 2

          • jestes niesamowity:))

            ale na twoim miejscu bym dodal bojownikow o wolnosc marsa i wzial leki...
            Prawda jest taka ze w czasie okupacji wszystkie grupy obojetnie czy pro zachodnie czy prosowieckie skupiajace polakow walczacych o Polske zwalczaly tez siebie nawzajem ...i to dosc brutalnie AL wybijala Akowcow Akowcy AL oczywiscie procz sytuacji gdy wazniejszym interesem bylo wybicie niemcow w pien:)

            • 5 2

      • Zniewolenie...

        • 2 1

      • ale mu się udało. Tylko podziękować. Miałem okazję poznać historię wyzwolenia u źródeł. Wyzwolenie Gdańska polegało na zrównaniu go z ziemią... przez Sovietów.

        • 7 3

      • Jakby jeszcze w niezaleznej polskiej armii to bym się z Tobą zgodził (3)

        To nie było wyzwolenie lecz zamienienie jednej okupacji drugą. Przejedź się do Gdyni. Tam przed kościołem na Świętojańskiej może jeszcze jest ekspozycja na temat co robili nasi "wyzwoliciele" z prawdziwymi patriotami.

        • 12 11

        • Pomyśl (1)

          Każdy szedł tam gdzie mógł żeby walczyć o Polskę. Myślisz że w czasie jak Miazga walczył w Gdyni myślał o tym, że za kilka miesięcy będzie miał nowego okupanta? Nienawidzę ruskich tak samo jak szwabów, ale nie zapominajmy, że zwykły żołnierz nie mógł wiedzieć, że za parę miesięcy świat obróci się po raz kolejny do niego plecami i zostawi na łasce komuchów.

          • 39 2

          • Masz rację. Nie mam nic do żołnierza, takiego jak Pan Miazga

            i inni, którzy poświęcali wszystko, żeby wyzwalać te ziemie. Niestety po latach można stwierdzić jaki był tego efekt. I to mnie smuci i to jest powód, aby lepiej zapomnieć o takim "wyzwoleniu". Okupacja komunistów zniszczyła nas może w mniejszym stopniu fizycznie, ale mentalnie to cofnęła nas o jakieś 100 lat.

            • 17 5

        • Wtedy nie było jak wybierać

          Ci, co zdążyli się zabrać z Andersem, to zdążyli.
          A reszta miała wybór - trwać w miejscu, albo zabrać się z Zygmuntem Berlingiem. Polakiem. Jaki był, taki był, ale tamtejsi Polacy nie mieli dostępu do szerokiej historyczno - politycznej wiedzy. Na ich miejscu wielu z nas poszłoby tą samą drogą - do Polski.

          • 25 3

      • wyzwolenie.............

        • 20 18

    • wb

      tym czołgiem jeździli Polacy,imbecylu

      • 1 0

    • ?

      Nie wiem czy taki zołnierz jak Miazga zajmował się polityką. Walczył z Niemcami w walkach o Trójmiasto i to czyni go wartym pamięci.

      Czy gdybys był w wojsku PRL to czyniło by Cię komunistą?

      • 9 2

    • Powinni ten czołg drutem pod napięciem otoczyć żeby go nie niszczyli (3)

      .

      • 23 6

      • przemalowanie na różowo oceniam raczej pozytywnie :) (2)

        to akurat IHMO nie jest akt wandalizmu. Szkoda, że nie wypalił projekt zawiązania lufy na supeł - to powinno być nasze polskie przesłanie dla ludzkości, a nie nadęte akademie martyrologiczne. Trza z żywymi naprzód iść!

        • 8 8

        • (1)

          czyżbyś uznawał tylko martyrologie styropianową

          • 5 4

          • nie, k...a, gumową

            OCB ??

            • 1 5

    • hej Gościu !!!

      Z historią chcesz walczyć ? Tego nie można wymazać, nawet jakby ktoś mocno tego pragnął.

      • 2 1

    • odp. dot. shermana:

      od bodajrze 1941 roku Stany Zjednoczone wysyłały do ZSRR pomoc wojskowa, humnitarna, specjalistow itd. ogromne ilosci tego sprzetu zatoneły podczas transportów morskich w wyniku atakow niemieckich łodzi podwodnych;
      to jest historia ogolnie znana, przeczytac o tym mozna wszędzie;

      • 6 0

    • pajac (1)

      co Ty możesz naten temat powiedzieć tam gineli ludzie i może dzięki nim jesteś na tym świecie

      • 4 4

      • dzięki ruskim? no chyba ty...

        • 6 5

    • co za kretyni nastawiali Ci tyle ujemnych ocen?

      • 3 14

    • (1)

      A co z czarnymi okupantami ?

      • 16 11

      • kominiarze???

        • 9 9

  • "Był nim sowiecki Sherman" (31)

    Zawsze myślałem, że Sherman był amerykański.
    Czy Sowieci też budowali Shermany, czy był to czołg "wcielony" do rosyjskiej armii?

    • 46 29

    • Lend and Lease

      Shermany trafialy do Sowietów konwojami prosto z USA w ramach programu Lend and Lease

      • 0 0

    • Pomoc aliantow

      Sherman dostawał ZSRR od aliantów. Płynęły słynnym konwojami do Murmanska.

      • 1 0

    • Amerykanie wysyłali Shermany armii radzieckiej

      • 1 0

    • Amerykanie wysyłali im Shermany

      • 1 0

    • sowiecki Sherman

      W ramach umowy Lend - Lease ZSRR otrzymał min. 7056 czołgów, głównie Shermanów. Przez sowieckich czołgistów Shermany był lubiane, przede wszystkim za znacznie wyższy komfort niż w T-34 , wysoką bezawaryjność i dobrą jakoś wykonania.

      • 1 0

    • Oni dostawali również zaopatrzenie od USA. Sherman to amerykański czołg.

      • 2 0

    • wyjaśnienie

      Amerykanie przesłali ZSRR mnóstwo sprzętu min. Air Cobra i Shermany,Willysy

      • 2 0

    • "Był nim sowiecki Sherman"

      W ramach amerykańskiej pomocy Land Laese do Rosji trafiło kilka tysięcy Shermanów.

      • 2 0

    • "sowiecki" Sherman

      to pomoc amerykańska w ramach konwojów do Murmańska. Co ciekawe to w tych transportach były też willisy, harley'e takie z kanciatym bakiem które jeszcze w latach 90 można było kupić za nie duży pieniądz na białorusi.

      • 2 0

    • (6)

      Umiesz czytac ze zrozumieniem?

      "Gdańsk zdobywał natomiast amerykański Sherman."

      Alianci uzupelniali sie nawzajem sprzetem, u sowietow byly Shermany Willisy itp. Amerykanie tez mieli kilka T34. Uzupelniano wzajemnie braki.

      • 4 14

      • Umiem, ale dopowiadać historii nie potrafię (2)

        To, że najpierw napisano, iż Gdańsk zdobywał amerykański Sherman, a potem autor pisze o sowieckim Shermanie, mogło równie dobrze być po prostu błędem w tekście.
        Z tekstu nie wynika, że "Alianci uzupelniali sie nawzajem sprzetem, u sowietow byly Shermany Willisy itp. Amerykanie tez mieli kilka T34. Uzupelniano wzajemnie braki".
        Stąd moje pytanie.
        A o land lease nie słyszałem.

        • 7 3

        • heh...

          ...to, ze jeździsz Dacią nie czyni z ciebie Rumuna; gdybyś jednak był w Wojsku Polskim (Dacia też) i wjechał byś nią do Paryża, to Francuzi mogliby napisać - wjechała polska Dacia. Postaraj się znaleźć analogie ... jak chwile pomyślisz, to skumasz też skąd amerykański czołg w naszych barwach (podpowiedź najbliżej znajdziesz w tekście - całe trójmiasto było zawalone gratami różnej maści - jak coś działało i napier.alało to było do wcielenia).

          • 2 0

        • Wszystko się zgadza...

          Gdańsk zdobyli amerykańscy sowieci (nie mylić z sowieckimi amerykanami).

          • 7 2

      • (2)

        "Alianci uzupelniali sie nawzajem sprzetem, u sowietow byly Shermany Willisy itp. Amerykanie tez mieli kilka T34. Uzupelniano wzajemnie braki."

        To działało tylko w jedną stronę.

        • 10 0

        • mike hunt (1)

          zgadza się, ruscy dostarczali tylko mięsa armatniego

          • 5 0

          • "zgadza się, ruscy dostarczali tylko mięsa armatniego"

            Czołgi akurat produkowali nieco lepsze od Shermanów. Najważniejszym darem USA były nie czołgi i samoloty, ale setki tysięcy ciężarówek, dzięki czemu te T-34 miały dowiezione paliwo, części zamienne i piechotę wsparcia.

            • 5 0

    • szerman z pomocy a nie sowiecki

      Szanowny kolego armia sowiecka/radziecka zakupiła ok.5000 czołgów tego typu w ramach pomocy lendlise od amerykanów w raz z innym sprzętem i uzbrojeniem.Większość pancernych pułków gwardyjskich była wyposażona w tego typu sprżet pancerny atakowała pomoże (Gdańsk.Malbork-Niemcy broniący zamku zgotowali Rosjanom istną jadke w pierwszym ataku na załogę zamku sowieci stracili 7 Shermanów a 2 ziostały zdobyte przez Niemców i broniły pużniej rygla na mieżeji wiślanej)

      • 4 1

    • Jakiej Armii Rosyjskiej baranie ! ROA jeździło jak już na Panzer IV

      Jeżeli tą armię Rosyjską miałeś na myśli. Bo Shermanów używali tylko alianci w postaci Francuzów, Angoli, Amerykanów, Polaków, Kanadyjczyków i Sowietów. A skąd Ci armia rosyjska przyszła do głowy ?

      • 2 1

    • a o "Lend-Lease" slyszal ? (6)

      • 19 0

      • mój stary ma Skodę w leasingu... (2)

        czy to znaczy że jest radziecka ?

        • 9 3

        • (1)

          zrecydowanie :]

          • 4 0

          • a nawet chamerykanska :p

            • 5 0

      • LandLease (2)

        • 0 6

        • "Lend-Lease".

          • 3 0

        • Chyba jednak Lend

          czyli pożyczka. Land to raczej kojarzy się z ziemią

          • 5 0

    • Był amerykański i był dostarczany do innych krajów

      W tych czasach USA i ZSRR byli sojusznikami. Przybili sobie piątkę i zorganizowali dostawy przez Murmańsk.

      • 3 0

    • Był amerykański i dostarczany do innych krajów

      W tych czasach USA i ZSRR byli sojusznikami. Przybili sobie piątkę i zorganizowali dostawy przez Murmańsk.

      • 2 0

    • sowieci otrzymywali pomoc od amerykanów zanim ci ostatni przystąpili do wojny w europie

      • 2 0

    • Był nim sowiecki Sherman

      Shermany i jeep'y i ciężarówki studebaker i dodge, sowieci otrzymali od Amerykanów w ramach pomocy .

      • 5 0

    • Rosjanie, tzn. Sowieci dostawali regularnie dostawy broni, w tym czołgów

      Wystarczy poczytać o konwojach do Murmańska.

      Natomiast kto siedział w załodze owego Shermana? Przypuszczam, że Sowieci - bo Amerykanie zatrzymali się chyba gdzieś w RFN?

      • 6 0

    • Shermany budowali Amerykanie, którzy uzbrajali Armię Sowiecką by odciążyć przyszły front zachodni, ogromna ilość broni płynęła konwojami do Murmańska,
      oprócz czołgów były też samoloty, Jeepy i inna broń.

      • 5 0

  • iki (1)

    Problem tej jedostki to nie ich szlak bojowy ze wschodu tylko ich dzialalnosc po zakonczeniu wojny tej oficjalnej.
    Scigali i mordowali ludzi ktorych obecnie stawiamy za wzor czyli zolniezy wykletych.
    Dlatego osobiscie uwazam ze nie powinno sie tej jednostce stawiac pomnikow i mimo wkladu w walce z okupantem sami zostali okupantem wolnej Polski.
    Dlatego kombatanci tej formacji nie powinni za mocno napinac sie do medali choc biorac pod uwage jak gietkie mieli karki w 1945roku nie ma sie co dziwic ze nie pamietaja calosci obrazu ich formacji pancernej a nie tylko tej wygodnej i bohaterskiej.

    • 0 3

    • ***dolisz jak potłuczony.

      • 0 0

  • Wystrzał (1)

    Stoi dziad na przeciwko dawnej Akadami Medycznej, obecnie gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, którego mój syn jest absolwentem. Dawno temu prof. Raszeja (medycyna sądowa) powiedział mi, że wystrzeli ze swego działa, gdy pierwsza absolwentka wydziału lekarskiego po dyplomatorium opuści uczelnię, jako dziewica. Jeszcze nie strzelił.

    • 3 0

    • wystrzał

      Milczy od 1946 roku, ale przy obecnych wirtualnych randkach może ... .

      • 0 0

  • Tacy my jesteśmy Polacy (1)

    poczytajcie te wpisy, starszym ludziom tym bez smartfonów w reku jak to czytają to krew się w ,zyłach gotuje , gdzie wy dziś byście byli gdyby nie żołnierz radziedzki a nie sowiecki no gdzie? piszecie czerwony okupant -a jaki miał być w 45 roku, a jaki był nasz kochany Gdańsk ,może Polski i kogo ci rosjanie wyganiali z Gdańska Polaków ,oj ludzie ludzie ,zapytajcie tych co malują ten czołg co to jest i skąd się wziął- zobaczycie co prawdziwi Polacy wiedzą o historii Gdańska

    • 1 2

    • Союз Советских...

      Określenie to wywodzi się od rosyjskiego słowa sowiet, po polsku rada. Nazwę Imperium Rosyjskie po rewolucji październikowej zastąpiono nazwą ros. Союз Советских Социалистических Республик, co w dosłownym tłumaczeniu na język polski brzmi Związek Radzieckich (Sowieckich) Socjalistycznych Republik.
      Sowiecki jest jak najbardziej prawidłowym określeniem.

      • 0 0

  • Liczy się atrakcja,a nie tylko zimna plaża.

    Jak dla mnie to tam mógł by stać jeszcze Tygrys to by był eksponat.Szkoda że na Westerplatte nie ma imitacji wieży głównej Schleswig-Holsteina.Ale super prezentowała by się superforteca amerykańska,które latały nad Gdańskiem.

    • 0 0

  • Czołg w Gdansku...

    ... to poprostu kawał historii Gdanska.Nie wszystko musi byc od razu "ruskie i złe".
    Nie oszukujmy historii - mimo wszystko....

    • 0 0

  • Błąd. (1)

    "Powinien pozostać nad Motławą.Tym bardziej, że dziś w Polsce nie ma, ani na pomniku, ani w muzeum ani jednego Shermana."
    To nieprawda. Jeden Sherman stoi bardzo blisko Motławy, w Muzeum II Wojny Światowej.

    • 0 0

    • sherman

      Ten sherman w muzeum ww2 pasuje w tej sali jak swini siodlo...
      ciekawa koncepcja eksozycji, zamurowac eksponaty :-) hmm moze cos dolozyc ciezkiego do pietra minus 3 ? :-)

      • 0 0

  • Sherman w Muzeum II WS.

    A co z Shermanem w Muzeum II WS.?
    Swoja droga mam w albumie z dziecinstwa zdjecie przed tym T34 na Westerplatte.

    • 0 0

  • Scherman .

    Jest w Muzeum II Wojny Swiatowej.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane