- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (78 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (507 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (287 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (137 opinii)
Okolice Parku nad Strzyżą nie będą już zalewane
Trwają pracę nad zagospodarowaniem terenu w rejonie ul. Kubacza we Wrzeszczu. Mają one zwiększyć bezpieczeństwo przeciwpowodziowe mieszkańców nieruchomości położonych na lewym brzegu potoku Strzyża. Mieszkańcy tej okolicy po intensywnych opadach regularnie zmagają się z podtopieniami.
W petycji skierowanej do prezydent Aleksandry Dulkiewicz mieszkańcy Wrzeszcza wnioskowali o możliwie szybką interwencję służb w tej sprawie.
Jak się okazuje, prace w tym miejscu od kilkunastu dni prowadzą już pracownicy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni oraz Gdańskich Wód. Roboty zakończą się 19 lipca.
Wrzeszcz Górny domaga się lepszego zabezpieczenia przed podtopieniami
- Zakres prac obejmuje podniesienie terenu w pasie zieleni pomiędzy potokiem Strzyża a ulicą Kubacza (na odcinku około 90 m), chodnika i kładki - wylicza Agnieszka Kowalkiewicz, rzeczniczka Gdańskich Wód.
Szacunkowy koszt prac GZDiZ i GW to około 47 tys. zł.
Radny dzielnicy: to prace ratunkowe
- Działania w rejonie ul. Kubacza traktuję de facto jako prace utrzymaniowe, ratunkowe, które doraźnie mają rozwiązać problem podtopień i zalań tego terenu. Mieszkańcy dzielnicy aktywnie uczestniczyli w spotkaniach z władzami miasta, debatując na temat tego, jak można powstrzymać problem zalań tego rejonu Wrzeszcza - mówi Tomasz Janiszewski, radny dzielnicowy z Dolnego Wrzeszcza.
Tomasz Janiszewski liczy na to, iż działania w tym rejonie nie przesuną problemu zalań dalej - na przykład na zabudowania w okolicy al. Hallera .
- Nagromadzona woda w końcu gdzieś musi ujść. Mam nadzieję, że budowany "wał", który według mojej wiedzy pokryty ma być darnią, nie rozmyje się po większych opadach - podsumowuje.
Wytyczne, które mają zakończyć podtapianie Wrzeszcza
Przypomnijmy: pod koniec czerwca, podczas sesji Rady Dzielnicy Wrzeszcz Dolny na temat zagrożenia powodziowego, przyjęto przez radnych uchwałę, w której zawarto wytyczne dla władz miasta. Ich realizacja - zdaniem autorów - powinna przyczynić się do zakończenia problemu podtopień przy okazji ulewnych deszczy.
Wytyczne, jakie znalazły się w uchwale:
- dokończenie budowy kanału ulgi potoku Strzyża, którego realizację rozpoczęto w ramach projektu "Rewitalizacja Dolnego Wrzeszcza w Gdańsku" - na całym odcinku, aż do jego ujścia do Martwej Wisły,
- zwiększenie przepustowości potoku Strzyża oraz przebudowa jego koryta w sposób zmniejszający zagrożenie dla terenów zamieszkałych,
- rozbudowa i modernizacja systemu kanalizacji deszczowej na terenie dzielnicy oraz zabezpieczenie go przed przepływem zwrotnym,
- zlokalizowanie i usunięcie ewentualnych połączeń systemów kanalizacji deszczowej i sanitarnej oraz nieszczelności systemu kanalizacji sanitarnej, powodujących zalewanie domów i piwnic poprzez wybicie wody deszczowej z systemu kanalizacji sanitarnej w okresie intensywnych opadów deszczu na terenie dzielnicy Wrzeszcz Dolny oraz zabezpieczenie systemu kanalizacji sanitarnej przed przepływem zwrotnym,
- zwiększenie zdolności retencji, w tym także mikroretencji, w dolnym biegu potoku Strzyża oraz jego dopływów.
Intensywne ulewy dawały się we znaki mieszkańcom Gdańska
Miejsca
Opinie (77) 3 zablokowane
-
2019-07-16 09:25
STAW Myśliwska
Radzę się przyjrzeć stawom a przede wszystkim Staw na Myśliwskiej, przy Kartuskiej, gdzie przejazd samochodów odbywa się obok stawu. Staw po deszczach jest na skraju. Przelew powoduje zalewanie najbliższych domostw. Zamiast zagospodarować przestrzeń wokół stawu, kiedyś siedlisko żab i kaczek, obecnie ul.Myśliwska (między Piekarniczą a Kartuską) pełni funkcję ulicy przelotowej a staw nie pełni swojej funkcji. Deweloperzy (min.ROBYG) nie usprawnili dojazdu do swoich osiedli poprzez połączenie ul. Lema lub ul.Hausbranta z ul.Kartuską ażeby ominąć eksploatowanie terenu wokół stawu.
- 5 0
-
2019-07-16 09:43
Smutna wiadomość
niewiele to da. Zabetonowano cieki wodne, a woda zawsze znajdzie sobie ujście. Jeżeli nie pogłębi się i nie poszerzy zbiornika w Parku Uphagena ( regularnie zapiaszczonego przez nanosy) i nie pogłębi koryta Strzyży będzie ciężko . W miejscu, gdzie jest teraz Galeria Bałtycka też był zbiornik wodny. Jest to najniższe miejsce gdzie spływa woda ze wszystkich zabetonowanych stron. Podtopienia niestety będą.
- 3 1
-
2019-07-16 11:56
ile walki o to było
ciekawe czy efekt będzie.
- 0 0
-
2019-07-16 13:54
Niestety niewiele to pomoże a może pogorszyć zalewanie.
W Dolnym Wrzeszczu występuje zalewanie piwnic poprzez wsteczny przepływ w kanalizacji sanitarnej z uwagi na jej połączenia z kanalizacją burzową - w tym Strzyżą. Podniesienie poziomu wody w Strzyży spowoduje zwiększony przepływ zwrotny i może nasilić zalewanie.
- 0 0
-
2019-07-16 15:32
Moim zdaniem ...
Moim zdaniem, podsypanie wału i podniesienie mostku, nie zabezpieczy całkowicie tego terenu przez kolejnymi podtopieniami. W tym miejscu, jest dość dużo miejsca, by przed połączeniem się zlewu dwóch potoków, poszerzyć oba zlewiska i doprowadzić tuż za połączeniem się potoków do szerokiego zbiornika bezpieczeństwa. Istniejący zbiornik, jest szeroki ale ponad poziomem obu potoków i jest bardzo wąski przy dnie. Woda płynąca Strzyżą, przed tym zbiornikiem trafia na nurt z drugiego potoku i piętrzy się w tym miejscu. Gdyby spowodować "pod kątem" wpływ potoku od ulicy Wyspiańskiego i poszerzona delta odpływu połączonych potoków, to wydaje mi się, że nie byłoby tego wylewania potoków?
- 1 0
-
2019-07-16 19:43
Miasto kupić teren i zrobić duży zbiornik
I po sprawie
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.