- 1 Okrojony system Fala od 15 grudnia (261 opinii)
- 2 Brat chciał odbić brata, używając młotka (50 opinii)
- 3 Klik, klik i straciła 60 tys. zł (104 opinie)
- 4 Podziemne kosze do kosza. Będą wiaty (71 opinii)
- 5 Dworzec Gdańsk Główny będzie miał patrona (53 opinie)
- 6 Ważne skrzyżowanie na Obłużu zamknięte (166 opinii)
Pasja doktoranta: od łodzi do roweru jeden krok?
Niestandardowe, nawet szalone, ale idealnie dopasowane do właściciela - takie są rowery, projektowane przez Wojciecha Leśniewskiego, doktoranta Politechniki Gdańskiej, współautora m.in. pierwszej w Polsce łodzi, napędzanej energią słoneczną.
Od rana czas wypełniają mu zajęcia ze studentami na Wydziale Oceanotechniki i Okrętownictwa, gdzie pracuje jako asystent. Gdy tylko kończy zajęcia, wolny czas dzieli między rodzinę a konstruowanie kolejnego roweru. Bo rodzina Leśniewskich z Głusina na Kaszubach od lat znana jest z konstruowania nietypowych jednośladów, napędzanych siłą mięśni.
- Zaczęło się, kiedy byłem mały, miałem może z cztery lata. Wtedy dostałem pierwszy rower. Wyjątkowy, bo zrobiony przez mojego tatę. Rower robił furorę na podwórku, a zamiłowanie konstruktorskie taty przerodziło się w rodzinny interes - wspomina Wojciech Leśniewski.
Pierwsze rowery powstawały w bloku na gdańskiej Przeróbce. Z tego, co było pod ręką. - Były to rurki od łóżka i podobne materiały. Wszystko zmieniło się, kiedy w 1997 r. założyliśmy rodzinną firmę, produkującą nietypowe rowery - wspomina Kazimierz Leśniewski, ojciec Wojciecha.
Głównodowodzącym wciąż jest Kazimierz, ale to Wojciech zajmuje się projektowaniem i konstruowaniem rowerów. A tych przez 13 lat firma zrobiła już kilkaset. - Przede wszystkim na indywidualne zamówienie - tłumaczy Wojciech.
Rowery Leśniewskich służą zarówno niepełnosprawnym - z niedowładem lub brakiem kończyn - jak i zwykłym rowerzystom, którzy marzą, by mieć coś więcej niż zwykłego "górala". Są więc rowery m.in: poziome, dla wysokich, tandemy, rehabilitacyjne, z przyczepą w kształcie rydwanu, drezynowe, siedmioosobowe, a także riksze.
Te ostatnie zrobiły już międzynarodową karierę.- Nasze riksze jeżdżą już po Rzymie, Wiedniu, Londynie i Barcelonie. Nasze rowery zadebiutowały też w filmie "Wróżby Kumaka" - mówi Wojciech. - W projektowaniu rowerów nie ma dla nas żadnych granic. Na zamówienie możemy zbudować praktycznie dowolnie wymyślony model, jeśli oczywiście zamawiającego na to stać. Cena rowerów to koszt od tysiąca złotych w górę.
Kto wie, być może gdyby nie doświadczenie, zdobyte w przydomowym warsztacie, dziś Wojciech Leśniewski nie mógłby mówić o sobie jako o współautorze roweru z agregatem prądotwórczym, który w zimie zasilał lampki na choince przy gdańskim magistracie czy pierwszej w Polsce ekologicznej łodzi Solar, zasilanej energią słoneczną.
Solar to nieduża, 12-osobowa łódź pasażerska, która przy pomocy 12 paneli krzemowych może płynąć niemal bez przerwy. Niewykluczone, że w perspektywie kilku lat łodzie solarne, zaprojektowane przez zespół Wojciecha Litwina i Wojciecha Leśniewskiego na 30, 40 osób, będą wozić pasażerów z Gdańska na Wyspę Sobieszewską lub na Westerplatte.
W Trójmieście nie brakuje młodych naukowców, którzy poza pracą na uczelni mają czas na rozwijanie swoich pasji. Sylwetki takich osób - nietuzinkowych doktorantów, świeżo upieczonych absolwentów, a nawet studentów trójmiejskich uczelni, chcemy przedstawiać w naszym cyklu wywiadów i artykułów pt."Druga strona nauki".
Jeśli jesteś jednym z nich bądź znasz taką osobowość, napisz do autorki cyklu m.klimowicz-sikorska@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (65) ponad 10 zablokowanych
-
2010-03-30 14:15
ten rower ze zdjęcia (2)
to raczej cruiser
- 19 2
-
2010-03-30 14:21
PT Cruiser :D
- 2 1
-
2010-03-30 15:24
crusher?
- 0 0
-
2010-03-30 14:22
z tym Solarem (3)
to tylko zawracanie tyłka
- 8 19
-
2010-03-30 14:43
(2)
irradiancja -1366,1 W/m²
sprawność fotoogniw-poniżej 20%
m² ogniwa- 273 W
żeby osiągnąć moc silnika malucha- fiata 126p potrzeba by 72 m² paneli krzemowych i to wszystko w bardzo dobrych warunkach:))))- 5 0
-
2010-03-30 21:09
albo jeden kieszonkowy zakrzywiacz przestrzeni
- 8 0
-
2010-04-01 00:28
no, prawie dobrze
~1400W/m2 przyjmuje się dla energii cieplnej.
Promieniowanie użyteczne dla ogniw fotoelektrycznych jest na poziomie ~1000W.
Sprawność 20% to też bardziej realia laboratoriów niż praktyka handlowa.
Ale bajer niezły :)- 0 0
-
2010-03-30 14:29
łódź może płynąć NIEMAL bez przerwy (3)
....................................................
no no brzmi niemal intrygująco- 16 3
-
2010-03-30 15:34
przerwa
bo jak ma przerwę w poszyciu to może zatonąć ...
- 3 0
-
2010-03-30 23:23
w nocy najbardziej popłynie (1)
- 1 0
-
2010-03-31 07:23
w zasadzie polskie przepisy odnośnie dróg wodnych mówią jedynie o pływaniu w ciągu dnia :P
- 0 0
-
2010-03-30 14:36
czad - jesli jego kontrukcje bedą takie jak p.Kazimierza albo lepsze to podziwiam . sam mam rower produkcji taty tego pana - i mimo 7 lat sprawuje sie idealnie - a firmowy giant rozpadł sie po 10 miesiącach. Gratulacje
- 15 0
-
2010-03-30 14:54
wolę czytać Panią Marzenę (7)
niż słuchać :(
zawsze sobie inaczej wyobrażałem jej głos...- 9 14
-
2010-03-30 16:06
no niestety... (3)
Pisałem gdzieś wcześniej że szału nie ma...
Ale nad dykcją można zawsze popracować.- 3 0
-
2010-03-31 04:22
ździebko bełkotliwa, ale może dobrze gotuje? :D (1)
- 1 0
-
2010-03-31 08:14
i dobrze inne rzeczy ...:)
- 2 0
-
2010-03-31 11:50
dobrze ze siedziała na rowerze przynajmniej dzis nie odbijała głowy do przodu
jak zwykle
- 0 0
-
2010-03-30 18:10
(2)
ja uważam że bardzo przyjemny ma głos.
pozdrawiam ;)- 5 1
-
2010-03-30 21:12
fajny fajny (1)
nie tam jakiś popiskiwania
- 2 0
-
2010-03-31 09:18
Poza tym wielu Ja kocha niezaleznie od tego, co ma w gardle - w sensie strun głosowych
- 0 0
-
2010-03-30 14:55
Temat znany od dawna.. wystarczy zerknac np na: http://www.jakoobcycles.pl/
- 2 5
-
2010-03-30 15:02
musieli obciąć filmik na końcu bo Pani marzena wjechała wprost w trawę:)
- 20 0
-
2010-03-30 15:03
Pani Marzenko ale z Pani LASECZKA!! (8)
:D
- 27 10
-
2010-03-30 15:43
zgadzam się
proponuję założyć fan club Pani Marzeny ;)
- 10 4
-
2010-03-30 16:03
(4)
troche taki jakby pasztecik hehe
- 5 11
-
2010-03-30 16:08
Niestety ma męża, czyli raczej jeszcze urośnie... (3)
Nie żeby złośliwie, ja tam lubię takie... :P
- 7 2
-
2010-03-30 20:37
znaczy się mężatki? :) (2)
:)
- 2 0
-
2010-03-30 21:13
zajęta nie znaczy, że niezainteresowana
jak mawia tata
- 6 0
-
2010-03-31 10:40
chodziło mi o paszteciki, niezależnie od ich mężatości :D
- 0 3
-
2010-03-31 21:45
A ja szanuję to, że Pani Marzena ma mężą... (1)
ale nic na to nie poradzę, że bardzo ale to bardzo mi się podoba... i marzę o niej..
- 0 1
-
2010-04-01 13:45
mąż rzecz nabyta
- 0 0
-
2010-03-30 15:08
Szkoda że w Trójmieście władze ograniczyły inwestycje na nowe drogi rowerowe (2)
Władze Gdyni, Sopotu i Gdańska w zeszłym roku skreśliły ambitne plany budowy ścieżek rowerowych :(
Cóż ten kto nie korzysta z rowerów nie rozumie potrzebujących.- 21 0
-
2010-03-31 09:48
(1)
Jeździłem po Trójmieście na rowerze jeszcze gdy nie było w nim ścieżek rowerowych (tak! Był taki czas!). I proszę sobie wyobrazić, że da się jeździć rowerem bez ścieżek rowerowych. Co więcej, daje to przyjemność, i można bezstresowo i bezkolizyjnie dojechać do dowolnego celu.
A to wszystko bez kasku!!!111!!!! Och, niemożliwe!- 4 1
-
2010-03-31 10:38
Też tak jeździłem, tyle że samochodów było wtedy z 10 razy mniej,
do Kartuz się jechało i tylko raz na jakiś czas maluch śmignął, star czy syrenka.
- 4 0
-
2010-03-30 15:25
Nooo...! (3)
Prawdziwie jestem dumny z Pani Marzenki.
Teraz uroczo i klasowo jak nigdy! Proszę, trzy próby wystarczyły i już skok do wyższej ligi reporterskiej. Co to będzie za rok? :)- 10 5
-
2010-03-30 16:09
za rok prorok (2)
- 5 2
-
2010-03-30 17:09
(1)
To miało być śmieszne czy co? Bo nie wiem jak reagować :)
- 0 2
-
2010-03-30 19:05
Nie reagowac to prowokacja
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.