• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Paweł Adamowicz wśród najbogatszych prezydentów

km
6 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Osobisty majątek powyżej miliona złotych zgromadzili prezydenci: Warszawy, Gdańska, Krakowa, Wrocławia, Olsztyna, Poznania oraz Szczecina, Rzeszowa i Gorzowa Wielkopolskiego. W tym gronie nie ma prezydentów  Sopotu i Gdyni. Osobisty majątek powyżej miliona złotych zgromadzili prezydenci: Warszawy, Gdańska, Krakowa, Wrocławia, Olsztyna, Poznania oraz Szczecina, Rzeszowa i Gorzowa Wielkopolskiego. W tym gronie nie ma prezydentów  Sopotu i Gdyni.

Spośród prezydentów wielkich miast największy majątek ma Hanna Gronkiewicz-Waltz, ale Paweł Adamowicz jest tuż za nią. Jego majątek wzrósł w ostatnich latach najbardziej i w zeszłym roku wyniósł 2,8 mln zł. Prezydenci Sopotu i Gdyni też nie narzekają, ale na tym tle wypadają skromniej.



Prezydenci polskich miast to zwykle ludzie zamożni. Największy majątek zgromadzili Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, i Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska - wynika z analizy "Rzeczpospolitej" na podstawie oświadczeń majątkowych prezydentów 22 największych polskich miast.

Czy majątek polityków kole cię w oczy?

Majątek Gronkiewicz-Waltz to prawie 5 mln zł, w tym na lokatach ma około 2,3 mln zł i ok. 750 tys. zł w funduszach inwestycyjnych. Jednak to majątek Adamowicza wzrósł najbardziej w ostatnich latach. W 2005 roku był on wart ok. 73 tys. zł, w 2010 r. - już 2,8 mln zł.

Prezydent Gdańska w oszczędnościach ma około 95 tys. zł, ale bardziej stawia na papiery wartościowe (jednostki funduszy inwestycyjnych), których wartość w grudniu wyniosła ponad 500 tys. zł. Prezydent posiada też 5 tys. akcji PKO BP, 730 akcji Lotosu o łącznej wartości ponad 212 tys. zł.

Paweł Adamowicz najbardziej jednak ceni inwestycjenieruchomości. W tym roku, podobnie jak w poprzednim, zadeklarował posiadanie pięciu mieszkań (własność odrębna - 42,83 m kw., wspólnota małżeńska - 78,94 m kw., 48,70 m kw., 83,3 m kw., 67,1 m kw.) oraz dwóch niezabudowanych działek (1207 mkw. i 1,5 ha) na łączną kwotę 1,670 mln zł. Choć na ich zakup zaciągnął kredyty i ma do spłacenia około 1,3 mln zł, to tylko na wynajmie czterech mieszkań zarobił w zeszłym roku 120 tys. zł. To więcej niż z pensji prezydenta, dzięki której zarobił 109 tys. zł netto. Do tego dochodzą jeszcze przychody z zasiadania w dwóch radach nadzorczych: Zarządu Morskiego Portu Gdańsk oraz GPEC, które dają w sumie ponad 80 tys. zł.

Jak na tym tle wyglądają jego koledzy prezydenci z Trójmiasta?

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski w poprzednim oświadczeniu majątkowym wykazał 25 tys. oszczędności, a obecnie ma w banku tylko 6 tys. zł. Może to dlatego, że w obecnym oświadczeniu prezydenta pojawiło się drugie mieszkanie o powierzchni 58,3 m kw. i wartości hipotecznej 350 tys. zł. Na jego zakup prezydent wziął 80 tys. euro kredytu. Do tej pory wykazywał mieszkanie o powierzchni 45 m kw., garaż i żaglówkę stanowiące współwłasność, o wartości 333 tys. zł. Z pensji osiągnął około 160 tys. zł brutto, do tego zarabia na wynajęciu mieszkania 800 zł miesięcznie. Jest też członkiem rady nadzorczej Portu Lotniczego Gdańsk, za co rocznie dostaje ponad 38 tys. zł.

Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek od kilku lat nie wykazuje w oświadczeniach majątkowych żadnych nieruchomości. Podkreśla, że to własność jego żony. Nie ma też żadnych kredytów i dodatkowych źródeł zarobkowania. Jego główne źródło dochodu to prezydencka pensja - ponad 160 tys. zł brutto. Oszczędności prezydenta trochę wzrosły, obecnie wykazuje on 125 tys. zł (było 95 tys. zł) a także 2,5 tys. dolarów oraz 6 tys. euro. Posiada też trzy polisy ubezpieczeniowe, których wartość odtworzeniowa wynosi łącznie 48,6 tys. zł (stan na wrzesień 2010 r.) oraz volkswagena touareg z 2004 roku.
km

Opinie (411) ponad 10 zablokowanych

  • moje trzy grosze

    CZy Urząd Skarbowy rozliczający wszystkich normalnych obywateli z wydatków kiedykolwiek zainteresuje się żriodlem tak znacznych dochodów Pana Prezydenta- biorąc pod uwagę jego zarobki urzędnicze i rodzinę na utzrymaniu. Czy te osoby są kompletnie ponad prawewm? A coi na to CBA ?

    • 25 2

  • Pan Paweł realizuję poprostu hasło "by żyło sie lepiej". Dotrzymuje w ten sposób złożonej (1)

    obietnicy wyborczej, a wierność to najpiękniejsza cnota. Te 2 miliony które wyskubuał od 2005 roku są tego namacalnym dowodem.

    • 27 0

    • zapomniałeś o 727 000 zł

      W 2005 roku był on wart ok. 73 tys. zł, w 2010 r. - już 2,8 mln zł.

      Czyli 545 000 na rok do przodu.

      • 5 0

  • średni wynejem meiszkania - 1400-1800 zł. Czyli w 5 lat ok 380 tys ... (2)

    • 3 4

    • Żartujesz chyba :)

      Myślisz, że wynajem ma 100% obłożenie przez cały czas? A podatki? A opłaty? Remonty? Przecież Adamowicz nie kupił wszystkich mieszkań w 2005 roku. Zresztą przy jego zarobkach dostałby kredyt na może 2 mieszkania. Kiedy zrozumiecie, że mając takie zarobki jak on nie można pozwolić sobie na tak szybki przyrost majątku.

      • 9 0

    • a podatek no i chyba wszedł w vat

      • 3 0

  • Czyjś wysoki status majątkowy zawsze kłuje w oczy tych, którzy pieniędzy nie mają. (24)

    Osobiście nie lubię p.Adamowicza, uważam go miernego prezydenta o wybujałym ego, a jego inwestycje za pożyczone pieniądze przyniosą miastu Gdańsk katastrofę finansową - ale oczywiście "śmietankę" będą spijać kolejni prezydenci miasta.

    Niemniej jednak uważam, że p.Adamowiczowi NIE MOŻNA zarzucić korupcji, czy innych działań niezgodnych z prawem. Prezydent Adamowicz, pomimo swoich wad, jest bez wątpienia legalistą, prawnikiem z wysoką świadomością prawną i musiałby oszaleć, aby wykorzystując swoją pozycje bezpodstawnie się wzbogacać.
    Lista zarzutów wobec Prezydenta Adamowicza może mieć jedynie charakter polityczny, zarzucić mu można błędne decyzje strategiczne dla miasta...ale korupcja? Wolne żarty.

    Także dajcie sobie spokój z tekstami pt. "zawiadomić CBA" - bo ani to zabawne, ani poważne. Rozumiem, że co niektórych może kłuć w oczy majątek Adamowicza ale na miłość Boską, kto Wam bronił zostać politykiem samorządowym, czynni uczestniczyć w życiu miasta i zostać prezydentem?

    • 17 40

    • Co to wypowiedź sponsorowana? (2)

      • 16 0

      • Nie, koleś ma własne zdanie po prostu

        W przeciwieństwie do typków takich jak ty, którzy tylko powtarzają slogany

        • 5 9

      • nie, to nie jest wypowiedź sponsorowana. Jeszcze jakieś pytania?

        • 0 11

    • korupcja? bardzo proszę! (5)

      jego zasiadanie w dwóch radach nadzorczych i branie za to pieniedzy jest NIELEGALNE. Jako wójt/burmistrz czy prezydent jest z samego faktu przedstawicielem gminy i bieze za to pensje prezydencka, dlatego gaże za rade nadzorczą pobiera nielegalnie gdyz drugi raz za to samo otrzymuje pieniadze,

      • 15 0

      • Ignorantia Iuris Nocet (4)

        Artykuł 6 ust. 2 ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne (tzw. antykorupcyjnej) w ogóle nie dotyczy wójtów, burmistrzów, prezydentów miast ani innych samorządowych VIP-ów, a zatem nie upośledza ich ewentualnego wynagrodzenia za zasiadanie w radzie nadzorczej spółki.

        • 0 14

        • sam jestes ignorantem (3)

          bo po pierwsze napisałem wyraznie że chodzi o pobieranie podwójnego wynagrodzenia za ten sam czas i za te sama prace. W jednym wypadku jako prezydent a z drugiej strony jako przedstawiciel prezydenta czyli samego siebie.
          a po drugie widze że trolle magistraccy rektutowani są też z prawników na etacie. Kto płaci za działanie takich trolli jak TY!

          • 12 0

          • Ignorantia Iuris Nocet - nieznajomość prawa szkodzi:) (2)

            Przepis ten dotyczy jedynie wynagrodzenia zasiadających w radach nadzorczych urzędników państwowych zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych i równorzędnych jako reprezentantów Skarbu Państwa (art. 2 ust. 1 i 2 tej ustawy), stanowiąc, że podlega ono ustawie tzw. kominowej (o wynagrodzeniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi).

            Absolutnie nie należy tego przepisu interpretować a contrario, że tylko tym urzędnikom wynagrodzenie za pracę w radzie nadzorczej przysługuje, a pozostałym, jako niewymienionym – nie.

            Po pierwsze dlatego, że prezydenci miast podlegający ustawie antykorupcyjnej nie podlegają ustawie kominowej – dotyczy ona tylko pracowników samorządowych jednostek organizacyjnych posiadających osobowość prawną. Po drugie zaś dlatego, że w ogóle mało która z wymienionych w art. 2 ustawy antykorupcyjnej osób podlega ustawie kominowej. Po trzecie dlatego, że prezydenci i inni samorządowcy mają własne górne limity wynagrodzeń, inne niż w ustawie kominowej. Zatem pozostałym zakresie (poza tymi urzędnikami reprezentującymi Skarb Państwa) obowiązuje pełna dowolność – jak przyznano im wynagrodzenie za zasiadanie w radzie, to nie ma przeszkód z jego wypłatą.
            A co do Twoich sugestii, że jestem "magistrackim trollem", to jesteś w tak głębokim błędzie, jak Twój skrajny brak świadomości prawnej. Zanim coś się napisze, warto się zastanowić, czy ma to sens.

            • 4 9

            • ty mi kruczkami prawnymi oczu nie zamydlisz (1)

              prezydent miasta reprezentuje miasto i za to ma płacone a Ty próbujesz udowodnić źe zasiadanie w radzie nadzorczej jakiejs spółki to co innego. Zgadzam się źe urzędnicy mogą pobierać wynagrodzenie za dodatkową pracę czyli za zasiadanie w radzie, ale dla Adamowicza nie jest to źadna dodatkowa praca tylko dokładnie to samo co robi jako prezydent czyli reprezentacja interesów gminy. Prezydent nie moźe sam siebie wyznaczy jako własny reprezentant bo dalej pozostaje tym samym Pawłem Adamowiczem i te wszystkie pieniądze a jest tego 400.000 (5 lat x 80.000) powinny zostać zwrócone

              • 11 1

              • ja nie udowadniam, ja stwierdzam - takie obowiązują przepisy prawa, a nie kruczki prawne.

                Możesz mieć odmienne zdanie, Twoje prawo. Wyraź je w najbliższych wyborach, żeby ci co prawo ustanawiają, ustanawiali je wedle Twoich oczekiwań. A najlepiej zostań politykiem, zostań posłem, ustanawiaj prawo, a nie pleciesz głupoty i pobożne życzenia.

                • 4 9

    • Oj halewicz halewicz (1)

      wysiądź z suva ,zdejm klapki z oczu i załóż z powrotem na syry .

      • 8 0

      • w jakim celu? Żeby myśleć tak jak Ty? o_O

        • 0 5

    • " na miłość Boską" (4)

      a kto wam każe wprowadzać w Gdańsku najwyższe ceny nośników- biletów, czynszów, wody, ogrzewania?????
      no kto wam karze?????
      chyba nie ten " Bóg"

      • 5 0

      • jakim "wam"?? O_o Ja mieszkam w Gdyni i tu mi dobrze. Do Gdańska nigdy w życiu się nie przeprowadzę:) (3)

        • 0 7

        • a dlaczego? (2)

          przecież mamy " wspaniałego prezydenta", którego pan zdaje się jest prawnikiem, wszystko jest legal, zgodnie z prawem, zgodnie z przepisami, zgodnie ( jak się wyrażasz) z prawem "boskim" więc ........

          tylko.... co panu nie podoba się w Gdańsku?

          • 6 0

          • prezydent, brud w mieście, korki, tłuszcza, motocykliści, kiepskie knajpy i parę innych rzeczy (1)

            Wolę Gdynię, tu mieszkam i tu zapewne zejdę z tego padołu.

            • 1 4

            • Szaaaaa, ty zakalo Gdyni

              Wstyd nam za ciebie, bo na jeden w miare madry post, dziesiec s....lisz

              • 1 0

    • Szanowny Panie, (7)

      to nie jest problem kłucia w oczy wysokim statusem majątkowym. Proszę zwrócić uwagę na zdanie: "W 2005 roku był on wart ok. 73 tys. zł, w 2010 r. - już 2,8 mln zł." Jak widać 5 lat temu pan Adamowicz nie miał zbyt wysokiego statusu majątkowego. W tej chwili prezentuje inną ligę. A przecież wiemy ile zarabia i proste rachunki pokazują, że nie byłby w stanie swoimi zarobkami dojść do obecnej pozycji. Co oznacza, że jest nie tylko prezydentem, ale przy okazji biznesmenem (mam nadzieję, że tylko biznesmenem), którego pozycja służbowa znakomicie ułatwia mu prowadzenie prywatnych interesów. Myślę, że to sytuacja, której jednak być nie powinno, generuje ona oczywisty konflikt interesów. Jeśli pan Adamowicz chce być biznesmenem - niech zrezygnuje z prezydentury, jeśli chce być prezydentem - niech zajmie się rozkopanym i zdezorganizowanym miastem, zamiast robić prywatne interesy. Myślę, że to jest właśnie motyw "kujący w oczy" rozdrażnionych ludzi.
      Pozdrawiam

      • 11 0

      • W pewnym sensie, moralnym i etycznym, ma Pan rację. Moja ocena etyczno-moralna p. Adamowicza jest tożsama z Pańska. (6)

        Nie zmienia to jednak faktu, że dopóty dopóki działania p.Adamowicza są zgodne z literą prawa, nie wolno mu, a co czyni większość wypowiadających się, stawiać publicznych zarzutów o korupcje, etc..

        • 0 8

        • Halewicz moj bohaterze, nie daj sie, nie wymiekaj, nie ulegaj, nie przepraszaj,... (5)

          ZAWSZE BĄDŹ SOBĄ !!! Bo tylko taki mnie krecisz i takiego cie I Love You

          • 4 1

          • spadówa @_@ (3)

            • 0 4

            • Uwielbiam Halus , kiedy jestes taki wulgarny i meski (2)

              buziaki kochany

              • 4 1

              • obrzydliwość (1)

                • 1 2

              • Oj Halus, tygrysie wsrod userow, juz sie nie opieraj

                Przyjedz swoim SUV'em, tam gdzie wczoraj kochany. Musimy dogniesc twoja kanape w autku, bo wczoraj cos nie byles na silach. Paaaaaaaaa

                • 4 0

          • dobre!!!

            brawo!

            uśmiałam się

            miłe

            • 5 0

  • Pierwsza Walcowa, potem Budyń, bardzo prosty rachunek, czym bliżej koryta tym więcej (1)

    • 18 2

    • czołówka PO - oby żyło się lepiej

      • 7 0

  • dziwne, prezydent taki przedsiębiorczy, mnoży swoje pieniądze..

    dziwne, prezydent taki przedsiębiorczy, mnoży swoje pieniądze.. ale naszych, miejskich to chyba nie potrafi skoro sprzedaje grunty warte 3 mln zł za 29 000 zł (kościołowi) coś tu nie tak.... Tłumaczy, że to na usługi "duchowne" też prowadzę usługi i też chciałbym móc kupiś taka działkę!!! OBŁUDA

    • 30 1

  • bezczelność pomaga zbić fortuny (2)

    pieniądz łatwiej przychodzi, gdy nie ma się skrupułów.

    • 21 1

    • Piękne! (1)

      Możesz wydać Księgę aforyzmów dla półgłówków

      • 4 9

      • Radzę skorzystać zdarmowej porady

        do 8:33 masz już 6 czytelników, w tym 3 bardzo zdeklarowanych

        • 0 7

  • Bogaty prezydent=dobry prezydent. (6)

    Jeżeli nie ma podstaw do twierdzenia że osoba rządząca dorobiła się przy okazji pełnionej funkcji to uważam że to zdecydowanie dobrze że ktoś kto potrafi robić pieniądze rządzi miastem. (obojętnie czym,miastem,firmą,państwem,itd).
    Jeżeli umie robić kasę dla swego domu, rodziny to potrafi też zrobić dla większej grupy. Jeżeli jest dobrym gospodarzem na swoim podwórku, to ogarnie też większe rządzenie. Drugą sprawą jest to że jak kandydat do takiej funkcji jest przy kasie, to jakoś mniejsze rodzą się podejrzenia że stara się o taką posadę właśnie dla kasy....

    • 11 16

    • Brawo! (2)

      Następny, który ma receptę na ten świat. Kulczyk, Krauze, Solorz na prezydenta!
      Chłopaki tak ładnie potrafią robić kasę, że czy Polska będzie się nazywać Polska czy Polsat to jeden ch...wszak.
      Za dużo naczytałeś się bajek o dobrym królu, który sam się naje i naród wyżywi. Pora przejść do bardziej skomplikowanych lektur. Na początek polecam "Zaczarowany węgielek".

      • 9 2

      • Hmm (1)

        Wolałbyś prezydenta biedaka, który będzie kombinował najpierw dla siebie? Ja uważam, że ludzie bogaci powinni siedzieć u władzy, wtedy nie byłoby przekrętów, ani tzw. "koryta", kiedy to pensja i dodatki posła, prezydenta etc., są najbardziej atrakcyjną zachętą

        • 3 9

        • Uwielbiam taką dychotomię

          biedak-bogacz. To rozumowanie godne przygłupów. Nie przyszło ci do głowy, że problem efektywnego i uczciwego polityka jest nieco bardziej skomplikowany ?

          "Ja uważam, że ludzie bogaci powinni siedzieć u władzy, wtedy nie byłoby przekrętów, ani tzw. "koryta". Brawo! A powiedzenie, że apetyt rośnie w miarę jedzenia zna?

          P.S Na pewno trzeźwa?

          • 7 1

    • kaddafi tez jest bogaty

      podobno zgromadził 140 ton złota

      • 7 1

    • kpiny sobie robisz? na podstawie czego twierdzisz, że bogaty nie chciałby być bogatszy? Jak ktoś już się dorobił domu z ogródkiem, to praknie mieć jeszcze na ogrodnika - i taka jest prawda. Różnica jest taka, że biedny zadowoli się kradzierzą tysiąca, bogaty miliona.

      • 9 1

    • bardzo błędne rozumowanie, Pan Adamowicz w latach 2005-2010 był prezydentem miasta więc jeśli dorobił sie legalnie (w co absolutnie nie wątpię) to zrobił to ściśle w związku z pełnioną funkcją i funkcjami pochodnymi (różne rady nadzorcze). Panie obiektywny jeśli pan uważa, że funkcja prezydenta miasta to przede wszystkim "potrafienie robienia pieniędzy" nie dla miasta (bo akurat tu lecimy na granicy zadłużenia dopuszczalnego prawem) prywatnie to gratulacje....

      • 2 1

  • chciałem coś napisać

    ale daruje

    • 14 0

  • Mnie wkurza tylko jedno (1)

    Kiedy miasto/kraj na nic nie ma pieniędzy, a na pensje dla polityków, różnego typu urzędów, etc. pieniądze się znajdują.

    • 26 1

    • Toż to fundament dymokracji

      Gdzie władza dy.ma prosty lud

      • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane