- 1 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (87 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (206 opinii)
- 3 Ugaszono pożar na budowie osiedla (176 opinii)
- 4 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (33 opinie)
- 5 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (78 opinii)
- 6 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (171 opinii)
Pendolino będzie jeździć co godzinę z Trójmiasta do Warszawy
Wizualizacja Pociągu Pendolino z wychylnym pudłem.
Pociąg Pendolino, który ma zapewnić połączenie Trójmiasta z południem kraju, będzie kursować co godzinę. Część pociągów, które przyjadą ze stolicy, nie skończy biegu w Gdyni, lecz pojedzie do Słupska, Koszalina, a nawet Kołobrzegu.
Pociągi Pendolino można oglądać teraz m.in. na brytyjskich torach.
Część naszych czytelników zastanawiała się, ile dokładnie pociągów pojedzie z Gdańska do stolicy kraju. Postanowiliśmy zapytać o to ministerialnych urzędników.
Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego roku Komisja Europejska nie wyraziła zgody, by przejazdy pociągami Pendolino z Trójmiasta do Krakowa i Katowic przez Warszawę były dotowane przez polski budżet. Rząd zgodził się na dofinansowanie zakupu taboru w ramach tzw. pomocy regionalnej, dotacja do zakupu zmalała więc z 50 proc. do 23 proc. Przewozy mogą być teraz dotowane, ale KE zobowiązuje przewoźnika, by nowe składy obsługiwały też pasażerów z innych aglomeracji - nie tylko Trójmiasta, Krakowa, Warszawy i Katowic.
Ministerialni urzędnicy nie chcieli, by nowe pociągi rozjechały się po całej Polsce - do Poznania, Rzeszowa czy Wrocławia. Znaleźli jednak inne rozwiązanie.
- Nic się nie zmienia, jeśli chodzi o główny korytarz kursowania pociągów z Gdyni do Katowic i Krakowa przez Warszawę. Natomiast zgodziliśmy się z Komisją Europejską na takie rozwiązanie, że ostatnie pociągi w ciągu dnia nie zakończą biegu m.in. w Gdyni, lecz pojadą do Słupska, Koszalina, a może i nawet Kołobrzegu. Chodzi o to, by pociąg nie nocował na stacji w Gdyni, a mógł być jeszcze wykorzystany na dalszym odcinku - mówi Andrzej Masel.
Ministerialni urzędnicy odpierają zarzuty niezależnych ekspertów rynku kolejowego. Ci przekonują, że bilety za przejazd Pendolino będą kosztować grubo ponad 200 zł. Właśnie z droższych biletów miała być pokrywana 27-procentowa strata we wcześniej wspomnianym dofinansowaniu.
- Spodziewam się cen, jakie obecnie są w pociągach lepszej kategorii. Jeżeli będzie to 100-150 zł, to w tej cenie wielu pasażerów jest skłonnych pojechać Pendolino. Być może w godzinach szczytu będą to nieco większe kwoty - mówi zastępca ministra.
Opinie (334) ponad 20 zablokowanych
-
2013-02-24 16:30
jak o co chodzi
dlaczego wy ciągle myślicie że chodzi o was pasażerów???
tu chodzi o wasze pieniądze, macie płakać i płacić, wcale nie musicie tym jeździć, ale macie za to płacić i płakać i nabijać kasę bardziej przebiegłym- 4 0
-
2013-02-26 12:56
POLSKIE BUS-OLINO...ZA 20 PLN .MOZE TU ZRUBCIE REMONT ..TYLKO NIE ZABIERZCIE KAWY!!!.NO I NIE POPRZEBIJAJCIE OPON W TYCH SKŁADACH P.MESSEL
- 0 1
-
2013-02-26 12:59
Juz mamy BUSOLINO...
W końcu Polski BUS bardziej sie przechyla na zkretach niz pendolino!!! Wiec o co ten szum????? N i za 20 całkiem fajnie sie jedzie..
- 0 0
-
2013-03-08 13:26
Cena ponad 200zl miala byc ...
w pendolino w ruchomym pudlem. Dlatego PODOBNO kupujemy wersje nieruchoma , bo tansza i przede wszystkim duzo tansza w eksploatacji, wiec bilety mialy byc duzo tansze niz 200zl.
Wyglada na to, ze beda tansze pociagi ale biley beda dostosowane do pociagow drozszych ?
Czy cena bedzie uzalezniona od czasu pokonania odleglosci ? Wyobrazam sobie, ze cena za 100km w 20 minut powinna byc wyzsza niz 100km w 40 minut.
Dodatkowo otwiera to tez droge , do ubiegania sie o zwrot nadplaty w przypadku spoznien.- 1 0
-
2013-04-13 13:30
pendplino
Cena powinna być atrakcyjna, to szybciej się zwrócą koszty inwestycji!! Przy cenie makcro/ nikt nie pojedzie nawet w delegację - szef powie KASA, PRACOWNICY, KASA!!!!!!!!111111
- 0 0
-
2013-04-15 02:12
PlatfOrnino
PlatfOrnino narazie jezdzi do 100km/h .
- 0 0
-
2014-09-14 09:24
dla ELYTY- dla bystrzaków przy korycie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.