- 1 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (410 opinii)
- 2 Dwóch 29-latków z narkotykami (47 opinii)
- 3 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (161 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (232 opinie)
- 5 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (107 opinii)
- 6 Kosiorek i Dulkiewicz chcą współpracować (307 opinii)
Piach z jezdni i śmieci przyczyną niedzielnych podtopień w Gdańsku
Przyczyną podtopień ulic po niedzielnej nawałnicy był zalegający na jezdniach piach, który zapchał studzienki. ZDiZ twierdzi, że robi co może, ale po długiej zimie brakuje mu pieniędzy na sprzątanie jezdni. Według Gdańskich Melioracji piach to tylko połowa problemu, za który odpowiadają też śmieci.
Skutki nawałnicy na Trasie Słowackiego.
Zdaniem mieszkańców powodem niedzielnych podtopień jest zalegający na jezdni piach.
- Często jest go tam tak dużo, że zasłania on nawet krawężniki. Gdy nie pada, za samochodami unoszą się tumany wzbijanego przez nie kurzu - opowiada pan Tomasz, nasz czytelnik.
Podtopiona al. Grunwaldzka w rejonie Garnizonu.
- Mamy ograniczony budżet. Zanieczyszczenia po zimie zostały sprzątnięte, ale bieżące oczyszczanie ulic odbywa się teraz rzadziej niż w poprzednich latach - tłumaczy Mieczysław Kotłowski, dyrektor gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
- Piach to drugorzędny problem. Zatyka on studzienki w 10-15 proc. Gorsze jest to, że do studzienek trafiają m.in. papier i folie. To one najbardziej blokują przepływ wody opadowej - mówi Andrzej Chudziak, zastępca dyrektora Melioracji Gdańskich.
Zdaniem władz Gdańskich Melioracji przyczyną zapychania studzienek jest też trawa, która po skoszeniu m.in. z pasów zieleni, schnie przy jezdni. Gdy jest lekka, przenoszona jest przez wiatr na jezdnię. Czemu nie jest od razu usuwana? Gdy wyschnie, jest lżejsza i tańsza przy odbiorze na wysypisku śmieci.
Gdańskie Melioracje zwracają też uwagę na pechowy zbieg okoliczności, który sprawia, że w ostatnim czasie nawałnice i burze przypadają na weekendy. Choć wtedy rzadziej poruszamy się po mieście, to także pracowników spółki mogących udrażniać studzienki jest mniej, przez co skutki nawałnic trwają dłużej.
Zaradzić temu mogłoby prewencyjne oczyszczanie kanalizacji deszczowej. Problem w tym, że ani miasta, ani miejskiego przedsiębiorstwa na to nie stać.
Przed nami miesiące najbardziej obfite w opady deszczu, czyli lipiec i sierpień. Spada wtedy średnio ok. 80-90 mm wody. Rocznie spada u nas ok. 700 mm deszczu, czyli o ok. 100 mm więcej niż średnia dla Polski.
Miejsca
Opinie (182) 3 zablokowane
-
2013-06-24 14:21
Przyczyna jest prozaiczna... (1)
... To deszcz! :P
Aż dziw, że żaden urzędasek na to nie wpadł próbując się tłumaczyć :)- 130 1
-
2013-06-24 23:16
A to juz rezydent tlumaczyl
Woda ma to do siebie ze sie zbiera i potem wpada do Baltyku
- 5 0
-
2013-06-24 23:14
podtopienie
Jest okazja,są podtopienia i szansa na odwołanie BUDYNIA i LISKA.Podobna sytuacja jak w Warszawie.Wzór już mamy i jest odpowiednia pora.
- 5 0
-
2013-06-24 22:38
Dzisiaj po godz 17 włazy studzienek na Słowackiego nadal były zawalone liśćmi, trawa i innymi śmieciami. Gdyby sie ulewa powtórzyła to woda nawet by szansy nie miąła do nich spływać. Tak miasto dba o drożnośc kanalizy.
- 7 0
-
2013-06-24 22:37
Podtopienia
Nowa słowackiego na wysokości ulicy srebrniki zawsze będzie zalewana,bo tu jest fuszerka.Woda z okolic cmentarza,byłych magazynów niebieskich beretów,ulicy rodzinnej i wyżej ulic domków jednorodzinnych,reymonta,terenów zakładu dróg i zieleni przecież tam nie istnieją studzienki.Została zrobiona gigantyczna fuszerka przez włodarzy gdańska.
- 4 0
-
2013-06-24 22:12
(1)
...a może sprzedać stadion,to będą pieniądze...
- 9 0
-
2013-06-24 22:26
A kto kupi?
- 0 0
-
2013-06-24 20:31
podtopienia
Kiedy to posprzątają ? No i oczywiście naprawią(poprawią) o ile się da !
- 2 0
-
2013-06-24 19:57
Na Niedżwiedniku jest mnóstwo piachu na ulicy
po wczorajszej ulewie. Podkreślam"po wczorajszej". Ponieważ z góry prowadzi kręta droga to tylko czekać na wypadek.
- 4 0
-
2013-06-24 19:53
Mam kilka pytań:
1) jak to się dzieje, ze na nowo oddanej, nowoczesnej trasie szybkiego ruchu, która ma odciążać ruch w mieście nie działa kanalizacja burzowa. Trasa Słowackiego nie była budowana za 5 zł. Przejścia dla pieszych zawalają się, burzówka nie działa. Kto zapłaci za koszty, które z tego wynikną?Oczywiście za samą naprawę gwarant, ale za szkody użytkowników?
2) gdzie byli projektanci remontów torowisk tramwajowych, które toną pod wodą w czasie jednej krótkiej ulewy? Tam też sp++++ono burzówkę,
3)jeszcze przed remontem torowiska wiedziano, że na skrzyżowaniu Grunwaldzkiej i Szymanowskiego jet dołek, w którym zbiera się deszczówka nawet przy małych opadach. Czy nie można było podnieść nawierzchni do takiej wysokości by nie była zalewana?
4)itp, itp...........
Może zrobić zrzutkę na śledzie dla Magistratu. Rybki mają ogólnie sporo właściwości stymulujących myślenie.- 18 0
-
2013-06-24 19:53
ciężarówki z piachem bez plandeki
nie do uwierzenia, ale po mieście jeżdżą takowe. Dziwimy się czemu są tak czyste auta w RFN czy Anglii.
- 5 0
-
2013-06-24 19:46
Na coś trzeba winę zgonić.
Tak łatwiej zgonić winę na śmieci i piach a nie na źle wykonaną jezdnię. PARANOJA
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.