- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (78 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (507 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (283 opinie)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (135 opinii)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
Piach z jezdni i śmieci przyczyną niedzielnych podtopień w Gdańsku
Przyczyną podtopień ulic po niedzielnej nawałnicy był zalegający na jezdniach piach, który zapchał studzienki. ZDiZ twierdzi, że robi co może, ale po długiej zimie brakuje mu pieniędzy na sprzątanie jezdni. Według Gdańskich Melioracji piach to tylko połowa problemu, za który odpowiadają też śmieci.
Skutki nawałnicy na Trasie Słowackiego.
Zdaniem mieszkańców powodem niedzielnych podtopień jest zalegający na jezdni piach.
- Często jest go tam tak dużo, że zasłania on nawet krawężniki. Gdy nie pada, za samochodami unoszą się tumany wzbijanego przez nie kurzu - opowiada pan Tomasz, nasz czytelnik.
Podtopiona al. Grunwaldzka w rejonie Garnizonu.
- Mamy ograniczony budżet. Zanieczyszczenia po zimie zostały sprzątnięte, ale bieżące oczyszczanie ulic odbywa się teraz rzadziej niż w poprzednich latach - tłumaczy Mieczysław Kotłowski, dyrektor gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
- Piach to drugorzędny problem. Zatyka on studzienki w 10-15 proc. Gorsze jest to, że do studzienek trafiają m.in. papier i folie. To one najbardziej blokują przepływ wody opadowej - mówi Andrzej Chudziak, zastępca dyrektora Melioracji Gdańskich.
Zdaniem władz Gdańskich Melioracji przyczyną zapychania studzienek jest też trawa, która po skoszeniu m.in. z pasów zieleni, schnie przy jezdni. Gdy jest lekka, przenoszona jest przez wiatr na jezdnię. Czemu nie jest od razu usuwana? Gdy wyschnie, jest lżejsza i tańsza przy odbiorze na wysypisku śmieci.
Gdańskie Melioracje zwracają też uwagę na pechowy zbieg okoliczności, który sprawia, że w ostatnim czasie nawałnice i burze przypadają na weekendy. Choć wtedy rzadziej poruszamy się po mieście, to także pracowników spółki mogących udrażniać studzienki jest mniej, przez co skutki nawałnic trwają dłużej.
Zaradzić temu mogłoby prewencyjne oczyszczanie kanalizacji deszczowej. Problem w tym, że ani miasta, ani miejskiego przedsiębiorstwa na to nie stać.
Przed nami miesiące najbardziej obfite w opady deszczu, czyli lipiec i sierpień. Spada wtedy średnio ok. 80-90 mm wody. Rocznie spada u nas ok. 700 mm deszczu, czyli o ok. 100 mm więcej niż średnia dla Polski.
Miejsca
Opinie (182) 3 zablokowane
-
2013-06-25 15:08
Dobrze, że jest winowajca!!!!!!!!!!!!
To nie liście z jesieni i piach z zimy są winne:
to deszcz, przeklęty deszcz i ..cztery pory roku są winne temu podtapianiu ulic. Bo jak nawet ZDiZ zmiecie piasek, to nie mają już środków aby to zebrać i wywieźć. Ale będzie za to fundusz na naprawy.- 2 0
-
2013-06-25 15:53
a dlaczego
trawy sie nie kompostuje przydalaby sie do nawozenia tych samych trawnikow.
- 1 0
-
2013-06-25 19:33
piach!!!
To skandal, że Gdynia i Sopot są czyste, a Gdańsk, od dawna jest zasypany piachem po zimie. Po co tyle było sypać zimą, skoro teraz brakuje kasy na sprzątnięcie piachu. I kto na tym traci, my mieszkańcy. A co na to p. Adamowicz????
- 4 0
-
2013-06-25 21:56
Najlepiej zwalić winę na piach!
Przynajmniej się nie poskarży. Na wiosnę po to jeszcze rozumiem ze piach na drogach, ale w środek lata. Co na to dyrektor ZDiZ w Gdańsku, nabrał pewnie piachu w usta, wstyd , i lekceważenie ludzi, którzy tui mieszkają
- 1 1
-
2013-06-26 17:11
no to pogonić do sprzątania bezrobotnych
chcesz zasiłek? - zapracuj
- 2 0
-
2013-06-26 17:51
pisach pot i deszcz
dzien po pietnasto minutowym deszczu a piachu z ulic nie posprzatano oj budyńki widze ze styropian po pustych łbach chula
- 1 0
-
2013-06-27 00:24
Czyżby kastracja mózgów u włodarzy?
Ty, prezydent! I wy, jego kolesie z ZDIZ! Zacznijcie robić pożytek ze swoich mózgów, o ile je posiadacie! Może mam wam podesłać tekst definicji "sprzątać" ze słownika Kopalińskiego?
Czy naprawdę usuwanie piachu i ścinanie traw to zadanie przwwyższające wasze zdolności umysłowe lub organizacyjne???- 0 0
-
2013-06-27 10:13
Kilka tyg. Temu pisałem do dyżurnego inżyniera w ZDiZ
O piachu, żwirze, łąkach zamiast trawników, trawnikach zamiast chodników (bo miejscami zgromadziło się tyle piachu, że chodniki zarosły trawą). Zostałem zignorowany...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.