- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (168 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (185 opinii)
- 3 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (132 opinie)
- 4 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (97 opinii)
- 5 Wzięli pod lupę punktualność SKM (76 opinii)
- 6 Cztery opcje do wyboru w pytaniu o płeć (466 opinii)
Piach z jezdni i śmieci przyczyną niedzielnych podtopień w Gdańsku
Przyczyną podtopień ulic po niedzielnej nawałnicy był zalegający na jezdniach piach, który zapchał studzienki. ZDiZ twierdzi, że robi co może, ale po długiej zimie brakuje mu pieniędzy na sprzątanie jezdni. Według Gdańskich Melioracji piach to tylko połowa problemu, za który odpowiadają też śmieci.
Skutki nawałnicy na Trasie Słowackiego.
Zdaniem mieszkańców powodem niedzielnych podtopień jest zalegający na jezdni piach.
- Często jest go tam tak dużo, że zasłania on nawet krawężniki. Gdy nie pada, za samochodami unoszą się tumany wzbijanego przez nie kurzu - opowiada pan Tomasz, nasz czytelnik.
Podtopiona al. Grunwaldzka w rejonie Garnizonu.
- Mamy ograniczony budżet. Zanieczyszczenia po zimie zostały sprzątnięte, ale bieżące oczyszczanie ulic odbywa się teraz rzadziej niż w poprzednich latach - tłumaczy Mieczysław Kotłowski, dyrektor gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
- Piach to drugorzędny problem. Zatyka on studzienki w 10-15 proc. Gorsze jest to, że do studzienek trafiają m.in. papier i folie. To one najbardziej blokują przepływ wody opadowej - mówi Andrzej Chudziak, zastępca dyrektora Melioracji Gdańskich.
Zdaniem władz Gdańskich Melioracji przyczyną zapychania studzienek jest też trawa, która po skoszeniu m.in. z pasów zieleni, schnie przy jezdni. Gdy jest lekka, przenoszona jest przez wiatr na jezdnię. Czemu nie jest od razu usuwana? Gdy wyschnie, jest lżejsza i tańsza przy odbiorze na wysypisku śmieci.
Gdańskie Melioracje zwracają też uwagę na pechowy zbieg okoliczności, który sprawia, że w ostatnim czasie nawałnice i burze przypadają na weekendy. Choć wtedy rzadziej poruszamy się po mieście, to także pracowników spółki mogących udrażniać studzienki jest mniej, przez co skutki nawałnic trwają dłużej.
Zaradzić temu mogłoby prewencyjne oczyszczanie kanalizacji deszczowej. Problem w tym, że ani miasta, ani miejskiego przedsiębiorstwa na to nie stać.
Przed nami miesiące najbardziej obfite w opady deszczu, czyli lipiec i sierpień. Spada wtedy średnio ok. 80-90 mm wody. Rocznie spada u nas ok. 700 mm deszczu, czyli o ok. 100 mm więcej niż średnia dla Polski.
Miejsca
Opinie (182) 3 zablokowane
-
2013-06-24 14:25
Pechowy zbieg okoliczności, który sprawia, że w ostatnim czasie nawałnice i burze przypadają na weekendy
Czyli od poniedziałku do piątku kanalizacja deszczowa odprowadza wodę szybciej...
- 31 0
-
2013-06-24 14:27
Zaobserwowałem ciekawe zjawisko: (1)
otóż na mojej ulicy pojawił się samochód sprzątający drogę. Owszem sprzątnął zalegający na niej piach, natomiast nie usunął go z chodnika. Po pierwszym deszczu piasek z chodnika spłynął na ulicę, zatkał studzienkę i efekt jest taki, ze teraz syf jest wszędzie. A wystarczyło, zeby przed przejazdem samochodu sprzątającego przeszedł się człowiek i zmiótł piasek z chodnika na jezdnię...
Tu nie chodzi tylko o brak pieniędzy, ale przede wszystkim brak myślenia. A to podobno nie boli....- 46 0
-
2013-06-24 14:48
samochody jeżdżą tylko po ulicach a Polak raczej nie podejmuje się pracy z miotłą.
- 5 0
-
2013-06-24 14:30
centrum Wrzeszcza i piachu pełno jak na plaży
i debilne wymówki pana, który sobie od lat nie radzi w zarządzaniu...
- 42 0
-
2013-06-24 14:31
Winna niedziela a to dzień święty.
To czyja to wina?
- 16 1
-
2013-06-24 14:31
Potop (1)
Przydało by się zająć Budyniem ,tak jak zajęto się Hanną Gronkowiec w Warszawce.Na tego buca też już nadszedł czas.
- 30 0
-
2013-06-24 18:21
Skonczmy ze smierdzacym, zaklamanym PO w Gdansku
- 7 0
-
2013-06-24 14:32
Moim zdaniem
Główne przyczyny podtopień na większości Gdańskich ulic to piach, nie sprzątnięty do tej pory po zimie i skoszona trawa z przyulicznych trawników i nie sprzątana na bieżąco.
- 19 1
-
2013-06-24 14:32
brak pieniędzy
Szlak mnie trafia , a prywatne firmy lub zarządcy muszą znaleść kase na usuwanie piachu i śmieci , a miasto wytłumaczy się nie mamy pieniędzy bo to i tamto , bo długa zima .
C- 30 0
-
2013-06-24 14:33
trzeba było nie sypać tyle piachu zimą na maleńkie osiedlowe uliczki... kiedy juz albo prawie śniegu nie było albo w ogóle nie bylo takiej potrzeby. Najpierw byle posypac i odhaczyć, że wykonano bezsensu, a potem nie można nikogo zagonic do zamiatania. A co robią Ci wszyscy urzędnicy w nowym oddziale na Wyspiańskiego? trzy razy trezba bylo prosić, żeby "odpiaszczyli" te hałdy, pan tylko rozkładał ręce, mówił, ze to nie należy do jego komepetenecji. No ale chyba wie komu przekazać?!
- 16 1
-
2013-06-24 14:35
deszczyk (1)
pieprzesznie o szopenie,nieudolność gdańskich urzędasów sięga zeniutu w weekendy,budyń zamiast dawać działki czarnym powinien je sprzedawać komercyjnie i kasa by była,a tak to czarni mają 90% upust na wszystko,Gdańsk w ogóle jest brudny ,drogi dziurawe i głupio się tłumaczy
- 28 0
-
2013-06-24 14:43
dreszczyk
",budyń zamiast dawać działki czarnym powinien" je dawać czerwonym i wielu przestałoby mówić : "Gdańsk w ogóle jest brudny ,drogi dziurawe i głupio się tłumaczyć."
- 2 4
-
2013-06-24 14:35
a do czego wam trzeba pieniędzy, pierdzistołki z ZDiZ ?
zamiast siedzieć i żreć ciastka za mój podatek drogowy, to łapać się za miotły ,łopaty , taczki i do roboty nieroby
- 30 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.