- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (77 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (507 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (282 opinie)
- 4 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (134 opinie)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
Pieniądze z Przymorza fruwały dwa razy
Okazuje się, że wyrzucenie 200 tys. zł z balkonu falowca na ul. Jagiellońskiej nie było pierwszym podniebnym lotem tych pieniędzy. Wcześniej te same banknoty - rozwiane przez wiatrak - zbierali w swoim domu ich pierwotni właściciele.
Okazuje się bowiem, że ma ona początek równie zaskakujący co finał, w którym to żona po kłótni z mężem wyrzuciła banknoty przez okno. Okazuje się też, że latające 200 tys. to tylko około połowa pieniędzy, jakie pod ręką mogła mieć zdenerwowana żona. W sumie mogło to bowiem być ok. 400 tys. zł.
Dotarliśmy do prawdopodobnych właścicieli porozrzucanych pieniędzy. Prawdopodobnych - bo w tej historii zgadza się niemal wszystko.
Duża gotówka wybrana z banku na zakup mieszkania w budynku, z którego potem pieniądze porozrzucano, czas zdarzenia, a także opis mężczyzny, do którego pieniądze trafiły.
Zgadza się też to, że nie miał on konta w banku. Przynajmniej do feralnego poniedziałku, gdy założył je w towarzystwie policjantów i wpłacił pieniądze, które pod blokiem udało się zebrać.
Pieniądze fruwały tego dnia dwa razy
Wspomniane banknoty najwyraźniej polubiły latanie.
- Wypłaciliśmy dużą sumę z banku, by kupić za nią mieszkanie w falowcu na Przymorzu. Jego właściciel nie miał konta w banku, stąd przelew nie wchodził w grę. Pieniądze poukładane w kupki i związane gumkami zostawiliśmy na noc na stole w domu. Gumki pękły, a uruchomiony w nocy wiatrak rozwiał je po całym mieszkaniu. Na nasze szczęście okno było zamknięte, więc pieniędzy rano szukaliśmy na podłodze i za meblami, a nie przed blokiem - mówią nam prawdopodobni właściciele pieniędzy.
Później przeczytali na Trojmiasto.pl o sytuacji na Przymorzu, że po południu tego samego dnia, gdy wpłacili pieniądze za mieszkanie, duża suma fruwała z balkonu. W dodatku w tym samym miejscu, gdzie znajduje się kupione przez nich chwilę wcześniej mieszkanie.
- Szybko połączyliśmy fakty. Jesteśmy niemal pewni, że to te same banknoty. Niesamowita historia i nigdy byśmy w nią nie uwierzyli, gdyby nie dotyczyła nas samych - dodają.
To z kolei może rzucać nowe światło na kłótnię, w wyniku której żona właściciela mieszkania na Przymorzu wyrzuciła część kwoty przez balkon. Być może małżonek po prostu nie skonsultował z nią sprzedaży lokum. Na przyszłość radzimy więc panom rozmawiać ze swoimi partnerkami przed podjęciem tak ważnych życiowych decyzji. Z pewnością wszystkim wyjdzie to na dobre.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Szukasz mieszkania z rynku wtórnego na Przymorzu? Sprawdź oferty
Opinie (204) ponad 20 zablokowanych
-
2021-07-22 09:49
Temat na 22 lipca: Banknoty zaczęły latać po raz trzeci,
W skarbcu podczas kontrolnego przeliczania gotówki (wpłaconej przez mężczyznę w asyście policji) banknoty uniosły się w powietrze. W związku z powyższym zostanie powołana komisja śledcza złożona z autorytetów w dziedzinie lotnictwa, medialnych prywatnych detektywów oraz czołowych jasnowidzów. Telewizja będzie uczestniczyła w pracach podkomisji i powstanie serial dokumentalny pod tytułem "Jak one latały" lub "Latające banknoty"-tytuł zostanie wybrany przez czytelników w sondzie (nie sądzie powszechnym). Jednocześnie postuluje się wypłatę nie więcej niż 2 latające banknoty na 1 klienta w celu uniknięcia możliwości porwania przez w/w. Tantiemy za pomysł proszę przekazać na WOŚP przelewem (żeby nie odleciały w siną dal).
- 0 0
-
2021-07-22 11:12
"Gumki pękły, a uruchomiony w nocy wiatrak rozwiał je po całym mieszkaniu" (2)
penka gumka to nie dureks, recepturka owinienta wokul stosu stuwek
- 0 1
-
2021-07-22 11:53
bełkot analfabety (1)
bez komentarza...
- 0 0
-
2021-07-22 13:00
wypraszam sobie, jestem pelnoprawnym oralfabetom.
- 0 0
-
2021-07-22 11:28
Kłamca kłamca* wrocil
a jedyne co mu wyszło to ... Wielka Brytania
- 2 0
-
2021-07-22 12:28
Jeśli 2 razy, to były to pieniądze listonosza
On zawsze puka 2 razy.
- 1 0
-
2021-07-22 13:44
Artykuł niestety wyssany z palca.
Niestety ładna historia, ale mieszkam nad tym Państwem i to nie oni sprzedają mieszkanie, a jest do sprzedaży inne obok za inną kwotę. Zlepek różnych informacji jest,ale niestety nic się nie zgadza, oprócz tego, że faktycznie poleciało 200 tysięcy z balkonu ;)
- 1 0
-
2021-07-22 14:22
Wrocil pinokio
Teraz zacznijcie zaciskac pasa
Warchol razem z dhl wprowadza wam takie ceny ze sie obkichacie
Czemu wy wybieracie takich ludzi jak nie wy to wasze dzieci beda placic horendalne ceny zycia albo na zmywak!- 0 0
-
2021-07-23 05:17
Może to była kasa z OLT??Lubi latać
- 0 0
-
2021-07-23 05:18
Za darmo mieszkanka w tym kołchozie bym nie chciał,a tu ludziska 400 tysi bulą
- 2 0
-
2021-07-24 09:10
A taki
jeden łysy typ POwiedział, że piniendzy ni ma i ni będzie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.