• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwsze sprzeciwy wobec podwodnego rezerwatu w Orłowie

Michał Sielski
30 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Trakt na Polankę Redłowską wyremontowany
Niewiele osób wierzy, że u wybrzeży Trójmiasta bytują np. kraby. Tymczasem są, nawet jeśli nie ich rozmiary nie są spektakularne. Niewiele osób wierzy, że u wybrzeży Trójmiasta bytują np. kraby. Tymczasem są, nawet jeśli nie ich rozmiary nie są spektakularne.

Już na etapie dyskusji o formie ochrony dna w Orłowie, pojawiły się pierwsze głosy sprzeciwu. - Jeśli nie będzie refulacji brzegów, to w efekcie zniknie cały klif i ul. Orłowska - przekonywano podczas pierwszej otwartej dyskusji na temat utworzenia podmorskiego rezerwatu w Gdyni Orłowie.



Jesteś za zakazem pływania na skuterach czy szybkich łodziach w okolicach Orłowa?

Byłby to pierwszy podmorski rezerwat w Polsce. Dzięki zmianom w prawie można tworzyć je od dwóch lat, ale do tej pory nie powstał ani jeden. Gdyński mógłby być pierwszym w Polsce.

To teren ok. kilometra wzdłuż brzegu po lewej stronie molo (patrząc w stronę morza). Rozciąga się od ostrogi Bulwaru Nadmorskiego zobacz na mapie Gdyni do molo w Orłowie zobacz na mapie Gdyni na odległość ok. 400 m od brzegu. Chroniony miałby być podmorski świat, niezwykle w tym obszarze bogaty.

- Są tu kraby, krewetki, kiełże, a nawet kury diabły. Nurkowie, którzy z nami współpracują, wspominają o spokrewnionych z konikami morskimi igliczniami, bądź wężynkami - wylicza Leszek Stromski z Urzędu Morskiego w Gdyni.

Dlaczego są zagrożone? Pomysłodawcy rezerwatu - czyli naukowcy z Polskiej Akademii Nauk oraz Greenpeace - przekonują, że chcą ograniczyć ewentualne straty, za które odpowiadają coraz bardziej inwazyjni użytkownicy skuterów czy szybkich łodzi. Zwłaszcza na płytkich terenach ich silniki dosłownie mielą dno wraz z wszystkimi organizmami je zamieszkującymi.

- Pływający na skuterach nie znają znaków na wodzie i zamiast omijać sztuczną rafę, wpływają wprost na nią, myśląc że dwie pławy stojące po obu jej stronach stanowią bramę wjazdową - przyznaje Leszek Stromski.

Dlatego konieczna jest ochrona tego obszaru, ale już podniosły się głosy sprzeciwu. I oponenci też mają sensowne argumenty.

- W ostatnich latach nastąpiło wypłycenie pomiędzy rafami kamiennymi. Mimo tego - gdyby nie one - sztorm sprzed kilku lat zmiótłby ul. Orłowską. Tymczasem powstanie rezerwatu całkowicie ograniczy prace refulacyjne [wydobywanie piasku z dna i poszerzanie za jego pomocą plaży, która zmniejsza się po każdym sztormie - red.] i ul. Orłowska z czasem zniknie. Co więcej: będziemy mieli rezerwat, ale nie będziemy mieli już klifu - podkreśla Zbigniew Barański, prezes Przedsiębiorstwa Robót Czerpalnych i Podwodnych, który robił refulację na tym terenie.

Czytaj więcej: Klif się cofa. Kiedy góry nad morzem?

Naukowcy są jednak nieprzekonani, choć zaznaczają, że ochrona przyrody wcale nie musi sprowadzać się do zakazów dla ludzi.

- My tylko przedstawimy swoją wiedzę, ale nie podejmujemy decyzji. Jednak dopóki nie będzie miejsc "no touch and no entry" [nie wchodzić i nie dotykać] - nic nie zmienimy. A niekoniecznie trzeba godzić w tym przypadku w potrzeby ludzkie - podkreśla prof. Krzysztof SkóraUniwersytetu Gdańskiego.

Dyskusja dopiero się jednak rozpoczyna. Przyznają nawet, że ich argumenty nie zawsze są naukowe.

- Weźmy trawę morską. Nie ma naukowych, racjonalnych przyczyn ochrony trawy morskiej. Nikt nie umrze, nikt nie zachoruje, gdy jej nie będzie. Ale będzie brzydziej. Głównie dlatego chcemy ten obszar chronić - podkreśla prof. Jan Marcin Węsławski z Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk.

Opinie (77) 1 zablokowana

  • Klif jest żywy, kiedy jest podmywany

    Martwy klif to ten porośnięty drzewami koło bulwaru nadmorskiego. Zabicie klifu polega na jego "osłonie" opaską.

    Wartością klifu redłowskiego jest właśnie jego przesuwanie się.

    • 9 3

  • Oczywiście

    Najwięcej "ale" ma prezes firmy, która prowadzi prace refulacyjne.

    • 6 0

  • A ja proponuję.... (2)

    By Ci wszyscy ekolodzy i nasz "szanowny" rząd zaczęli się interesować bombą ekologiczną w postaci iperytu i innych pozostałości chemicznych z okresu II Wojny Światowej tkwiących na Głębi Gdańskiej bo nie długo nie będzie gdzie zakładać rezerwatów a ni w czym....A wtedy nie tylko ulica Orłowska zniknie ale życie nad zataką

    • 3 3

    • Możesz nie wiedzieć, ale... (1)

      Wbrew pozorom ten temat był dość mocno wałkowany, chociaż raczej w kręgach naukowych, a nie popularnych. Większość fachowców jest zgodna, że wyciąganie tego z wody jest o wiele bardziej niebezpieczne, niż zostawienie na miejscu. I tyle.

      • 1 0

      • A co może być bardziej niebezpiecznego od toksycznego akwenu....gratuluję wiedzy Tobie jak i naukowym guru na kture się powolujesz...

        • 0 0

  • to na zdjęciu to nie krab

    to kleszcz olbrzym :P

    • 0 1

  • eko (2)

    Proszę zwrócić uwagę, jak "eko" prezentuje się jednostka na zdjęciu, bańki z czymśtam na burcie, a jak wszyscy profesjonalnie ubrani...
    Interesy ludzi i przyrody daje się pogodzić, wtedy mamy tzw zrównoważony rozwój. Przykładem są właśnie wspomniane rafy, notabene usypane przez PRCiP... Sztywne trzymanie się racji i litery prawa skutkuje zwykle paranoją, oby nie tym razem :)

    • 1 3

    • RAFY DENNE

      Pomysł inżynierski żaden zawodowy ekolog się pod tym nie podpisał o OOS była lipna

      • 1 0

    • No tak, w Polsce żeby być profesjonalistą

      to trzeba kupić ciuchy profesjonalne, koniecznie z zza granicy, najlepiej z USA. Następnie kupujemy profesjonalne baniaki z unikalnego plastyku, koniecznie z Norwegii, oraz unikalne klapko-buty antypoślizgowe z Niemiec. Grunt to wydać na wszystko dużo kasy, grunt żeby było ładne i estetyczne, i aby żaden polaczek broń boże na tym nie zarobił. Wtedy jest profesjonalnie.

      • 0 0

  • trzeba z nimi walczyć. !!!

    To jest piekna okolica i ochrona tych małych gatunków jest jak najbardziej ważna . Proponuje to naglosnic w mediach . Kocham naturalną przyrodę bez ingerencji człowieka widziałam tyle pięknych miejsc w innych kontynentach. . Czemu są takie piękne i zjawisko we bo człowiek nie ingeruje w jego strukturę. Jestem zalamana tym co tu czytam to jest nasz kawałek raju ta piekna gdynia i ja bd muwic o tym głośno. .. TRZEBA CHRONIĆ TEN KAWAŁEK PIEKNEGO RAJU.

    • 6 0

  • najbardziej to się buntują bogaci chłopcy że niebędą paradować swoimi łódeczkami

    • 3 0

  • Kraby były nawet w Martwej Wiśle na Przeróbce ale remont nabrzeża je skutecznie wybił niestety.

    • 2 1

  • Ekoterroryści zlikwidują nasz klif???

    Jasne po co nam klif.....

    • 0 3

  • Podmorskie Ogrody Gdyni

    Nie ma czegoś takiego. Czemu z wielkich liter?

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane